Mwah, ha, ha. Wyobraź sobie, że śmieję się jak złoczyńca z kreskówek, maniakalnie zacierając ręce. Właśnie tak się czuję, kiedy wykonuję ostatnie poprawki w części pokoju. Strona główna zatoka-zatoka!
Pamiętaj jak środek nie ma sensu ? Cóż, myślę, że w ten weekend wyszliśmy na prostą dzięki kilku drobnym aktualizacjom dotyczącym łączenia elementów (wiesz, pomiędzy całą deską i listwami, które wściekle instalujemy / uszczelniamy / malujemy Środowe wielkie odkrycie ). A zatem spójrzmy, zobaczmy, dobrze?
Jak widać, w końcu dostaliśmy nowy komplet prześcieradeł do kanapy (tylko podstawowy granatowy zestaw ze 100% bawełny firmy Target do łóżka podwójnego), aby zastąpić zużyte i wyblakłe stare, brązowe prześcieradło, które leżało na tej leżance przez prawie sześć lat, odkąd to dostaliśmy. Wzięliśmy też przy tym wygodną podkładkę pod materac, żeby przygotować łóżko dla Clary, kiedy tylko będzie chciała się oficjalnie wprowadzić (nadal chętnie śpi w swoim łóżeczku, więc podążamy za jej przykładem).
No i skończyło się na rotacji chodnik w drugą stronę (nie wiem, co nam zajęło tyle czasu!), kiedy w końcu zdaliśmy sobie sprawę, że w ten sposób uzyskaliśmy więcej kropek (wiele z nich chowało się pod kanapą, gdy było to w przeciwnym kierunku). Podobał nam się pomysł wejścia do środka i zobaczenia nachylenia od drzwi, dlatego pierwotnie ujęliśmy to w inny sposób, ale zdaliśmy sobie sprawę (duh!), że w rzeczywistości istnieje nachylenie po obu stronach, więc zobaczenie gradientu + kropek, gdy wejście = jeszcze więcej zabawy.
Wśród innych drobnych zmian możesz zauważyć, że w końcu dodaliśmy kosze do przechowywania zabawek i książek, które były na naszej liście (w tych małych rogach po obu stronach kanapy). Wymagały niewielkiej personalizacji, co sprawiło, że był to zabawny popołudniowy projekt. To te same kosze za 25 dolarów, które mieliśmy w całym domu od Target (widzieliście je Tutaj i losowo w tle na Instagramie)…
…i zdecydowałam się dodać zabawny biały pasek na dole. Pomyślałem tylko, że jasna farba mogłaby je rozjaśnić, dzięki czemu narożniki, w których będą mieszkać, nie będą wyglądać na ciemne i zacienione. Jedyne, co zrobiłem, to przykleiłem górną część każdego worka taśmą i trochę taśmy Frog Tape, aby przytrzymać torbę, abyśmy mieli ładną, czystą linię.
Kilka warstw farby w sprayu Rustoleum Universal później (ma wbudowany podkład i element do pociągania za palec spustowy, więc jest to mój ulubiony)…
… a ci goście wyglądali całkiem elegancko. Zabawne jest to, że zastanawiałem się, czy jakikolwiek spray przeniknie przez pęknięcia kosza odwróconego do góry nogami i dostanie się do środka, ale wcale tak się nie stało, więc był to naprawdę łatwy projekt (bez wlewania galon farby do gigantycznego plastikowego pojemnika i ręczne zanurzanie koszy lub coś w tym rodzaju).
Ta po prawej stronie kanapy jest pełna zabawek i pluszaków, gier i puzzli, a ta po lewej stronie kanapy jest pełna jej ulubionych książek.
Miło jest dodać trochę funkcji do niezajętych wcześniej narożników po obu stronach łóżka.
Podoba mi się też to, że układ jest na tyle elastyczny, że można zastąpić kosze stolikami nocnymi, jeśli wolimy pójść tą drogą, gdy będzie już na tyle duża, że będzie mogła mieć budzik lub szklankę wody przy łóżku.
renowacja podłóg drewnianych
Jeśli chodzi o dodany projekt artystyczny, na który rzuciłeś okiem Tutaj , wracamy ze szczegółami dla wszystkich, którzy pytali.
Być może pamiętacie, że kupiliśmy te czerwone kostki domino i stare litery do scrabble, które oznaczają miłość, w sklepie z używaną odzieżą w Austin o nazwie Uncommon Objects (więcej na ten temat tutaj) i szczególnie miałem na myśli pokój dużej dziewczynki Clary, ponieważ doskonale odzwierciedlały one pokój kolory się tu dzieją i wiedziałem, że mogę przekształcić je w łatwą, ale znaczącą sztukę. Widzisz, 143 to kod pagera na określenie „Kocham cię” (to liczba liter w każdym słowie), dlatego domino składa się z podwójnej liczby 1, 4 i 3. I oczywiście litery scrabble, które oznaczają miłość nad nimi, wbijają je w sedno : nie brakuje nam miłości do fasoli.
Kiedy przyszło do oprawienia ich, chwyciłem starą ramkę z Ikei, którą już mieliśmy (czy wyczuwasz, że cały czas leży stos nieużywanych ramek? Bo tak jest) i zdjąłem szklaną ramkę z przodu. To była moja alternatywa dla wybiegania i kupowania cienia, ponieważ pomyślałem, że wszystko będzie wyglądać równie uroczo w ramce bez szkła, a wiesz, że uwielbiamy używać tego, co mamy.
Kolejnym zabawnym małym projektem był ten, który zrobiłem z Clarą, aby dodać trochę personalizacji Peruwiańskie poncho, które oprawiliśmy powyżej jej kuchnia do zabawy .
Świetnie się bawiliśmy, malując tę drewnianą tabliczkę ścienną, na której razem widnieje jej imię (która została wykonana własnoręcznie przez szalenie utalentowanego i hojnego czytelnika z jednego z naszych transferów – jakie to niesamowite?!). Kiedy zapytałem ją, na jaki kolor chce to pomalować, nie było zaskoczeniem, gdy odpowiedziała, że czerwony (czerwony i różowy to jej dwa ulubione kolory od jakiegoś czasu), więc przygotowaliśmy trochę czerwonej farby rzemieślniczej.
Ja też włączyłem się w zabawę (głównie pokonywałem trudniej dostępne zakręty i trochę wygładzałem, podczas gdy ona jeździła do miasta zajmując się resztą). Zajęło to tylko około piętnastu minut (i jednej warstwy farby, co mnie zaskoczyło), ale mówiła o tym przez resztę dnia. Dlatego na pewno będziemy wspólnie robić więcej takich rękodzieł. Uwielbiałem skupiać się przy niej na czymś przyjemnym. I wiesz, że uwielbiam patrzeć, jak macha pędzlem…
To fajne, że wraz z ewolucją tego pokoju Clara stopniowo urosła i ma więcej rzeczy do zrobienia w swoim dużym pokoju dla dziewczynki – między kącikiem kuchennym do zabawy, fajne gry i zabawki w jej szafie …
chodnik z łupków
… właśnie dodaliśmy kosze na zabawki i książki oraz haczyki na ścianie, na których trzymają spinki do włosów/opaski na głowę/naszyjniki.
Ale jedną z jej ulubionych rzeczy jest nadal udawanie spania w jej dużym łóżku dla dziewczynki. Najsłodsza rzecz na świecie. Poważnie, przyjdź i zobacz to na własne oczy. Polega na udawanym chrapaniu.
No i jak mógłbym zapomnieć jej inne ulubione miejsce. Jej mały stolik przy herbacie. Zawsze ktoś tam coś pożera (od lalki po pluszaka). Czasami odbywają się nawet maleńkie plastikowe spotkania zwierząt, podczas których przy stole gromadzi się około dwunastu zwierząt. I uwielbiam ten pop w jasnych kolorach czerwone oparcia krzeseł dodać. Nie żeby różne pluszowe i plastikowe zwierzęta wydawały się je zauważać.
Dziś wygląda na to, że uroczy pingwin Klary przebrany za chihuahua (więcej o nim tutaj) je smaczne, odżywcze śniadanie składające się z jajek, ciasteczek i keczupu. Wiesz, to co zwykle.
Aha, a jeśli chodzi o dodanie tych granatowych prześcieradeł, to zdecydowanie wyglądają uroczo z poduszką w kształcie serca na wierzchu (znalezisko Jossa i Maina jakiś czas temu), a Clara nadal uwielbia patrzeć na swoje klatki dla ptaków (i chłodne cienie, jakie rzucają w nocy) ), więc cieszymy się, że poszliśmy z tymi chłopakami, aby wypełnić tę pustą przestrzeń na ścianie, zamiast po prostu wnosić więcej oprawionych dzieł sztuki. Kiedy już udowodni, że nie chce się na nich huśtać jak małpa (na razie wszystko w porządku), możemy dodać jakieś fajne zabawki, sztuczne ptaki czy motyle, ale na razie nie chcemy jej kusić spróbować wspiąć się na ścianę. Ha ha!
A skoro mowa o innych dziełach sztuki nieoprawionych w ramce, wszyscy świetnie się przy tym bawiliśmy półki na karty flash nad komodą. Jak zapewne zauważyłeś, zamieniliśmy niektóre karty na inne zabawne i losowe przedmioty, na które Clara lubi patrzeć. A ponieważ w koszyku z zabawkami ma do dyspozycji kilka fiszek, miło jest mieć półki poza jej zasięgiem, na których można dodać delikatniejsze rzeczy – na przykład metaliczne odciski nosorożca i mrównika, które mamy z lokalnego jarmarku sztuki wraz z kilkoma fajnymi pop-artowymi grafikami Clary, które czytelniczka imieniem Jenna słodko podarowała nam podczas jednego z naszych przystanków w trasie. Chciałbym również dodać tutaj kilka własnych prac Clary…
Przywieźliśmy tu także jeszcze kilka ulubionych zabawek Clary z jej pokoju dziecięcego (np. drewnianą choinkę i klocki z literami). Ponieważ czerwona miska na jej biurku jest lekka i wykonana z metalu, podoba mi się to, że nie jest tłukąca się jak miska ceramiczna – więc naprawdę dobrze sprawdza się przy spuszczaniu klocków na podłogę, ilekroć chcemy się nimi pobawić (czasami nie posiadanie wszystkich zabawek na podłodze sprawia, że są dla niej bardziej atrakcyjne). Miska faktycznie pochodzi z Ikei jakiś czas temu i właśnie pomalowałam ją sprayem na jasnoczerwony (oryginalnie była biała).
Więc proszę bardzo. Kilka pomalowanych przeze mnie koszy, tabliczka z imieniem na ścianę, przy której pomogła mi Clara, nowe prześcieradła do łóżka, trochę domowej roboty sztuki domina i więcej zabawek/gier/książek w pokoju. Naprawdę zaczyna to przypominać pokój, a nie pokój w toku. Chociaż wciąż mamy kilka ostatnich rzeczy na starej liście rzeczy do zrobienia:
- pomalować pokój (więcej na ten temat Tutaj )
- wyciąłem nasz stary stolik boczny do pokoju dziecięcego, aby zrobić stół do zabawy (więcej na ten temat Tutaj )
- przynieś komodę (chętnie znajdziemy coś używanego) (więcej na ten temat Tutaj )
- zrób/powieś zasłony (więcej na ten temat Tutaj )
- dodaj dywanik (więcej na ten temat Tutaj )
- zrób kolaż w ramkach pełen zwierząt, które Clara kocha, a nawet trochę dzieł sztuki Clary (więcej na ten temat tutaj)
- pomalować oparcia krzeseł wraz ze stołem do zabawy (więcej na ten temat Tutaj )
- zawieszaj nasze półki na pocztówki i wypełniaj je ulubionymi fiszkami (więcej na ten temat Tutaj )
- zainstaluj nową oprawę oświetleniową (więcej na ten temat Tutaj )
- powieś kilka obiektów 3D, które mamy na myśli do dekoracji ścian (a jak to jest z tajemniczymi?) (więcej na ten temat Tutaj )
- zamień wyrzuconą szafę w prawdziwą szafę na ubrania/kącik do czytania (więcej na ten temat Tutaj )
- zaopatrz się w nowy komplet prześcieradeł do leżanki (najprawdopodobniej w kolorze granatowym) wraz z wygodną podkładką pod materac
- dodaj akcesoria, takie jak więcej zabawek, pojemników do przechowywania, spersonalizowane dzieła sztuki itp
- wyremontuj lub pomaluj nową komodę Klary (którą kupiliśmy Tutaj )
- dodać listwy koronowe (wraz z rozwiązaniem innych sypialni bez listew koronowych po tej stronie domu)
- pomaluj szafę i sufit na zabawny kolor (może miękki koral lub niebieski?)
Mam nadzieję, że podobało wam się oglądanie tego pokoju dzień po dniu, przez miesiąc lub dwa, tak jak sobie poradziliśmy Przedszkole Klary tamtego dnia. Ach, wspomnienia. I choć bardzo kochałem jej mały pokój dziecięcy w naszym pierwszym domu (zawsze było to moje ulubione miejsce), myślę, że jej pokój dla dużej dziewczynki jest moim ulubionym miejscem w naszym obecnym domu, więc cieszę się, że to nie tylko pierwsza miłość coś z pokojami dziecięcymi (pomyślałem, że może nigdy nie poczuję takiego podniecenia jak za pierwszym razem). Okazuje się, że za każdym razem jest fajnie. Ha ha!
Co robiliście w ten weekend? Czy ktoś jeszcze pracuje na deskach i listwach? Nie możemy się doczekać, aż w środę ujawnimy cały montaż!