Po pierwsze, ten post nie został opłacony ani wykorzystany przez Ikeę. Chcieliśmy tylko podzielić się wrażeniami z ostatniej pielgrzymki. I lubimy je (zwłaszcza z to fajne ogłoszenie ). Tak czy inaczej, niektórzy twierdzą, że można wiele powiedzieć o danej osobie, zaglądając do jej torebki, szafy, a może nawet iPoda. Ale to, co może dać dobry wgląd w nasze życie, to zajrzenie do bagażnika naszego samochodu… po wycieczce do Ikei.
Tak wyglądała sytuacja po ostatniej podróży. To był nasz pierwszy raz, odkąd moi rodzice przenieśli się z tej samej okolicy co Ikea (około 90 minut drogi), co oznacza, że nie będzie już więcej szybkich przystanków po rodzinnej wizycie. Najwyraźniej staliśmy się już zbieraczami. Nie wiedząc, kiedy będzie nasza następna wizyta, na wszelki wypadek złapaliśmy więcej niż zwykle, ponieważ byliśmy tam w odwiedzinach u znajomych. Oto zestawienie dla Ciebie:
1. Odwrócone dwa pojemniki na śmieci Retur szafki na buty do naszej pralni, jak już widzieliście (był to jeden – hm, dwa główne powody naszej wizyty).
2. Pudełka, które staną się naszą szafką na dokumenty Effektiv do biura, jak już zapewne zauważyłeś Tutaj .
3. Urocze serwetki na wielkie rodzinne uroczystości u nas w domu (kiedy skończą się materiałowe). Konkretnie te w kolorze zielonym.
4. Wycieraczka do drzwi. Dlaczego? Krótko mówiąc: deszczowa noc + chihuahua z pełnym pęcherzem, który nie lubi moknąć = potrzeba nowej maty. Pozwoliliśmy, aby deszcz go spłukał i planowaliśmy nadal go używać. Problem w tym, że Burger miał ten sam plan (chyba nadal był oznaczony). Nowy jest jak dotąd nietknięty przez tego głupiego psa (który zdecydowanie woli opalać się z wystawionym językiem).
5. Dwie tkane donice. Ponieważ jesteśmy frajerami naturalnych tekstur. I potrzebuję tutaj więcej roślin domowych.
6. Ten koc. Byliśmy bardzo podekscytowani tym zakupem. Szukaliśmy zapasowego koca do salonu, ponieważ nasz obecny brązowy nie pasuje do Karla tak bardzo, jak byśmy tego chcieli. Ten wyglądał idealnie. Problem w tym, że tak nie jest czuć doskonały. Pomimo kilku prań nadal jest trochę szorstki. A przez te parę prań jest raczej nie do zwrotu. Shucks. Przynajmniej nadal wygląda dobrze! Może pewnego dnia użyjemy go do odzyskania otomany lub czegoś takiego. Ale uwaga: nie jest to koc, w którym chcesz się przytulić przez długi czas (Sherry planuje w miesiącach zimowych ułożyć go pod spodem bardziej miękkim, aby zapewnić dodatkowe ciepło bez szorstkiej tekstury dotykającej jej skóry).
7. Zestaw oświetleniowy. Ponieważ wykorzystaliśmy drugi zapasowy element do naszej latarki do bielizny, chcieliśmy mieć jeszcze jeden pod ręką. Któregoś dnia zajmiemy się wieszaniem papierowa latarnia, którą zebraliśmy jakiś czas temu w pokoju zabaw. Po prostu mieliśmy paranoję, że Ikea przestanie je produkować, kiedy w końcu nadejdzie czas, aby zająć się tym pokojem (a za 3,99 USD są tańsze niż jakiekolwiek inne, z którymi się spotkaliśmy).
8. Różne białe ramki. Czy w ogóle musimy to później szczegółowo omawiać? Ten i to ? Po prostu uważamy, że zawsze warto je mieć pod ręką, a mimo to wciąż mamy dużo gołych ścian i około pięciu milionów uroczych zdjęć dzieci i psów. Tak, jesteśmy tymi ludźmi.
9. Biała poszwa na kołdrę, która naszym zdaniem sprawdzi się w naszej sypialni. Krótko mówiąc, wciąż jesteśmy na płocie. Dopóki nie mamy pewności, nadal leży w opakowaniu (ponieważ Ikea nie przyjmuje otwartej pościeli). 50 dolarów za kołdrę typu king-size i dwie poszewki to całkiem niezła oferta (chcemy tylko mieć pewność, że nie ma nic innego, co kochamy bardziej), więc będziemy Cię informować na bieżąco.
10. Zabawki! Ponieważ przyznaliśmy w punkcie #8, że szybko stajemy się takimi ludźmi, nie mogliśmy się powstrzymać od zdobycia dla Clary miękkiego zestawu zwierząt hodowlanych (ona uwielbia zwierzęta hodowlane) i miękkiego zestawu narzędzi (bardzo chcemy, żeby narzędzia miłości). Dobre wieści? KOCHA ich oboje (zwłaszcza kozę i władcę). Złe wieści? Nie uczy nas to lekcji na temat kupowania jej zbyt wielu zabawek…
Zdobyliśmy tam także kilka innych przedmiotów, które nie dotarły do bagażnika. Na przykład, dzięki temu, że jestem na liście mailingowej katalogu, rano przed naszą podróżą dostałem losową wiadomość e-mail z informacją o dołączeniu do nowego programu nagród Ikea Family. Więc odebrałem bezpłatną kartę później tego popołudnia w sklepie, w tym poręcznym, futurystycznym kiosku:
Nie do końca rozumiem, co mi to dokładnie daje, z wyjątkiem darmowej kawy lub herbaty przy każdej wizycie. Sprzedany. Tyle że byłby to pomysł bardziej oszczędzający czas, gdybyśmy nie musieli zostawać w restauracji przez dwadzieścia minut, podczas gdy Sherry czekała, aż ostygnie na tyle, by móc się napić (moja żona jest taką diwą). Przynajmniej dzięki temu mieliśmy mnóstwo czasu na zrobienie zdjęć takich jak to, na którym Clara pije herbatę:
kompostownik z plastikowego pojemnika
A podczas tej konkretnej wizyty, dzięki odebraniu darmowej karty Ikea Family, dostaliśmy też gratisowy rożek lodowy. Chyba zaoszczędzenie tej złotówki naprawdę rekompensuje wszystkie pieniądze, które wydaliśmy na wszystko inne, prawda? Clara okazała swoje uznanie, smarując nim całą twarz. I to było urocze.
Czy mieliście ostatnio jakieś wyjścia na zakupy, które szczególnie odzwierciedlają waszą osobowość lub konkretny moment w czasie? Być może niedawny sklep spożywczy zorganizował imprezę, którą urządzasz? A może szaleństwo wydatków w Bed Bath & Beyond lub Office Max? Czy masz więcej paragonów z Ikei, Home Depot, Lowe’s lub Target, niż jesteś w stanie zliczyć w dzisiejszych czasach? Kiedyś czuliśmy się, jakbyśmy mieszkali w Target, ale ostatnio było to Lowe’s i ReStore.
Psst — (wreszcie) wybraliśmy losowego zwycięzcę rozdania w tym tygodniu. Kliknij tutaj i sprawdź, czy to Ty.