Dwie niedziele temu trafiliśmy na Mafia Richmond Craft pokaz rękodzieła tzw Ręcznie robione wakacje . Jak opisał to jeden z moich znajomych, było jak na Etsy… tylko w prawdziwym życiu.
Uwielbiamy wspierać/spotykać się z lokalnymi (i mniej lokalnymi) artystami i rzemieślnikami, więc udaliśmy się, spodziewając się zobaczyć fajne rzeczy, wpaść na kilka znanych nam osób, a może nawet zdobyć jeden lub dwa prezenty. Zamiast tego zobaczyliśmy DUŻO fajnych rzeczy, wpadliśmy na DZIESIĄTKI znajomych i znajomych z bloga i zgarnęliśmy WIELE prezentów. Cóż, chyba powinienem wyjaśnić. To były prezenty dla nas samych. Oto migawka naszej ręcznie robionej nagrody po powrocie do domu i rozłożeniu wszystkiego na blacie:
najlepsze rośliny doniczkowe do słabego oświetlenia
1. Rycina z piwnicy Zou Zou (25 USD), który jest wydrukiem przedstawiającego królika w technice mieszanej. Naszym zdaniem było miło i kolorowo. Właściwie prawie udało nam się złapać tego słonia, ale w ostatniej chwili Clara powiedziała: Króliczek! i dokonano zmiany.
2. A Arkusz do kolorowania robota z Turnerboty które dorzucili za darmo po tym, jak kupiliśmy mnóstwo ozdób (patrz #5). Bardzo miło! Clara świetnie się bawiła, kolorując go, kiedy wróciliśmy do domu, ponieważ, tak jak ty, być może tutaj, w naszym poście dotyczącym budowania biurka Clara jest ostatnio fanatyczką kolorowania.
3. Dwa małe obrazy na płótnie autorstwa Amy Keith Barney (15 dolarów za sztukę), która specjalizuje się głównie w witrażach – ale ich jasne kolory idealnie pasowały do ramy ściany Clary. Czy możesz pokonać 15 dolarów za takie niesamowite, małe, oryginalne obrazy?
4. A Ozdoba w kształcie Wirginii od Studio Chmury Lejka (7 dolarów). Ozdoba nas przywitała (och, mapy!) i prawie dostaliśmy też jeden z jej odbitek z Wirginii, ale udało nam się wyćwiczyć odrobinę powściągliwości. Ma też Maryland i DC dla wszystkich zainteresowanych…
5. Ceramika ozdoby literowe z ww Turnerboty (7 dolarów za wszystkie cztery), po jednym dla Clary, mnie, Sherry i Burgera. Turnerbots specjalizuje się głównie w ceramice w kolorze cukierków, takiej jak te fajne wazony i bezczelne roboty:
biały uszczelniacz do fug
6. Mnóstwo wizytówki dla wszelkiego rodzaju sprzedawców – naprawdę warto było zatrzymać się na każdym stoisku!
7. A karta typograficzna z Przemysł Almanachu (bezpłatnie), który miał jedno z najfajniejszych stoisk na całych targach. Można było po prostu poczuć ich pasję do tego, co robią.
I podobało nam się, że nasze inicjały zostały przypadkowo wystawione (nie trzeba wiele, aby nas podekscytować). Cóż, Sherry’s, Burger’s i moje były – i gdyby to P było C, naprawdę bylibyśmy oszołomieni.
A ponieważ nie mogliśmy wesprzeć zakupem każdego sprzedawcy, którego podziwialiśmy, pomyśleliśmy, że przynajmniej okażemy im trochę miłości, dzieląc się tutaj ich fajnymi rzeczami. Podobnie jak te notesy z serii Dangerous Animal Studio MonkeyDog . Sherry i ja nie zgadzamy się co do tego, który z nich uważamy za najzabawniejszy. Głosuję na ośmiornicę z gwiazdami rzucającymi ninja, ale Sherry zginęła, gdy zobaczyła wiewiórkę z pistoletem.
A skoro już mowa o bezczelnych zwierzętach, były też fajne drzeworyty i karty przedstawiające eleganckie ptaki o świeżym, zabawnym usposobieniu (Yo Momma!) od Prasa Bowerbox .
Kontynuując temat rzemiosła z poczuciem humoru, bardzo podobały nam się wszystkie zabawne, szydełkowane przedmioty – takie jak meduza i pistolet promieniowy z Makaron Igłowy …
…i jeszcze meduzy (tym razem jako ozdoby) oraz muszla wykonana na szydełku Produkcja Lazymuse .
Był też niesamowity asortyment kolorowych sztucznych poroży (były wykonane z żywicy). Nowy Leśniczy . Jak można się było spodziewać, Sherry, moja żona z Jersey, najbardziej zakochała się w metalicznych złotych (niestety nie na zdjęciu).
Nieczytelny atrament grafika przedstawiająca warzywa była naprawdę urocza i szczegółowa. Można tam stać i studiować go godzinami. Był też naprawdę zabawny mięsny.
Na jarmarku było też mnóstwo biżuterii, jak choćby ten naszyjnik z groszku Szczęśliwe akcesoria Sherry w myślach zapisała sobie zakładkę na dzień, w którym będziemy mieć więcej niż jedno dziecko (było dostępne z jednym groszkiem, ale stwierdziła, że woli poczekać i zwiększyć ilość grochu, zanim rzuci się na groch).
Widzieliśmy też znajome twarze, np Kocham Elaine (który w maju oddał wianek z tkaniny). Miała mnóstwo świątecznych tkanin, ale to, co najbardziej przykuło naszą uwagę, to świąteczny fartuch dziecięcy. Clara wyglądałaby tak uroczo, kołysząc się tym podczas robienia ciasteczek.
I tam był Phila Barbato , kolejna absolwentka rozdania nagród, która między innymi robi te zabawne pluszaki w kształcie małpek (Klara powiedziała: „Żegnaj, małpo!”, kiedy odchodziliśmy):
biała farba zewnętrzna
Właściwie kupiliśmy od Phila reprodukcję tego lata podczas innego wydarzenia artystycznego w Richmond (Pierwszy piątek Art Walk), ale dopiero po powrocie do domu z naszymi nowymi, podstępnymi skarbami w końcu wymyśliliśmy idealne miejsce do powieszenia go wraz z dwoma nasze ręcznie robione znaleziska świąteczne (nie zwracaj uwagi na ramki, po prostu je mieliśmy).
Ta mała kolekcja ramek znajduje się na krótkiej ścianie tuż za drzwiami sypialni Clary, naprzeciwko drzwi do pokoju zabaw. Pomyśleliśmy, że będzie zachwycona powiedzeniem króliczkowi „Cześć” i „Dobranoc”, ale zamiast tego jej ulubioną rzeczą jest wskazywanie robotów i mówienie „Koloruj”! Kolor! Liczby…
Tak wyglądała nasza przygoda ze sztuką i rzemiosłem ręcznym. Czy ktoś z Was wybiera się w tym roku na wakacje ręcznie robione? Chętnie dowiemy się o targach rękodzieła w Twojej okolicy lub o tym, czy udało Ci się zdobyć jakieś podstępne prezenty lub przedmioty dla siebie lub swoich bliskich.
Pssst — więcej zabawy związanej z prezentami znajdziesz w poście pani Limestone na temat całej tej sprawy z Sekretnym Mikołajem, przy której bawiła się Sherry i kilka innych blogerek. Można nawet zgadnąć, kto miał dla kogo zdobyć nagrodę tam !