Transformacja Stoliki nocne hotelowe za 6 dolarów w wbudowane w ścianę biurko dla dwóch osób kontynuuje. Jeśli pamiętasz, my ostatni zdemontowano osprzęt, przeszlifowano i zagruntowano wszyscy w przygotowaniu do pomalowania ich na biało.
Ale przed malowaniem musieliśmy trochę popracować nad konstrukcją (musieliśmy połączyć je parami i zbudować je około czterech cali, aby osiągnęły wysokość biurka). A przed wykonaniem jakiejkolwiek konstrukcji zdecydowaliśmy, że powinniśmy najpierw przyjrzeć się im w przestrzeni…
… co zdecydowanie powinniśmy byli zrobić wcześniej (ale są cholernie ciężkie, więc przesuwanie ich tam i z powrotem nie sprawia przyjemności – dlatego umieściliśmy je w nasłonecznionym pomieszczeniu i przeszliśmy do szlifowania i gruntowania ). No cóż, lepiej późno niż wcale. Kiedy już je umieściliśmy, zdaliśmy sobie sprawę, że było trochę bardziej ciasno, niż się spodziewaliśmy; trzy pary dwóch szafek nie pozostawiały prawie żadnego miejsca na poruszanie się dla naszych krzeseł. A sytuacja wyglądała, cóż, trochę napięta. (Zignoruj początki budowy szafki po lewej stronie. Nasze oryginalne zdjęcie zostało przez przypadek usunięte, więc musieliśmy zrobić je ponownie, po tym jak zmieniłem już szafkę. I ignorując pewne rzeczy, nie zwracaj uwagi na farbę próbki na ścianie. Nie jestem pewien, czy którykolwiek z nich nam się spodoba, więc nadal nie możemy się z tym pogodzić).
pomysły na warsztaty w piwnicy
To małe ćwiczenie z planowania przestrzeni zainspirowało nas do wyjęcia dwóch szafek i zamiast tego spojrzenia na ścianę z czterema (dwie pośrodku i dwie po każdej stronie). Dużo lepiej. Ta konfiguracja podobała nam się znacznie bardziej, ponieważ nie tylko wyglądałaby na mniej zatłoczoną, ale faktycznie czulibyśmy się, jakbyśmy siedzieli przy biurkach (które zwykle mają więcej miejsca na oddech niż kilka cali z każdej strony krzesła). Pomiędzy czterema pozostałymi szafkami a naszą podwójną, dwupoziomową szafką jest wciąż więcej niż wystarczająco miejsca szafka na akta po drugiej stronie pokoju.
Gdybyśmy wydali więcej niż 6,30 dolara na wszystkie sześć szafek, porzucenie dwóch z nich mogłoby być trudniejszą decyzją, ale myślę, że poradzimy sobie ze zjedzeniem 2 dolarów (i zmarnowanym czasem spędzonym na gruntowaniu i szlifowaniu dodatków). Kto wie, może nawet wymyślimy, jak zmienić ich przeznaczenie (Sherry od jakiegoś czasu narzekała, że zrobi dla Clary kuchnię do zabawy, więc jestem pewna, że cię opowie, jeśli tak się stanie).
Przejdźmy teraz do konstrukcyjnej części tego procesu. Celem było (1) wizualne połączenie dwóch szafek pośrodku, tak aby wyglądały jak jedna duża dwudrzwiowa szafka zamiast dwóch losowo zaparkowanych obok siebie szafek oraz (2) zbudowanie szafek o wysokości czterech cali, tak aby Miałoby to standardową wysokość biurka (około 30 cali wysokości z blatem), więc nasze istniejące krzesła mogłyby z łatwością wsunąć się pod blat. Dyskutowałem nad różnymi fantazyjnymi wersjami tego procesu, takimi jak:
- Zbuduję szufladę!… która będzie miała około 2″ grubości… i dlatego całkowicie nie jest warta trudu/wydatku… więc nieważne
- Zbuduję je od podstawy, aby dostęp do rzeczy w szafkach był łatwiejszy… o kilka cali… czekaj, o wiele łatwiej jest zbudować górę, ponieważ dno ma nóżki i kilka cali nie wystarczy różnica… nieważne
W końcu zdecydowałem się na proste, niedrogie rozwiązanie: właśnie kupiłem kilka desek 1 x 4″ w Home Depot (w tym kilka wstępnie zagruntowanych, hura dla wygody) i przyciąłem je na wymiar, aby stworzyć ładny, mały -na ramie, aby podnieść je o cztery cale.
Następnie użyj mojego Jig jest gotowy Wywierciłem kilka otworów w kieszeniach, aby połączyć przód i bok, a następnie przykręciłem je do górnej części szafki. Łatwiej to zobaczyć na jednej z pojedynczych szafek bocznych na tym zdjęciu:
Następnie przymocowałem tylną część, w której użyłem niezagruntowanego 1 x 4 ″ (ponieważ nie będzie w ogóle widoczny na ścianie i pod blatem). Dlaczego? Ponieważ 8-metrowy kawałek zagruntowanej płyty 1 x 4″ kosztował około 1 dolara więcej, więc użycie niezagruntowanych desek tam, gdzie nie były widoczne, pozwoliło mi zaoszczędzić kilka dolców. Jasne, mógłbym zaoszczędzić 3,50 dolara więcej, po prostu stosując wszędzie niezagruntowane drewno, a następnie zagruntując widoczne części, ale ponieważ zagruntowaliśmy już wszystkie szafki, leniwie zdecydowaliśmy, że warto wydać 3,50 dolara na zagruntowane drewno w widocznych miejscach, więc nie robiliśmy tego. trzeba wyłamać podkład i powtórzyć całe to czyszczenie. Uważamy, że znalezienie szafek za sześć dolarów oznacza dla naszych skąpców małe luksusy, takie jak dodatkowe 3,5 dolara wydane na wstępnie zagruntowane drewno.
Ta prosta rama spełniła dokładnie to, czego potrzebowałem, jeśli chodzi o zbudowanie elementów i połączenie dwóch środkowych elementów, ale szafki nie były jeszcze dokładnie przygotowane do obsługi blatu. Właśnie tam do gry weszły tablice 1 x 3″. Wyciąłem kilka elementów, które obejmowałyby wnętrze mojej nowej ramy i wywierciłem je w górnej części szafki. Dodało to jeszcze więcej siły/stabilności, tylko dlatego, że jestem Kapitanem Ostrożnym.
Następnie przykryłem to resztkami listew 1 x 4″, które leżały płasko – co stworzyło platformę, do której mogę przykręcić blat, gdy nadejdzie czas. Na zdjęciu poniżej nie są one przymocowane, więc widać, że w tym momencie nie są ustawione na poziomie ramy – ale zamierzam dodać kilka podkładek, aby je nieco podnieść, gdy nadejdzie czas na przykręcenie je w (a więc to wszystko jest na jednej dużej płaszczyźnie):
W ten sposób część konstrukcyjna projektu została w dużej mierze zakończona – oczywiście z wyjątkiem blatu, nad którym nadal pracujemy i który omówimy za kilka dni. Robimy coś podobnego na górze naszego salonu stół konsolowy … w pewnym sensie (więcej szczegółów, jak tylko będziemy trochę dalej). Gdy już to wszystko zostanie powiedziane i zrobione, planujemy również dodać listwy przypodłogowe wokół dolnej części szafek (w miejscu, gdzie stykają się z podłogą po bokach i z przodu), aby wyglądały jeszcze bardziej zabudowane. Więc tak, myślę, że może część konstrukcyjna nie została całkowicie zakończona. Ale na razie jest nam dobrze.
Kompostownik zrób to sam
Przejdźmy zatem do malowania szafek. Jak już wspomnieliśmy, malujemy je na biało, aby uzyskać ładny, czysty wygląd (co będzie powiązane z białymi wbudowanymi elementami widocznymi na przyległa jadalnia , nie chcę szaleć z kolorowymi wbudowanymi elementami w pobliżu białych — chcemy po prostu, żeby wyglądały tak, jakby zawsze tu były).
Zdecydowaliśmy, że to doskonała okazja, aby wypróbować farbę Benjamin Moore Advance, którą wielu z Was ostatnio zachwycało się. Jest samopoziomujący, co oznacza, że pomaga równomierniej nakładać warstwę, zapewniając gładsze wykończenie (coś, co idealnie nadaje się do projektów szafek). Jest to wysokiej jakości formuła alkidowa (więc powinna być ładna i trwała), a także jest na bazie wody i ma wyjątkowo niską LZO (nawet po dodaniu barwników), co jest dla nas zawsze zaletą – a jest niezwykle rzadkie w przypadku farb do mebli.
Jedyną wadą jest to, że jest drogi, przynajmniej dla tanich użytkowników takich jak my (około 45 dolarów za puszkę). Ale jak zasugerowała oszczędna czytelniczka imieniem Heather, Sherry powiedziała Benjaminowi Moore’owi o 30% obniżce cen u Sherwina Williamsa i zapytała, czy mógłby to dopasować. Powiedział, że nie może zrobić 30%, ale od razu zaoferował 10% zniżki – bez choćby kuponu. Zaoszczędziła więc około 5 dolarów, zadając szybkie pytanie w kasie.
Mamy farbę w kolorze Decorators White (bestsellerowy kolor Benjamina Moore'a), który według pani żony jest w zasadzie idealnym białym odcieniem. Mógłbyś trzymać w górze piętnaście próbek białej farby i wszystkie wydawałyby mi się takie same, ale najwyraźniej Sherry widzi najróżniejsze wariacje i najbardziej lubi Decorators White. Aha, dostaliśmy go z satynowym wykończeniem, ponieważ oferowali tylko to lub wysoki połysk (co martwiłem się, że pokaże więcej niedoskonałości).
Ciekawa uwaga na marginesie – zdjęcie powyżej zostało zrobione Po Skończyliśmy malować wszystkie nasze szafki. Widać więc szalenie małą ilość farby, której użyliśmy do tego projektu (była ładna i gęsta, więc kryła naprawdę dobrze). Oznacza to, że z pewnością starczyłoby nam na kwartę (za około 25 dolarów), ale cieszymy się, że mamy galon, ponieważ resztę galonu planujemy wykorzystać na pomalowanie szafek w kuchni dalej. Co może jeszcze bardziej zmniejszyć zużycie 40 galonów farby. Ha ha.
Narzędziami Sherry do malowania były zarówno pędzel (do dotarcia do pęknięć i narożników), jak i mały wałek z pianki (do szybkiego, gładkiego wykończenia bez pociągnięć pędzla na dużych powierzchniach).
Możesz (miejmy nadzieję, choć to zależy od twojego monitora) zobaczyć niewielką różnicę pomiędzy jedną warstwą (na drzwiach po lewej) a dwiema (na drzwiach po prawej). Dwie warstwy prawdopodobnie byłyby w porządku, ale dla bezpieczeństwa zrobiliśmy trzecią warstwę i aby upewnić się, że nie ma różnicy pomiędzy obszarami, które zagruntowaliśmy i pomalowaliśmy, a wstępnie zagruntowanymi płytami 1 x 4″, które pokryliśmy tylko pomalowane (które na początku były znacznie lżejsze niż cokolwiek innego). Trzy cienkie i równe warstwy (pamiętajcie, to mantra Sherry) zdecydowanie załatwiły sprawę i jak widać na zdjęciu puszki z farbą powyżej, prawie nie użyliśmy żadnej farby. Co jest miłe, ponieważ początkowo zastanawialiśmy się, jak daleko to zajdzie.
Oto gotowe drzwi po trzech pełnych warstwach. Każda warstwa zajęła Sherry około 30 minut, co wcale nie było takie złe. Tyle że puszka wymagała ponad 16 godzin schnięcia pomiędzy warstwami, więc zamiast zakończyć ten proces po południu, efekt był nieco bardziej rozciągnięty w ciągu kilku dni. Ale wszystko utwardziło się ładnie, mocno i wygląda świetnie. Jeśli chodzi o recenzję farby Advance autorstwa Sherry: chcę się z nią ożenić. Więc tak, ona to uwielbia.
I oczywiście malowanie przez kilka kolejnych dni jest znacznie łatwiejsze, gdy masz uważny fanklub, który cię obserwuje (co niektórzy z was widzieli już w Young House Life). Oto żona w zapieczętowanym pomieszczeniu słonecznym, ubrana w wywrócone do góry nogami ubrania do malowania i patrząca na fasolę. Widać, że właśnie wykorzystaliśmy resztki kartonu (ze starych zakupów w Ikei, takich jak szafka na dokumenty) do malowania.
Mimo że farba Benjamin Moore Advance ma niską zawartość LZO, nie jest to farba pozbawiona LZO. Właśnie dlatego Sherry pomalowała wszystkie drzwi w dobrze wentylowanym pomieszczeniu słonecznym, w którym nie ma Klary i Burgerów (również aby uniknąć wpadek odcisków dłoni dziecka i łap szczenięcia). Musieliśmy pomalować podstawy szafek w biurze (duża środkowa część była zbyt ciężka, aby ją podnieść po złożeniu i połączeniu obu szafek), więc po prostu trzymaliśmy Clarę z dala od pokoju, otworzyliśmy wszystkie okna i wybiegliśmy niektórzy fani (Sherry malowała podczas drzemki, więc zanim się obudziła, wszystko zostało wywietrzone, a potem po prostu trzymaliśmy ją z dala od pokoju, żeby nie pozostały na niej drobne odciski palców). Dzięki małemu trikowi z płaskim pudełkiem po płatkach śniadaniowych pod malowanym miejscem (aby farba nie spływała z podłogi), udało nam się uniknąć odkładania ściereczek. O tak, jesteśmy buntownikami.
Aha, powyższe ujęcie pokazuje, jak przyjemne było dla nas pokrycie farbą BM Advance. To dopiero pierwsza warstwa nakładana na warstwę podkładu, którą Sherry dodała kilka dni temu. Według mojej żony zajmującej się malowaniem wszystkiego, to naprawdę dobry wynik jak na pierwszą warstwę.
Oto gotowy element, całkowicie pomalowany (z drzwiami szafki po prostu ułożonymi na górze – później przenieśliśmy go z ogrodu zimowego, aby zrobić miejsce na postęp w blacie).
Aha, a jeśli chodzi o to, dlaczego nie pomalowaliśmy wnętrza szafek, oto fragment naszego pierwszego postu na ten temat dla każdego, kto przegapił:
Jeśli chodzi o tyły drzwi i wnętrza szafek, od pierwszego dnia zdecydowaliśmy, że chcemy ładnego, czystego, błyszczącego frontu do naszych zabudów od ściany do ściany, ale aby tyły i wnętrza (oraz wysuwane elementy wewnętrzne) szafki miały ten sam naturalny odcień drewna, od którego miały zacząć. Z pewnością wiemy, że nie każdy poszedłby tą drogą, ale nowe szuflady KraftMaid, w których zamontowaliśmy remont kuchni w naszym pierwszym domu miały drewniane wnętrza i bardzo nam się podobały (właściwie niektóre z nich można zobaczyć tutaj, pełne narzędzi):
Miały błyszczące, białe fronty szuflad, ale wewnątrz były o wiele bardziej odporne na naturalne zużycie niż cokolwiek malowanego (ponieważ jesteśmy dziwakami, którzy chowają młotki i śrubokręty niemal wszędzie). I właściwie nie mamy nic przeciwko wyglądowi całego drewna i bieli (coś w rodzaju komoda, którą odnowiliśmy dla Klary). Chociaż w tym przypadku zdecydowaliśmy od zewnątrz, że szafki będą wyglądać całkowicie wyraziście i biało (żadnych kontrastujących kolorów frontów drzwi ani nic), i dopiero gdy je otworzysz, zobaczysz odcień drewna.
Wróćmy jednak do naszych świeżo pomalowanych szafek. Biała farba bardzo pomogła w sprawieniu, że środkowa para wyglądała jak jeden element. Rozważaliśmy dodanie trochę masy uszczelniającej lub szpachli do drewna do lekkiego pęknięcia pośrodku, ale wstrzymaliśmy się z tym, ponieważ uważaliśmy, że po ponownym zamontowaniu drzwi będzie to mniej oczywiste.
I rzeczywiście, były. Oto wszystko zbudowane na cztery cale i całkowicie pomalowane. Musieliśmy tylko poczekać kilka dni, aby zamontować drzwi szafki…
… co wyglądało całkiem nieźle, gdy dodaliśmy te:
zrób to sam łóżka piętrowe do małych pokoi
Oczywiście nadal musimy dodać listwy wokół podstawy ich wszystkich (aby wyglądały jeszcze bardziej wbudowane), co ukryje wszelkie obszary przy nogach, które nadal wydają się być w odcieniu drewna. Przytniemy także boki (aby wyglądały na przymocowane do ścian po obu stronach). Mamy nadzieję, że wkrótce wrócimy z tymi szczegółami. Ale w międzyczasie, wiesz, że uwielbiamy podział budżetu, więc oto jak dotąd podsumowanie od ściany do ściany:
- Szafki (z Habitat For Humanity ReStore): 6,30 dolarów
- Podkład Kilz Clean Start bez lotnych związków organicznych 0 dolarów (pozostałość z malowanie paneli kuchennych , ale dla tych, którzy się zastanawiają, będzie to kosztować około 20 dolarów)
- Szlifierka elektryczna i papier ścierny: 0 dolarów (już posiadam, ale koszt zakupu to około 25 dolarów)
- Farba Benjamin Moore Advance (w kolorze Decorators White, satyna): 40 dolarów (dzięki 10% rabatowi na targowanie się/żebranie)
- Wstępnie zagruntowane i niezagruntowane drewno do budowy szafek (z Home Depot): 51 dolarów
Wkrótce wrócimy też ze wszystkimi szczegółami dotyczącymi blatów — musimy tylko poczynić wystarczające postępy, aby zrobić kilka zdjęć i udostępnić te rzeczy. Jedno jest pewne: nie możemy się doczekać, aż zaczniemy korzystać z naszego nowego, podwójnego biurka. I tak, Sherry chodziła i mówiła o podwójnym biurku, tak jak Robert DeNiro mówi o podwójnej dawce w zwiastunie Little Fockers (chociaż nie jestem pewien, co myślę o tej dziwnej klubowej mieszance poniżej):
Co robiliście w długi weekend? Jakiś budynek? Obraz? DeNiro podszywa się pod kogoś?
Psst — oto opis procesu przebudowy szafki od początku Poczta o znalezieniu naszych szafek za 6 dolarów, jeden o innych miejscach, które sprawdziliśmy, i Poczta o szlifowaniu i gruntowaniu szafek w celu przygotowania ich do malowania.
Pssssst – właśnie podzieliłam się jedną z najfajniejszych metamorfoz komód, jakie kiedykolwiek widzieliśmy w BabyCenter (i to nie tylko dla dzieci).