Zdaję sobie sprawę, że cztery miesiące to nie wieczność, ale to było jakieś 3,9 miesiąca dłużej, niż chcieliśmy spędzić z resztkami starego dywanu na piętrze. Zwłaszcza, że był w naszej łazience. Ach, łazienki wyłożone wykładziną.
Nie usunęliśmy tego – ani tej części, która sięgała do naszej szafy – kiedy to było usunęliśmy resztę dywanu na piętrze ponieważ wiedzieliśmy, że nie chcemy w łazience drewnianej podłogi. Zatem wobec braku nowej decyzji dotyczącej podłogi, po prostu zostawiliśmy stare rzeczy. Stary, pomarszczony, kremowy materiał, który idealnie komponował się z kremowymi ścianami i kremowymi wykończeniami.
zastąp kuchenkę mikrofalową okapem
Ale wczoraj rano (tak, około 24 godziny temu!) postanowiliśmy na dobre pozbyć się dywanu. Więc oczyściliśmy podłogę w naszej brudnej szafie, aby uzyskać pełny dostęp do podłogi.
W tym filmie omówiliśmy etapy usuwania dywanu, ale oto krótkie podsumowanie tego, jak to się stało. Najpierw oderwaliśmy dywan od pasków mocujących, które utrzymywały go na miejscu wzdłuż każdej ściany, a następnie zwinęliśmy go i usunęliśmy. Następnie poszła niebieska piankowa wyściółka, która łatwo oderwała się od mocujących ją zszywek. To były szybkie i łatwe części.
Następnie nastąpiła faza spocenia się: podważenie wszystkich pasków mocujących za pomocą łomu, a następnie wysunięcie wszystkich zszywek za pomocą skrobaczki do podłogi. To plus zamiatanie i sprzątanie całego pomieszczenia zajęło mi solidną godzinę.
W międzyczasie Sherry była w garażu i zajmowała się czymś innym (weekendowa drzemka = szalona wyprawa przy tylu projektach, ilu się udało), ale do tego dojdziemy za chwilę.
Teraz jest część, w której prawdopodobnie oczekujesz, że opowiemy Ci o naszym planie dotyczącym nowej podłogi… ale tak naprawdę jeszcze jej nie mamy. Cóż, mam na myśli, że w dłuższej perspektywie chcemy wyłożyć płytkami łazienkę, ale najpierw wymaga to wielu prób demonstracyjnych, abyśmy mogli połączyć obszar umywalki z obszarem prysznica/toalety, aby uzyskać ładną, dużą otwartą przestrzeń (nie potrzebujemy dwóch pojedynczych umywalki oddzielone ścianą i zdecydowanie wolą jedną większą łazienkę zamiast dwóch mniejszych, wzburzonych pokoi). Być może w końcu włożymy do szafy twarde drewno, a może położymy od ściany do ściany dywanik z juty z niskim włosiem lub coś takiego. Zostało nam wystarczająco dużo resztek drewnianej podłogi, żeby zadzwonić później, ale duże zmiany w łazience i garderobie to rzeczy, które lubimy robić po dłuższym pobycie w domu, zanim zaczniemy się zajmować innymi rzeczami, więc nie są to plany na teraz, ale ponownie plany na później.
późny filodendron
Jesteśmy prawie pewni, że naszym planem na razie jest pomalowanie płyty wiórowej farbą podłogową, żeby przynajmniej wyglądała na bardziej wykończoną i nie sprawiała wrażenia, nie wiem, zakurzonego? Następnie możemy rzucić kilka skór owczych lub dywaników/chodników, aby w międzyczasie zapewnić sobie przytulne warunki przed podjęciem znacznie trudniejszych do przerobienia decyzji, takich jak burzenie ścian i układanie płytek podłogowych.
Zastanawialiśmy się również nad przyklejeniem i odklejeniem płytek podłogowych lub zakupem dużego dywanu z trawy morskiej i przycięciem go tak, aby ułożyć go od ściany do ściany w obu pomieszczeniach, ale oboje sądziliśmy, że farba + dywaniki będą nam dobrze służyć w krótkim okresie, a nie będzie to zbyt wiele pieniędzy/wysiłku, które później w końcu zniweczymy. Ponieważ nasze przyszłe plany dotyczące układania płytek wymagałyby od nas rozebrania tego materiału i ułożenia na nim płyty spodniej (nie można układać płytek na płycie wiórowej, ponieważ nie jest to bezpieczne podłoże – nawet jeśli przykręcisz na niej płytę podkładową), nie ma w tym nic złego w międzyczasie polewając go farbą.
Ale ten post nie ma tylko na celu poinformowania Cię o naszej nieco krótkowzrocznej konieczności usunięcia tego dywanu! wczorajsza przygoda. Chcę także opowiedzieć o lustrze, które zauważyliśmy w zeszłym tygodniu w HomeGoods. Gdy tylko to zobaczyliśmy, pojawiły się w nas wspomnienia czterolistne lustro który powiesiliśmy nad umywalką w naszej ostatniej łazience. Powinienem wyjaśnić: to dobry rodzaj retrospekcji.
przepis na kompost
Ponieważ desperacko potrzebowaliśmy większego lustra nad toaletką (na dowód zobacz pierwsze zdjęcie w tym poście) i wiedzieliśmy, że odbije ono mnóstwo światła wokół naszego zamkniętego kącika zlewu (w pewnym sensie naśladując wygląd ładnego, dużego okna) zostaliśmy sprzedani. Było ogromne (ponad 40 cali szerokości!), więc uznaliśmy, że 89 dolarów (w porównaniu z 299 dolarów) za tak duże lustro o ciekawym kształcie też było dobrą okazją.
Podobały nam się również małe koralikowe detale wokół granicy, ale rustykalne malowanie nam nie odpowiadało.
Właściwie to właśnie robiła Sherry w garażu, kiedy ja szarpałem stary dywan. Rozłożyła nasze nowe lustro na ściereczce, zagruntowała je i pomalowała. Skończyło się na tym, że potrzebowała jednej warstwy podkładu + dwóch warstw białej farby (użyła skorupka jajka Po prostu biała farba pozostałości po ścianach sypialni Clary, ponieważ uznaliśmy, że mniej błyszczące wykończenie będzie fajniejsze z teksturowanymi detalami). Zastanawialiśmy się nad wyborem zamiast tego koloru (a nawet rozważaliśmy ciemnoniebieski odcień ściany naszej pobliskiej sypialni ), ale zdecydowaliśmy, że wolimy zrobić coś ze ścianami lub toaletką, zanim odważymy się z lustrem. W ten sposób nadal będzie wyglądać jak okno z dużą, starą taflą szkła i otaczającą ją białą, prawie prostokątną ramą.
Usunięcie bezramowego półlustra na górze było przyjemne i łatwe, ponieważ nie znajdował się za nim klej (dzięki Bogu). Musieliśmy tylko poluzować zaciski przykręcone na górze i na dole i wyszło. Żadnego rozbijania. Nie, siedem lat pecha.
Potem powiesiliśmy nowe lustro… i wyglądało na śmiesznie ciasne. Harumph. Nasze pomiary mówiły nam, że będzie ciasno, ale nie spodziewaliśmy się, że będzie wyglądać tak przytulnie.
Po zorganizowaniu krótkiej i uroczystej imprezy żałobnej znaleźliśmy całkiem proste rozwiązanie. Wyłącz oprawę oświetleniową – na razie. W tym małym zakątku znajdują się dwie lampy (lampa sufitowa i ta, która w tajemniczy sposób wcale nie znajdowała się pośrodku nad starym lustrem, więc zdecydowaliśmy, że możemy bezpiecznie zakryć przewody i zainstalować osłonę puszki z oprawami – w ten sposób moglibyśmy powieś lustro wyżej. Kiedy już znajdziemy oprawę, która nam się spodoba nad lustrem, łatwo będzie przenieść skrzynkę z oprawami o około stopę wyżej, aby dobrze ustawić się nad nowym lustrem, bez ściskania go i zainstalować nową oprawę oświetleniową (ponieważ przewody prowadzące do skrzynki z oprawami schodzą ze strychu, przeniesienie jej w górę powinno być naprawdę prostym procesem). Chcemy tylko poczekać, aby zobaczyć, jaką oprawę oświetleniową znajdziemy, zanim przeniesiemy skrzynkę z oprawami przedwcześnie, ponieważ pomiary światła poinformują o tym gdzie umieścimy nową skrzynkę przyłączeniową.
klosz lampy sufitowej wykonany samodzielnie
Mając bezpiecznie zamkniętą skrzynkę z wyposażeniem, mogliśmy podnieść lustro dokładnie tam, gdzie chcieliśmy – około 6 cali nad górną część blatu (zamiast prawie na nim spoczywać, jak to miało miejsce wcześniej). Właściwie całkowicie zakrywa zakrytą oprawę (tymczasowo zakryliśmy także gniazdko, które również znajduje się na naszej liście do przeniesienia). Pomijając jednak przyszłe listy zadań związanych z elektryką, jesteśmy bardzo zadowoleni z postępu, jaki poczyniła wczoraj nasza łazienka. Podłogi może nie są jeszcze ładniejsze, ale lustro sprawia, że przestrzeń wydaje się już znacznie większa i chociaż toaletka jest znacznie cięższa z jednej strony, kącik jest już bardziej zrównoważony.
A ponieważ niecierpliwość (aby pozbyć się dywanu) i nieoczekiwany przypadek (znalezienie tego lustra) w pewnym sensie wprawiły w ruch umysłowe koła w tym pokoju, zaczynamy formułować wizję innych szybkich i łatwych aktualizacji, które pomogą nam przetrwać, dopóki nie będziemy wypracuj wystarczającą ilość pary i środków, aby w przyszłości przeprowadzić pełną pracę jelit. Sherry nawet przerobiła w Photoshopie trochę tego, co kręci się teraz w naszych mózgach. Ostrzeżenie: wciąż zmieniamy zdanie co drugą fazę tego projektu, odkąd rozpoczęliśmy go 24 godziny temu, więc kto wie, gdzie naprawdę skończymy.
Oczywiście, że będzie ściana i wykończenie obraz (więc nie przejmujcie się niezmiennym kolorem ścian powyżej – po prostu nie mamy jeszcze pojęcia, gdzie skończymy, więc będziemy musieli zdobyć próbki i zobaczyć, co o tym myślimy). Planujemy też coś w tym stylu farbę lub plamę na toaletce (może przygaszony, szary granat?) plus trochę nowe pokrętła dla kontrastu. Podłoga prawdopodobnie zostanie pomalowana wyżej wspomnianą farbą i pomyślałem, że moglibyśmy wykorzystać martwą przestrzeń po prawej stronie budując kilka otwartych półek do przechowywania ręczników (chociaż debatowaliśmy również nad zamknięciem tego i próbą znalezienia pasujących drzwi do całkowicie ukrytego frontu. I oczywiście chcemy przenieść zakrytą skrzynkę z wyposażeniem i dodaj lampkę nocną po znalezieniu takiego, który nam się podoba.
Ale na razie jesteśmy po prostu podekscytowani pozbyciem się starego dywanu i zanurzeniem się w nowym zakątku domu. Co robiliście w ten weekend?
niepokojące drewno