Jak farbować pokrowce na krzesła z tkaniny

Pamiętasz, jak wyobrażaliśmy sobie nowoczesne i wesołe krzesła pastora z zielonej skóry wokół masywnego drewnianego stołu niemal od chwili, gdy się wprowadziliśmy? I jak zdecydowaliśmy, że barwione na zielono narzuty to prawie to samo, kiedy to znaleźliśmy krzesła za 25 dolarów i narzuty za 23 dolary? Cóż, myliliśmy się. Pofarbowałam dwa krzesła na zielono i to nie było to (nawet jeśli zmieniliśmy odcień zieleni, po prostu wiedzieliśmy, że to zły wybór, gdy tylko zobaczyliśmy te dzieci):

Zielone krzesła wbudowane

Tym bardziej, że przy stole stałoby ich zawsze siedmiu, ośmiu (a w tle dzieją się odważne zabudowy i marzymy o szykownych wzorzystych zasłonach, ogromnym wyciętym otworze na kuchnię, olbrzymim żyrandolu) nad stołem itp.). Nagle dotarło do mnie, że ze wszystkich rzeczy w pokoju, które miały się tam znaleźć, krzesła nie były tymi, na które wszyscy się gapili. Tak naprawdę zdecydowałem, że chcę, żeby krzesła się wtopiły. Aby zostać najlepszymi aktorami drugoplanowymi, chciałbym dodać kilka innych rzeczy, w których chcielibyśmy być gwiazdami (mianowicie zabudowy, zasłony w odważne wzory i zapierający dech w piersiach żyrandol których nie możemy się doczekać).

Ale cofnijmy się do dwóch z czterech kolorów, które rozważaliśmy, zanim w ogóle sięgnęliśmy po barwnik. Na początku długo i intensywnie zastanawialiśmy się, czy w ogóle chcemy je farbować. Wspomnieliśmy, że złamany odcień okładek wyglądał obskurnie w porównaniu z błyszczącymi białymi wykończeniami i wbudowanymi półkami, ale mimo to chcieliśmy z nimi trochę pomieszkać, zanim zrobimy coś pochopnego.

LRGray prosto po

Tak zrobiliśmy. I zdecydowanie nie podobał nam się bardziej zderzający się, złamanej bieli ton po upływie tygodni. Nadszedł czas na działanie.

Następnie rozważaliśmy próbę wybielenia ich na biało. W ten sposób nie będą wyglądać obskurnie i będą pasować do białych listew i białych wbudowanych półek. Ale im więcej myśleliśmy o jednym z naszych głównych celów (aby ten dom był bezpieczny dla dzieci i nie robił z nas spiętych, strasznych gospodarzy), zdaliśmy sobie sprawę, że chociaż białe pokrowce można wybielić, nadal będą one codziennie bardziej brudzić . Nawet ciemne dżinsy mogą pozostawić na nich niebieski odcień (o czym nigdy nie pomyśleliśmy, ale zwróciliśmy naszą uwagę po lekkim googlowaniu). A jeśli coś nieco ciemniejszego mogłoby ukryć nieco więcej brudu (co skutkuje rzadszym myciem i zgagą u dzieci), wzięlibyśmy to. Najpierw funkcja. Poza tym czuliśmy, że białe nakładki przyciągną wzrok i zwrócą na siebie uwagę, ponieważ będą zbyt kontrastowe przy stole (co i tak nie spełniłoby celu wpasowania się w otoczenie, który i tak ostatecznie osiągnąłem ).

Wróciłem więc do pomysłu z zielonym krzesłem, o którym John i ja myśleliśmy, że będzie po prostu rozwiązaniem (a później dowiedzieliśmy się… że nie tak bardzo). Właściwie jestem nowicjuszem w dziedzinie farbowania. Tak naprawdę farbowałam wcześniej tylko jedną rzecz (oprócz włosów, które miałam w gimnazjum i liceum – tak, kiedyś byłam blondynką). Ta rzecz, którą pofarbowałem? O tak, było moja suknia ślubna (aby móc go założyć ponownie, jak na inne wesela):

Mecatsmall1

Nie mogę uwierzyć, że miałam odwagę, ale to zadziałało więc chyba mam słabość do barwników. Jeszcze mnie to nie zawiodło. W każdym razie, oto jak pofarbowałem te dwie okładki na wypadek, gdybyś miał zamiar się zanurzyć. Było to naprawdę łatwe dzięki typowi, którego użyłem tym razem. Grono czytelników, a nawet kilku krewnych poleciło iDye (znaleźliśmy go w JoAnn). Każde opakowanie kosztowało mniej niż 3 dolary (a każdego opakowania mogłem użyć do farbowania dwóch okładek na raz). Jest przeznaczony do włókien naturalnych, takich jak len, bawełna i jedwab (jackpot: nasze pokrowce są wykonane z lnu i bawełny). Jeśli chodzi o wybór koloru, było mnóstwo do wyboru (co jest o wiele ładniejsze niż tylko jeden ton zieleni lub błękitu, co ma miejsce w przypadku kilku innych marek barwników). W rzeczywistości było co najmniej pięć różnych odcieni zieleni (zielony, oliwkowy, zielony kelly, szmaragdowy, chartreuse itp.), więc zawęziliśmy wybór do tych dwóch:

Jedz paczki

Podobało nam się, że kolor Chartreuse będzie nowoczesny i zabawny, ale obawialiśmy się, że może wyglądać trochę zbyt neonowo i przypominać rozświetlacze. Podobało nam się, że zieleń kelly była prawdopodobnie nieco bardziej zielona i mniej żółta, więc ostatecznie zdecydowaliśmy, że to właściwy sposób na uzyskanie zielonego koloru jabłka, o którym marzyłam od pierwszego dnia.

Chociaż na opakowaniu było kilka prostych wskazówek, jestem zbyt neurotyczny, żeby się na nich zadowolić. Poszedłem więc na ich stronę, aby uzyskać o wiele więcej instrukcji (inaczej: trzymanie się za rękę). Fakt, że ten barwnik współpracował z podkładkami ładowanymi od przodu, był dla mnie ogromną zaletą. I to było proste. Burger mógłby to zrobić, gdyby mógł dosięgnąć przycisków suszarki.

Najpierw do dużej miski nalałem dwie szklanki możliwie najgorętszej wody z kranu. Następnie wrzuciłem kopertę z barwnikiem rozpuszczającym z zestawu do farbowania. I to poruszyłem.

Zielony Rozpuścić

Następnie dodałem jedną szklankę soli (ponieważ tak zalecają na stronie poświęconej farbowaniu tkanin bawełnianych i lnianych, czyli tym, czym są narzuty).

Backsplash płytek metra

Zielona sól

Potem znowu zamieszałem. No i użyłem lakieru w sztyfcie.

Zielone mieszanie

Następnym krokiem było wstępne zwilżenie dwóch nakryć przed dodaniem czegokolwiek do naszego ładowacza czołowego (to zdjęcie pokazuje, jak bardzo nie były białe narzuty – osobiście przypominały płatki owsiane).

Wstępnie zwilżone okładki

Potem nastąpił krok, który zapierał dech w piersiach. Wlewam miskę z gorącą wodą, barwnikiem i solą na dno pralki ładowanej od przodu. Czy to dziwne, że trochę mnie to zaniepokoiło?

Zielony W Pralce

Następnie wrzuciłam zwilżone narzuty do pralki i od razu przystąpiłam do działania. Instrukcje dotyczące farbowania na stronie mówiły, aby umyć je w gorącej wodzie i wspomniały, że dodanie dodatkowego cyklu płukania pomoże bardziej rozwinąć kolor. Ustawiłem więc go na intensywne działanie (z użyciem gorącej wody) i kliknąłem przycisk dodatkowego płukania przed uruchomieniem.

Ustawienia zielonej podkładki

Około godziny później wszystko wyglądało całkiem zielono! Na szczęście były super równe i nie było żadnych smug ani ciemnych plam (o co się martwiłem). Wyglądały jak zielone narzuty, które można kupić w sklepie. Sidenote: ile frajdy sprawiłby sklep całkowicie poświęcony okładkom? Wyobrażam sobie wędrujące alejki wszelkich możliwych kolorów i kształtów. Jak wielka ściana klapek w Old Navy.

Zielona okładka wyprana

Och, ale zanim mogłem je wyjąć i wysuszyć, zrobiłem ostatnie pranie zimną wodą i odrobiną łagodnego detergentu (zgodnie z zaleceniami strony farbującej), co zasadniczo polegało na kliknięciu go normalnie (i upewnieniu się, że to zimna woda) i dodanie odrobiny detergentu siódmej generacji. Drugie mycie zimną wodą utrwaliło kolor i wypłukało nadmiar barwnika. Następnie wysuszyłam pokrowce na delikatnym (małym ogniu), żeby nie wytrzymały zbyt dużego bicia, bo oryginalnie były tylko czyszczone chemicznie, a nie chciałam ryzykować szczęścia (tak jak to zrobiłam Tutaj ).

Ustawienia zielonej suszarki

Jeśli chodzi o kolor, który wyszły w porównaniu z kolorem na opakowaniu, pomyślałem, że to całkiem dobre odwzorowanie. Mój wzrok był błędny, ale opakowanie w kolorze zieleni kelly naprawdę dało ładny zielony kolor kelly (lub zielonkawy jabłkowy).

Zielony Zamknij

Niestety to nie był ten jedyny. Naprzód!

Zielone krzesła wbudowane

Czwartym (i ostatnim!) kolorem, który rozważaliśmy, była dobra, staroświecka mokka. Lub jak to nazwał pakiet barwników: brązowy. Wróciliśmy do JoAnn i przyjrzeliśmy się około dwudziestu opcjom i po prostu wydawało nam się, że to najlepszy sposób. Wytrzymały plamy i ładnie opadły, pozwalając innym przedmiotom w pokoju być gwiazdami. Kontrast masywnego drewnianego stołu i tapicerowanych krzeseł to słodki, nieco swobodny wybór (obawialiśmy się, że pokój będzie wyglądał zbyt formalnie z ośmioma drewnianymi krzesłami ustawionymi wokół pasującego drewnianego stołu). Więc chociaż brązowe nakrycia miałyby być połączone z brązowym stołem, wiedzieliśmy, że pluszowe krzesła i twardy, rzeźbiony stół będą stanowić niezłą parę. A mówiąc tym samym tonem, co stół, wśliznęliby się do środka i mniej powiedzieli „cześć”, jesteśmy-całą-kilku-kilku krzeseł, więc spójrzcie-na-nas! klimat (co ostatecznie stanowiłoby problem w przypadku koloru zielonego, białawego lub białego).

Jeśli chodzi o faktyczny proces umierania, znowu było tak samo. Tyle że zamiast jednej na zielono, użyłam brązowego opakowania do farbowania dwóch okładek na raz.

Brązowy pakiet

Rozpuszczający się pakiet wszedł do dwóch filiżanek gorącej wody…

Brązowy Rozpuścić

… a następnie filiżanka soli…

Brązowy Dodaj sól

… który następnie został wymieszany i wrzucony do prania wraz z dwoma wcześniej zwilżonymi poszewkami. Jedno gorące mycie i jedno zimne później, miałem pyszne osłonki na mokkę, którymi mogłem się delektować. Aha i warto zauważyć, że wiele tkanin lepiej barwi się niż najprawdopodobniej syntetyczne szwy (które często zachowują taki sam kolor, jaki był zawsze). Na szczęście białe szycie z mokką = u nas fajnie.

Brązowy Z Pralki

Po raz kolejny nasze okładki wyglądały zupełnie równomiernie i nie miały żadnych ciemnych ani jasnych plam ani smug. A po praniu w ciepłej i zimnej wodzie kolor się utrwalił (kolor w ogóle się nie ściera, nawet jeśli jesteś mokry i siedzisz na krzesłach). Aha, ale jedna krótka uwaga na temat czyszczenia pralki po tym, jak skończysz wszystko farbować: moja była lśniąco czysta (po jednym dodatkowym cyklu płukania, zgodnie z zaleceniami ludzi z iDye), z wyjątkiem gumowego pierścienia, który jest tuż obok drzwi, więc po prostu pobiegłam kilka ręczników papierowych, aż przestaną być lekko zabarwione na brązowo.

Ta da (nie przejmuj się zmarszczkami, pozwoliłem im siedzieć o wiele za długo w suszarce, zanim rzuciłem je na krzesła i szybko zrobiłem te zdjęcia dziś rano):

Krzesła Brown Finał

Powyżej brązowe krzesła

Podoba nam się to, jak wtapiają się w pokój (koniec z tym patrzeniem na wszystkie krzesła) i jak nie mieszają się zbytnio dzięki subtelnej zmianie koloru i oczywiście mocnemu kontrastowi. miękka rzecz dzięki rzeźbionemu stołowi i pokrowcom z tkaniny:

Krzesła Stołowe Zamknięcie

Przede wszystkim myślę, że spodoba nam się to, ile brudu ukryją w porównaniu z lżejszymi narzutami.

A co z tymi dwoma dodatkowymi poszewkami, które pofarbowaliśmy na zielono (pamiętajcie, że mamy dziesięć, mimo że mamy tylko osiem krzeseł dzięki genialnej sugestii Johna, który martwił się problemami z farbowaniem)? Cóż, doszliśmy do wniosku, że nie mamy nic do stracenia, próbując przefarbować je na brązowo (myśląc, że prawdopodobnie wyjdą błotnisty oliwkowy odcień, ale warto było spróbować).

Przemiła zieleń

W słodkim zwrocie wydarzeń związanych z farbowaniem, brąz całkowicie przejął kontrolę i dał identyczny kolor jak inne brązowe okładki (nawet z zielonym barwnikiem pod spodem). Mamy więc pod ręką dwie dodatkowe brązowe okładki na wypadek, gdyby coś katastrofalnego (ostry, nożyczki, krew…) przydarzyło się którejkolwiek z ośmiu codziennych okładek, które mamy. Och, szczęśliwego dnia farbowania.

Dodatkowa osłona krzesła

Ostatecznie wszystko sprowadzało się do podstawowej matematyki. Odważne zabudowy + wzorzyste zasłony w przyszłości + duży widok na biuro + duży żyrandol/wisior w przyszłości + duży, wycięty widok na przyszłość w kuchni + jasne krzesła = zbyt ca-razy. Rezygnujemy więc z brązu. Jesteśmy podekscytowani faktem, że takie elementy jak zabudowy i przyszłe zasłony/oprawy oświetleniowe będą odgrywać większą rolę. A skoro już o tym mowa, sprawdź designerski materiał, który kupiliśmy z dużą obniżką ze względu na niewielką niedoskonałość, którą możemy obejść:

Tkanina na zasłony

Podoba nam się to, że ma odcienie brązu (do przywiązania do stołu i krzeseł), odcienie bieli (do powiązania z wykończeniami i wbudowanymi półkami), głębokie odcienie turkusu (nawiązujące do tylnej części zabudów) i wyskakujące akcenty wesoła jabłoniowa zieleń (jeśli nie pasowała do krzeseł, to przynajmniej dostanę ją w zasłonach). Można więc śmiało powiedzieć, że nie możemy się doczekać, aby wkrótce zająć się produkcją zasłon. Ale przede wszystkim jesteśmy wdzięczni, że nasze krzesła nie wyglądają już tak:

DCWłosy po prostych

DChairs Pionowe

Alleluja. Aha, a jeśli chodzi o podział budżetu na całe krzesło, to zaczynamy:

samodzielnie wykonana osłona lampy sufitowej
  • Każde krzesło: 25 USD (w sumie 200 USD wydane na osiem z nich)
  • Uszkodzone materiały malarskie: 10 dolarów
  • Każda okładka: 23 USD (w sumie 232 USD wydane na dziesięć z nich)
  • Sześć opakowań iDye od JoAnn (jedno zielone i pięć brązowych): 18 dolarów
  • Całkowity koszt na krzesło: 57,50 USD (w tym dwie zapasowe pokrowce)

Farbowaliście coś w domu? Zasłony? Poszewki na poduszki? Serwetki materiałowe? A może jesteś farbującą dziewicą, która marzy o spróbowaniu? Chciałbym usłyszeć, co porabiasz (lub o czym marzysz – har har).

Psst: Mieliśmy dość dziwne przygody z naszymi krzesłami za 25 dolarów. Oto Poczta gdzie je znaleźliśmy i tutaj Poczta gdzie próbowałem taki namalować i oto Poczta o znalezieniu i zmniejszeniu narzut.

Aktualizacja: Sprawdźcie jak wygląda nasza jadalnia dzięki zasłonom, które w końcu zrobiliśmy Tutaj . Woot.

Ciekawe Artykuły