Kilka tygodni temu podzieliliśmy się na Instagramie tym, jak (wreszcie) zaprojektowaliśmy ogród przed naszym domem na plaży w Cape Charles. Chcieliśmy jednak przekazać więcej szczegółów na temat tego, jak znokautowaliśmy tę roślinę w ciągu zaledwie kilku godzin, co zasadziliśmy i jak radzi sobie dzisiaj (prawie dwa miesiące później). Poza tym bardzo podoba nam się pomysł umieszczenia tych zdjęć na blogu, aby móc do nich wracać za kilka lat, kiedy wszystko będzie się rozwijać. Dom na plaży jest bardzo nasłoneczniony, więc jak na razie wszystko wydaje się naprawdę szczęśliwe.
Często nie czujemy się zbyt pewnie w dziale architektury krajobrazu i ogrodnictwa (stąd zdając się na fachowców na naszym podwórku w domu ), ale wiedzieliśmy, że nawet nasze ograniczone umiejętności mogą radykalnie poprawić sytuację w zakresie zieleni w domu na plaży. Dla porównania, tak wyglądał krajobraz, kiedy go kupiliśmy:
Ale nawet jeszcze tej zimy sytuacja nadal wyglądała dość ponuro. Jasne, sam dom przeszedł dość dramatyczne zmiany, ale podwórko nadal wyglądało niezwykle smutno. Nie zwracaj uwagi na gigantyczny bałagan winorośli na pierwszym planie tego zdjęcia. To zdjęcie zrobione po tym, jak nasz wykonawca usunął zardzewiałą szopę na podwórku i uprzątnął otaczający ją szalejący trujący bluszcz, który wylądował przy krawężniku i czekał na odbiór. To naprawdę podkręciło atmosferę. Nadał mu specyficzny klimat Maleficienta.
zrób to sam, wbudowane półki
W kwietniu dowiedzieliśmy się, że Tydzień Historycznych Ogrodów Wirginii odbędzie się w Cape Charles. Nie to nasz dom będą na trasie, ale wiedzieliśmy, że do miasta będzie przybywać wielu turystów przechodząc obok naszego domu (dom na rogu naszej ulicy BYŁ na wycieczce). Uznaliśmy więc, że to ostateczny termin na ostateczne udekorowanie naszego podwórka. Na szczęście dla nas podwórko nie jest zbyt duże, więc udało nam się go wyburzyć w jeden poranek.
wbudowane łóżko piętrowe
Nie wiedząc, czy lokalna szkółka będzie już otwarta w sezonie (jest zamknięta na zimę), zaopatrzyliśmy się w kilka roślin w naszym lokalnym Home Depot przed naszą 2,5-godzinną jazdą na wschodnie wybrzeże. Nasz typowy M.O. przy zakupie roślin jest:
- Wybierz różne kolory, nawet jeśli oznacza to tylko odmianę zieleni
- Spróbuj uwzględnić różne wysokości, aby wszystko rosło i sprawiało wrażenie zróżnicowanego i wielowarstwowego
- Przeczytaj etykiety, aby upewnić się, że działają w naszych warunkach (pełne słońce, częściowe słońce itp.)
- Jeśli to możliwe, wybieraj byliny zamiast jednorocznych (co oznacza, że wracają co roku, a nie wymierają zimą)
- Postaw na jak najwięcej roślin nieliściastych (co oznacza, że nie zrzucą liści na zimę, co może sprawić, że cały grządek będzie wyglądał, jakby był pełen suszonych brązowych patyków przez cztery miesiące w roku)
Mając to na uwadze, uprościliśmy sprawę i kupiliśmy to, co widzisz poniżej:
- 3 krzewy ligustrum słonecznego (jasnozielono-żółty kolor, nie zrzucają liści na zimę)
- 3 krzewy gardenii (ciemniejsze liście z białymi kwiatami, które kwitną, nie zrzucają liści na zimę)
- 3 floksy kwitnące na fioletowo (kolorowe kwiaty, które pełzają jak okrywowa roślina – opuszczają liście, ale są to byliny, więc powinny wracać co roku)
- 2 duże paprocie do powieszenia na werandzie (jedyne rzeczy, które planujemy wymieniać każdej wiosny)
Kupowanie floksa było dziwnie orzeźwiające. Nie możemy tu w domu sadzić niczego, co kwitnie, bo jeleń musi otrzymywać o tym powiadomienia na swoich iPhone'ach czy coś. Wygląda na to, że w chwili, gdy ktoś wrzuci je do ziemi, zostają skubane na kikuty. Kochamy jelenie, ale czasami są prawdziwym zabójcą. Na szczęście w Cape Charles nie ma tego samego problemu, więc wybraliśmy floksa, ponieważ sąsiad dwa domy dalej ma już ładne rabaty z floksami pełzającymi i pomyśleliśmy, że fiolet będzie fajnie wyglądał w połączeniu z różowym domem.
Krótko mówiąc, załadowaliśmy wszystko do samochodu i następnego dnia wyruszyliśmy w drogę.
czyszczenie starych podłóg drewnianych
Ponieważ jesteśmy prawdziwymi profesjonalistami, żadnemu z nas nie udało się zrobić żadnych zdjęć procesu (wydaje się to zdarzać często, gdy pracujemy pod presją czasu, jakim jest konieczność wyruszenia w trasę na czas, aby wrócić przed dzieci nie chodzą do szkoły). Ale zasadniczo użyłem łopaty, aby wyciąć kilka opadających grządek, które Sherry i ja naszkicowaliśmy w ziemi po obu stronach ganku. Lokalne przedszkole był otwarte, więc udało nam się złapać jeszcze kilka roślin:
- 2 wyższe krzewy kamelii do zakotwiczenia po obu stronach domu (kwitną i nie zrzucają liści)
- 2 floksy pełzające na koniec chodnika (kto powie nie bardziej wieloletnim kwiatom?)
- kilka worków ściółki, aby zakończyć pracę
Co prawda później zdaliśmy sobie sprawę, że nie przepadaliśmy za tymi małymi kawałkami ściółki łączącej główne łóżka z przednimi narożnikami, ale nie mieliśmy czasu, aby je naprawić podczas tej konkretnej podróży. Poza tym mieliśmy bardzo niskie oczekiwania co do tego, czy floks przeżyje. Przecież nie mieliśmy absolutnie żadnego systemu podlewania naszych nasadzeń pod naszą nieobecność (oprócz matki natury), więc mieliśmy nadzieję, że przeżyją podczas Tygodnia Historycznych Ogrodów.
Cóż, szybko do przodu, około dwóch miesięcy i wszystko idzie zaskakująco dobrze! Nie tylko wszystko przetrwało, ale można nawet powiedzieć, że kilka rzeczy rozkwitło! Kolor ściółki nawet złagodniał, więc nie przeszkadzają nam już te małe kawałki na chodniku.
najlepsza biała farba do sypialni
Ligustrum i gardenie już całkiem urosły, a nawet mieliśmy kilka rund kwiatów na gardeniach (dzięki wszystkim wskazówkom na Instagramie dotyczącym przycinania starych kwiatów). Fioletowe kwiaty na floksie zwiędły, więc je przycięliśmy w nadziei, że pobudzi to nowy wzrost.
Chociaż prawdopodobnie najbardziej ekscytuje mnie tajemnicza roślina po lewej stronie domu, która wróciła ze zdwojoną siłą. Kiedy kupowaliśmy dom, ten krzak był dość ogromny (przewiń w górę, żeby go zobaczyć – był prawie tak wysoki jak drzwi wejściowe!), ale musiał zostać przycięty w trakcie budowy, aby można było dodać bocznicę i ceglany fundament można było ponownie wskazać.
Następnie w trakcie świetne polowanie na wodomierze 2017 trzeba było go całkowicie pociąć na kikut. Ale szybko powraca (to ten po lewej stronie poniżej). Powinna być świetną kotwicą i zapewniać trochę prywatności po tej stronie, gdy się zapełni. Na pewno będziemy go przycinać, żeby już nigdy nie był tak duży jak drzwi, ale wolna roślina, która regeneruje się z pnia, daje mi wielką radość (i pewność co do jej wytrzymałości).
jak zrobić ramkę plakatową
Jest jeszcze wiele do zrobienia w tym domu, szczególnie z boku i z tyłu, ale wszystko to jest wstrzymane, dopóki nie zainstalujemy szopy i patio… co jest wstrzymane do czasu, aż bliźniak trochę się rozwinie… więc kto wie, według jakiego harmonogramu będziemy to robić. Ale przynajmniej w międzyczasie przód wygląda znacznie mniej nago. Poza tym hortensje sąsiadów zaczęły kwitnąć, są ogromne i kolorowe (a także coś, co jelenie jedzą jak cukierki w Richmond), więc Sherry prowadzi kampanię, aby ułożyć niektóre z nich nie tylko po bokach i z tyłu, ale może z przodu również architektura krajobrazu. Będzie cię informować, jeśli/kiedy postawi na swoim. Ha!
Jeśli szukasz więcej pomysłów i projektów na architekturę krajobrazu lub elementy dekoracyjne, mamy całą kategorię Ulepszeń zewnętrznych – w tym niektóre z tych ulubionych: