Święta krowa, myślę, że mieliście jeszcze więcej pytań niż ostatni raz to zrobiliśmy po ogłoszeniu, że Clara jest w drodze! Ale fajnie było zagłębić się w temat i odpowiedzieć na jak najwięcej pytań, zanim udało nam się napisać 4500 słów (bo szczerze mówiąc, to jest trudne, nawet dla nas). Oto mnóstwo odpowiedzi dla was, kochani, którzy w środę sprawili, że promienieliśmy przez cały dzień nasze małe ogłoszenie dotyczące bułek . Mamy za co być wdzięczni, a wy z pewnością jesteście na liście.
Czy poznasz płeć dziecka? Czy wykonujesz badanie krwi, aby dowiedzieć się wcześnie, np. Maternity21? Czy ty lub John macie jakieś preferencje? Sherry, czy instynkt macierzyński ma jakieś odczucia co do tego, czy ta fasolka to biedronka czy chłopczyk? Po strasznym porodzie Clary jedyne, na co tak naprawdę liczymy, to zdrowe dziecko. Brzmi banalnie, ale to prawda. Młodsza siostra dla Clary byłaby urocza i fajnie jest pomyśleć o chłopcu, ponieważ nigdy wcześniej tego nie doświadczyliśmy. Mam przeczucie, że to dziewczynka, ale zdecydowanie mogę się mylić. Mój lekarz opiera się na USG co 20 tygodni, więc dowiemy się, co się dzieje, dopiero w listopadzie. Ale nie możemy się doczekać występu w przerwie. Z Clarą był to naprawdę miły, ekscytujący moment w środku wszystkiego, gdy dowiedziałam się, kto dołączy do naszej rodziny – i oczywiście powiemy wam, kiedy się dowiemy. W międzyczasie fajnie jest mieć chwilę na zgadywanie, zastanawiać się, leżeć w łóżku i rozmawiać o dziesięciu milionach możliwych scenariuszy, imion i pomysłów na pokój dziecięcy.
Czy to jest tajny poboczny projekt, nad którym pracowaliście? Nie! Chociaż technicznie rzecz biorąc, dzieckiem było A tajny projekt, to nie jest the tajny projekt, o którym wspominaliśmy nasz wykres kołowy z naszego bloga . To poboczna działalność, którą robiliśmy od ponad roku (nie uwzględniliśmy czasu dzieci na tych wykresach, więc nie ma tam też opieki nad Clarą). Co zabawne, nasz tajny projekt również ma ukazać się tej wiosny! Ach! Nie mogę się doczekać, aż uda mi się rozlać te ziarna. Może za kilka miesięcy…
Jak bardzo różni się ta ciąża od pierwszej? Czy Twoje poranne mdłości ustąpiły? Czy znalazłeś coś, co zadziałało? Nigdy nie byłam aż tak zmęczona, będąc w ciąży z Clarą, ale w tej ciąży czuję się o wiele bardziej zmęczona, choć słyszałam, że to dość częste zjawisko, bo mam dzieciaka, po którym muszę biegać. U Klary byłam chora rano (około 8-10 rano) i trwało to do 16-17 tygodnia – więc zwykle jak się obudziłam i kilka razy zachorowałam, to mogłam zjeść na śniadanie coś ciężkiego (uwielbiałam pieczonego ziemniaka albo bajgla z serkiem śmietankowym), a następnie wystarczy na resztę dnia. W związku z tą ciążą mam całodzienne mdłości, co przez pierwsze kilka miesięcy wprawiało mnie w zawroty głowy, ale teraz czuję się, jakbym była w pewnym sensie profesjonalistką w poruszaniu się po mdlących wodach 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Wszystko w szczytnym celu! Próbowałem wszystkiego, od cukierków imbirowych i gumy imbirowej po opaski akupresurowe i B6/B12/magnez. Wygląda na to, że kłanianie się misce, jak to pieszczotliwie nazywam, to tylko część uprawy tej niesamowitej bułeczki, więc warto… chociaż nie byłabym zła, gdyby tym razem skończyło się przed 17 tygodniem. Oto nadzieja!
Czy myślisz, że to będzie Twoje ostatnie dziecko, czy myślisz, że wrócisz po więcej? John i ja zgodziliśmy się, że będziemy zajmować się planowaniem rodziny po jednym dziecku na raz, więc nie powiemy stanowczo „tak” lub „nie” trójce dzieci, zanim nie przyzwyczaimy się do dwójki, ale w tym momencie oboje jesteśmy podekscytowani i usatysfakcjonowani efektem pomysł bycia czteroosobową rodziną (no cóż, pięcioosobową rodziną Burgów).
Sherry, co skłoniło Cię do zrobienia testu? Poranne mdłości, niechęć do jedzenia, zmęczenie? Moim najwcześniejszym objawem związanym z Clarą były zawroty głowy (nawet po prostu siedząc na sofie), więc kiedy znów to miałem, pomyślałem… czy to możliwe?! Potwierdzenie tego było niezwykle ekscytujące. Wpatrywałem się w test przez pięć minut, zanim do mnie dotarło.
Jak powiedziałeś Johnowi? Próbowaliśmy przez jakiś czas, ale starałam się nie mówić nic, co mogłoby sprawić, że uwierzył, że jestem w ciąży tylko dlatego, że nie chciałam robić mu nadziei, jeśli nie jestem. Więc nawet gdy miałam zawroty głowy, nie chciałam sobie zapeszyć i powiedzieć, stary, jestem w ciąży, tylko po to, by przekonać się, że tak nie jest. Więc czekałem rano na test, nie mogłem się powstrzymać, gdy wyszedł pozytywny, a potem ukryłem go, żeby później zrobić Johnowi niespodziankę. Około 9:00 tego ranka pracowałem nad postem i powiedziałem: „Hej, John, możesz przyjść i obejrzeć to ze mną?”. i wskazałem na mój ekran, ale umieściłem pozytywny test ciążowy na klawiaturze. John podszedł i patrzył na ekran przez chwilę, która wydawała się wiecznością, a potem stwierdził, że wygląda dobrze – poczekaj chwilę! i zobaczyłem test leżący na klawiaturze. Śmiał się, ja się śmiałem i całowaliśmy się. To było słodkie.
Jak powiedziałeś rodzicom/rodzinie? Naprawdę czekałaś do końca pierwszego trymestru?! Tak, tak jak zrobiliśmy to z Clarą! Po prostu wolimy mieć pewność, że możemy podzielić się pozdrowieniami od lekarza, a jeśli to możliwe, uwielbiamy przekazywać tę wiadomość osobiście. Okazja nadarzyła się w ten weekend, kiedy wszyscy zebrali się w naszym domu, aby świętować urodziny taty Johna. Przekonaliśmy moją mamę (Nonna), aby zaplanowała jej jesienną wizytę tak, aby zbiegała się z tą datą, abyśmy mogli powiedzieć o tym prawie wszystkim naszym rodzicom na raz. Aby to ujawnić, odwoływaliśmy się do tradycji urodzinowej korony rodziny Johna. Gdy dorastały, jego mama zawsze robiła dla nich korony z papieru, a tradycja ta jest kontynuowana nawet teraz, gdy wszyscy są już dorośli. Więc oprócz zrobienia korony dla swojego taty, John pomyślał, że zabawnie będzie zrobić ją dla mnie, z Jubilatką u jego taty i Kobietą w Ciąży u mnie. Zastanawiałam się, czy to dziwne okradanie nas przez pioruny (przechwytywanie jego urodzin, aby ogłosić nasze dziecko), ale zdaliśmy sobie sprawę, że prawdopodobnie nie ma nic bardziej ekscytującego dla naszych rodziców niż wiadomość, że znów zostaną dziadkami, więc zdecydowaliśmy się na to. I było wspaniale. John wrzucił koronę na głowę swojego taty, a kiedy wszyscy klaskaliśmy i wiwatowaliśmy, John podszedł do mnie i też włożył moją koronę na moją głowę. Wszyscy oszaleli. To było niesamowite. Nic nie przebije bycia otoczonym przez rodzinę i noszenia niesamowitej, domowej roboty korony papierowej.
jak zamontować płytę gipsowo-kartonową
Jak powiedziałeś Clarie? Czy ona to rozumie? Postanowiliśmy powiedzieć Clarie tego samego dnia, w którym ogłosiliśmy to całej rodzinie. Jest tak gadatliwa, że martwiliśmy się, że przedwcześnie wyjawi całą prawdę, i niesprawiedliwe było ekscytowanie jej tym wszystkim, a potem proszenie, aby nie rozmawiała o tym z nikim innym. Przez całe odsłonięcie korony bawiła się z kuzynkami, więc chwilę po tej uroczystości John i ja wzięliśmy ją na stronę i powiedzieliśmy jej, że w moim brzuchu pływa dziecko. Nie byłem pewien, jak bardzo by się w to wciągnęła, ale była ZAKOCHANA tą wiadomością. Było cudownie i płakałam jak dziecko. Pogładziła mój brzuch, przyłożyła do niego ucho, pocałowała go i zadawała najsłodsze pytania ( Czy dziecku moczy się twarz? Może jej się to nie spodobać! Czy jest tam dobrą słuchaczką? ). Byłem zdumiony, jak wiele dostała i jak bardzo była zainteresowana. I każdego dnia, odkąd mówiła o dziecku i o tym, jak zamierza dzielić się zabawkami, być delikatna i trzymać dziecko w ten sposób (*udaje, że trzyma lalkę i delikatnie ją kołysze*). Będzie najlepszą starszą siostrą na świecie. Przepraszam, szlocham przez godzinę lub dwie.
Czy Clara domyśla się płci dziecka? Albo jakieś propozycje nazw? Mówi, że to będzie dziewczynka i chce dać jej na imię Pom-pom Petersik. Na razie jesteśmy bardzo rozbawieni, ale nie przekonani.
zrób to sam w regale
Co robisz, aby przygotować Klarę na rodzeństwo? Mówimy tylko o takich rzeczach jak ten pusty pokój, który będzie pokojem dziecka, a kiedy dziecko jest naprawdę małe, dużo śpi. Wspominam tylko o drobiazgach, gdy pyta lub wydaje się zainteresowana. Najczęściej powtarzam jej, że zawsze będzie moim pierwszym dzieckiem i bardzo ją kocham i nawet jeśli będę musiała karmić dziecko lub trzymać je, gdy płacze, zawsze będę je jednocześnie kochać, i że moje serce jest tak wielkie i pełne miłości do nich obojga. Nigdy nie chcę, żeby czuła się wyrzucona lub odgrywająca drugorzędną rolę – a od wielu moich znajomych słyszę, że czują to samo, gdy są w ciąży (więc miło jest wiedzieć, że nie tylko ja mam problemy z hormonami).
Czy nowe dziecko też będzie miało na imię Fasola, czy to będzie miało inne przezwisko? Wydaje się, że ten stał się pieszczotliwie nazywany bułką. Wydaje się to odpowiednie, ponieważ Clara nadal posiada tytuł Fasoli i oczywiście mamy The Burgs… więc The Bun uzupełnia nasze małe trio.
Jak daleko jesteś? Kiedy masz termin? Przy każdej kontroli dokonywane przez nich pomiary wydają się przesuwać nieco datę w tę czy inną stronę (a ze względu na komplikacje związane z porodem Klary nie będę mogła urodzić się w terminie, więc prawdopodobnie urodzę około tygodnia wcześniej – ale o tym zadecydują na samym końcu). Przypuszczam, że jestem w 13. tygodniu ciąży i urodzimy dziecko mniej więcej w połowie kwietnia, choć sytuacja może się jeszcze zmienić w miarę wzrostu dziecka i obserwowania mnie przez rodziców.
Czy masz już jakieś imiona w głowie? Zwykle lubimy imiona o znaczeniu osobistym lub rodzinnym (Clara została nazwana na cześć babci Johna, a jej drugie imię na cześć mojego taty i mojej ciotki), więc imię członka rodziny lub takie, które nawiązuje do czegoś dla nas wyjątkowego, wydaje się tym, czym jesteśmy” zwykle mnie przyciąga. Na początku lubimy rzucać pomysłami tylko dla zabawy, ale nie ustalamy niczego, dopóki nie poznamy płci dziecka. Nawet wtedy nie planujemy niczego zamykać (ani udostępniać naszych finalistów), dopóki nie poznamy dziecka. Prawdopodobnie więc zaczniemy dzień dostawy z dwoma konkurentami, a potem powiemy „tak”, całkowicie ___.
Czy będziesz robić cotygodniowy projekt fotograficzny z tym dzieckiem, taki jak ten, który robiłeś z Clarą? Tak, bardzo chcielibyśmy! Nie jesteśmy pewni, czy zrobimy to samo (jasny materiał + biały kombinezon + numer tygodnia w Photoshopie + urocze dziecko), czy wymyślimy coś innego. Bawiliśmy się na przykład umieszczaniem dziecka w różnych rzeczach co tydzień, aby pokazać skalę/wzrost i zróżnicować tło (np. w koszyku, na wózku, na poduszce), ale nie jesteśmy pewni, czy to zrobimy. skończą się rzeczy, albo wszystko stanie się zbyt skomplikowane. Na pewno coś zrobimy, tylko jeszcze nie mamy pojęcia co.
Czy masz termin na ten sam dzień co? Katie Bower ? Czy próbowałeś powiązać to z ciążą Katie, czy był to szczęśliwy zbieg okoliczności? Ona ma przyjść na świat w marcu, a ja w okolicach połowy kwietnia, więc właściwie jesteśmy od siebie w tej samej odległości co ostatnim razem (Will był w kwietniu, Clara w maju). Zawsze miło jest mieć kogoś, z kim można porozmawiać o objawach ciąży (wygląda na to, że jesteśmy niezłą gromadką, co?) i podoba mi się, że ona toruje drogę, zwłaszcza że jest na trzecim miejscu. Powtarzam jej, że musi mnie ostrzec przed wszystkimi rzeczami, o których zapomniałem, że nadchodzą – minęło dużo czasu, odkąd to zrobiłem! Jeśli chodzi o to, że to zaplanowaliśmy, nie sądzę, że moglibyśmy to zaplanować, gdybyśmy próbowali! Oboje chcieliśmy powiększyć nasze rodziny i próbowaliśmy, ale ponowne znalezienie się w tak bliskiej odległości od naszych terminów było całkowitym zbiegiem okoliczności. Każda z nas ma innych przyjaciół, którzy również spodziewają się dziecka w tym czasie, więc wydaje się, że nadchodzi wiosenny wyżu demograficznego.
Po takim traumatyczny poród z Klarą , skąd wiedziałeś, że to właściwy moment, aby spróbować ponownie? Jak radzisz sobie z lękiem? Za drugim razem będziesz mieć zaplanowane cesarskie cięcie, prawda? Czy to sprawia, że ryzyko jest dla ciebie mniejsze? Tak, moje odklejenie łożyska zostało spowodowane porodem, więc najbezpieczniej będzie dla mnie (i tego dziecka) nie dopuścić do ponownego porodu. Będę zatem uważnie monitorowana i będę mieć zaplanowane cesarskie cięcie, gdy tylko uznamy, że poród się zbliża (nigdy nie chciałabym rodzić zbyt wcześnie, więc będzie dużo monitorowania, ale czekanie zbyt długie i nagłe przed porodem) dziecko może być bardzo niebezpieczne dla nas obojga). Więc tak, to trochę skomplikowane, ale staram się po prostu mieć wiarę, doceniać to błogosławieństwo i pamiętać, jak niesamowity był zespół medyczny, który uratował Clarę. Myślę, że świadomość, że nie mogę kontrolować wszystkiego (stres i martwienie się, niczego nie rozwiąże) też pomaga. Jeśli chodzi o to, skąd wiedziałem, że to właściwy moment, aby spróbować ponownie, myślę, że potrzebowaliśmy po prostu trochę czasu. To dziecko będzie o cztery lata młodsze od Clary, a wydłużenie czasu między narodzinami a ponownym zajściem w ciążę było dla nas odpowiednie. Udało mi się wyleczyć (fizycznie i psychicznie) i w jakiś sposób podekscytowanie teraz przewyższa strach, czego na pewno nie było nawet rok temu. Nadal mam kłębek nerwów, ale czuję się też podekscytowana i upokorzona faktem, że jestem w ciąży – i jestem bardzo wdzięczna za wszystko, co dotychczas układa się dobrze. To wszystko, o co możemy prosić.
Jak ten czas ma się do innych ważnych wydarzeń – trasy koncertowej książki, przeprowadzki, domu wystawowego itp.? Czy celowo planowałeś wokół nich? Zarówno tournée po książce, jak i przeprowadzka zakończyły się, zanim zaszłam w ciążę (to był dobry moment, aby zacząć się aklimatyzować w nowym domu, kiedy dowiedzieliśmy się dobrych wieści). I chociaż z pewnością nie chcieliśmy wrzucać ciąży do miksu podczas szaleństwa, jakim było nasze tournée po książce, wciąż mamy przed sobą pracowite miesiące związane z pisaniem naszej drugiej książki, domem wystawowym i tajnym projektem (dwa ostatnie z nich mam terminy w ciągu kilku tygodni od mojego terminu). Robimy więc wszystko, co w naszej mocy, aby planować, osiągać postępy tam, gdzie to możliwe i pamiętać o kilku radach, które otrzymaliśmy przed urodzeniem Clary: jeśli wszyscy czekali, aż będą mieli dużo wolnego czasu na posiadanie dzieci, mogłoby to zostać odłożone na zawsze . Czasami musisz po prostu zagłębić się w szczegóły i znaleźć czas na coś, co jest dla ciebie tak samo ważne jak rodzina.
rośliny domowe do słabego oświetlenia
Czy rok 2014 będzie rokiem dziecka nr 2 i dziecka nr 2?! Jeśli tak, czy to oznacza, że będziesz w trasie z noworodkiem i wszyscy będziemy mogli go ooglować? Choć brzmi to słodko, nasza druga książka prawdopodobnie ukaże się dopiero w 2015 lub 2016 roku (to zajmuje tak dużo czasu!), więc to dziecko wyprzedzi ją o milę. Jesteśmy jednak za to wdzięczni, ponieważ trasa z dzieckiem najprawdopodobniej byłaby nieszczęśliwa dla wszystkich zaangażowanych stron (mała podróż z dzieckiem jest fajna, ale 30 lotów w ciągu kilku tygodni może być trochę za dużo).
Wiem, że to trochę osobista sprawa, jestem po prostu ciekawa, czy zajście w ciążę nr 2 zajęło wam więcej czasu niż Clarie, ponieważ wygląda na to, że wszyscy, których znam, łącznie ze mną, tak zrobili. Tak, w przypadku #2 również zajęło nam to więcej czasu!
Kiedy wyrzuciłeś plecy podczas sesji do Oprah …czy to był eufemizm na poranne mdłości? Nie, właściwie nie byłam wtedy w ciąży (to było w maju, kiedy to kręcili), ale jestem wdzięczna, że przetrwałam przeprowadzkę i wczesną ciążę, nie robiąc tego ponownie!
Jakie masz wskazówki dla innej miłośniczki majsterkowania w ciąży. Jakie projekty kontynuujesz będąc w ciąży, a od czego się trzymasz z daleka? Wiem, że wszyscy zwykle używacie farb niezawierających lotnych związków organicznych, ale nie byłem pewien, czy podjęliście jakieś inne środki ostrożności. Bardzo uważałam, kiedy byłam w ciąży z Clarą i w tej ciąży postępuję zgodnie z tymi samymi wytycznymi – zawsze używałam farb niezawierających LZO z barwnikami niezawierającymi LZO (linia Olympic's Premium, Mythic lub linia Natura Benjamina Moore'a, wszystkie są wspaniałe dla to) w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Używam również bezpieczniejszych uszczelniaczy (Safecoat Acrylacq można zamówić online i jest to świetna, bezpieczna dla dziecka, nietoksyczna alternatywa dla bardziej zakurzonych środków).
Jeśli coś jest na bazie oleju (np. farba w sprayu), albo noszę wysokiej jakości maskę oddechową (nie jedną z tych papierowych, ale taką, która naprawdę blokuje LZO), albo proszę Johna, aby przejął kontrolę, jeśli jest to bardziej złożony projekt (noszenie maski przez zbyt długi utrudnia oddychanie, gdy jestem w ciąży z jakiegoś powodu). Sprawdzam też etykiety produktów lub Google, aby zobaczyć, czy coś, co planuję zrobić lub użyć (np. Crazy Glue), jest złe w czasie ciąży (wskazówka, rzeczywiście jest!). Pomijam także dźwiganie ciężkich przedmiotów i bardzo energiczne prace. Najchętniej wspinam się po drabinie, żeby osadzić drzewo lub maluję belki stropowe, wyginając plecy w łuk przez pięć godzin, kiedy nie jestem w ciąży, ale kiedy jestem, te prace trafiają na listę oczekujących. Aktualizacja: narażenie na działanie farby ołowiowej jest również szczególnie niebezpieczne, jeśli jesteś w ciąży. Więcej na ten temat Tutaj .
Czy planujesz wprowadzić jakieś zmiany w blogowaniu? Jakie masz plany na urlop macierzyński? Czy rozważasz opiekę nad dzieckiem/przedszkole w pełnym wymiarze godzin lub zatrudnienie kogoś do pomocy w prowadzeniu bloga? Nie wiemy dokładnie, co się stanie, ponieważ ta praca zawsze nas zaskakiwała (kto wiedział, że będziemy tu 6 lat temu?), ale na tym etapie nie mamy planów dotyczących opieki nad dziećmi ani pracowników blogujących. Oszukiwalibyśmy się, gdybyśmy nie przyznali, że posiadanie kolejnego dziecka do wychowania będzie wymagało poważnego przywrócenia równowagi, ale mamy nadzieję, że nadal będziemy skupiać się na dzieciach, projektach, pisaniu postów i całej reszcie naszych obowiązków. pracę w domu i pracę rodziców, najlepiej jak potrafimy.
Kiedy Clara przyszła na świat, nie wzięłam żadnego urlopu macierzyńskiego (nawet w przypadku awaryjnego cięcia cesarskiego nie przegapiliśmy żadnego postu), ale pisaliśmy wiele postów z wyprzedzeniem i gromadziliśmy trochę rzeczy w oczekiwaniu na narodziny dziecka, więc mam nadzieję, że tym razem uda mi się to powtórzyć. Prawda jest taka, że dwójka dzieci może całkowicie zmienić zasady gry i być może będziemy musieli wprowadzić bardziej drastyczne zmiany, ale kiedy już tam dotrzemy, przekroczymy te mosty. Na razie po prostu przygotowujemy się na przygodę i otwieramy się na możliwości, które zdawały się działać, gdy Clara wróciła do domu (pocieszająca jest świadomość, że już wcześniej żonglowaliśmy noworodkiem, gdy oboje byliśmy blogerami na pełen etat).
Czy widzisz, że blog zmierza bardziej w stronę stylu życia/mamusi? Na naszej stronie zawsze były tematy rodzinne wplatane w domowe pogawędki (od samego początku publikowaliśmy posty o obchodach urodzin, wycieczkach samochodowych, tradycjach rocznicowych, wycieczkach na targi i innych przypadkowych myślach), ale majsterkowanie zawsze było naszą pierwszą miłością , więc nie planujemy, aby stał się blogiem mamy/tatusia, zwłaszcza że nie przyjęło to takiego obrotu, gdy urodziła się Clara. Bilans wydaje się obejmować dużą część spraw związanych z domem i mniejszą część spraw osobistych/rodzinnych/przypadkowych – więc myślę, że po sześciu latach takiego ogólnego stosunku, po prostu lubimy blogować. Posiadanie kolejnego dziecka to zdecydowanie wielka sprawa w naszym małym świecie, a ponieważ ten blog dotyczy zasadniczo naszego życia domowego, jesteśmy pewni, że będziemy regularnie nad nim pracować, ale nie przewidujemy, że kiedykolwiek przyćmi to nasze główne zainteresowania związane z majsterkowaniem.
Czy będziesz zamieszczać posty o ciąży w Young House Life? Planujemy trzymać się tego samego przepisu, którego używaliśmy podczas ciąży/porodu z Clarą, co oznacza, że aktualizacje związane z majsterkowaniem (np. składanie pokoju dziecięcego) lub rzeczami związanymi z domem dla dzieci (np. ten post o tym, co kupiliśmy, aby przygotować na przyjazd Klary czy ten o życie z dziecięcymi rzeczami wszędzie ) zostaną udostępnione tutaj wraz z innymi treściwymi postami dotyczącymi życia i rodziny (np Historia narodzin Klary , nasz przygody z pieluchami , moje doświadczenia z 14-miesięcznym karmieniem piersią itp.). Tymczasem krótkie, krótkie aktualizacje/filmy/zdjęcia dotyczące ciąży i porodu najprawdopodobniej pozostaną w Young House Life. Uważamy tę witrynę za swego rodzaju rodzinny album ze zdjęciami/wideo, więc krótkie klipy i krótkie historie zwykle tam trafiają .
Nie mogę się doczekać, aż zaplanujecie kolejne przedszkole. Czy możesz udostępnić tablicę nastrojów? A może po prostu daj nam jakieś drobne wskazówki dotyczące planów tego pokoju? Jesteśmy bardzo podekscytowani żłobkiem, ale myślę, że zrobimy to samo, co robiliśmy, gdy byliśmy w ciąży z Clarą: poczekajmy, aż poznamy płeć, zanim zaczniemy działać w pokoju. Pomaga mi to również uspokoić umysł, ponieważ nie chcę czuć, że rzucam się na cokolwiek, ponieważ nie ma gwarancji, że ta ciąża przebiegnie gładko. Zatem czekając chwilę, możemy po prostu przejrzeć pomysły i dać sobie czas na przygotowanie się i zanurzenie się, gdy będziemy bliżej terminu porodu.
Jakieś dziwne zachcianki tym razem? Pieczone ziemniaki. Tak jak ostatnim razem. I chipsy z soli i octu. I ogórki. Jestem stereotypowy co do pikli. Nie mogę nic na to poradzić.
Skąd dorwałeś ten materiał na tło Twoich zdjęć w środę?! Kupiliśmy go w lokalnym sklepie z tkaninami o nazwie U-Fab i jego cena wahała się od 27 dolarów za metr do 7,99 dolarów za metr (udostępniliśmy to na Instagramie Tutaj ). Jest marki Braemore i nazywa się Pomegranite. Jest wpisany na stronie U-Fab. Zastanawiamy się nad użyciem go tutaj, gdzieś w naszym domu, lub w showhouse. To był zbyt dobry interes, żeby go odrzucić.
krata z drutu winorośli
Czy ty, Sherry, może nauczysz się ponownie prowadzić samochód/bierzesz lekcje czy coś, odkąd powiedziałaś, że już nie prowadzisz? O tak, jestem wam winien aktualizację w tej sprawie! Prowadziłem! John nadal jest głównym kierowcą tylko dlatego, że to lubi i zna wszystkie skróty, ale czasami załatwiam sprawy lub wyłączam się z Johnem podczas długich podróży, aby dać mu odpocząć, jeśli jest zmęczony. Zawsze miałem prawo jazdy (odnawiałem je nawet wtedy, gdy jeździłem metrem w Nowym Jorku przez 6 lat), więc, że tak powiem, potrzebowałem trochę praktyki, aby wrócić na siodełko.
Ponieważ Burger jest szczekającym psem, czy masz jakieś wskazówki, jak zachować ciszę w domu podczas drzemek dziecka? Tuż przed narodzinami Clary moja szwagierka powiedziała mi, żebym nigdy nie chodziła na palcach wokół śpiącego dziecka (powiedziała, że odkurzała pod łóżeczkami wszystkich trójki swoich dzieci, gdy spały błogo) i naprawdę wydaje się, że coś w tym jest. Robiliśmy majsterkowanie, gdy Clara śpi (a Burger miewał przypadkowe napady szczekania) praktycznie od czasu, gdy przywieźliśmy Clarę do domu – i chociaż jestem pewien, że częściowo jest to kwestia natury, a część wychowania (innymi słowy, prawdopodobnie to nie zadziała z każdym dzieckiem), Clara wyrosła na solidnego śpiącego człowieka w całym chaosie. Używamy w jej pokoju aparatury dźwiękowej (aby nieco zablokować łomotanie lub szczekanie), a także mamy tam zasłony blokujące światło (wydaje się, że woli całkowitą ciemność, nawet jeśli w tle słychać walenie).
Czy ponownie ubierzesz pieluchę? Czy użyjesz tych samych, których użyłeś w przypadku Clary? Czy zabrałeś ze sobą spryskiwacz do pieluch ze starego domu? Posiadamy wszystkie nasze materiały ( nasze pieluchy Bum Genius i nasze spryskiwacze ) i planujemy je ponownie wykorzystać, gdy dziecko podrośnie, tak jak zrobiliśmy to w przypadku Klary (myślę, że wyrosnięcie na rozmiar uniwersalny zajęło jej 2-3 miesiące, ale posłużyły jej przez lata, dopóki nie nauczyła się korzystać z nocnika) ). Uważamy, że wszystkie są w wystarczająco dobrym stanie, aby można je było ponownie wykorzystać, chociaż musimy je jeszcze raz sprawdzić (ponieważ leżą spakowane już od kilku miesięcy) i nie mamy nic przeciwko kupieniu jeszcze kilku, jeśli zajdzie taka potrzeba. Na pewno zwracają się po stokroć.
Czy gniazdujesz? Myślę, że jeszcze nie jestem. Robię mnóstwo list i na pewno mam milion rzeczy, które chciałabym zrobić, zanim urodzi się dziecko, ale nie jestem jeszcze na etapie opróżniania wszystkich szafek i szorowania ich jak maniaczka (stało się to około 35 tygodnia z Clarą).
Czy ciąża zmienia to, co będzie dalej na Twojej liście rzeczy do zrobienia? Cóż, zdecydowanie umieściło przedszkole na liście! Myślę, że ogólnie nadal jesteśmy zainteresowani mieszkaniem tutaj i zobaczeniem, jak ten dom sprawdzi się w przypadku naszej rosnącej rodziny, więc nie planujemy patroszenia żadnej kuchni ani łazienki przed narodzinami dziecka, ponieważ będziemy tylko w tym domu kilka miesięcy (zwykle lubimy czekać na takie rzeczy ponad rok). Ale myślę, że nadal będziemy mili i zajęci nieciekawymi pracami, takimi jak urządzanie pokoju dziecinnego, dodawanie zabudów w sypialni i biurze, więcej pracy w salonie, pokoju gościnnym i jadalni, a także robienie w międzyczasie kilka aktualizacji w kuchni i łazienkach przed większymi remontami w przyszłości.
Czuję się, jakby członek mojej rodziny rodził dziecko. Czy wszyscy możemy być honorowymi ciotkami i wujkami??? Tak. Jesteśmy bardzo wdzięczni za wszystkie zdrowe dziecięce modlitwy/wibracje/tańce, które nam przysłaliście. Szczerze mówiąc, weźmiemy każdego z nich i kochamy was. Nie doprowadzaj mnie do szaleństwa hormonalnego i złośliwości. *szloch* Za późno.