Dostajecie dodatkowe uznanie za to, że jesteście szczególnie spostrzegawczy, ponieważ, jak niektórzy z was zauważyli, dostaliśmy nowy aparat (nie płacono nam ani nie cieszyliśmy się, po prostu kupiliśmy go z naszymi własnymi beniaminami z powodów, które zaraz wyjaśnię).
To Nikon 3200, który kupiliśmy na Amazon (tutaj jest link partnerski do ten sam model, który kupiliśmy ) – w zasadzie najnowsza wersja naszej poprzedniej lustrzanki cyfrowej, Nikona 3000 wróciliśmy na początku 2010 roku . Powód aktualizacji? Cóż, powiedzmy, że tutejszy głupek (to ja) w końcu zrobił to trochę za bardzo, żeby nasz biedny aparat mógł sobie z tym poradzić. Czy mogę dostać womp wom?
Właściwie to wydarzyło się, kiedy pracowałem na pokładzie. Przycinałem policzki schodów i we mgle wywołanej upałem/trocinami nie zdawałem sobie sprawy, że umieściłem kamerę na drugim końcu deski 2 x 10. Krótko mówiąc, wibracje piły delikatnie potrząsały deską, aż kamera odskoczyła od krawędzi i wylądowała na betonie (patrzyłem w dół na swoje cięcie, więc byłem całkowicie zaskoczony takim obrotem wydarzeń). Pozwól, że ci to odtworzę.
dobry oczyszczacz powietrza
To nie był mój najlepszy moment. Właściwie to było tam na górze nieudanej inspekcji kiedy musiałem powiedzieć Sherry, że aparat upadł na ziemię w wyniku jakiegoś głupiego incydentu związanego z wycinaniem.
To nie pierwszy przypadek upuszczenia tego aparatu. Biorąc pod uwagę czynności, które regularnie fotografujemy (robiliśmy z tym gościem około 300 zdjęć tygodniowo przez ponad 2 lata, co daje w sumie ponad 39 000 zdjęć!), nie brakowało tu uderzeń, upadków, plam farby, smugi brudu i trociny. Ale myślę, że ten konkretny incydent był dla niego zbyt trudny i nagle mogliśmy robić zdjęcia tylko w trybie ręcznego ustawiania ostrości. Wspaniały. Żartuję, to śmierdzi (automatyczna ostrość jest dla nas niezwykle pomocna, ponieważ często robimy zdjęcia rzeczy w akcji, takich jak Clara i Burger, i nie mamy czasu na automatyczne ustawianie ostrości za każdym razem).
Zadzwoniłem do naszego lokalnego sklepu z aparatami fotograficznymi i dowiedziałem się, że będą musieli wysłać go do firmy Nikon w celu naprawy. Zakładając, że problem można rozwiązać, nasz maksymalny koszt wyniesie około 150 USD. Nieźle… z wyjątkiem tego, że ukończenie zajmie 6–8 tygodni. A że szybko zdaliśmy sobie sprawę, że bez aparatu nie przeżyjemy (czyli bloga) dwóch miesięcy, pomyśleliśmy:
- wypożyczenie aparatu na czas naprawy naszego (okazuje się, że wynajęcie go na dwa miesiące kosztowałoby więcej niż zakup nowego)
- zakup taniego aparatu typu „wyceluj i zrób zdjęcie” na kilka następnych miesięcy (ale zdecydowaliśmy, że wydawanie pieniędzy na aparat przeznaczony tylko na teraz będzie wyrzuceniem pieniędzy w błoto, zamiast przeznaczać je na coś, czego naprawdę chcemy, na przykład zaktualizowaną lustrzankę cyfrową z większymi możliwościami)
Ostatecznie więc uznaliśmy to za znak z góry, że po ponad dwóch i pół roku wiernego użytkowania starszego powinniśmy zaopatrzyć się w nowy. Jednak nadal zamierzamy naprawić starą, żeby zawsze mieć pod ręką zapasową lustrzankę cyfrową (abyśmy w razie zniszczenia nowej nie czuli się tak samo, jak mamy-blog-i- dwumiesięczna presja, żeby kupić jeszcze jeden aparat, nie może być bez-aparatu). Brawo.
Zdecydowaliśmy się pozostać przy Nikonie (z którego jesteśmy bardzo zadowoleni). nasza pierwsza lustrzanka cyfrowa ) i wybierz coś z serii D3000 (ponieważ nie chcieliśmy uczyć się wszystkiego od nowa, a to oznaczało, że obiektyw 50 mm, który kupiliśmy latem ubiegłego roku, będzie nadal działał z naszym nowym aparatem). Oczywiście nasz nowy aparat nie był tani (dostaliśmy go za 699 dolarów na Amazonie – to było o 250 dolarów więcej niż nasz poprzedni), ale w tym momencie postrzegamy go jako niezbędny wydatek biznesowy. Aparat D3200 oferował kilka ciekawych ulepszeń – na przykład lepsze fotografowanie przy słabym oświetleniu, dokładniejszy automatyczny balans bieli i moją ulubioną funkcję: nagrywanie filmów HD (stąd poprawa, którą niektórzy z Was zauważyli w naszych najnowszych filmach).
kolor farby szary
Tak, powyższy obraz to zrzut ekranu wideo, a nie zdjęcie (co stanowi ogromną poprawę w stosunku do możliwości naszej kamery Flip) i robi mi się gorąco i niepokoję. I to nie tylko ze względu na moją seksowną żonę.
Tak więc, choć jesteśmy podekscytowani nowymi funkcjami, nadal z pewnością nie rozumiemy ich działania. Ale ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z nowego aparatu. Oto kilka zdjęć, które zrobiliśmy (wszystkie bez balansowania bieli i martwienia się o oświetlenie, jak to zrobiliśmy w przypadku naszego poprzedniego aparatu):
To zdecydowanie świetne ulepszenie naszego bloga (brawo, mniej czasu spędzanego na balansowaniu bieli i martwieniu się o zdjęcia przy słabym oświetleniu – i oczywiście ulepszone filmy z szerszym kątem to duży plus) I to także miłe, małe ulepszenie dla naszej rodziny (kręcimy mnóstwo zdjęć i filmów Clary i Burgera). To prawie sprawia, że cała ta sprawa z Johnem, który znowu coś upuścił i złamał, wydaje się dobrą rzeczą. Prawda, Sherry?
Psst: A już zupełnie na inny temat, Sherry chce porozmawiać o finale Bachelor Pad. A więc do każdego, kto to widział… co o tym myślicie? Szczerze mówiąc, żałuję, że nie nagrałem w tajemnicy reakcji Sherry.