Malowanie szafek kuchennych to doskonały sposób na nadanie przestarzałej kuchni świeżego wyglądu bez konieczności wydawania pieniędzy na duży remont. Nie kosztuje to wiele, a przy odpowiednim przygotowaniu będzie wyglądać świetnie i posłużyć długo. Poniżej opisaliśmy każdy z kroków, łącznie z podsumowaniem wideo wszystkich kroków, które wykonaliśmy przy aktualizacji naszych drewnianych szafek kuchennych.
(Podwija rękawy, patrzy w lustro, uśmiecha się, poprawia dziwne rozporki i szepcze: zróbmy to.)
Wreszcie tu jest. Dzień, w którym budzimy się i wchodzimy do kuchni, która kiedyś wyglądała tak…
I zobacz to…
Oto jak to zrobiliśmy: od zupy do orzechów. Poczekaj, najpierw pozwól mi trochę więcej wypłukać. Poważnie, nawet nie wydaje się, że to ten sam pokój. Przewiń w górę i wyobraź sobie siebie stojącego obok lodówki na poprzednim ujęciu. Szafki wydawały się być około dwóch stóp od ciebie ze wszystkich stron. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale miałem wrażenie, że ten pokój nie szanował mojej przestrzeni osobistej i zawsze się do mnie zbliżał. Wszystko działo się w mojej okolicy. Teraz, kiedy stoję przy zlewie lub spiżarni, dosłownie czuję, że mógłbym wykonać mały utwór muzyczny (z co najmniej sześcioma tancerzami rezerwowymi Glee). Po prostu wydaje mi się, że jest o wiele przestronniej. Poza tym nie dziwne gałki do szafki już nie patrzą mi przez ramię. Premia.
kryształy tęczowy fluoryt
Wróćmy jednak do teraźniejszości. Ach, dużo lepiej.
Nasze wielkie zwycięstwo w malowaniu szafek nie nastąpiło z dnia na dzień. Już od jakiegoś czasu powoli pracujemy nad tym frajerem. Najpierw, my pomalował boazerie, kominek i belki stropowe . Wtedy my przebudowaliśmy nasze szafki trochę, dostałem nowy sprzęt i, o tak, mam wielka piękna dziura wybita w ścianie . Następnie weszło kilka szafek , inni zejdź , i ostatecznie pojawiły się nowe liczniki do nas. Wreszcie przyszedł czas na projekt malarski. Więc najpierw przyszedł Pierwszy …
… i w końcu farba . A skoro mowa o farbie, użyliśmy farby Advance Benjamina Moore’a w kolorze Cloud Cover z satynowym wykończeniem (jest to delikatny, tonalny ciemnoszary kolor, więc nie jest tak jasny jak nasze lodowate białe blaty, co zapewnia subtelny, warstwowy wygląd). Farba Benjamin Moore Advance została faktycznie polecona przez kilku znanych nam profesjonalnych malarzy stolarskich. Wybraliśmy wykończenie satynowe, ponieważ zostało ono specjalnie opracowane do zastosowań w szafkach (w rzeczywistości wyszły najpierw z satynowym wykończeniem, a później dodano jedynie półpołysk, aby pomóc ludziom, którzy chcieli większego połysku). Użyliśmy go na naszym szafki biurowe kilka miesięcy temu (które nadal wyglądają świetnie, mimo że Klara niestrudzenie obijała je drewnianymi owocami), więc śmiało można powiedzieć, że jesteśmy z niego niezwykle zadowoleni. Fakt, że zawiera niską zawartość LZO, jest samopoziomujący i jest niezwykle trwały, jest w zasadzie najlepszą rzeczą na świecie.
Ponieważ wielu z Was pytało, oto przybliżony harmonogram procesu malowania szafek (pracowaliśmy tylko w noce, gdy Clara poszła spać i w weekendy, podczas jej drzemek, więc jest to dobry wskaźnik tego, co może być w stanie wykonać każdy, kto ma pracę na co dzień podążać):
- Wypełniacz do drewna (Elmer's ProBond Professional Strength Wood Filler z Home Depot): 7 USD
- Podkład (użyliśmy Smart Prime firmy Zinsser z lokalnego sklepu Benjamina Moore'a: 22 USD
- Farba Benjamina Moore’s Advance (w Cloud Cover z satynowym wykończeniem): 40 USD (dzięki kuponowi)
- Cały nowy sprzęt (patrz link powyżej): 84 USD
- Wszystkie nowe zawiasy (z lokalnego sklepu z narzędziami o nazwie Pleasant's): 89 USD
- Szablony sprzętu (od Liberty Hardware z Home Depot): 7 USD
- powiesić naszą płytkę przeciwbryzgową
- dodaj pływające półki i okap kuchenny
- przerobić całe oświetlenie (dwie lampy wiszące nad półwyspem + oświetlenie wbudowane w strefie gotowania)
- zainstaluj nasze podłogi z korka mokka (nie mogę się doczekać, aby zrównoważyć jasność bogatym kontrastem!)
- zainstalować nową zmywarkę
- dodaj ćwierćokrągłą i koronową listwę
- ewentualnie ulepszyć nasze stołki (czekamy, aż pokój nabierze trochę większego kształtu)
Wszystkie powyższe informacje (oraz trzy pogrubione linki do poprzednich postów na temat szpachlowania/szlifowania/odbłyszczania, gruntowania i malowania) powinny wystarczyć, aby zabrać się za każdy projekt malowania szafek – ale tylko dlatego, że zawsze uważam, że warto nagrać film tysiąc zdjęć. Oto szybkie zdjęcie, które przeprowadzi Cię przez cały proces. Chociaż w niektórych momentach mam taki delirium, że wymyślam słowa (pędzel do szpachli?) i kilkanaście razy nazywam podkład farbą. Ale z pewnością pomocne może być dokładne sprawdzenie, jak zaszpachlować otwór na sprzęt lub jak zagruntować i pomalować drzwi szafki. Cieszyć się!
Jeśli chodzi o szczegóły instalacji sprzętu, które obiecaliśmy na naszej osi czasu powyżej, kupiliśmy te przydatne przewodniki po sprzęcie Liberty w Home Depot za 7 USD, które pomogą nam równomiernie rozmieścić wszystko (wyśrodkowane na boki i stale na tej samej wysokości, aby wszystkie drzwi pasowały do siebie) ). Nazwijmy to najlepszymi siedmioma fasolami, jakie kiedykolwiek wydaliśmy (co najmniej wiercenie w świeżo pomalowanych drzwiach szafki jest niesamowicie stresujące – więc każde narzędzie, które sprawi, że stanie się to bardziej nauką, jest moim przyjacielem). Moja jedyna rada to sprawdzić wszystko dziesięć razy przed wierceniem. Widzisz te białe plamy na szablonie po lewej stronie? Są to małe kawałki taśmy maskującej, którymi otoczyliśmy dobre otwory (te, których używaliśmy), aby przypadkowo nie przewiercić tych po lewej lub prawej stronie.
Zdaliśmy sobie również sprawę, że użycie małego kawałka drewna przesunęłoby wszystkie klamki odrobinę bliżej krawędzi drzwi, co nam się najbardziej podobało (po przytrzymaniu klamki w różnych miejscach szablonu). Użyliśmy więc tego kawałka drewna…
jak ponownie przeszklić wannę z pazurami
…do oznaczenia każdych drzwi ołówkiem…
Następnie John wywiercił najpierw mały otwór prowadzący (aby mieć pewność, że wchodzi prosto w zaznaczony punkt i mieć pewność, że drewno nie pęknie ani nie odpryskuje). Następnie wróciliśmy z większym wiertłem, które umożliwiło wsunięcie śruby dostarczonej z naszym sprzętem.
Jakimś cudem wszystko skończyło się ładnie i równo. Uff. Czy wiesz, że czasami, gdy coś ponownie wykorzystasz (np. nasze dębowe szafki z początku lat 80.), myślisz, że po czymś takim jak malowanie będzie to wyglądało tandetnie lub tandetnie? Z radością mogę poinformować, że wyglądają solidnie i niesamowicie. W kuchni naszego pierwszego domu mieliśmy zupełnie nowe szafki (za kwotę 7 tys. – och!) i jesteśmy z nich równie zadowoleni. Wydaje mi się, że czasami lite drewno dębowe sprzed 30 lat jest tak samo dobre, jak lite drewno współczesne. Ha ha.
Aha, a nasz nowy sprzęt jest tutaj w cenie 3,24 USD za uchwyt. Uwielbiamy sposób, w jaki satynowy nikiel wygląda w naszych urządzeniach ze stali nierdzewnej (i uważamy, że miękki szary tył tylko urozmaici zabawę. Do wszystkich drzwi i szuflad mamy te same okucia, ale po prostu umieściliśmy je poziomo na szufladach i pionowo na drzwiach A skoro mowa o pieniądzach, oto cały podział budżetu:
Nieźle, jeśli porównać to z 7 tys. nowych białych kabin, które wybraliśmy do znacznie mniejszej kuchni w naszym pierwszym domu. Ojej. I bardzo nam się podoba, że dodaliśmy cały półwysep z używanymi szafkami za mniej niż 95 dolarów (jedna z nich była nawet darmowa) – co jest zdecydowanie jednym z tych przebojów DIY, z których jesteś dumny. Całe to miejsce do przechowywania i dodatkowa przestrzeń robocza już się przydadzą.
W każdym razie, aby wrócić do składania pokoju, po dodaniu sprzętu musieliśmy tylko ponownie przymocować zawiasy…
… i ciesz się widokiem (nie przejmuj się brudną zmywarką – naszą nierdzewną zainstalujemy po ułożeniu podłóg korkowych, aby mogły się pod nią przesuwać).
Całkowicie robiłem to, gdzie spędzasz o wiele więcej czasu w pokoju, niż to konieczne, po prostu gapiąc się na rzeczy. Ciągle kieruję się w stronę kuchni (np.: Clara, chodźmy przeczytać tę książkę na podłodze obok lodówki!).
wykonanie półek do spiżarni
Aha, a oto zdjęcie, jak wszystko wygląda z naturalnym dębowym kolorem wewnątrz szafek, gdy drzwi i fronty są malowane. Nie przeszkadza nam w ogóle dwukolorowy wygląd, dzięki czemu możemy wrzucać do środka różne rzeczy i je wyciągać, nie martwiąc się o zarysowania lub łuszczenie się farby (to samo zrobiliśmy w naszej pierwszej kuchni i w szafkach do zabudowy w naszym biurze) i naprawdę ładnie się trzymają). Naszą wskazówką jest zachowanie ładnej, czystej linii wokół ram podczas ich gruntowania/malowania (można to zrobić za pomocą małego wałka piankowego). W ten sposób po otwarciu drzwi wygląda celowo dwukolorowo, a nie szalenie niechlujnie. I tak, to jest wysuwana deska do krojenia. Nasze szafki mogą i są stare, ale wciąż mają swoje sztuczki. Ha ha.
Dla tych, którzy nie mogą obejrzeć powyższego filmu, aby zobaczyć z bliska moje ujęcie pomalowanych szafek, poniższe zdjęcie może rzucić trochę światła na całą tę sprawę z dębowymi słojami. Użycie wysokiej jakości podkładu i dobrej farby samopoziomującej pomaga wiele ukryć, chociaż nie gwarantuje 100% niewidocznych słojów (nie widzimy żadnych śladów słojów na dębowych szafkach w biurze ale widzę tego ślad na szafkach kuchennych, więc prawdopodobnie zależy to po prostu od tego, ile ziarna mają zacząć twoje szafki). Nie mamy jednak nic przeciwko malowanemu drewnu, które wygląda jak malowane drewno, więc odrobina słojów jest dla nas w porządku, pod warunkiem, że farba jest ładna, równa i błyszcząca.
Słowa nie potrafią wyrazić, ile dodatkowych funkcji/przestrzeni roboczej dodał do kuchni nasz mały półwysep. Aż miło pomyśleć, że przed naszą metamorfozą nie było tu żadnej z tych szafek! A fakt, że zyskaliśmy na tym półwyspie ladę o wymiarach 3 x 5 stóp, sprawia, że jedzenie, pieczenie, rozkładanie i wykonywanie rękodzieła jest tam regularną praktyką.
pomysły na bramę pokładową zrób to sam
Wspominaliśmy w ten post że dwie z modernizowanych szafek były w 100% gładkie, a w rogu są te dzieci. Nie sądzimy, żeby sam Sherlock Holmes mógł to rozpoznać, nawet mając nos kilka centymetrów od nich. Hurra!
Jak wspomniałem Tutaj , trzy pozostałe zmodernizowane drzwi są odrobinę mniej doskonałe. Mam na myśli to, że jeśli spojrzysz na nie z odległości jednego cala przez pięć minut (kiwając głową w przód i w tył, aby uchwycić odbijające się od nich światło), dwie na dziesięć osób może zauważyć mały szew. Szafka wisząca nad słoikami po płatkach na zdjęciu poniżej jest jedną z nich. Zobacz, jak prawie niemożliwy jest odbiór z dużej odległości…
Ale kiedy podejdziesz bardzo blisko i światło pada w odpowiedni sposób, być może uda ci się uchwycić bardzo subtelną poziomą linię? Na żywo jest to tak niezauważalne, że nie możemy się zdecydować, czy warto z tym coś robić, ale poinformujemy Cię, jeśli zdecydujemy się je jeszcze raz przeszlifować i użyć jakiegoś podkładu do budowania i kilku dodatkowych warstw farby, miejmy nadzieję, sprawiają, że są tak doskonałe, jak dwoje narożnych drzwi szafek.
Nie wiem, dlaczego kocham to zdjęcie, ale tak. John jest moim bohaterem, ponieważ odkrył, jak to zrobić zbudować w lodówce tak. Mah, człowieku.
po prostu białe ściany
O mój Boże, czy możesz w ogóle uwierzyć, że ten pokój wyglądał tak, jak w grudniu, kiedy się wprowadziliśmy? Jeśli nie możesz tego stwierdzić, trudno mi to ogarnąć.
Drzwi do jadalni zdecydowanie ułatwiają wpuszczenie światła, a błyszczące szafki i jasne, białe blaty również zdecydowanie rozjaśniają pomieszczenie.
Oto druga strona Mrocznego Miasta:
I ten sam pogląd teraz, gdy jestem burmistrzem BrightVille!
Oczywiście jest jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia, na przykład…
…ale to zdecydowanie postęp. Brawo, postęp. Kto więc ma zamiar rozpocząć własną przygodę z malowaniem szafek? Mam nadzieję, że ten pełen szczegółów post (a zwłaszcza ten krótki film, który stworzyliśmy) będzie przydatny! Baw się dobrze i nie zapomnij o wymyślaniu słów (czy mogę polecić pędzelek?).
Aktualizacja: Nasze malowane szafki nadal świetnie się trzymają. Sprawdź mały post aktualizacyjny Tutaj .
Psst – Chcesz wiedzieć, gdzie coś mamy w domu lub jakich kolorów farb użyliśmy? Po prostu kliknij ten przycisk: