Zrobiliśmy to. Święte koty, udało nam się.
Zaledwie kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia rozpoczęliśmy budowę domowej kuchni Klary (oczywiście w tajemnicy, ponieważ uważa, że przyniósł ją Mikołaj)… i właściwie zakończyliśmy ją w Wigilię! Tak, kochani, to był cud Bożego Narodzenia. Zamierzaliśmy wydać mniej niż 99 dolarów, ponieważ podstawowa kuchnia do zabawy z Ikei jest w tej cenie – ale chcieliśmy dodać trochę więcej szczegółów, takich jak obracające się gałki piekarnika, włączające się i wyłączające światło piekarnika, przewód ruszt do pieczenia wewnątrz piekarnika zamiast półki i prawdziwy kran (oczywiście nie z rurą, ale ruchomy!). Oto jak w ciągu ostatnich 72 godzin przed Bożym Narodzeniem stworzyliśmy własną małą wersję Clary, która ostatecznie wyniosła 74 dolary.
Więcej zdjęć za chwilę (dużo więcej!), ale najpierw brudne detale. Trzon naszej domowej kuchni początkowo miała stanowić prawdziwa szafka kuchenna, więc już ją mieliśmy (tak!). Właściwie to był ten, który kupiliśmy za 14 dolarów w sklepie Habitat For Humanity ReStore, kiedy chcieliśmy powiesić dużą kuchenkę mikrofalową obok naszej spiżarni. Cholera, nawet zawiesiliśmy go tymczasowo, ustalając, gdzie chcemy elektryk, żeby dodał wtyczkę do kuchenki mikrofalowej chwilę temu.
Ale ostatecznie nigdy nie została wykorzystana (ponieważ zdecydowaliśmy się na mniejszą kuchenkę mikrofalową – więcej na ten temat Tutaj ), więc przyczepiliśmy się do niego, przygotowując się na jego ostateczne odrodzenie jako kuchnię do zabawy.
Był trochę niski (tylko 15 cali), więc zaczęliśmy od zbudowania go na dole za pomocą szybkiego pudełka wykonanego z pozostałości 1 x 4 cali, które mieliśmy w piwnicy. Odsunęliśmy ją nieco od przodu, aby nawet wyglądała jak prawdziwa szafka dolna w kuchni (i to wszystko).
John miał także zapasową deskę 1 x 12 cali w swoim stosie złomu, która w połączeniu z resztkami desek z naszego projekt budowy biurka , idealnie pasuje jako lada i niski backsplash. Cóż, idealnie, gdy zostały trochę przycięte.
Wyobraź sobie, jak maniakalnie zacieram ręce i mówię, że wszystko idzie zgodnie z planem!
Ale zanim to wszystko dołączymy, musieliśmy zbudować obszar zlewu. Ponownie udaliśmy się do ReStore i złapaliśmy prawdziwy kran i uchwyt za 10 dolarów (i nieumyślnie zepsuliśmy przy tym firmową imprezę świąteczną – przepraszamy, ReStorians, dziękujemy, że pozwoliliście nam szybko chwycić ten kran!). Pomyśleliśmy, że te dwa prawdziwe elementy kuchenne w połączeniu z metalową miską (dostępną w sklepie Target za 7 USD) stworzą czysty zlewozmywak z chromu i stali nierdzewnej. Tylko najlepsze dla naszej dziewczynki. Ha ha.
krata z drutu winorośli
Po obrysowaniu krawędzi miski John wyciął otwór tuż wewnątrz linii (aby krawędź miski miała na czym oprzeć). Nie musiało być idealnie, bo miska miała je zakrywać.
Po wycięciu pasujących otworów w blacie i blacie szafki (oraz ich wyszlifowaniu na gładko) miska została oficjalnie przekształcona w zlew – po prostu przez wrzucenie jej do środka.
Szkoda, że nie odkleiłem tej naklejki do tego zdjęcia, ale rozumiesz, o co chodzi.
Dopasowanie okuć do zlewu również było dość proste. Kran był prawie gotowy do użycia, ale w uchwycie znajdowało się mnóstwo rurek, które miały przeszkadzać pod blatem.
Na szczęście za pomocą klucza i obcinaka do rur miedzianych usunęliśmy nadmiar mumbo jumbo. Aha, a ponieważ spód oprawy będzie ukryty pomiędzy górną częścią szafki a blatem, nie musimy się martwić, że Clara będzie się przy nim bawić.
Potem wystarczyło wywiercić kilka otworów…
…i przymocowanie obu elementów do spodu blatu (chociaż uchwyt był tak gruby, że do jego zabezpieczenia potrzebny był dodatkowy klocek drewna).
pomysły na zasłony okienne zrób to sam
Teraz, gdy w końcu udało nam się przymocować blat do szafki, zaczęła ona wyglądać jak kuchnia do zabawy! Więc tak, to tutaj wszyscy jesteśmy dziwni/irytujący/zawroty głowy/hiper.
Ale poczekaj, czeka cię więcej emocji. Sprawdź to…
Każda kuchnia do zabawy potrzebuje piekarnika, prawda? Kupiliśmy więc zawiasy ogrodzeniowe za 3 dolary, aby przerobić jedne drzwi tak, aby otwierały się w dół.
Złapaliśmy też kawałek pociętej plexi z Home Depot (za jedyne 3 dolary!), Abyśmy mogli dać piekarnikowi Clary odpowiednie okno (dziewczyna musi sprawdzić, co z jej sufletami). Mieliśmy całkowite szczęście, że ta wstępnie przycięta szyba miała idealny rozmiar.
Nie mieliśmy jednak tyle szczęścia przy wycinaniu otworu na plexi. John nie ma pojęcia, czy to on, czy jego Dremel Trio, ale czasami ma problemy z wykonywaniem prostych cięć (jego słowa, nie moje). Z daleka wyglądało to nieźle…
…ale z bliska nie był z tego zadowolony. Tak, mogło nawet dojść do cichych przekleństw.
pomalowana wanna z pazurami
Więc po wizycie w sklepie z artykułami rzemieślniczymi (i tak musieliśmy kupić materiały na niektóre gałki piekarnika) złapaliśmy kilka cienkich kawałków drewna i wycięliśmy miniaturową ramkę, aby wyciąć niedoskonały otwór. Brawo dla planu B!
Nie chcieliśmy właściwie mocować pleksi, dopóki nie skończymy gruntować i malować, więc pozostało nam dorobić kilka gałek do piekarnika. Wydaje mi się, że gałki są zwykle przeznaczone do kuchenki, ale doszliśmy do wniosku, że nie zaszkodzi mieć coś, co Clara będzie mogła obracać i z którym będzie mogła wchodzić w interakcję. Wzięliśmy więc kilka małych drewnianych krążków od Bena Franklina (za 2 dolary) i wywierciliśmy pośrodku otwór na podkładkę i śrubę.
Szczęście znów nam sprzyjało przy wierceniu otworów pod nakrętkę z tyłu drzwiczek piekarnika. Wiertło Kreg Jig (które ma na końcu małe wiertło pilotujące, zanim stanie się większe) wykonało otwory o idealnej wielkości, nie tylko do wbicia nakrętki w drzwiczki (ponieważ nasz piekarnik nie zamykałby się, gdyby nie były wyrównane), ale także nakrętki również od obracania się, dzięki czemu mocowanie wszystkiego było naprawdę łatwe.
zrób to sam półka okienna na rośliny
Ostateczne przymocowanie gałek nastąpi dopiero po malowaniu, ale oto podgląd (sprawdź zmontowany po lewej stronie). John użył części drewna pozostałego po rzemiośle (które miał z ramy okiennej piekarnika w Planie B) do wycięcia kilku małych strzałek, które później przyklejono do łba śruby na każdej gałce. Ale wróćmy do nich za chwilę.
Teraz, gdy wszystko zostało już zmontowane, przenieśliśmy je na górę do słonecznego pokoju, gdy Clara spała i całość zagruntowaliśmy (po załataniu kilku dziur szpachlą do drewna). Właściwie nie było tak źle, skoro byliśmy w trybie gruntowania i malowania naszej prawdziwej kuchni. Potem przyszedł czas na malowanie i w ciągu następnych 48 godzin wykonaliśmy wszystkie ostatnie poprawki, takie jak wklejenie pleksi piekarnika i dodanie sprzętu.
Resztę wykończenia łatwiej będzie wyjaśnić, przyglądając się kuchni, więc dzięki magii Internetu przyspieszymy nieco do przodu:
Zagruntowaliśmy i pomalowaliśmy resztkami farby, którą już mieliśmy. Góra jest nasza kolor ścian w kuchni (Sezam Benjamina Moore'a), a podstawą jest ten sam materiał, którego użyliśmy nasze szafki biurowe (Farba Benjamina Moore’a Advance w kolorze Decorator’s White z satynowym wykończeniem). Pomalowaliśmy również wnętrze spiżarni Sezamem, ale piekarnik zrobiliśmy na średnioszary dzięki garnkowi testowemu farby, który nam pozostał szare belki w naszym salonie (w Shaker Gray Benjamina Moore’a). Trudno to zobaczyć na zdjęciach, ale na żywo szary piekarnik i szara szafka to zabawne małe detale, które sprawiają, że każda ze stron czuje się bardziej wyrazista.
Aby ozdobić wnętrze piekarnika, użyliśmy wytrzymałego rzepu, na którym można zamocować prostą lampkę kranową, dzięki czemu Clara może włączyć piekarnik, po prostu go naciskając. Znaleźliśmy także tę czarną półkę drucianą (właściwie to jedna z tych tac do suszenia na dnie zlewu) w Target za 5 dolarów. Zdecydowanie sprawia to, że wszystko wydaje się tam bardziej piekarnikowe.
Aha, a tak wygląda plexi od tyłu. Po prostu użyliśmy przezroczystej masy silikonowej, aby przykleić ją do tylnej części. Dzięki temu jest na swoim miejscu, ale jest całkowicie niewidoczny z przodu dzięki ramie z błogosławieństwem w przebraniu, którą John musiał dodać. Trzy wiwaty za szczęśliwe wypadki po drodze.
W ostatniej chwili dołożyliśmy też półkę przy zlewie, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że większość jedzenia do zabawy Clara dostaje od swoich dziadków (słodko zaproponowali, że rozdadzą świąteczne prezenty z motywem kuchni do zabawy, wiedząc, co mamy w rękawach). byłby przyćmiony przez jedną dużą otwartą szafkę. Ma opanowane podstawy… zupę, płatki zbożowe, krakersy, makaron, tuńczyk, cukier, mleko (och, czekaj, może ta dziewczyna będzie kiedyś potrzebować lodówki…).
Zdecydowaliśmy się nie dodawać płyty kuchennej, aby miała bardziej elastyczną przestrzeń do wykorzystania na inne rzeczy, a także na blacie (no wiesz, do mieszania i ustawiania naczyń itp.). To był już przydatny wybór, ponieważ jest miejsce na jego umieszczenie zagraj w toster jej babcia i Tom-Tom kupili ją na Boże Narodzenie (tak, to najsłodsza rzecz, jaką kiedykolwiek widzieliśmy). Ale zrobiłem jej coś w rodzaju prowizorycznej płyty grzewczej, więc ma jeden palnik do zabawy (zamiast czterech zajmujących przestrzeń kręgów). Do czego ona go używa? Najwyraźniej do smażenia kanapek.
Cała ta mała płyta grzejna do samodzielnego montażu polegała na zakupie podstawki za 5 dolarów od Bed Bath & Beyond i okrągłej belki drewna za 4 dolary od Michaela (którą pomalowałem na turkusowo resztkami farby z ten projekt ), a następnie wywierciłem w nim trzy punkty (aby nóżki trójnóg mogły zagłębić się w drewnianym okrągłym okrągło, dzięki czemu całość była ładna i solidna). Następnie użyłem płaskiej podkładki i śruby, aby przytrzymać podstawkę w okrągłym kawałku drewna od środka. Voila: natychmiastowy spalacz.
Aha, użyłem małych filcowych nóżek do mebli na spodzie mojego palnika (aby go lekko podnieść, aby nie porysował blatu), co widać na poniższym obrazku.
Przyjrzyjmy się także bliżej ostatecznym gałkom piekarnika. Spryskałem je resztkami farby w sprayu (Titanu Silver firmy Rustoleum, którą kupiliśmy przetestuj na naszym starym sprzęcie kuchennym ). Nie pasuje idealnie do nowych, błyszczących chromowanych okuć do drzwi (po 5 dolarów za sztukę w Home Depot) oraz naszego eleganckiego zlewu i kranu, ale jest wystarczająco blisko. I w pewnym sensie się błyszczy, co jest wręcz urocze (nowa zasada: każda kuchnia do zabawy powinna mieć przynajmniej jeden błyszczący element).
Właściwie kupiliśmy trzy takie klamki do drzwi Home Depot, aby jedna mogła pełnić funkcję wieszaka na ręczniki z boku zlewu. Takie drobne szczegóły były moją ulubioną częścią. Jeśli chodzi o opracowywanie całego planu kuchni, John i ja zabraliśmy Clarę i Burgera na długi spacer i rozmawialiśmy o rzeczach, które moglibyśmy dodać do naszej kuchni (nie chcieliśmy zepsuć Clarie niespodzianki związanej z kuchnią do zabawy) i tak doszliśmy z takimi rzeczami jak wieszak na ręczniki, ruszt, lampka do kranu w piekarniku i wszystkie inne drobne szczegóły, takie jak te obrotowe pokrętła, które naszym zdaniem sprawią, że będzie to ulubiona rzecz Clary. Burza mózgów w projekcie jest zawsze moją ulubioną. Tyle możliwości…
Myślę, że teraz widziałeś już prawie każdy zakamarek tego szczeniaka (czy możesz powiedzieć, że jesteśmy z niego dumni?)…
biały kolor biały
A co powiesz na podział budżetu?
- Szafka używana (z ReStore): 14 dolarów
- Używany kran i uchwyt (również z ReStore): 10 USD
- Zlewozmywak ze stali nierdzewnej (od Target): 7 USD
- Gałki i rama piekarnika (ze sklepu z rękodziełem Bena Franklina): 5 dolarów
- Zawiasy do drzwi piekarnika (z Home Depot): 3 USD
- Wstępnie wycięte pleksi i drewniane wykończenia okna piekarnika (z Home Depot): 4 USD
- Półka druciana (od Target): 5 USD
- Oświetlenie kranowe do piekarnika (z Home Depot): 2 USD
- Licznik drewna, backsplash i kopnięcie w palce: 0 USD (już posiadany złom, ale zakup tego wszystkiego może kosztować około 15 USD)
- Podstawka (od Bed Bath i nie tylko) i okrągłe drewno (od Michaela) na płytę grzejną: 9 dolarów
- Trzy uchwyty sprzętowe do piekarnika, szafki i wieszaka na ręczniki (z Home Depot): 15 USD
- Podkład i farba do blatów, szafek i płyty grzejnej: 0 USD (już posiadane, ale kilka testerów farby za 4 USD wystarczy, jeśli będziesz musiał je kupić)
- Różne drewniane artykuły do spiżarni (od Plan Toys): 0 USD (prezent świąteczny od Grammy i Toma Toma, ale mogą kosztować około 15 USD, jeśli je kupisz)
- Zagraj w toster (również od Plan Toys): 0 USD (kolejny bardzo przemyślany prezent od rodziców Johna!)
I jak to mówią w reklamach, obserwowanie, jak Klara bawi się tym, co przyniósł jej Mikołaj: bezcenne.
Gdyby tylko pewną większą kuchnię można było tak łatwo wyburzyć. No cóż, to chyba różnica między jedną szafką a 20. Ale muszę powiedzieć, że ten mały facet ma mnóstwo akcji. Pluszaki są regularnie kąpane w zlewie, opiekane fałszywe plasterki sałaty i pomidora, w piekarniku pieczone są pudełka płatków śniadaniowych i krakersów, a do szafki w spiżarni wpychane są przypadkowe samochody, piłki i pociągi. Bardzo miło jest też mieć małą strefę Clary wzdłuż ściany salonu, tuż obok kuchni (przenieśliśmy ją na ścianę po lewej stronie jej nowe biurko po świętach). Dobry towar.
Aha, i co dziwne, ludzie cały czas pytają nas, w co chcemy zaangażować tego bloga, a przez ostatnie kilka lat tak naprawdę nie wiedzieliśmy, jak odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ kochamy blogowanie takim, jakie jest (nie nie chcę programu telewizyjnego ani nic – potwierdzam, przez to wpadamy w pokrzywkę – więc właściwie kilka razy odrzuciliśmy te możliwości). Ale mogę szczerze powiedzieć, że projektowanie biurka Clary i jej kuchni do zabaw było dla nas obojga niesamowitymi i zabawnymi projektami. Więc chociaż raz mógłbym znać odpowiedź, gdy następnym razem ktoś zapyta, jakie projekty poboczne chcielibyśmy zrealizować za dekadę lub dwie (oczywiście razem z blogiem, ponieważ YHL = nasze pierwsze dziecko). Zaprojektowanie ładnych i niedrogich mebli dla dzieci (które z jakiegoś powodu wydają się zaskakująco trudne do znalezienia) może być idealnym rozwiązaniem. Nigdy nie wiadomo, prawda? Więc po prostu wypuszczam to w świat. Kto wie, gdzie skończymy…