Przyznajemy to. Odczuwamy lekką ulgę, że sezon wakacyjny dobiegł końca. Choć całe to zamieszanie jest zabawne i ekscytujące, grudzień może być stresującym miesiącem z zakupami na ostatnią chwilę, podróżami na duże odległości, spotkaniami rodzinnymi i towarzyszącym temu szaleństwem pogodowym… i prawdopodobnie dlatego wiele osób do nas dzwoniło z pewnością szalony, jeśli chodzi o dodanie do tego przeprowadzki do nowego domu.
To zdecydowanie było z naszej strony trochę szaleństwo, ale właśnie dotarło do mnie i Sherry, że to nie pierwszy rok, w którym duży projekt upadł w okresie świątecznym. Tak naprawdę działo się to przez ostatnie CZTERY LATA Z RZĘDU. Aktualizacja: Pięć lat z rzędu – patrz dół tego posta. Wygląda więc na to, że mamy chroniczny przypadek komplikowania czasu Bożego Narodzenia. Przestrzegać.
W ostatnim miesiącu 2007 byliśmy na finiszu przebudowy naszej kuchni. Do Świąt Bożego Narodzenia mieszkaliśmy już bez kuchni przez dwa miesiące i nasze zamontowano nowe szafy , ale wciąż czekaliśmy na przybycie naszych lad i oficjalne przywrócenie funkcjonalności pokoju.
zrób to sam, wbudowany w półkę na książki
Aha, i czy wspominaliśmy, że nie mieliśmy zlewu kuchennego, więc myliśmy naczynia w naszej małej toaletce w łazience. Tak, to się szybko zestarzało.
W 2008 to były nasze podłogi. Tuż przed wyjazdem na rodzinne Święta Bożego Narodzenia za miasto my przepchnęliśmy cały nasz dobytek do kuchni i gabinetu, aby reszta drewnianych podłóg w całym domu mogła to zrobić poddać się profesjonalnej renowacji .
To było więcej niż trochę zakłócające.
triki z szafą ikea
Następnie 2009 z zadowoleniem przyjął przebudowę łazienki, która rozpoczęła się w weekend po Święcie Dziękczynienia. Tak więc w Nowy Rok znaleźliśmy się w pośród płytek . Co oznaczało, że naszej jedynej w pełni wyposażonej łazience brakowało jeszcze kilku tygodni, aby znów była funkcjonalna.
zbuduj bramę na pokład
Powiedzmy, że braliśmy prysznic na siłowni i w domu mojej siostry. Sherry nawet spryskała mnie wodą na podwórku po szczególnie zapylonym dniu pracy (nie pozwoliła mi wsiąść do samochodu i pojechać, żeby wziąć porządny prysznic, bojąc się, że zabrudzę samochód). Brrr.
A jeśli chodzi o tegoroczną przeprowadzkę w połowie grudnia, mieliśmy więcej niż kilka przygód, które polegały na spakowaniu wszystkich rzeczy i załadowaniu ich do UHaul…
… który następnie wpadł do rowu około 0,05 minuty od rozpoczęcia podróży do naszego nowego domu…
gdzie umieścić karnisze
… co skończyło się na tym, że było bardzo dużo lubię to podczas rozpakowywania…
Ale teraz, kiedy jesteśmy już bardziej ustabilizowani, z perspektywy czasu nie było tak źle. Właśnie tak myślimy o wszystkich naszych corocznych przygodach na koniec roku. Myślę więc, że będziemy musieli poczekać około 11 miesięcy, aby zobaczyć, jaki szalony projekt będziemy realizować pod koniec 2011 roku, aby utrzymać dobrą passę piąty rok z rzędu. Być może będziemy w trakcie jednoczesnego przebudowy kuchni, projektu renowacji podłogi i układania płytek w łazience. No wiesz, żeby zawstydzić inne lata…
Aktualizacja: Wygląda na to, że nasza zwariowana tradycja wciąż się rozwija, odkąd zmierzyliśmy się z: główna kuchnia Reno w sam raz dla Ch Boże Narodzenie w 2011 roku i byliśmy w trakcie dość chaotycznego tournee po książkach, a także organizowaliśmy Boże Narodzenie po raz pierwszy w naszym domu w 2012 roku.