Nie ekscytuj się zbytnio. Nie chodzi tu o postęp estetyczny, ale o postęp funkcjonalny. Dostaliśmy nasz stary, pomalowany natryskowo metalowy i szklany stolik kawowy z salonu naszego pierwszego domu…
…z powrotem od rodziców Johna (używali go, gdy ich dom był na sprzedaż, a potem przez przypadek zaginął w magazynie). Potem dotarło do nas, że chociaż nie mamy na to miejsca w środku, mnóstwo mebli ogrodowych jest pomalowanych natryskowo metalem i szkłem (jak okrągły stół, który dawni właściciele zostawili na naszym górnym patio). Poszło więc na patio.
Czy jest idealny do przestrzeni? Nie. Czy świetnie nadaje się do odpoczynku moim obolałym nogom mamy, które trzeba ogolić? Tak.
Czasami musisz po prostu popracować z tym, co masz (niezależnie od tego, czy jest to blady zestaw łodyg, czy stary stolik kawowy ze sklepu z używaną odzieżą za 30 dolarów). Przynajmniej do czasu modernizacji (jeśli chodzi o meble, nie tyle z nogami). Oto kolejny strzał ze stołu bez żadnych pastowatych dodatków:
I spójrz na radosną niespodziankę dzieje się w tle. Tak, nasze hortensje nas zachwyciły i zakwitły. Zastanawialiśmy się, jakiego będą koloru (i właściwie domyśliliśmy się, że są białe, kiedy zobaczyliśmy pąki), ale po otwarciu zaskoczyły nas wesołymi niebieskimi kwiatami. Wiem, że już to mówiliśmy, ale wspaniale jest przeżyć pierwszą wiosnę/lato w nowym domu i zobaczyć, co wyrośnie, by cię zaskoczyć. To trochę tak, jakby Oprah mówiła: Masz hortensję!, Dostajesz hortensję!, Dostajesz hortensję!
tęczowa wieża fluorytowa
I chociaż patio wyglądało tak uroczo z niektórymi meblami, które nie były przyjazne na zewnątrz, dla których zostaliśmy na zewnątrz odsłonięte duże patio (John uważa, że jestem dziwny, ale po prostu świetnie się bawiłem, podróżując po okolicy – no wiesz, żeby pomóc w uzyskaniu skali)…
…tak to wygląda obecnie:
Tak, to basen dla dzieci w kształcie wieloryba. To był prezent od przyjaciółki, która miała taki sam, gdy była dzieckiem, i Clara nie mogła go bardziej pokochać. I tak, będąc opiekuńczą mamą, którą jestem, całkowicie podłożyłam pod niego mnóstwo ręczników, żeby nie było to zbyt trudne dla jej bułek w pieluszkach do pływania.
Co dziwne, chociaż patio nie jest jeszcze gotowe, jeśli chodzi o meble ogrodowe, poduszki i wszystkie inne rzeczy, nad którymi ostatecznie chcemy popracować, na razie… to raj. To miłe przypomnienie, że przestrzenie nie muszą być stylizowane w centymetrze ich życia i wypełnione doskonale skalowanymi i skoordynowanymi meblami, aby spełniły swoje zadanie. Czasem basen dla dziecka w kształcie wieloryba i stary stolik kawowy = szczęście.
odnowione podłogi sosnowe
Aha, i zanim pójdę, sprawdź, ile naszego podwórka wciąż się zapełnia od czasu naszego pierwsza wycieczka po domu . Oto zdjęcie lewej strony naszego podwórka, które John zrobił kilka miesięcy temu:
A oto teraz:
Va-va-voom, prawda? A oto prawa strona podwórka kilka miesięcy temu:
zamontować dzwonek do drzwi
I teraz:
Szalenie bujne, co? Witaj w dżungli. Wydaje się, że Burger i Clara uwielbiają zwiedzać. I zobaczcie, jakim starym krzakiem, którego nie udało nam się zidentyfikować, okazał się…
… róże!
Przynajmniej myślę, że tacy właśnie są. Jestem analfabetą roślinnym, więc to moje najlepsze przypuszczenie. Jedno jest pewne, jest tam wystarczająco dużo małpiej trawy, żeby godzinami łaskotać moje blade nogi.
W każdym razie, czy macie jakieś przestrzenie takie jak nasze patio (śmiesznie nieumeblowane, ale błogo funkcjonalne)? Czy posiadałeś ten sam basen z wielorybami, w którym bawi się Clara (najwyraźniej istnieją już od dziesięcioleci)? Czy Twoje nogi są tak cudownie kredowe jak moje? Możesz mi powiedzieć. Obiecuję, że nie będę o tym plotkować. Dużo.