Ok, więc ten losowy piątkowy post dotyczy w 25% szybkiego, małego projektu, 25% zdjęć przedstawiających rozbicie domu, 25% ogólnej urody Clary i 25% Jewel. Tak, piosenkarka. Kto jest gotowy?
Wszystko zaczęło się od weekendowej wycieczki do DC, aby odwiedzić mojego najlepszego kota (którego John i ja założyliśmy z kuzynem Johna, Travisem, a potem pobrali się i mieli dwójkę dzieci – więc tak, jestem teraz spokrewniony z moją najlepszą przyjaciółką). Ona, Travis i ich urocze dzieciaki Elsa i Edison mieszkają w Arlington w Wirginii i zabrali nas do miasta, abyśmy obejrzeli National Aquarium w DC (przyjechała także siostra Johna, Katie, jej dwaj synowie John i Ben oraz jej mąż Martin). Akwarium z pewnością zrobiło na dzieciach ogromne wrażenie. Największą atrakcją mogły być małe aligatory…
Nie, czekaj, to był eksponat z rybami Nemo i Dory (wyglądały zupełnie jak one). Szczególnie zakochane były Klara i Elsa.
Bam! Potem zobaczyliśmy Jewela. Podpisywała tę książkę przecznicę czy dwie od akwarium, więc po prostu przechodziliśmy obok i wszyscy czekaliśmy, prawda, Jewel? a potem musiałem użyć wszystkiego, żeby nie zacząć śpiewać Whooooo willll saaaaayyyaaayyaayyyyve your soul? – ale udało mi się skutecznie stawić opór. Uff. Właśnie zrobiłem to zdjęcie i ruszyliśmy dalej. Ale to było całkiem zabawne i przypadkowe. Przy okazji, wyglądała słodko.
krata kratowa zrób to sam
Następnie udaliśmy się do Gravely Point, czyli tego niesamowitego miejsca, w którym latają gigantyczne samoloty. nad. ty (lądują na lotnisku w zasięgu wzroku, więc są naprawdę cicho i głośno). Tak, dzieci oszalały na punkcie tego.
Jak w – szaleństwo za każdym razem. To było urocze. Rozległo się pompowanie pięści.
Elsa i Clara to najlepsze przyjaciółki. Co całkowicie topi moje serce. To znaczy, moje dziecko zamierza poślubić syna mojej drugiej najlepszej przyjaciółki (tak, o tym mówimy Willa Bowera tutaj) i ma przyjaciółkę na całe życie w Elsie. Życie jest dobre. I całkowicie nieprzewidywalny. Kto by pomyślał, że uda nam się umówić kuzyna Johna z moim najlepszym przyjacielem, a potem poznam innego prawdziwego przyjaciela z Holyfield poprzez blogowanie. Losowe, mówię ci. W najlepszy możliwy sposób.
po prostu biały kontra czysta biel
A do tego dochodzi fakt, że Clara jest tu, na tej ziemi (cud!) i że John i ja spotkaliśmy się przypadkowo w Nowym Jorku w pracy, którą kochałem, a John której nienawidził (faktycznie złożył podanie o powrót do szkoły – więc jestem dozgonnie wdzięczny że nie opuścił Nowego Jorku na zawsze, zanim założyłem mu rękawiczki).
Przepraszam, ale ten post jest dzisiaj szczególnie zagmatwany. Jak długa droga gruntowa na wsi. I mogę mieć trochę brudu w oku. Pociągnąć nosem. Tak czy inaczej, wracając do spraw związanych z domem. Styczna skończona.
Przyjrzyj się tej niesamowitej ścianie z tablicą, którą Cat ma w swoim pokoju zabaw. Farbę magnetyczną dodała przed farbą tablicową, dzięki czemu magnesy sprawdzają się również na ścianie. Clara była w niebie przyciągającym zwierzęta.
I to było urocze znalezisko z Craigslist, które Cat wybrała do pokoju Edisona. Jeden z tych drogich stojaków na książki w Pottery Barn, tyle że tani, dzięki ocenie z drugiej ręki na podstawie sir Craiga i jego listy. Pozdrawiam Craiga i jego listę.
Czy ten post staje się coraz dziwniejszy? Czekaj, nie odpowiadaj.
Spójrz na ten całkiem oryginalny żyrandol, który odziedziczyli w swojej jadalni. Najlepsza część? Cat nie jest tym zainteresowany. Więc kiedy kupią nowy żyrandol, dostanę go. Wyobraź sobie, jak maniakalnie zacieram ręce. Tak podekscytowany tym…
Możesz zobaczyć więcej zajawek jej domu tutaj z tego starszego Post z wizytą u BFF . Naprawdę musimy ją porządnie rozbić w domu, ale zawsze wokół biega milion dzieci (och, to nasze). Ha ha. Pewnego dnia!
A organizując wiadomości… spójrz na albumy ze zdjęciami Cat. Czy to nie powoduje, że zieleniejesz z zazdrości i pragniesz tam pojechać? Chcę, żeby moje albumy rodzinne były tak zorganizowane. Cat powiedziała, że wystarczyło złapać kilka albumów tego samego typu i wyciągnąć wszystkie swoje zdjęcia z niepasujących stosów, pudeł i starych podniszczonych albumów, a następnie załadować je z pewnym pojęciem o chronologii (ale nie być zbyt analnym, co jest klucz, więc nie zajmie to pięciu milionów lat). Aktualizacja: w związku z pytaniami wielu osób Cat wskazała mi, skąd bierze swoje albumy: Cel!
OK, teraz oto część tego posta dotycząca miniprojektu. Widzisz ten kominek w salonie Cat? Cat zadzwonił do mnie kilka tygodni temu i powiedział: Do cholery, Petersik! Poważnie, odebrałem telefon i to było jej pierwsze zdanie. Okazało się, że wpatrywała się w ścianę i zdała sobie sprawę, że potrzebuje kinkietów ze świecami, które wzmocniłyby lustro nad kominkiem i wypełniły puste przestrzenie po obu jego stronach, a potem poszperała w Google i znalazła dokładnie takie kinkiety, jakie chciała. Jedyny problem? Były na naszej stronie i zostały już wyprzedane. Ha ha. Poważnie, wyszukiwarka Google doprowadziła ją do tego zdjęcia ten stary post nasza.
Więc dzwoniła, żeby ubolewać nad kinkietami, które uciekły. Ale potem wyjawiłam, że nigdy nie znaleźliśmy dla nich miejsca w naszym nowym domu i po prostu siedziały w naszym pełnym stosów zabawek pokoju zabaw, i nalegałam, żebyśmy przyniosły je do jej domu i powiesiły dla niej podczas wycieczki do akwarium weekend. Oczywiście kilka razy odmówiła przyjęcia urodzinowych kinkietów, ale $herdog to uparta dziewczynka. Ona zawsze wygrywa…
Spakowaliśmy nawet kotwy i śruby oraz naszą wiertarkę z kinkietami w samochodzie. Ha ha. Nie ma wymówek, żeby nie powiesić ich na ścianie, kiedy tam byliśmy. Jedyna rzecz, której nie spakowałem? Dwie pasujące do siebie świece. Ups. Udawaj, że nie ma niższego po lewej stronie i wyższego po prawej.
No i czyż ten mały wianek z liści nie jest uroczy? Cat to przebiegła dziewczyna. Zrobiła to dziecko samodzielnie. Powiedziała mi, gdzie kupiła ten zestaw, ale zapomniałem. Może wpadnie z informacją. Zeszłej jesieni zrobiłam domowej roboty liście z liści na wieczór panieński naszej kuzynki, więc ten post może pomóc każdemu, kto chce zrobić cały bałagan z papierowych liści. A skoro mowa o majsterkowaniu, Cat miała trochę resztek papieru do pakowania i postanowiła go użyć do zakrycia stosów książek na kominku. byłem zakochany. Papier był taki miękki i lśniący. Wyobraź sobie ten kinkiet ze świecą, zapalony i migoczący. Ładne, prawda?
kompost własnymi rękami
Następnie, po weekendowym maratonie pełnym zabawy, obserwacji ryb, klejnotów, oglądania samolotów i wieszania kinkietów, załadowaliśmy się do samochodu i pojechaliśmy z powrotem do Richmond. Dzieciaki były już wystarczająco wyczerpane.
Mamy więc jeden z tych przypadkowych piątkowych postów pełnych szwedzkiego stołu i strumienia świadomości. Mam nadzieję, że było dla Ciebie równie dobre, jak dla mnie. Czy macie zaplanowane jakieś wycieczki objazdowe? Czy kiedykolwiek widziałeś na spacerze słynnego piosenkarza i powiedziałeś, poczekaj chwilę, czyż nie jest to ____? a potem chciałeś zaśpiewać im ich piosenkę? Czy kiedykolwiek pakowałeś do samochodu takie rzeczy, jak śruby i wiertło, w nadziei, że powieszysz coś w czyimś domu? Czy to nie dziwne wiercić w czyjejś ścianie? To trochę jak prowadzenie cudzego samochodu albo noszenie cudzych ubrań. To ekscytujące, ale trochę przerażające, ponieważ nie chcesz niczego zepsuć. Ha ha.