Jesteśmy po kolana w środku wielu projektów (w biurze, jadalni i salonie – tak, jesteśmy wszędzie), więc pomyśleliśmy, że podzielimy się jedną rzeczą, którą właściwie w międzyczasie ukończone, co było trochę poruszające (i pewne obowiązkowe drżenie), jeśli chodzi o pokój dziecięcy Clary. Oto jak to wyglądało w środku chaosu (chaos = naprawdę kiepskie zdjęcia):
Dlaczego przesuwane są meble? Cóż, zaaranżowaliśmy to dla siedmiomiesięcznej Clary (nawet nie raczkowała, kiedy się wprowadziliśmy), a teraz jest piętnastoletnim chodzącym potworem o znacznie szerszej rozpiętości skrzydeł, więc musieliśmy wprowadzić pewne zmiany, aby jej bezpieczne cięcie było szczęśliwe ciąć spać.
pobawić się w lodówkę
Problemy:
- nawiewnik znajdował się w pobliżu stóp łóżeczka i czasami, gdy rano wpadało świeże powietrze, Klara budziła się wcześnie. Każdy rodzic powie Ci, że to tragedia.
- kilka promieni słońca wylądowało prosto w łóżeczku dzięki wyślizgnięciu się z boku grubych zasłon i zasłoniętych żaluzji (które również czasami budziły ją o świcie)
- jej wyższy wzrost/większy zasięg oznaczał, że była coraz bliżej chwycenia pobliskich zasłon z łóżeczka, co przywołało wizje, jak rano kołysała się na krokwiach jak szczęśliwa małpka
- ławka pod oknem nigdy nie wydawała się czymś, czym Clara wydawała się zainteresowana, ale martwiliśmy się, że gdy podrośnie, może spróbować się na nią wspiąć i wydostać przez okno (no wiesz, kiedy wchodzi na scenę Houdiniego)
- ceramiczną lampę stołową na bocznym stoliku można było znacznie łatwiej wyciągnąć dzięki naszej wysokiej i aktywnej fasoli (czas na coś niezniszczalnego i nieosiągalnego)
Również:
- są tylko niektórzy ludzie, którzy lubią przestawiać meble i my to robimy
Oto jak to wyglądało przed zmianą:
Oto zmiany, które wprowadziłem (John pracował, a ja pełniłem obowiązki Klary, więc ona uwielbiała pomagać mi pchać rzeczy lub klaskać, gdy wykonywałem całą pracę):
- Pchałam łóżeczko po pokoju pod każdą dostępną ścianą i w każdej możliwej konfiguracji i zdecydowałam, że nam (Clara i mnie) najbardziej podoba się ono pod wysoko wiszącymi i bezpiecznie zamontowanymi ruchomymi i pływającymi półkami, które kiedyś znajdowały się nad jej przewijakiem (bam , nigdy więcej problemów z otworami wentylacyjnymi i strumieniami słońca – a wszystko, co wisi na ścianie, jest o dobrą stopę poza zasięgiem Clary)
- Byłam pewna, że odsunęłam łóżeczko dalej od zasłonek, żeby długie ramiona Clary nie mogły ich złapać w nowym miejscu (na niektórych ujęciach wyglądają blisko, ale są ponad 2 metry od łóżeczka, a materac łóżeczka jest włożony) najniższa pozycja)
- Bawiłam się różnymi miejscami na przewijak i ostatecznie zdecydowałam się na ścianę pełną ramek (chociaż niektóre z nich wisiały zbyt nisko, więc zmodyfikowałam ich ustawienie, aby nie kopały ich w trakcie zmiany pieluszki)
- Przeniosłem krzesło, otomanę i stolik boczny pod zielone lustro i dodałem lampę podłogową nie ceramiczną lub dziecięcą, która jest o wiele bardziej bezpieczna dla fasoli
- Odsunęłam ławkę spod okna i przykleiłam ją do ściany z szafą
A ponieważ wszystkie te kule są prawdopodobnie przezroczyste jak błoto, oto mały szkic:
Teraz, gdy opadł kurz, zdecydowanie nie jest idealnie. Ale jest to ogromna poprawa w zakresie funkcjonalności (koniec z obawami o bezpieczeństwo i wczesną pobudką). A Klara, która zawsze budziła się o 7:30 (przynajmniej przez ostatnie 5 miesięcy z rzędu), od momentu zmiany spała do 8:00 (dwa dni z rzędu!). Co nie jest małym cudem. Jeśli więc pokój wyglądałby wyjątkowo brzydko, prawdopodobnie zostawilibyśmy meble tam, gdzie są. Ha ha. Żartuję. Nie bardzo.
Tak czy inaczej, oto nowa konfiguracja:
A oto kilka szczegółów, które radują serce mojej wesołej mamy:
wbudowana szafa
Oczywiście jest jeszcze wiele rzeczy, które chcielibyśmy tam zrobić (chociaż jesteśmy już nastawiony na dokończenie innych projektów wokół domu, które mamy w toku, więc nie ma pośpiechu). Ale oto stara lista:
- kup/zrób mniej niewygodny stolik boczny na krzesło i otomanę (to już używana szafka nocna z naszego starego pokoju gościnnego, w której umieściliśmy kosze, aby stworzyć szuflady – a później usunęliśmy, ponieważ Clara lubi teraz mieć łatwiejszy dostęp)
- powieś coś nad zieloną ławką w kącie (już wiem, co tam będzie – i powiedzmy, że nie mam na to ochoty)
- uszyć nową poszewkę na poduszkę na krzesło (zielona poduszka pod zielonym lustrem to dla mnie trochę meh – a mamy mnóstwo zapasowego materiału z projektu fotograficznego Klary)
- powiększ ramkę Klary (pod względem wysokości i szerokości) o jeszcze więcej zdjęć (zdjęcie Johna musiało zostać zdjęte, żeby nie zostało wyrzucone z przewijaka, a ja nie mogę się doczekać, aby je tam umieścić z powrotem poza zasięgiem Clary z innymi rzeczami)
- Zrób to sam domek dla lalek
- zrób worek fasoli do kącika do czytania w szafie Clary
- pomaluj obszar pod oknem farbą magnetyczną pozostałą pod farbą ścienną, aby mogła mieć zabawną, sekretną ścianę magnetyczną
- dodaj listwę koronową
- pomalować sufit
Pewnie jest jeszcze wiele rzeczy, o których zapomniałem. No cóż, krok po kroku, prawda?
Czy robiliście jakąś listę lub zmienialiście pokoje w ten weekend? Czy robiłaś to, gdy twój mężulek miał włączony laptop, a dziecko pomagało? Czy za meblami znalazłeś wszelkiego rodzaju paskudne kłęby kurzu, które cię przeraziły? Czy Twój pies głośno skomlał i próbował odwrócić Twoją uwagę, przynosząc zabawkę do zabawy, ponieważ był przeciwny tej aktywności?
Psst — zobacz, jak sprawiliśmy, że kwiat jest mobilny Tutaj , odnowiłem fornirowaną komodę Clary Tutaj , pomalowaną i tapicerowaną ławkę Tutaj , pomalowałem zielone lustro Tutaj , zrobiłem zasłony Tutaj , zbudował półki na książki Tutaj , znalazłem tutaj żyrandol z muszli Capiz, zrobiłem ścianę artystyczną Tutaj , pomalował ściany Tutaj , i opieczętował szafę Clary Tutaj .