Ups, nie udało nam się przeprowadzić inspekcji pokładu

#PONIEŚĆ PORAŻKĘ

Och, jak chciałbym, żeby ten hashtag odnosił się do niektórych bezczelny mem internetowy . Zamiast tego chodzi o wynik kontroli fundamentów naszego tarasu. Westchnienie. Wyobraź sobie nas śpiewających: bierzesz dobro, bierzesz zło, bierzesz jedno i drugie i oto fakty z życia DIY.

Oto umowa. Umówiliśmy się, że inspektor przyjdzie i obejrzy sześć dołków, które wykopaliśmy pod nasze stopy. Jak rozumiem, po prostu patrzył na każdą z nich, aby upewnić się, że znajdują się we właściwych miejscach i są wykopane na odpowiednią szerokość i głębokość. Według moich założeń całkiem proste.

DeckTwo 22 dołki gotowe

Ale jeśli pamiętasz, zdecydowaliśmy się pójść dalej i przymocować niektóre tablice rejestracyjne, aby inspektor mógł je również dla nas sprawdzić. Pomyślałem, że najlepiej będzie, jeśli on to zobaczy, zanim zajmę się dokończeniem całej tej cholernej rzeczy (w naszym powiecie druga inspekcja odbywa się po ukończeniu całej talii) – w ten sposób szybciej będzie mógł wykryć wszelkie błędy .

DeckTwo 7 Jedna strona gotowa

Półka na parapet własnymi rękami

I chłopie, wyłapał błędy.

Gdy tylko minął róg w stronę naszego miejsca pracy, zrobił trzy rzeczy, od których zamarło mi serce:

  1. Potrząsnął głową.
  2. Powiedział, że mamy tu pewne problemy.
  3. A potem w milczeniu zaczął pisać w swoim notatniku.

Mniej więcej w tym momencie Sherry, której zleciłem wykonanie kilku ukrytych zdjęć z inspekcji wewnątrz domu, wypuściła to zdjęcie przez okno pokoju gościnnego. Czyż nie wyglądam na szczęśliwego obozowicza?

Nieudane podglądanie przez okno

Inspektor, mimo że był zwiastunem złych wieści, był dość pomocny w wyjaśnieniu problemów (kiedy wyszedł z milczenia, które sprawiło, że pociłem się jak kule). Po pierwsze, przeoczyłem dwie małe (choć najwyraźniej krytyczne) litery na jednym z diagramów w okręgowym przewodniku budowania talii. Ten P.T. podkreślone poniżej oznacza, że ​​deska krawędziowa domu, do której przymocowałem tablicę księgową po bocznej stronie alejki, musi być wykonana z drewna impregnowanego ciśnieniowo. U nas nie było.

Schemat niepowodzenia

Chociaż więc dodaliśmy wymaganą wodoodporną obróbkę blacharską za naszą deską księgową, inspektor powiedział, że gdybym chciał umieścić księgę po tej stronie, musiałbym również wymienić deskę obrzeża na kawałek drewna poddanego obróbce ciśnieniowej ( ale majstrowanie przy konstrukcji domu nie wydaje mi się dobrą zabawą) lub obniżyć taras o około dwie stopy, tak aby zamiast tego wkręcić się w murowany fundament.

DeckTwo 6 wieszaków gotowe

Ale ta księga była tylko połową powodu naszej złej oceny. Po drugiej stronie domu powiedział mi, że nie wolno mi przykręcać się do ceglanej strony naszego domu, ponieważ nie jest ona wystarczająco mocna, aby unieść ciężar. Czytałem o tym w Internecie przed rozpoczęciem, więc powiedziałem mu, że myślę, że rozwiązałem ten problem, kupując śruby wystarczająco długie, aby przejść również przez deskę krawędziową domu (dla dodatkowej stabilności). Ale najwyraźniej wszystko, co przeczytasz w Internecie, nie jest prawdą (sprawdź), więc wyjaśnił, że w naszym powiecie nadal jest to niedopuszczalne.

Księga DeckOne 11 na swoim miejscu

Craigslist praca w ogrodzie

Narysował nawet ten mały diagram na mojej tablicy rejestracyjnej, aby wyjaśnić, dlaczego było źle. Czy nie lubisz, jak ilustruje się twoje błędy? Problem polega na tym, że szczelina powietrzna pozostawiona między cegłą a domem (o czym wiedziałem, ale nie zdawałem sobie sprawy, że jest problematyczna) uniemożliwia całkowite przeniesienie obciążenia z cegły (która jest zbudowana tak, aby wytrzymać ciężar pionowy z siebie). Ponownie moim jedynym rozwiązaniem było obniżenie księgi o około dwie stopy, tak aby zamiast tego wejść w murowany fundament.

Nieudany szkic

Inną opcją, którą mi dał, było zapomnienie o deskach i po prostu zbudowanie wolnostojącego tarasu, czyli takiego, który jest wsparty tylko na słupkach w ziemi. Ponieważ Sherry i ja nie chcieliśmy tarasu znajdującego się dwie stopy niżej od naszych drzwi (chcieliśmy po prostu wyjść i zjeść, bez konieczności noszenia rzeczy po schodach lub martwienia się, że ludzie potkną się z domu), to szybko stało się jasne, że wolnostojąca to nasza najlepsza opcja. Tłumaczenie: musieliśmy ponownie przemyśleć nasz plan, wykopać więcej dziur i spróbować przejść drugą inspekcję po naszej małej korekcie kursu…

W tym momencie byłem bliski załamania, bo czułem się, jakbym zaczynał od początku. Ale długo się zbierałem, żeby inspektor odpowiedział na kilka pytań, podziękował mu za poświęcony czas i życzył drogi. Ale poświęciłem chwilę, by nakrzyczeć na Sherry, kiedy zobaczyłem, jak robi to zdjęcie przez okno.

Nie powiodło się oczekiwanie ciężarówką

Oczywiście inspektor wręczył mi oficjalne potwierdzenie odmowy. On naprawdę wie, jak przekręcić nóż, prawda?

Niepowodzenie Niepowodzenie odbioru

Kiedy wszedłem do domu, Sherry powiedziała, że ​​wszystko słyszała. Powiedziałem jej, że potrzebuję kilku chwil, żeby się zdenerwować. Gdybym pił, jestem pewien, że w grę wchodziłoby jedno lub trzy piwa. Zamiast tego ja i moja trzeźwa ja cieszyliśmy się kilkoma chwilami wstrętu do siebie. Byłam na siebie zła, że ​​zmarnowałam czas taty. Za opóźnianie postępu budowy. Za zignorowanie mojego instynktu, by w ogóle zbudować wolnostojący taras. Za to, że muszę powiedzieć tacie, że mamy więcej dziur do wykopania. Ponieważ (pomimo wielu godzin badań i planowania) nie zrobiłeś tego wystarczająco ostrożnie.

aglaonema

Jeśli nie potrafisz tego stwierdzić, jestem całkiem dobry w pobijaniu się. Chociaż byłem też trochę wkurzony w biurze pozwoleń, które od razu zatwierdziło moje plany (byłem tam, jeśli mieli jakieś pytania do wyjaśnienia, zanim spędziliśmy kilka dni na wykonywaniu zatwierdzonego przez nich planu!). Na swoją obronę nie posiadali informacji o tym, do jakiego rodzaju mieszkania jestem przywiązany, ale szkoda, że ​​chociaż nie zapytali. Jak zapewne pamiętacie, byłem już wystrojony w strój uzyskany po uzyskaniu pozwolenia i gotowy na grillowanie tego dnia (więcej na ten temat Tutaj )…

Pozwól Johnowi się przebrać

…ale o nic mnie nie zapytali i wysłali mnie w drogę z ładnym, dużym, zatwierdzonym pozwoleniem na powieszenie w oknie.

Zezwolenie Zezwolenie

Wkrótce dołączyła Sherry i pozytywnie oceniła sytuację. Po pierwsze: nie była zdenerwowana – właściwie spodziewała się, że nie przejdziemy przynajmniej jednej kontroli (słyszeliśmy, że w naszym hrabstwie więcej osób nie przechodzi, a potem przechodzi, najwyraźniej jest to bardzo rygorystyczne i to w pewnym sensie cud, jeśli uda się dostać przez obie inspekcje bez konieczności powtarzania czegokolwiek, chyba że jesteś zawodowym budowniczym, który często współpracuje z hrabstwem). Wskazała, że ​​mieliśmy dużo więcej szczęścia, gdy wyłapaliśmy to wcześniej (gdybyśmy nie zaczęli od tablicy rejestracyjnej przed inspekcją dołków, zbudowalibyśmy cały pokład tylko po to, by dowiedzieć się, że nie przejdzie on na naszym ostatnim inspekcja i całość musiała zejść). Punkt zdobyty. To już mniej przypominało koniec świata. Być może nawet pisałem w myślach śmieszne tytuły tego posta, żeby się pocieszyć, na przykład The Petersiks: We Put The F In Footing Inspection.

Sherry była również zadowolona, ​​że ​​inspektor okazał się pomocny, przekazując swoje sugestie, więc odtąd wiedzieliśmy, co robić. Cieszyła się, że mogła zdobyć wiedzę, o której mogliśmy napisać na blogu. A tak na serio, przytuliła mnie i powiedziała, że ​​pewnego dnia to będzie zabawna historia – i to kolejny przykład tego, że majsterkowanie nie zawsze jest łatwe, ale ostatecznie zawsze warto. Wkrótce straciłem przytomność i rozmawiałem przez telefon z inspektorem nadzoru budowlanego, umawiając się na spotkanie w celu uzyskania następującej informacji:

Niepowodzenie nowych planów

To nasz nowy plan. Inspektor zasugerował, żebym spotkał się z recenzentem, który zaakceptował mój pierwszy plan i po prostu poprosił mnie o narysowanie nowego dla wolnostojącego tarasu. Część mnie zastanawiała się, dlaczego nie zaoferowano tego od razu (z pewnością zaoszczędziłoby to wszystkim trochę czasu!), ale przede wszystkim byłam po prostu zadowolona, ​​że ​​moje plany narysowali ci sami ludzie, którzy później je zatwierdzili. Był także na tyle rozważny, że ograniczył liczbę nowych dziur po słupach do minimum (7) i spróbował pracować z jak największą liczbą istniejących materiałów, które już kupiliśmy (nadal będziemy musieli kupić trochę nowych rzeczy, ale mogłoby to było dużo gorzej). Najlepszą wiadomością jest to, że wierzy, że nadal możemy używać naszych tablic rejestracyjnych, ale zamiast tego jako deski krawędziowe (również z obróbką blacharską, którą planowaliśmy dodać od samego początku). Mimo że nie są one zatwierdzone do udźwignięcia całego ciężaru pokładu – te siedem nowych otworów na stopy wystarczy – jest przekonany, że nadal można ich używać jako stabilizujących desek na krawędziach, które musiałbym dodać na obwodzie tarasu. w każdym razie pokład.

Zatem jedyna prawdziwa zmiana w stosunku do naszego oryginalny ilustrowany plan poniżej jest informacja, że ​​zostanie dodanych siedem słupków w celu przekształcenia tego w wolnostojący taras z dźwigarami (które są deskami, które będą biegły w tym samym kierunku co nasze deski księgi głównej, ale są przymocowane do słupków, więc nie jest obciążany żaden ciężar) dom).

Plan DeckOne 2

Ogólnie rzecz biorąc, było to dobre, szybkie spotkanie, które – jeśli nie nic innego – pomogło nawiązać komunikację między mną a działem budowlanym (od tego czasu zadzwoniłem do tego samego faceta z dwoma dodatkowymi pytaniami). Być może przekonałem go moim bardziej swobodnym strojem, w którym można uzyskać zmieniony plan:

rzeczy do zrobienia w St Pete z dziećmi

Strój nieudany

Więc tam właśnie jesteśmy, ludzie. Mamy jeszcze kilka dziur do wykopania (przy okazji, mój tata bardzo dobrze przyjął tę wiadomość) i jeszcze kilka materiałów do zebrania – ale poczekamy z nimi, aż nasza kontrola fundamentów zakończy się pomyślnie. Skrzyżowane palce! Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu o tej porze będę biegał i śpiewał. Wzgórza ożywają od dźwięków zatwierdzonej kontroli fundamentów!

Z pewnością będziemy Cię na bieżąco informować o tej kolejce górskiej, pełnej prawdziwych problemów związanych z majsterkowaniem. Ale teraz nadszedł czas na historie o nieudanych inspekcjach. Albo tak naprawdę wszelkie ogólne niepowodzenia życiowe są dla mnie w porządku. Współczujmy. Zwłaszcza jeśli Twoja historia ma szczęśliwe zakończenie. Ciągle sobie przypominam, że Sherry ma rację, że majsterkowanie nie zawsze jest łatwe, ale zdecydowanie było warto, gdy spojrzymy wstecz na wszystkie najważniejsze rzeczy, które osiągnęliśmy w ciągu ostatnich pięciu lat (np. łazienka, jelitowa robota , dwa remonty kuchni , wbudowane pojemniki na pranie , wbudowane podwójne biurko , A Stół konsolowy o długości 12 cali , I nasz duży projekt patio ). Nie spuszczam więc oka z nagrody: nowej talii, nad którą pewnego dnia spędzimy dużo czasu z rodziną. Nawet przy tych wszystkich kłopotach będzie to nadal dużo tańsze niż wynajęcie kogoś innego do zbudowania obiektu. Przynajmniej mam taką nadzieję. Idę pukać w jakieś drewno…

Ciekawe Artykuły