Był styczeń, kiedy my namalował trzy próbki testowe szarości na ścianach naszej jadalni.
Wybranie koloru zajęło nam zaledwie kilka dni, ale najwyraźniej zajęło nam, tak, hm, CZTERY MIESIĄCE, zanim w końcu pomalowaliśmy pokój.
czym okryć rośliny, aby chronić je przed mrozem
Nie wiem, co jest bardziej żenujące – nasze lenistwo w malowaniu czy moja rockowa opalenizna. Tak czy inaczej, szukałem w mózgu jakiejś wymówki na opóźnienie malowania w jadalni. Może byliśmy zbyt zmęczeni pod koniec styczniowego dnia, który spędziliśmy malowanie salonu i przedpokoju ten sam kolor? Albo byliśmy zbyt rozproszeni wykończenie pokoju gościnnego na lutową wizytę mamy Sherry? Albo byliśmy tym zbyt pochłonięci przygotowanie patio i imprezy zabrać się za to przed urodzinami Klary? Może. Albo po prostu lubimy podskakiwać i wracać do projektów po miesiącach uśpienia. Prawdopodobnie to. Tak czy inaczej coś w nas wstąpiło i pokój (w końcu) wyszedł z tego:
Do tego:
Wiem wiem. To nie jest ogromna różnica. Cholera, w Internecie może nie wyglądać inaczej. Ale miękka szarość zdecydowanie wydaje się o wiele bardziej dopracowana. I ding dong, próbki czarownic nie żyją! Kolor jest taki sam szary, jakiego użyliśmy w salonie i przedpokoju (Benjamin Moore's Moonshine, który dopasowaliśmy kolorystycznie do farby Olympic Premium No-VOC), więc mieliśmy już farbę pod ręką (dostaliśmy jej trzy galony jakiś czas temu) w oczekiwaniu). To po prostu taki dobry, miękki szary kolor. Poważnie, sprawdza się idealnie we wszystkich pomieszczeniach, w których z niego korzystaliśmy (mimo że panują w nich różne warunki oświetleniowe).
Być może pamiętacie, że chcieliśmy pomalować te pokoje na ten sam kolor, aby połączyć i ujednolicić przestrzenie (a wtedy kuchnia, która znajduje się pośrodku nich wszystkich, dla zainteresowania będzie miała nieco więcej koloru na ścianach). Być może oglądanie obok siebie niemalowanych, a następnie pomalowanych ujęć pomieszczeń pokaże, jak nawet subtelna warstwa farby może pomóc w położeniu większego nacisku na takie elementy, jak formowanie korony i wykończenia. Pokój zdecydowanie wygląda o wiele wyraźniej teraz, gdy został pomalowany:
cegła malowana na biało
Wciąż zdumiewa nas, jak wiele warstwa farby może zrobić, aby pokój wyglądał na wykończony – lub, w naszej wersji, w której nie ma mebli, przynajmniej sprawiał, że wyglądał mniej zapomniany. Zwłaszcza, gdy zakrywa próbki testowe, które leżą tam tak długo, że nawet ich nie zauważamy, dopóki znajomi nie powiedzą, który kolor wybrałeś? i mówiliśmy: o tak… te (przy okazji, to był ten dolny).
Nawet to subtelne dodanie koloru do ścian pomogło nam zauważyć kilka rzeczy. Na przykład nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak solidna jest tutaj listwa koronowa, dopóki nie pomalowaliśmy jej (jest około dwa razy grubsza niż inne pomieszczenie w domu). A miękka szarość ładnie wygląda z wbudowanymi elementami na tylnej ścianie. Pozwala im być gwiazdami (jak powiedziałaby Sherry), ale nadal dodaje lekkiej atmosfery „jestem w chmurze” i sprawia, że pokój wydaje się dopracowany i kompletny. Cóż, tak kompletne, jak to tylko możliwe, bez zasłon, dzieł sztuki, mebli w przedpokoju itp.
Ponieważ w tym pokoju nie było brzydkich listew w kolorze drewna, które wymagałyby kilku warstw białej farby (np. salon ), wykończenie było DUŻO szybsze (salon też wymagał malowanie belek , z czego jesteśmy wdzięczni, że w tym pokoju również nie było tego miejsca). Dla porównania ten projekt to bułka z masłem. Uszyłyśmy razem jedną warstwę podczas porannej drzemki Clary (Sherry wtrąca się, gdy się przewracam), a drugą warstwę nałożyłyśmy na zmiany, kiedy we trójkę zjedliśmy lunch (ponieważ jedno z nas było na służbie Clary, a drugie malowało cały dzień). Było to tak zrelaksowane, że jeszcze bardziej podkreśliło, jak szaleństwem było z naszej strony odkładanie tego na tak długo. Sherry umówiła się z nią nawet na randkę przez telefon Katie B (jej blogerka BFF) w pewnym momencie.
Aha, widzisz te białe znaczniki na zdjęciu powyżej? Pozwól, że wyjaśnię. Ubrania malarskie Sherry z daleka mogą wyglądać jak zwykły czarny dres (tak, pochodzi z Jersey i jest z tego dumna), ale przyjrzyj się bliżej. To jest na lewą stronę czarny dres. Inaczej nazywana piżamą, jeśli jest noszona we właściwy sposób. Czego nie nosić, nadchodzimy!
Zrobiliśmy także – a następnie natychmiast usunęliśmy – wersję PG-13 poniższego zdjęcia. Powiedzmy, że umieszczałam księżyc w Moonshine Benjamina Moore’a (a mój tyłek jest bielszy niż ramiona). Śmiało, dam ci kilka sekund na wyobrażenie sobie tej katastrofy.
Dobra, przestań, przerażasz mnie.
Pomijając wszelkie wygłupy, po prostu cieszymy się, że mieszkamy w domu wolnym od próbek testowych. Ale oczywiście, teraz pomalowanie ścian sprawia, że mamy ochotę zrobić tam więcej. To znaczy, szkoda byłoby pozostawić te ładne, szare ściany z pustego płótna całkowicie puste na zbyt długo, prawda? Zwłaszcza, że nie możemy się doczekać wybicia ogromnego otworu w kuchni, powieszenia zasłon, dodania dzieł sztuki i pofarbowania tych złamanych białych pokrowców na krzesła…
Ech. Może zajmiemy się tym za miesiąc, dwa… lub cztery. Wiesz, jak się kręcimy. Malowaliście coś ostatnio? Czy jesteś fanem piżamy typu inside-out jako ubrania do malowania? Czy masz próbki na ścianach od ponad czterech miesięcy? Powiedz nam, że nie jesteśmy jedyni…
Psst: Jeśli chodzi o sposób malowania, ten post I ten post i wideo w ten post mam nadzieję, że ci pomożemy.
Psst ponownie – to już koniec w BabyCenter podzielimy się tym, jak stworzyliśmy dla naszych mam elegancko wyglądające fotoksiążki (późne prezenty z okazji Dnia Matki są w porządku, jeśli czekasz na publikację książki, prawda?).
wbudowane półki na książki wokół drzwi