Oszczędne zakupy w Delaware

Tak jak my podczas Dnia Pamięci , wykorzystaliśmy długi weekend Święta Pracy, aby wcisnąć się na kilka dni w domku na plaży moich rodziców w pobliżu Bethany Beach w stanie Delaware. To była kolejna podróż pełna rodziny, jedzenia i zabawnych, dziwnych znalezisk. I wiesz, że uwielbiamy posty o dobrych wakacjach/co-widzieliśmy/co-kupiliśmy. I właściwie kupiliśmy dwa całkiem duże przedmioty, które próbowaliśmy znaleźć od jakiegoś czasu.

Nasza weekendowa przygoda właściwie zaczęła się w Maryland. Konkretnie tutaj:

Stodoła z okazji Święta Pracy Ole

To jest Bądź stodołą sprzedaży w Denton, Maryland. Minęliśmy go niezliczoną ilość razy podczas naszych wędrówek na plażę i zawsze byliśmy nim zafascynowani. Gwiazdy w końcu się ułożyły podczas tej podróży (tj. pogoda, harmonogram wakacji, harmonogram drzemek dla dzieci), abyśmy mogli się zatrzymać… i wtedy natychmiast powitała nas Beyoncé. Jeśli nie rozumiesz odniesienia, ty muszę to przeczytać (uwaga: są wulgaryzmy, ale to może być najzabawniejsza rzecz w internecie).

Kurczak Beyonce z okazji Święta Pracy

Dziwności nie kończyły się na ogromnym metalowym kurczaku (którego, jak powinniśmy zauważyć, nie było już w drodze powrotnej – co oznacza, że ​​ktoś prawdopodobnie go kupił). Clara była dziwnie zafascynowana wszystkimi dżokejami na trawniku. Może po prostu cieszyła się, że jest od nich wyższa? Znajdź Clarę. To jest jak Gdzie jest Waldo.

Ozdoba trawnikowa Clara z okazji Święta Pracy

Rzeczywiście, wśród szwedzkiego stołu było też kilka fajnych znalezisk. Uważamy, że były to blaty stołów ogrodowych lub jakiś rodzaj osłony kraty, ale pomyśleliśmy, że można z nich zrobić naprawdę fajną (aczkolwiek ciężką) grafikę ścienną.

Żelazne blaty z okazji Święta Pracy

Miałem obsesję – czekaj, sprostowanie – OBSESJĘ na punkcie tych biało-złotych liter. Facet sprzedawał je po 20 dolarów za sztukę i nawet były podłączone do oświetlenia. Gdyby któraś z tych liter miała dla nas jakiekolwiek znaczenie, bez wahania zabrałabym ją do domu (później zdałam sobie sprawę, że odwrócone L mogłoby wyglądać jak 7 – czyli nasza ulubiona liczba – wielka wpadka). Aha, i właściciel powiedział mi, że były przeznaczone dla sklepu Dollar Tree, ale nigdy nie dotarły do ​​​​miejsca przeznaczenia. Nie jestem pewien, co to znaczyło (czy spadli z ciężarówki?), ale doszedłem do wniosku, że najlepiej będzie nie podważać.

LaborDay Dollar Tree Lttrs

jak przyciemnić szafki dębowe

W stodole panował nieco większy chaos, ale wciąż było co przekopywać. Jedyną rzeczą, która naprawdę przykuła naszą uwagę (oprócz gigantycznego metalowego Shreka i karnawałowej gry z pistoletem na wodę), było to trio nakładających się lusterek. Na żywo wyglądało to mniej dziwnie (moglibyśmy sobie wyobrazić go pomalowanego na węgiel drzewny lub delikatną szarość), więc zdjęcie nie oddaje tego sprawiedliwie. Teraz jesteśmy zahipnotyzowani przerażającym plastikowym popiersiem syreny w odbiciu. Zupełnie tego nie widzieliśmy, kiedy robiliśmy zdjęcie. Może jest duchem Mer.

Lustro Syrenki z okazji Święta Pracy

W końcu opuściliśmy Ole Sale Barn bez niczego poza X, aby zatrzymać się w tej zabawnie wyglądającej stodole z naszej mentalnej listy kontrolnej podróży. I oczywiście teraz żyję z głębokim żalem, że nie kupiłem jednej z tych dużych liter L i nie odwróciłem jej do góry nogami, żeby było 7. Smutny klaun.

Jednym z miejsc, które ma sporo X na tej samej liście obowiązkowych punktów, jest Beach Plum Antiques, jeden z naszych ulubionych przystanków w Betanii. Jest przepełniony fajnymi, plażowymi znaleziskami i wspominaliśmy o tym Tutaj I Tutaj między innymi miejscami. Nie dajcie się zwieść antycznym elementom nazwy, to dobry, staromodny sklep z artykułami używanymi, w którym znaleźliśmy mnóstwo okazji.

Antyczna śliwka plażowa z okazji Święta Pracy

Mieli kilka typowych, plażowych przedmiotów, jak te szklane boje żeglarskie…

Plażowe kulki ze śliwkami na Święto Pracy

… i jeszcze więcej wyjątkowych odkryć, jak na przykład przepustnica tego szalonego statku. Gdyby tylko to cholerstwo nie kosztowało 395 dolarów. To dość szybko położyło kres naszym marzeniom o tym, gdzie mógłby zamieszkać w naszym domu. Po pewnym czasie szperania (coś zaskakującego) opuściliśmy Beach Plum Antiques bez żadnych zakupów.

Wołowina ze śliwkami plażowymi z okazji Święta Pracy

Zakupy nie były jedynym sposobem, w jaki mogliśmy zapewnić sobie domowy wypoczynek w długi weekend. W niedzielę wybraliśmy się na krótką wycieczkę, aby odwiedzić pobliski dom kilku przyjaciół moich rodziców, Pam i Neila (Pam była właściwie jedną z moich szefowych w bibliotece w liceum). Kończyli prace nad dobudówką nad garażem, która nie tylko dodała dwie sypialnie i łazienkę, ale także drugie piętro. Widzisz szczyt po lewej stronie domu z podwójnym oknem? To wszystko jest nowe zaledwie kilka miesięcy temu.

Święto Pracy Pams na zewnątrz

Nowe drugie piętro oznaczało, że potrzebowali schodów, które Pam i Neil zaprojektowali na zamówienie, aby uzyskać fajny, otwarty i industrialny charakter. Ponieważ witają Cię od razu po otwarciu drzwi, chcieli, aby były jak najbardziej dyskretne wizualnie, tak aby wzrok mógł nadal wędrować po korytarzu i salonie za nim (stąd jasne kolory i boki z cienkiego drutu). Trudno to stwierdzić na podstawie zdjęć, ale jasne drewno było bardzo delikatnie szare, co sprawiało wrażenie naprawdę przewiewnego, a jednocześnie ciepłego, ponieważ przebijał się odcień i słoje drewna.

Święto Pracy PamsSchody

Aby zrobić miejsce dla schodów, musieli także wybić drzwi wejściowe na około 3 stopy (więc ostatni stopień nie znajdował się dokładnie na ościeżnicy). Jedynym problemem było to, że nie mieli wystarczającej ilości dodatkowych płytek podłogowych, aby wypełnić nową przestrzeń (mieli tylko około 12 kwadratów). Zrobili więc lemoniadę i zaprojektowali tę wstawkę mozaikową zbudowaną w całości z nowych płytek, co oznaczało, że kilka dużych resztek można było wykorzystać wokół granicy, aby całość wyglądała celowo (a nie krzyczeć, że skończyły się płytki). Wyglądało to tak bardzo na celowy wybór, że komplementowaliśmy ich matę powitalną z płytek, jeszcze zanim usłyszeliśmy historię o dylemacie braku materiałów.

Płytka przedpokój Pams z okazji Święta Pracy

Po raz kolejny sprytnie wykorzystali płytki w nowej łazience na piętrze, gdzie Pam nie mogła znaleźć żadnych małych płytek, które by jej się podobały na podłogę prysznica. Ponieważ zakochała się już w większych płytkach używanych w pozostałej części łazienki, kazała swojemu konstruktorowi pociąć duże płytki na kilka mniejszych kwadratów na podłogę prysznica. Z pewnością trochę więcej pracy, ale zdecydowanie wymagało zgadywania, czy ta płytka będzie współgrała z inną płytką? i wyglądał naprawdę świetnie (i niezbyt przesadzony z różnymi możliwościami wyboru płytek wszędzie). Zdecydowanie miał atmosferę łatwego domu na plaży.

Prysznic Pams z okazji Święta Pracy

Ale weekend to nie tylko inspiracja. Wróciliśmy do domu z małym „coś” dzięki temu znakowi wyprzedaży, który Sherry zauważyła pewnego ranka, gdy wracaliśmy z placu zabaw.

Znak sprzedaży stoczni z okazji Święta Pracy

Jak zwykle przejechaliśmy się obok, żeby zobaczyć, czy warto się zatrzymać, i te piękności z nocnego stolika od razu przykuły naszą uwagę. To prawdziwa okazja (z lat 50. lub 60., wykonane z litego drewna, a nawet mają niesamowite łączenia na jaskółczy ogon). I wiesz, że rozpaczliwie potrzebujemy niezbyt krótkich szafek nocnych z szufladami (zamiast przysiadowe, stare stoliki boczne w salonie z których korzystaliśmy przez ostatnie dziewięć miesięcy).

Stoliki boczne z okazji Święta Pracy

Tak miało być. Zwłaszcza, że ​​sprzedawca był skłonny oddać je po zaledwie 11 dolarów za sztukę (za oba prosił o 30 dolarów, ale Sherry wzięła ode mnie jedyne 22 dolarów w gotówce, co było prawdą). Martwiliśmy się, że nie zmieszczą się w naszym samochodzie (z ogromnym fotelikiem dla dziecka, pakowaniem i zabawą oraz klatką dla psa do pracy), ale jakimś cudem znaleźliśmy jeden w bagażniku, a drugi na tylnym siedzeniu. A tak na poważnie, czy możesz przebić 11 dolarów za sztukę?

Gdyby nasz samochód był większy, również zabralibyśmy tego faceta do domu. Ale moja siostra (która ma większy samochód i podobny gust projektowy) rzuciła okiem na nasze zdjęcia i wróciła na tę samą wyprzedaż. Wróciła biedniejsza o 30 dolarów, z tym w bagażniku. Uważamy, że to zabawne, że każdy z nas posiada część tego samego zestawu do sypialni z połowy XX wieku (użylibyśmy komody jako szafki/bufetu w naszej jadalni niedaleko drzwi wejściowych). Moja siostra Emily nie jest jeszcze pewna, gdzie go umieści, więc w tajemnicy mamy nadzieję, że w końcu go odziedziczymy. Zapłacimy za to nawet 30 dolarów. Ha ha. Skrzyżowane palce.

Komoda z okazji Święta Pracy

Ale jeśli uważasz, że całe nasze skakanie po antykach, dodatkowe trasy koncertowe i ustalanie zakresu sprzedaży stoczni przeszkodziły w normalnej małej weekendowej wycieczce, nie martw się. Clara jest plażową diwą, więc nie można było jej odmówić piasku i surfingu (zauważ, że obok niej stoi stolik nocny przypięty pasami?).

Okulary przeciwsłoneczne Clara na Święto Pracy

Woda była trochę chłodna, a plaża (no cóż, ta, która z niej została po Irene) była dość zatłoczona, ale Clara nie była mądrzejsza i wszyscy bawiliśmy się świetnie.

jak przymocować listwy do szafek

Krzesło plażowe Clara z okazji Święta Pracy

Ona i jej kuzynki bawiły się z piaskiem w pieluchach i powiedziały właściwą sayonarę na cześć lata (którą część z Was widziała wcześniej w tym tygodniu w Young House Life). I oczywiście było trochę obserwacji mew morskich (i od czasu do czasu ptasi eeeee! krzyk).

Plażowicze

Czy jest coś lepszego niż słoneczny dzień z dziewczynami na plaży? Może stoliki nocne za 11 dolarów. Żartuję. Rodzaj.

Co kupiliście/robiliście/pojechaliście zobaczyć w ten weekend? Z pewnością miło było wyrwać się z domu (i przestać gapić się na w połowie ukończone biurko) na kilka dni. Myślę, że te przerwy sprawiają, że wracamy po kolejne szaleństwa związane z majsterkowaniem (tj lada mogło mnie dobić przed przerwą, ale dwa dni na plaży + tanie szafki nocne = odświeżony John, który był gotowy do budowy). Czy masz jeszcze jakieś inne rzeczy w swoim programie na koniec lata? Ciągle zapominamy, że to jeszcze nie sierpień. Kiedy więc ciocia wspomniała, że ​​Boże Narodzenie już za piętnaście tygodni, nasze mózgi prawie eksplodowały.

Psst — ogłosiliśmy zwycięzców rozdania w tym tygodniu. Kliknij tutaj i sprawdź, czy jesteś jednym z nich.

Ciekawe Artykuły