Zamknijcie drzwi, ludzie, bo znowu mamy na sobie spodnie, które rozbijają nasz dom. Tym razem jesteśmy w dzielnicy Union Hill w Richmond i odwiedzamy Dianę Mathews, jedną z gwiazd rocka w galerii, w której się spotkaliśmy Dziwactwo podczas naszego ostatniego wypadku. Powiedziano nam, że musimy zobaczyć niesamowity, stuletni dom w amerykańskim stylu Foursquare, który Diana i jej rodzina przekształciły trzy lata temu (który Diana dzieli obecnie z trzema współlokatorkami). Poszliśmy więc ją poznać…
A jej dom był fantastyczny, zgodnie z obietnicą. Tak naprawdę ktoś opisał pracę Diany i jej rodziny jako prezent dla okolicy, a kiedy zobaczysz te oszałamiające zdjęcia przed i po, zrozumiesz dlaczego. Mam na myśli, wow:
Kiedy rok temu Diana zaczęła szukać domu, wiedziała, że chce mieć cholewkę typu fixer. Ale nie w tym letnim sensie, że Sherry i ja chcieliśmy cholewki utrwalającej. Chciała wystawić na próbę umiejętności swojej rodziny w zakresie renowacji i renowacji (na przykład jej tata jest mistrzem stolarskim), aby stworzyć świeży, pełen osobowości dom, który mogłaby ocalić przed rozbiórką (został już potępiony, gdy złapali to za jedyne 45 tys.). I przyjrzyj się niesamowitym detalom zewnętrznym, które wprowadzili po drodze – od nowego, ułożonego w stosy balkonu i płotu (z ręcznie rzeźbionymi akcentami dzięki uprzejmości jej ojca) po klasyczne wykończenia i kolumny (niektóre z nich zostały stworzone przez nią ręcznie pasować do istniejącej stolarki zewnętrznej).
Po wejściu do środka bardzo nam się podobało, że Diana połączyła stare, odrestaurowane detale swojego domu ze swoim zabawnym i eklektycznym stylem. Na przykład jej pokój muzyczny łączy odsłonięty ceglany kominek z ułożoną półką na książki (uporządkowaną według kolorów – co oczywiście wzbudziło we mnie ogromną zazdrość… pamiętasz, jak śliniłem się na widok tego trendu, kiedy jakiś czas temu go widziałem). Diana poszła o krok dalej i zrobiła to samo ze swoją kolekcją DVD w salonie – zwróć na to uwagę nieco później.
Pokój muzyczny zajmuje jeden z czterech oryginalnych pokoi na pierwszym piętrze tego czworokąta, który Diana zamieniła na trzy, otwierając ścianę między kuchnią a salonem (czwarte pomieszczenie nazywa pokojem artystycznym, ponieważ nie można go mieć trzy pokoje dzienne). Zostawiła trochę oryginalnych cegieł, aby pomóc zdefiniować odnowioną kuchnię i salon, ale użyła odważnego, zielonego koloru ściany, aby wizualnie połączyć obie przestrzenie. Otwarte pomieszczenia i wysokie sufity pozwoliły Dianie na dokonanie kilku bardziej odważnych wyborów projektowych. Zamieniła duży, zabytkowy fotel dentystyczny swojego dziadka (coś wyglądającego na śmiertelną pułapkę przed cegłą) w fantazyjny element sztuki/rozmowy, a także powitała w rodzinie wielkiego, szczeniackiego przyjaciela o imieniu Bruce.
Zwróć także uwagę na podłogę pod Brucem. W domu ilość podłóg możliwych do odzyskania była ograniczona, więc zebrano deski z całego domu i wykorzystano je do odnowienia podłogi w przedpokoju (pod tyłem Bruce'a) i przyległym pokoju muzycznym. W pozostałej części domu, podobnie jak w kuchni i salonie poniżej, położono nową podłogę z twardego drewna, która bardzo dobrze komponuje się z uratowanymi 100-letnimi deskami. A te wspaniałe francuskie drzwi (oczywiście oprawione w nienaganne drewniane wykończenia) otwierają się na balkon na parterze. Zieleń już z zazdrości? Mieliśmy ten sam kolor co ściany.
Styl kontynuowany jest na górze, w każdej z – jak się domyślacie – czterech sypialni. Diana wynajmuje trzy z nich rodzinie i przyjaciołom, więc się powstrzymaliśmy i zrobiliśmy zdjęcia tylko jej własnej domeny (jesteśmy wścibscy, ale nie To wścibski). Sypialnia naszego gospodarza była doskonałym przykładem tego, jak antyki (łóżko i kufer), oryginalne dzieła sztuki (z Quirk nad łóżkiem) i okazyjne znaleziska (ten wspaniały dywanik z IKEA) mogą się ze sobą łączyć, tworząc jedyną w swoim rodzaju przestrzeń z zainteresowanie i urok. Myślisz, że uda nam się przekonać Dianę, żeby wynajęła nam swoją sypialnię na weekend lub dwa? A przynajmniej tę elegancką łazienkę?
Domyślam się, że z tak uroczego domu ani Diana, ani żaden z jej współlokatorów nie planują w najbliższym czasie opuszczać domu. Ale kto mógłby ich winić? Uwielbiamy oglądać takie metamorfozy domów – zwłaszcza, gdy nie jest to zwykła przeróbka, ale dom, w którym można mieszkać i cieszyć się nim po całej ciężkiej pracy (jednocześnie dając coś od siebie sąsiedztwu). Diana, dziękuję bardzo, że pozwoliłaś nam rozbić twój czterogwiazdkowy kwadrat. Aha, i zanim zapomnę, Burger chciałby, żebyś poprosił Bruce'a, żeby go nie jadł.