Cóż, po przeczytaniu każdej ostatniej z ponad 750 sugestii, które zostawiliście ten post (nie ma co do tego wątpliwości – jest zdecydowanie milion sposobów, w jakie moglibyśmy pójść z tymi chłopakami!) i wkładając wiele myśli w niemal każdą możliwość pod słońcem, ostatecznie poszliśmy zgodnie z naszym pierwszym instynktem. Wesoły turkusowo-turkusowy ton.
Oto podsumowanie tego, jak je przekształciliśmy podstawowe stołki za 32 USD ze sklepu internetowego z zaopatrzeniem.
Zabawne jest to, że prawdopodobnie najwięcej głosów od Was również przypadło kolorowi niebieskiemu (tuż za nim plasuje się kolor żółty). Chociaż zdecydowanie istniały sugestie dotyczące mnóstwa innych opcji (cztery różne kolory, odcienie takie jak pomarańczowy/koralowy/fioletowy/różowy, tapicerowane poduszki, siedzenia pomalowane na inny kolor, zanurzone nogi, efekt ombre itp.). Ale nawet wcześniej dzieląc się naszymi przemyśleniami na temat stołka skłanialiśmy się ku turkusowi lub turkusowi. Zwłaszcza, że mamy już zielone krzesła pomalowane i ponownie tapicerowane Do Biuro …
… I żółte krzesełko dla Clary, która jest przyzwyczajona do jadalni/salonu (nie jest to wysokość blatu, więc lepiej sprawdza się przy normalnych stołach niż na półwyspie kuchennym, gdzie zazwyczaj używamy siedziska podwyższającego przymocowanego do jednego z naszych stołków).
Postanowiliśmy nie podejmować żadnych ostatecznych decyzji do czasu przybył nasz dywan , a potem po prostu podążaj za naszym instynktem i wybierz cholerny kolor, który już pasuje do tego, co nam się najbardziej podoba. Prawda jest taka, że mnóstwo innych kolorów z pewnością by się sprawdziło (białe szafki i blaty + szare płytki + brązowe podłogi = całkiem neutralne tło dla każdej odrobiny koloru), więc tak naprawdę wszystko sprowadzało się do osobistych preferencji. Myślę, że zawsze byśmy podejmowali decyzję „co by było, gdyby nie podążaliśmy za głosem serca”.
Podoba nam się połączenie koloru z otoczeniem Zabudowa w kolorze ciemnego turkusu w jadalni, nie będąc zbyt dopasowanym, a nawet łącząc się z małymi akcentami koloru otwarte półki . Chociaż kusi mnie, aby całkowicie wybielić rzeczy na półkach i ladach (mniej przebłysków żółtego i niebieskiego), aby stołki naprawdę mogły być gwiazdą – tylko dlatego, że przypięłam wiele zdjęć kuchni jako inspiracja kolorowymi stołkami zwykle nie ma zbyt wielu odważnych akcentów kolorystycznych w pozostałej części pokoju (chociaż niektóre mają kilka). Będę Cię informować na bieżąco, jak akcesoria będą się tutaj rozwijać!
Tymczasem jest to szczególnie świetne ulepszenie, gdy patrzymy na drugą stronę pokoju z pieca. Bez żadnych płytek na suficie i kolorowych akcesoriów na półkach, ta strona wyglądała raczej nijakie. Podoba nam się, jak nowy kolor stołka sprawia, że wygląda żywy, ale nie za bardzo w stylu samochodów klaunów. Po prostu czujemy się jak my.
Kuchnia oficjalnie wpasowuje się w resztę naszego domu, który ma inne odważne akcenty kolorystyczne w każdym pomieszczeniu, z którym się uporaliśmy – jak nasz turkusowy pokój gościnny z jasnożółtym dywanikiem, nasz szary salon z jasnozielonym dywanikiem, nasz różowy pokój dziecięcy z odważnymi zasłonami w kwiaty, nasze biuro ozdobione szablonami z zielonymi krzesłami i wielobarwnymi dziełami sztuki, nasza szaro-niebieska sypialnia z dywanikiem w kolorze turkusowym i grafitowym oraz nasza szara jadalnia z zielonymi zasłonami i zabudową w kolorze ciemnego turkusu.
I w końcu uwolniło mnie uświadomienie sobie, że najgorsze, co może się zdarzyć, jeśli nie spodoba nam się nasz wybór, to przemalowanie. Chociaż przyznam, że jestem im bardzo wdzięczny, że tak je lubimy (nie był to dokładnie dziesięciominutowy projekt). Ha ha. I na szczęście fornirowane, brązowe siedzisko bardzo dobrze zniosło nową warstwę farby, dzięki czemu całe krzesło wygląda równomiernie, jest ładne i trwałe. Zdecydowaliśmy się pomalować brązową część siedziska na ten sam kolor, aby zachować grafikę i prostotę (obawialiśmy się, że brązowe siedzisko i pomalowana na niebiesko rama mogą wyglądać zbyt zajęty).
Jednym z naszych ulubionych widoków jest ten, który kiedyś wydawał się płaski ze stołkami w kolorze szarym z brązowymi siedzeniami…
… ale teraz wygląda radośnie i mniej monochromatycznie dla miłośników kolorów takich jak my (dzięki tym gorącym, turkusowym gamom).
Nawet widok na jadalnię na żywo ma o wiele więcej sensu (teraz, gdy stołki łączą się w subtelne turkusowe akcenty na zasłony ikat ). Kiedyś było nudno, z ośmioma brązowymi krzesłami do jadalni w tle i czterema szarymi stołkami z brązowymi siedzeniami na pierwszym planie, więc miło było nieco bardziej rozdzielić wszystko za pomocą koloru, aby wyróżnić stołki. Któregoś dnia raz na zawsze pozbędziemy się tych krzeseł do jadalni. Ha ha.
Ale bełkoczę dalej. Oto jak to zrobiłem.
1) Przeszlifowałem je wszystkie papierem ściernym o ziarnistości 300. Żeby dać im trochę zęba, żeby były trwalsze na dłuższą metę.
2) Użyłem płynnego odbłyszczacza aby usunąć cały pył szlifierski i przygotować je do podkładu i farby (podoba mi się, jak wyglądam, jakbym był bez kciuka, zarówno na tym zdjęciu, jak i na tym powyżej). Używamy środka do usuwania połysku bez lotnych związków organicznych o nazwie Crown's Next, który dostaliśmy od Home Depot jakiś czas temu za kilka dolarów.
3) Posadziłem je na podwórku na starej plandece i kawałku tektury (aby ich nogi nie zapadały się w trawę i można było je równomiernie spryskać).
4) Pokryłem je bardzo cienką warstwą podkładu w sprayu aż do uzyskania ładnego, równomiernego krycia (zazwyczaj uwielbiamy natryskiwać metal, ponieważ bardzo dobrze przyjmuje farbę – zwłaszcza jeśli jest przeszlifowany, odtłuszczony, zagruntowany i pomalowany cienkimi i równymi warstwami). Możesz zapoznać się z naszymi ogólnymi wskazówkami dotyczącymi malowania natryskowego Tutaj .
5) Pokryłem je bardzo cienką warstwą farby w sprayu dopóki nie uzyskali ładnego, równomiernego krycia. Wybraliśmy Tropical Oasis firmy Valspar z błyszczącym wykończeniem (podobało nam się, że zawiera sporo szarości, podczas gdy inne turkusowe opcje wydawały się nam trochę za jasne, bez żadnych stonowanych tonów, które można by powiązać z takimi rzeczami jak nasze szara ściana z płytek i nasze nowy dywanik z falbanami ). Nałożyliśmy około pięciu bardzo cienkich i równych warstw, zaczynając od kolejnej warstwy zaraz po wykonaniu pierwszej (takie lekkie, mgliste aplikacje trzymają się naprawdę dobrze i nie kapią ani nie łuszczą się, jak to zwykle bywa w przypadku grubszych).
6) Zostawiłem je na zewnątrz na słońcu na 24 godziny (po sprawdzeniu, czy w prognozach nie ma deszczu), aby mogli odgazować i wyleczyć się. Następnie zabrano je do zamkniętej altanki na kolejne dwa pełne dni, żeby mogły dalej dochodzić do siebie i wypuszczać nieprzyjemny zapach dymu, zanim zostaną wpuszczone do domu. I w końcu (te kilka dni wydawało się latami oczekiwania) mogliśmy zabrać je z powrotem do kuchni i zobaczyć, jak wyglądają. Powinny wytrzymać dość długi czas (pomalowany metal, jeśli zostanie wykonany prawidłowo, może wyglądać świetnie przez dziesięciolecia). Z pewnością będziemy Cię na bieżąco informować o tym, jak radzą sobie ci goście.
roślina doniczkowa o słabym świetle
A teraz podział budżetu:
- 3 puszki podkładu + 3 puszki farby w sprayu = 29 dolarów
- Papier ścierny o ziarnistości 300 i płyn do usuwania połysku = 0 dolarów (już posiadane, ale mogą kosztować 6 dolarów, jeśli będziesz musiał je kupić)
- Szlifowanie i odbłyszczanie ich wszystkich = 1 godzina
- Zagruntowanie ich wszystkich = 1,5 godziny
- Malowanie ich wszystkich = 1,5 godziny
Całkowicie myślę, że ludzie wydaliby znacznie więcej niż 39 dolarów za te małe stołki w sklepie meblowym. Więc tak. Jeśli chodzi o podział czasu…
Skoro już mowa o fasolce, Clara zatrzymała się, żeby ją pogłaskać i powiedzieć niebieski stołek! tak piękna! jak księżniczka! zaraz po tym, jak je przynieśliśmy. Nie mam pojęcia, dlaczego utożsamia niebieskie stołki z księżniczkami, ale przyjmiemy to. Muszę przyznać, że kuchnia wreszcie sprawia wrażenie półkompletnej. Huzzah! I może sobie to wyobrażam, ale sprawdzenie 352 stron układów książek (bez przesady) na naszych ulepszonych stołkach z jakiegoś powodu było mniej męczące.
Może mają magiczną moc szczęścia?
Co ostatnio poprawialiście farbą lub podkładem? Czy używaliście kiedyś odtłuszczacza w płynie? Kiedyś bardzo się tego baliśmy, bo wydawało się, że będzie parzyło i poparzyło nam palce, ale uwielbiamy rzeczy, których używamy (i jeszcze nie usunął moich odcisków palców – chociaż przez jakiś czas mógł mi obciąć kciuk) kilka zdjęć).