Jak wielu z Was widziało na Facebooku i Instagramie, wybraliśmy się na gigantyczny wybieg drewna, co oznacza, że w przedszkolu wkrótce rozpocznie się cała masa prac budowlanych. Ale najpierw musimy pomalować ściany i sufit, więc mamy nadzieję, że uda nam się to zrobić dzisiaj i jutro (w poniedziałek będziemy mieć dla was aktualizację). Trzy brawa za to, że w końcu pożegnałeś się ze śladami po lakierze drzwiowym na ścianie!
półki na książki zrób to sam
A kiedy już będziemy malować, pomyślałem, że podzielę się fajnym i łatwym projektem, który każdy może zrobić (z udziałem żywych istot, aha!). A co najważniejsze: w naszym domu w maleńkim szklanym domku mieszka maleńki jelonek.
Dobra wiadomość jest taka, że on nie może umrzeć… ale pobliskie rośliny z całą pewnością mogą.
To będzie jeden z eksperymentów mających na celu sprawdzenie, czy rośliny wymagające niewielkiej konserwacji naprawdę istnieją. Ponieważ wszyscy wiemy, że nie mam zielonego pojęcia. Pamiętaj kiedy Błagałem cię aby pomóc mi utrzymać moje kaktusy przy życiu? Dobra wiadomość jest taka, że po ponad dwóch miesiącach wszyscy nadal żyją i mają się dobrze.
Chcesz wiedzieć, jak utrzymam ich przy życiu? Całkowicie je ignorując. 100%. Podlewałem je tylko raz. W dwa miesiące! Wszyscy mi mówili, żebym dał im kroplę, gdy gleba będzie naprawdę sucha, więc naprawdę wziąłem to sobie do serca. I kochają mnie za to. Cóż, przynajmniej mnie nie nienawidzą (i nie umierają w proteście). Niektórzy z Was nawet zauważyli, że w zeszłym tygodniu nadal żyją i mają się dobrze stanowisko krzesła . Pracuj, małe kaktusy. Praca.
Teraz, kiedy odniosłem przyzwoity sukces dzięki temu doświadczeniu w sadzeniu całkowicie niewymagającym konserwacji, jak możesz sobie wyobrazić, praktycznie uważam się za botanika najwyższej klasy. Żartuję, nadal nie mam zaufania do roślin (widzisz te sukulenty na półce w tle tego zdjęcia? To podróbki z HomeGoods). Ale zainspirowało mnie to do wypróbowania jeszcze jednego, teoretycznie powinien zająć się sytuacją pod względem rozmiaru. Mianowicie terrarium.
Wszystko zaczęło się, gdy kilka tygodni temu znalazłem ten niesamowity szklany pojemnik w sklepie z oświetleniem (The Decorating Outlet w Richmond). Fajną rzeczą jest to, że zwykle sprzedają to jako oprawę oświetleniową taką jak ta, ale ta z jakiegoś powodu nie została wywiercona, aby pomieścić światło, więc obniżono ją do 16 dolarów. Po prostu szepnął: „Wypełnij mnie kilkoma zielonymi rzeczami i małym plastikowym jeleniem”. Wiesz że chcesz. Pomyślałem więc: OK, zobaczmy, czy ten mój czarny kciuk potrafi stworzyć (i, miejmy nadzieję, utrzymać) terrarium. Jak bez żadnej konserwacji.
Oto jak mi się to udało.
Krok 1. Wytnij dziurę w pudełku. Żartuję. Pierwszym krokiem było znalezienie szklanego pojemnika, który mi się podobał (możesz też spróbować dużego szklanego pojemnika lubię to lub taki słoik apteczny). AKTUALIZACJA: Shades of Light faktycznie sprzedaje teraz dokładnie ten element jako terrarium!
Krok 2. Poszukałem w Google i przeczytałem około 20 tutoriali o terrariach. Metod było mnóstwo, ale te z węglem – jak ten – wydawały się najbardziej samowystarczalne (co oznacza, że nie trzeba było ich otwierać i podlewać, bo węgiel teoretycznie powinien uczynić z nich ich własny, mały, samowystarczalny ekosystem).
Krok 3. Wypisałem listę potrzebnych rzeczy: żwir, węgiel drzewny, ziemia doniczkowa i kilka małych roślin. Skoczyłem do garażu, żeby zdobyć trochę ziemi doniczkowej w workach i po prostu ukradłem trochę żwiru z naszego podjazdu, aby spełnić ten wymóg. Potem poszedłem do Home Depot i wziąłem dwa małe pojemniki z soczystymi owocami za około 5 dolarów i szukałem węgla drzewnego (niektóre sklepy z roślinami go sprzedają), ale żadnych kostek. Udałem się więc do lokalnej szklarni (Great Big Greenhouse w Richmond) i kupiłem mały worek węgla drzewnego za 1 dolara.
Krok 4. Dodałem około cala żwiru na dno pojemnika.
Krok 5. Dodałem około cala węgla drzewnego na wierzch mojej warstwy żwiru.
Krok 6. Dodałem 2-3 cale ziemi doniczkowej na warstwę węgla drzewnego.
Krok 7. Moje rośliny poszły do ziemi doniczkowej...
Krok 8. A potem dla zabawy złapałem siostrzeńca Bambi, Boba, i wsadziłem go tam.
Krok 9. Delikatnie spryskałem rośliny wodą (ok, zanurzyłem rękę w tej misce i spryskałem kilka razy wnętrze terrarium), po czym wszystko zapieczętowałem i stwierdziłem, że jest dobrze.
malowane domy z cegły
Jak dotąd minął ponad tydzień, a moi mali chłopcy zostali żołnierzami. Żadnego opadania (w rzeczywistości wyglądają na trochę szczęśliwsze niż w plastikowych pojemnikach Home Depot), ale też nie ma zbyt wiele akcji (nie było zbyt wielu Zamglenie szkła w stylu Titanica lub coś w tym stylu). Ława przysięgłych wciąż nie wie, czy będzie to dla nich zimny i samotny grobowiec, w którym mają opuścić ten świat, czy też szczęśliwe, małe miejsce, w którym mogą spędzać wolny czas. Będę was informować. W międzyczasie byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki dotyczące terrariów, ponieważ dobrze mi zrobiliście z tymi kaktusami.
Aktualizacja: Co zabawne, dzięki mojemu kanałowi na Instagramie dowiedziałem się, że Michael z Inspired by Charm zrobił podobne terrarium z zestawu RedEnvelope za 79 dolarów Wczoraj ! Możesz więc sprawdzić go jako gotową do montażu alternatywę. Poza tym jego zdjęcia są niesamowite, a jego kopuła jest błyszcząca złotem. Miauczeć.