Baby Shower o tematyce jesiennej

Alternatywny śmieszny tytuł: Zostaw to mnie. O tak, nie ma to jak odrobina banału we wtorkowe popołudnie. Winię za to fakt, że strasznie kręciło mi się w głowie, żeby znów mieć władzę. Och, dzięki. W każdym razie wcześniej, w ten weekend chaos, jakim była Irene Właściwie to pomagałam przy organizacji małego wieczoru panieńskiego dla naszej kuzynki Megan, która bierze ślub tej jesieni. Mama Johna była gospodarzem miłego, nieformalnego spotkania u siebie i każdą z córek (w tym przypadku mnie, synową) poproszono o przyniesienie kilku rzeczy. Byłem odpowiedzialny za miskę słodyczy i odrobinę dekoracji stołu. Nic nadzwyczajnego, tylko kilka drobnych akcentów, które, miejmy nadzieję, wprowadzą ludzi w jesienną atmosferę (inspirowaną pięknymi jesiennymi zaproszeniami ślubnymi Megan):

bielona cegła

Megan zaprasza

Oczywiście wykorzystałem to jako okazję do zasmakowania rzemiosła (próbowałem się opierać, ale byłem bezsilny wobec losu Michaela). Najpierw złapałem kolorowy papier o wartości 2,5 dolara w kilku ładnych jesiennych kolorach. Potem, kiedy wróciłem do domu, wyszukałem w Google wzór liści i za pomocą pióra naszkicowałem kilka różnych konturów liści na kawałku białego kartonu (po prostu zrobiłem je z wolnej ręki, ale prawdopodobnie można je prześledzić również bezpośrednio na ekranie komputera). Czy były idealne? Nie. Czy przypominały liście? Jasne.

Projekt Liść 1

Potem je wyciąłem. Nie trwało to dziesięciu sekund, ale nie było tak źle. Może pięć minut dla dziesięciu z nich. Polecam oglądać w tle Real Housewives Of New Jersey, żeby podtrzymać morale.

Projekt Liść 2

Następnie użyłem każdego liścia kartonu jako szablonu i czarnym długopisem narysowałem go na jednym z moich kolorowych papierów rzemieślniczych. Skończyło się na tym, że prześledziłem każdy z nich kilka razy i stłoczyłem je tak, aby z każdego arkusza papieru uzyskać jak najwięcej liści. I tak, opowiadałem okropnie kiepskie dowcipy w stylu: „Hej, John, zostaw mnie w spokoju”. Nie było mu do śmiechu.

Papier liściasty 3

wbudowane w regały

Następnie umieściłam dodatkowy arkusz pod tym, na którym odrysowałam kształty liści (dzięki temu mogłam wyciąć każdy liść raz, ale w ramach zestawu otrzymałam dwa – każdy w innym kolorze dzięki ułożonemu papierowi). Następnie w ten sam sposób zrobiłem resztę arkuszy (odrysowując kształty na górnej stronie i układając papier tak, aby móc go raz przeciąć i wydobyć z niego kilka liści). Całkowity czas spędzony: odcinek Prawdziwych gospodyń domowych. I, co zaskakujące (ponieważ spodziewałem się, że ten szalony przypływ sprytu zakończy się totalną klapą), różnorodne kolory i kształty okazały się cholernie urocze.

Projekt Liść 4

Mam na myśli, że nie są zbyt ekskluzywne i wyrafinowane (Posh może nie zażądać ich podczas następnej imprezy), ale są słodkie i urocze w ten domowy sposób, pełen miłości. Wydaje się, że to działa, gdy spotykasz się z rodziną w burzliwy dzień, aby celebrować miłość, miłość i jeszcze raz miłość. Skończyło się na tym, że posypałem je środkiem stołu, aby zrobić coś w rodzaju małego liściastego trawnika.

Tabela 2

Nieźle jak na 2,50 dolara.

pasujący dzwonek do drzwi

Kwiaty powyżej 2

Potem przyszedł mój dziwny projekt M&M. Pomyślałam, że znalezienie jakiegoś cukierka w jesiennych odcieniach mogłoby być słodkie w przezroczystym cylindrycznym wazonie (których mamy wiele, resztki z naszego własnego ślubu). Kiedy więc natknąłem się w sklepie Target na dwie torebki brązowych, czerwonych i żółtych M&M’s z masłem orzechowym, chwyciłem przynętę i kupiłem je (łącznie za około 5 dolarów). Następnie posortowałam je według koloru w trzech miseczkach i schowałam każdy odcień do osobnej torby z zamkiem błyskawicznym, aby móc je zabrać ze sobą na imprezę już posortowane. Aha, i umyj ręce, zanim dotkniesz wszystkich cukierków. Jeśli się zastanawiacie, podczas tej części procesu oglądałem zeszłotygodniowy Design Star (jestem beznadziejnie opóźniony w tym programie – nie psujcie odcinka z tego tygodnia, ponieważ jeszcze go nie widzieliśmy).

Mandmsortowanie

Kiedy dotarłem na imprezę, mój wielki finał aranżacji M&M zajął dziesięć sekund. Właśnie wlałem wstępnie posortowane brązowe do mojego dużego szklanego wazonu, a następnie wstępnie posortowane czerwone i żółte. Bing, bam, bum.

Finał Mandms

Prawdopodobnie nie mogę przypisać sobie żadnej zasługi za to, że wszyscy je pochowali (M&Msy z masłem orzechowym same w sobie niezaprzeczalnie uzależniają), ale Megan i innym paniom wydawało się, że podoba im się ten wielowarstwowy wygląd. Misja oddzielania dziwnych cukierków zakończona.

Wzięłam też osiem kieliszków od Target (sprzedawane za 2,99 dolara za zestaw czterech, więc w sumie wydałam niecałe 6 dolarów), a mama Johna właśnie wzięła kilka wycinków od dwóch mam w doniczkach, które miała już na werandzie, aby zrobić osiem mini bukietów dla wypełnij nasze szklane wazony. Podobał mi się pomysł wykorzystania posiadanych już wycinków mam doniczkowych, ponieważ pokrywa je około miliona kwiatów, więc jest to o wiele bardziej opłacalne za każdą złotówkę. Prawdopodobnie musielibyśmy kupić co najmniej cztery bukiety kwiatów, aby wypełnić osiem wazonów, które nasze dwie mamy z łatwością pokryły dużą ilością kwiatów (próbowaliśmy przyciąć je od obwodu/od spodu, aby pozostałe rośliny nadal wyglądały ładne i świeże na werandzie przez kilka kolejnych miesięcy).

Liście szyszek

jak usunąć oprawę świetlówkową z sufitu

Tak więc, kiedy kubki zamieniły się w wazony wypełnione mamami i moimi papierowymi listkami rozłożonymi na środku stołu jak świąteczny mały biegacz, nadszedł czas na ostatni dotyk. O tak, kupiłem sześć małych, błyszczących sztucznych szyszek od Michaela po 50 centów za sztukę. Winny zarzucanego mu czynu. Nie mogę nic na to poradzić. Jeśli chodzi o błyszczące rzeczy, jestem jak sroka. Szczególnie błyszczące, jesienne rzeczy w złotej palecie kolorów liści z zaproszenia ślubnego Megan. Wygodnie były na druciku (myślę, że są przeznaczone do upchania bukietów lub wieńców), więc po prostu wrzuciłam je losowo do kilku wazonów dla małych mam (które wysłaliśmy do domu z każdym gościem jako drobny upominek na przyjęcie) .

Tabela 1

To była słodka mała impreza. Choć na zewnątrz było deszczowo i paskudnie, w środku było ciepło i radośnie. I nie chcę gadać o dziwnych rzeczach, takich jak błyszczące szyszki (jestem z Jersey, ok? Może to wyjaśnia), ale wydawały się być hitem.

Aha, i spójrzcie na tę uroczą rzecz, którą przygotowała mama Johna. Wszyscy graliśmy w jedną z tych gier w stylu „jak dobrze znasz most i pana młodego”, a ona szukała jesiennych wstążek i tootsie, które można było zawiązać na wierzchu każdego schowka, które również wysłała do domu każdego gościa. Więc tak, przychodź na nasze rodzinne prysznice, jeśli chcesz wyjść z wazonami z kwiatami, błyszczącymi szyszkami, podziurawionymi wstążeczkami tootsie pop i kacem M&M. Wiemy jak imprezować czy co?

Schowek

Moją ulubioną częścią całej uroczystości było śpiewanie nam serenady przez Clarę i jej kuzyna Jake’a. Po raz kolejny udowadniam, że losowość jest dobra. Przynieś papierowe liście i sztuczne szyszki! I nie zapomnij o tej solówce dziecka, która zakończy wszystko z hukiem.

Klara Jake na fortepianie

Aha, a ponieważ wiesz, że uwielbiam mały podział budżetu, oto wszystkie materiały, które złapałem:

  • Papierowy bieżnik w liście (wykonany z 6 arkuszy papieru rzemieślniczego Michaela): 2,50 USD
  • Pięć błyszczących sztucznych szyszek (od Michaela:) 2,50 dolara
  • Osiem szklanek do wykorzystania jako wazony dla mamy (od Target): 5,98 USD
  • Wycinki mamy w doniczkach: 0 dolarów (już stoją na werandzie, ale za małą roślinę w sklepie spożywczym mogą kosztować 5 dolarów)
  • Dwie torebki jesiennych M&M’sów z masłem orzechowym (od Target): 5 dolarów
  • Szklany wazon cylindryczny na M&Ms: 0 $ (pozostałość z naszego ślubu, ale oryginalnie od Michaela za kilka dolców)
  • Razem: 15,98 USD

Całkiem nieźle, jak na osiem kwitnących prezentów w małych szklanych wazonach, świąteczny bieżnik w kształcie liści inspirowany jesienią i dziwaczne, oznaczone kolorami danie M&Ms. Po prostu podobało mi się, że Megan czuła się bardziej specyficzna dla majsterkowania kilku rzeczy niż biegania do imprezowego miasta i wydawania 20 dolarów na plastikowe obrusy i krepinę. Ale dość o mojej szalonej skłonności do sztucznej natury i czegokolwiek błyszczącego (dlaczego tak, miałam olśniewającą piękność w dziewiątej klasie). Przygotowaliście jakieś sprytne, domowe dekoracje na przyjęcie miłosne? Czy kiedykolwiek układałeś słodycze według kolorów? Myślę, że to wymaga szczególnego rodzaju szaleństwa. I cieszę się, że mogę ładnie i wysoko machać moją małą, posortowaną ręcznie flagą M&Ms-ów typu „tak, posortowałem”.

mycie pod ciśnieniem w domu

Ciekawe Artykuły