Dotarł do nas nowy dywanik kuchenny! Tak, właściwie to było coś, co zamówiliśmy przez Internet, co jest nieco stresujące, ponieważ znalezienie dywanika do tego miejsca okazało się jak dotąd trudne (chociaż mieliśmy wcześniej udało się złożyć zamówienie na dywanik online ). Ale w oparciu o to, czego nauczyliśmy się od naszego małego pokaz mody dywanowej byliśmy pewni, że znaleźliśmy zwycięską formułę. Przynajmniej mieliśmy nadzieję…
mycie elektryczne Twojego domu
Zwycięski dywan faktycznie pochodził od Urban Outfitters. Kolor, wzór i cena były świetne – więc pomyśleliśmy, że spróbujemy. Dzięki wiosennemu kodowi rabatowemu koszt wysyłki wyniósł zaledwie 69 dolarów, co jest oczywiście dużo tańsze niż wełniany dywanik 5 x 7 stóp, który najprawdopodobniej kosztował około 125 dolarów i więcej.
Pomyśleliśmy również, że płaski splot będzie lepszy dla naszej kuchni (nie martwiąc się, że jedzenie zostanie zmiażdżone w pluszowy wełniany dywan). A jeśli chodzi o to, dlaczego wybraliśmy ten rozmiar, przed złożeniem zamówienia wypróbowaliśmy kilka różnych rozmiarów dywaników (mamy pod ręką wiele dywanów o różnych rozmiarach i najbardziej preferowaliśmy je w tej przestrzeni). Wszystko, co było większe/szersze, przeszkadzało w wysuwaniu stołków, a wszystko, co krótsze/mniejsze, wydawało się dziwnie małe – jak mata do kąpieli na środku pokoju.
Bez zbędnych ceregieli – oto jest!
Umieściliśmy pod nim ładną, grubą podkładkę dywanikową (od Target za około 30 dolarów), która nie tylko pomaga utrzymać go na miejscu (nie przesuwa się ani nie ślizga nawet o cal, nawet gdy Clara i Burger szarżują za sobą) i daje mu też fajną poduszkę. Te zdjęcia zrobiliśmy zaledwie dzień po dostarczeniu, więc niektóre linie w miejscach, w których był złożony, nadal tam są – ale jeśli jest podobny do naszych innych splotów płaskich, z czasem znikną.
Uważamy, że wygląda naprawdę niesamowicie. Robi dokładnie to, czego oczekiwaliśmy (definiuje obszar jako przestrzeń życiową bez zbyt wymagającego koloru lub wzoru – zwłaszcza, że dodamy więcej koloru, malując stołki). Przegrzebek to ładny, prosty wzór, który nie jest zbyt rzucający się w oczy (ponieważ nikt nie lubi przegrzebków rzucanych w twarz…).
Widzisz, jak z drugiej strony kuchni jest naprawdę delikatnie i subtelnie? Chcieliśmy tylko czegoś, co nie będzie krzyczeć, spójrz na mnie! Jestem dywanikiem! Skup całą swoją uwagę na mnie! i zamiast tego po prostu wsunąłem się, aby uzyskać ładny, warstwowy wygląd. Chyba wolimy patrzeć na ścianę z kafelków groszowych albo na korytarz z ramami, albo na ogromne wisiorki nad półwyspem, albo na otwarte półki przy piecu – wiesz?
I w dziwny sposób okrągłość wzoru dywanu przypomina w pewnym sensie szare kafelki po drugiej stronie pokoju – co faktycznie wprowadza całkiem słodką równowagę do naszego 25-metrowego pokoju:
Trochę przypomina kafelki, prawda?
Kolejnym powodem, dla którego cieszymy się, że mamy tam dywan, jest zapewnienie Clarie odrobiny przestrzeni do zabawy. To prawda, że obecnie większość jej zabaw polega na bieganiu, ale wciąż możemy ją spotkać siedzącą w tej części domu, przeglądającą książkę lub tańczącą do radia (czasami ma na sobie spódniczkę tutu i trzy opaski na głowę). Miło więc, że teren jest miękki, ale nie na tyle pluszowy, że musimy się martwić, że okruchy i śmieci utkną w jakimś gęstym lesie dywanowym.
Jeśli chodzi o Burgera, nie przejmuje się zbytnio dywanikiem, o ile wciąż ma poduszkę, na której może się zwinąć.
Krótko mówiąc – myślę, że jesteśmy sprzedani. Znaleźliśmy nasz dywanik kuchenny!
czy trudno jest zamontować dzwonek do drzwi?
UWIELBIAM przykuwający uwagę dywan (taki jak ten w naszym salonie i sypialni), ale myślę, że bardziej subtelni chłopcy w tonacji tonu będą w sam raz. I jako mały epilog tej historii, pomyśleliśmy, że pokażemy wam jeszcze jedną małą aktualizację, którą zrobiliśmy w jadalni – coś w rodzaju mini zadania „Stary, weź się za to”, jeśli chcesz. W końcu zawiesiliśmy sztuka, którą zrobiłem Johnowi na Boże Narodzenie . Tak, zaledwie pięć miesięcy później. Ha ha. Tutaj łapie szalone odbicie w przedniej szybie:
Aha i nie przejmuj się workowatymi brązowymi pokrowcami na krzesła, które wróciły na nasze krzesła w jadalni. Założyliśmy je, kiedy wyprowadzaliśmy je na zewnątrz Impreza Klary (aby powierzchnia była łatwa do mycia, aby uniknąć plam) i po prostu byłem zbyt leniwy, aby je zdjąć. Więc tak, nawet ich jeszcze nie umyliśmy. Ha ha.
Tak czy inaczej, oto lepszy widok świątecznej grafiki, którą w końcu dostaliśmy na ścianę:
Wisi tuż nad małą szafką (właściwie to stolik nocny), którą kupiliśmy w zeszłym roku od Joss & Main i która przez ostatnie sześć miesięcy kręciła się po domu w różnych miejscach. Pamiętaj, że o tym wspominaliśmy Tutaj i masz na to oko Tutaj ? Cóż, wydaje się, że ciągle ląduje na tej ścianie, więc na razie nazywamy to jego domem. Nie mogę jednak zagwarantować, że będzie tam na zawsze, haha. Znasz nas…
Ponieważ grafika składa się z kilku odznak skauta, które zeskanowałem, wydrukowałem i ułożyłem w siatkę, zrobiłem także klucz w osobnej ramce (aby wyjaśnić, że John zasłużył na odznaki takie jak Personal Fitness za bycie biegaczem i Wioślarstwo za uprawianie sportu kilka razy pływałem kajakiem – więcej na ten temat Tutaj ). A więc o to właśnie chodzi w mniejszej ramie, którą widzisz opierającą się o ścianę poniżej.
Hmm, nie jestem pewien, jak ten post przeszedł od zapiekanych dywaników do spływów kajakowych, ale myślę, że już wszystko wiesz. Następny w kolejce: odsłonięcie dużego pomalowanego stołka. Oh tak kochanie. Jesteśmy bliżej niż myślisz. Tak jak w przypadku, jest to powiadomienie z 24-godzinnym wyprzedzeniem. Ha ha. Co robiliście z dywanami? Jakieś zamówienia online? Czy szukasz czegoś delikatniejszego, co wpasuje się w pomieszczenie, zamiast odważnego faceta, który stanie się punktem centralnym? Zdecydowanie możemy docenić oba podejścia do polowania na dywany. W sumie całkiem fajnie jest mieć kilka dywaników do zrobienia pokoju i kilku najlepszych aktorów drugoplanowych, więc polecam różnorodną obsadę dywaników, haha.