Czekamy na nasze zagruntowanie i pomalowanie otwarte półki do wyschnięcia (ahhh, jutro jest H-Day, czyli: haaaanging day!) zdaliśmy sobie sprawę, że bardzo spóźniliśmy się z postem z budżetowymi kwiatami. Pamiętasz, jak robiliśmy to co miesiąc? Tak, spadliśmy. Ups. I kilka z Was faktycznie o nie poprosiło, co właśnie zalecił lekarz, odkąd chaos w książce + chaos w kuchni = tęsknota za odrobiną piękna w całkowicie zrujnowanym domu, takim jak nasz. Poważnie, wygląda to bardziej szalenie niż w dniu, w którym się wprowadziliśmy. Łóżko w salonie? Sprawdzać. Malowanie i ponowne malowanie pięciometrowego fragmentu ściany w pokoju zabaw na różne kolory co kilka dni? Sprawdzać. Sprzęt fotograficzny zapełniający naszą jadalnię? Sprawdzać. Ale sześć dolców później w sklepie spożywczym i miałam te piękności – i mały kawałek wspaniałości w tym szalonym domu pełnym ludzi, projektów i innych szaleństw.
Uwielbiam ten wazon od Crate & Barrel (prezent od starszej siostry Johna na moje urodziny kilka lat temu) i wygląda szczególnie dobrze z miękkimi kwiatami rozrzuconymi po krętym obwodzie.
jak zamontować listwy ozdobne na szafkach
Bardzo podoba mi się akcja dwukolorowych tulipanów. Najładniejsze kombinacje kolorów zawsze można znaleźć w naturze, prawda? Maślany żółty + makowy czerwonawy róż + świeża zieleń = tak, proszę.
kompost w pojemniku
Podoba mi się, jak wychylają się, jakby rosły w kierunku słońca w naszej kuchni pozbawionej naturalnego światła. Och, ironia. Te chłopaki żyją już od kilku dni, więc myślę, że potrzebują tylko wody, ale niezbyt dużo słońca (ponieważ jeszcze się nie rozpadły). Uff.
Aha, i tak dla zabawy, bawiłam się nimi w innym wazonie. Cóż, myślę, że to nie do końca wazon (to szklany huragan z nasionami, przeznaczony na świecę, który złapałem w HomeGoods kilka lat temu). Równie ładne, co? Aha, i około miesiąc temu kupiłem nam radio kuchenne w sklepie Joss and Main (i w końcu je podłączyliśmy po tym, jak przez chwilę wpatrywaliśmy się w nie na blacie). Powiem Wam, że to powieść. Właściwie nigdy nie mieliśmy radia w kuchni, ale ponieważ obecnie rejestrujemy tak dużo czasu na spędzanie czasu na półwyspie (robienie bloga/pisanie książek/projekty/jedzenie) pomyśleliśmy, że byłoby miło. I to jest. Zwłaszcza, gdy obok stoją ładne tulipany.
chodnik z płyt betonowych
Zabawne to zdjęcie polega na tym, że gdybym pozwolono mi udostępnić zdjęcia z książki zza kulis, następne zdjęcie byłoby tym, co zobaczysz, jeśli przesuniesz aparat o około sześć cali w prawo. Zdjęcie naszego monstrualnego stołu jadalnego, który znajduje się tuż za tą połową ściany i jest całkowicie zapełniony lampami/przedmiotami ceramicznymi/puszkami po farbie/tkaniną/koszami/butelkami/książkami/ramkami/itp. Poważnie, nie widać już nawet blatu. Więc kiedy mówię, że w naszym całkowicie zrujnowanym domu jest kawałek piękna, naprawdę to mówię. A to zestawienie jest dla nas histerycznie zabawne. Więc wiedz, że mój przesadny dzielenie się nie może się doczekać, aby zarzucić chaos zdjęciami na końcu tego posta, aby zrównoważyć słodkie, urocze chwile w kuchni. No cóż, kiedy książka się ukaże, będziemy mogli się nią podzielić, więc odliczamy miesiące.
Tak czy inaczej, wracamy do kuchni i nasz mały budżet kwitnie. Teraz mocno wierzę, że każdą kuchnię ulepszają trzy rzeczy: kwiaty, radio i biały ceramiczny czajnik do herbaty (oczywiście). Tuż za nim następuje a gigantyczny ceramiczny kogut . I ściana pełna płytek groszowych też nie boli. Czy kupowaliście ostatnio kwiaty lub inną zieleń? Czy dla zabawy bawiłeś się kilkoma różnymi wazonami? Czy masz radio kuchenne? Czy ty w ogóle słuchasz już radia? Aha, a jakie są trzy rzeczy, które Twoim zdaniem czynią każdą kuchnię lepszą?
Psst – sprawdź tutaj cały bałagan postów Budget Bloom z ostatnich kilku lat.