Światła, kamera, akcja! Ok, bardziej jak światła, pakowanie prezentów, prezenty dla nauczycieli, akcja. Nie ma tego samego pierścienia, prawda? Ale mam ci wiele do powiedzenia. Uwaga: ten post jest wszędzie. Wakacyjny szwedzki stół, jeśli wolisz. Omówimy:
- naszą nieco nietradycyjną tradycję świąteczną
- co będziemy robić na świąteczny obiad
- jak w tym roku udekorowaliśmy zewnętrzną część naszego domu na Boże Narodzenie
- w co pakowaliśmy wszystkie nasze prezenty (za punkt zerowy zero zero dolarów)
- co daliśmy jako prezenty nauczycielskie dla nauczycielek przedszkola Klary
Reprezentując akcję w tytule tego postu, ten rok miał być pierwszym rokiem, w którym nie biegaliśmy jak szaleni z jakimś gigantycznym projektem domu realizowanym w okresie Bożego Narodzenia. Myślisz, że żartuję, ale jest to nasza głęboko zakorzeniona tradycja. Waaay, kiedy w 2007 roku zakładaliśmy tego bloga, byliśmy w trakcie gigantycznego remontu kuchni w okresie świąt Bożego Narodzenia. Mieszkaliśmy już bez kuchni przez dwa miesiące i nasze zamontowano nowe szafy , ale wciąż czekaliśmy na przybycie naszych lad i oficjalne przywrócenie funkcjonalności pokoju…
kolory dla bieli
W 2008 roku w czasie Świąt Bożego Narodzenia postanowiliśmy odnowić podłogi , więc musieliśmy przenieść prawie wszystkie meble z całego domu do altanki, gabinetu i kuchni, aby uwolnić oryginalne drewno liściaste w pozostałej części domu…
W 2009 roku wypatroszyliśmy naszą jedyną pełną łazienkę, co rozpoczęliśmy w weekend po Święcie Dziękczynienia. Tak więc w Nowy Rok znaleźliśmy się w pośród płytek . Co oznaczało, że naszemu jedynemu prysznicowi brakowało jeszcze kilku tygodni, aby znów zaczął działać. Tak, to oznaczało kreatywność i branie prysznica na siłowni, w domu siostry Johna, a nawet z wężem na podwórku, jeśli musieliśmy się tylko spłukać (brrr).
W 2010 roku przeprowadziliśmy się, co było naszym największym jak dotąd projektem, który odbył się tuż przed wakacjami. Mieliśmy więcej niż kilka przygód, które polegały na spakowaniu wszystkich rzeczy i załadowaniu ich do UHaul… co potem wpadł do rowu około 0,05 minuty po rozpoczęciu podróży do naszego nowego domu… co skończyło się na tym, że wyglądało to naprawdę nieźle lubię to podczas rozpakowywania:
W 2011 roku byliśmy po kolana w środku reno kuchennego naszego obecnego domu (byliśmy szafki do malowania W Wigilię Bożego Narodzenia)…
A w 2012 roku jesteśmy w trakcie modernizacji ogrodu słonecznego wraz z planowaniem pokoju dla dużej dziewczynki Clary (czym prawdopodobnie zajmiemy się po zakończeniu aranżacji ogrodu słonecznego) i zbudowaliśmy Prezent Clary ponownie w tym roku, ale trudno to uznać za duży projekt mający na celu pogrążenie się w chaosie. Aż do około tygodnia temu, kiedy zostaliśmy nominowani (i podekscytowani przyjęliśmy pałeczkę, a ja podskakiwałam i śpiewałam, że możemy używać naszych serwetek materiałowych!) do zorganizowania świątecznej kolacji dla 15 członków rodziny – czterech w wieku poniżej 4 lat. To powinno być niezłe szaleństwo, więc wygląda na to, że mimo wszystko mamy mały projekt wakacyjny, co?
Na razie po prostu rozkładałem bieżniki i planowałem, gdzie wszyscy będą siedzieć (wiąże się to z pewnym przestawianiem mebli), a także ustalałem menu z Johnem (nasza rodzina zawsze ma szczęście, więc przedstawimy kilka głównych zszywki, ale każdy, kto przyjdzie, przyniesie specjalne danie lub deser do uzupełnienia). Nie wydaje się to jeszcze zbyt szalone, ale wyobrażam sobie, że w środku Świąt rozejrzymy się i w naszym domu będzie tak samo chaotycznie, jak zawsze podczas małego remontu kuchni lub łazienki. Ha ha. Na pewno podzielimy się z wami szczegółami później. Wiesz, że mama nie może się doczekać nakrycia stołu. A dla każdego, kto był gospodarzem świątecznej kolacji, będziemy wdzięczni za wszelkie wskazówki, jakie masz! Naprawdę, rozlej to.
Aha, a jeśli chodzi o część tytułu dotyczącą świateł, otrzymaliśmy wiele próśb o zdjęcia świateł, które zawiesiliśmy na zewnątrz, więc oto one. W zeszłym roku napisaliśmy bardziej szczegółowy post poświęcony wyłącznie dekoracjom zewnętrznym, dzięki czemu można uzyskać o nich znacznie więcej informacji Tutaj , ale tegoroczne podsumowanie jest takie, że udekorowanie werandy i umieszczenie świec we wszystkich oknach zajęło nam tylko około godziny.
przechowywanie błota
Jeśli chodzi o nasze gigantyczne czerwone latarnie z Ikei z zeszłego roku (cena wynosiła 11 dolarów za sztukę), po prostu podłączyliśmy przedłużacz, aby zapewnić im zasilanie, i wepchnęliśmy do każdego z nich ciąg białych światełek (w sumie są ich trzy) połączone w łańcuch i zasilane za pomocą przedłużacza).
Moją ulubioną częścią jest zawsze dodawanie trzech dużych morawskich gwiazd (które mamy od zeszłego roku, kupione na wyprzedaży na amazon.com). Uwielbiamy wieszać je na różnych wysokościach nad werandą (po prostu przytrzymuje się je za pomocą haczyków do roślin od wewnętrznej strony nadproża ganku).
Nie pomyśleliśmy, żeby zrobić dobre zdjęcie mojej drugiej ulubionej części – błyszczącego czerwonego renifera, który w tym roku znów spędza czas w oknie. Oto zdjęcie z zeszłego roku (och, spójrz na stare wstążka i drzewo z kawałkami farby , które były przyjazne dzieciom dla bardzo chwytliwej wówczas Clary).
Ci goście to taki łatwy projekt wakacyjny, jeśli ktoś wciąż go szuka. Kupiłem je u Bena Franklina po 4 dolary za sztukę (są gigantyczne – każdy może mieć dwie stopy wzrostu). Kiedy je kupiłam, miały kolor płaskiej brązowej torby i wyglądały na zrobione z papier-mache, więc pomyślałam, że zrobienie ich super błyszczących i jasnych może być świetną zabawą.
Jedna puszka wysokobłyszczącej farby w sprayu Sunrise Red za 3,50 dolara później i te dzieci były błyszczące i przypominały ceramikę zwierzęcą (i nadal dobrze wyglądały rok później). Najlepszą wiadomością jest to, że Clara nadal ma obsesję i lubi delikatnie głaskać je w oknie, jednocześnie wypatrując Świętego Mikołaja.
wymienić oświetlenie fluorescencyjne w kuchni
Sprawdzenie kolejnej rzeczy ze starej listy polegało na uporządkowaniu wszystkich naszych świątecznych prezentów i zapakowaniu ich wszystkich. I w tym roku wydarzyło się coś magicznego.
Ci, którzy śledzą nas na Instagramie/Facebooku/Twitterze, być może widzieli już to zdjęcie, ale tak naprawdę był to wakacyjny jednorożec (co zdarzało się niezwykle rzadko). Po latach gromadzenia toreb świątecznych z prezentów, które otrzymaliśmy, w tym roku w ogóle nie musiałam kupować żadnych toreb/folii/wstążek/bibułki. Nawet tagów prezentów. Stary, to sprawia, że moja zapasowa szafa pełna toreb, wstążek i innych prezentów wydaje się wręcz uzasadniona.
Nawet to urocze pudełko na drugie śniadanie z przodu zdjęcia poniżej znalazłem wepchnięte na najwyższą półkę szafy Clary (przyszło z kilkoma śpioszkami dla niej na dwa Święta Bożego Narodzenia temu i od tego czasu leży puste).
jak ustawić dzwonek do drzwi
I na koniec mamy nasze małe prezenty dla nauczycieli. Kilka osób zapytało nas, co dajemy/robimy dla trzech nauczycielek Clary w przedszkolu i chociaż mieli mamę, która chętnie zebrała 5 dolarów od każdego dziecka na nauczyciela i kupiła dla każdego nauczyciela kartę podarunkową do ich ulubionej restauracji, ona zachęcał każdego, kto chciał zrobić coś innego, aby to zrobił. Pomyśleliśmy więc, że domowe ciasteczka będą dobrym uzupełnieniem kart podarunkowych, które każde z nich otrzyma, więc wziąłem trzy terakotowe garnki po 40 centów każdy (dzięki kuponom u Michaela) i zawinęliśmy każdy stos świeżo upieczonych ciasteczek w folię zapakuj, a następnie otocz je opakowaniem na prezenty (wciąż wszystkie z mojej szafy, która pozostała do pakowania prezentów! wow!). Ostatnim krokiem było resztki wstążki do zawiązania ich na górze. Składanie ich zajęło trzy minuty, ale myślę, że wyglądają jak urocze marchewki wyrastające z naszej książki. Ha ha.
O tak, a nasza książka była drugą częścią teraźniejszości. Wszyscy nasi nauczyciele byli bardzo mili i wspierali, więc chcieliśmy dać im każdy podpisany egzemplarz, żeby wiedzieli, co do cholery tak nas zajmuje (w niektóre dni rodzice Johna odbierali Clarę, odkąd byliśmy w trasie, więc było kilka mnóstwo e-maili przesyłanych tam i z powrotem między nami, w których informowaliśmy, gdzie będziemy i kto po nią przyjdzie). Wszyscy byli tacy mili i na szczęście sprawili, że przejście dla Clary było przyjemne i płynne – dlatego naprawdę chcieliśmy im podziękować za wszystko, co robią.
Tak podsumowujemy ten szwedzki stół dotyczący mnóstwa wydarzeń związanych z wakacjami w naszym domu.
Co się dzieje u Ciebie? Czy wszystkie światła zewnętrzne są zawieszone? Czy w tym roku zrobiłeś/dałeś prezenty nauczycielom? Organizujesz świąteczny obiad i przygotowujesz się do niego? Czy oszczędzasz torby z prezentami i wstążki jak szalona (a la $herdog)? Nie ograniczam się do oszczędzania papieru do pakowania (w większości lubię go rozdzierać), ale torby pełne papieru i wstążek, kokardek i pudełek są dla mnie uczciwą grą…
Aktualizacja: Tutaj możesz sprawdzić wszystkie nasze ulubione dekoracje świąteczne – wiele z nich kosztuje mniej niż 15 dolarów!