Cóż, naszym celem było cieszyć się naszą talią przed Świętem Pracy, a my pisaliśmy, że zostało nam zaledwie kilka dni. I gdybyś nie wiedział, jestem tym podekscytowany. Nie pytaj mnie, jak nazywa się ten ruch. John po prostu wziął aparat i wycelował we mnie i tak się stało. To pozycja prosto z Kids Incorporated.
Prawdopodobnie wzięlibyśmy chwiejny stolik do gry w karty i kilka metalowych składanych krzeseł, więc jesteśmy podekscytowani, że znaleźliśmy meble po obniżonych cenach na koniec sezonu, które możemy wystawić na dłuższą metę – ale zdecydowanie mamy więcej pomysłów na wykończenie wyłączone (więcej o tym za chwilę). Aha i wspomnieliśmy, że musimy trochę poczekać, aby zabrudzić lub zapieczętować to dziecko (więcej na ten temat Tutaj ), co z pewnością doda drewnu znacznie więcej bogactwa, dzięki czemu będzie wyglądać na dużo bardziej wypolerowane.
Jeśli chodzi o proces wywozu mebli, najpierw rozłożyliśmy nasze świeżo zapieczętowany stół World Market na środku pokładu (pośrodku pomiędzy naszymi dwoma szwami zapinanymi na zamek, co będzie znacznie bardziej widoczne, gdy drewno nieco się skurczy i zostanie uszczelnione/zabarwione, dzięki czemu uzyska bogatszy kolor). Na poniższym zdjęciu widać, że po obu stronach stołu nie ma zbyt wiele miejsca, ale ma prawie trzy stopy (z każdej strony), co na szczęście jest dla nas wykonalne. Każda deska ma szerokość 6 cali, więc prześwit wynosi około 32 cali.
zainstalowanie systemu nawadniającego
Przejdźmy teraz szybko do zabawnej części. Dodaliśmy nie tylko krzesła z drewna akacjowego firmy Joss & Main (które naszym zdaniem będą miały podobny kolor do tarasu, gdy zostanie zabejcowany lub uszczelniony), ale przywieźliśmy trochę poduszek, bieżnik i kilka innych akcesoriów. Daj spokój, wiecie, że nie mógłbym się temu oprzeć, nawet gdybym spróbował. To choroba. Mam problemy z poduszką.
Podejdźmy wystarczająco blisko, żeby polizać to żółte krzesło, dobrze?
Na stole mamy bieżnik, który mamy od około trzech lat wraz z żółtym naczyniem ze sklepu z używaną odzieżą, w którym trzymam serwetki i inne przedmioty przeznaczone do wypoczynku na świeżym powietrzu (takie jak żółty garnek do bulgotania, tkana karafka i kilka tkanych kubków – wszystkie znalezione w HomeGoods na przestrzeni lat). A jeśli chodzi o zabawną poduszkę do siedzenia ogrodowego w stylu ikat, to pochodzi z Garden Ridge. Mają trzy gigantyczne przejścia pełne poduszek do siedzenia na zewnątrz dla każdego, kto jest na polowaniu.
I chociaż na powyższych zdjęciach przestrzeń po obu stronach stołu wygląda na trochę ciasną, po prostu przyciąłem ją, aby moje akcesoria mogły zabłysnąć. Ha ha. I wracamy do problemów z poduszkami. Tak czy inaczej, oto lepsze ujęcie z boku, na którym widać pokój za krzesłami (które na tym zdjęciu są nieco przesunięte, ale nie do końca):
Jeśli ktoś na nich siedzi, zwykle pozostaje około półtorej stopy do przesunięcia się za nimi (z kimś na krzesłach zwykle wpadają na drugi koniec deski, na którym stoją na powyższym zdjęciu, co pozostawia około 16 cali za nimi) je w wieku szkockim). Za mało miejsca na piruet, ale da się prześlizgnąć. Uff. Rozmawialiśmy również o przesunięciu stołu po obu stronach domu, jeśli kiedykolwiek będziemy potrzebować większego prześwitu, ale jak dotąd wszystko było w porządku. Wiesz jednak, że będziemy Cię informować, jeśli coś zmienimy!
Ale dość gadania o układzie. Skupmy się na ważnych sprawach. Jak ta żółta ceramiczna ryba, która sprawia, że moje serce śpiewa.
Aha, i nadal mamy te serwetki w kształcie ptaka z Ikei, których używaliśmy Impreza Klary . Ciągle je robią, więc za każdym razem, gdy się prześlizgujemy, zaopatrujemy się w więcej. Żargon. Wyjechać. Bez. Ptak. Serwetki.
Oto mały, prowizoryczny kącik, który przygotowałam na teraz (głównie dla Clary, bo tam jest miła, mała strefa zabaw). W końcu chcielibyśmy dodać większe siedzisko (najlepiej coś pluszowego) wraz z kilkoma dużymi roślinami doniczkowymi, aby ożywić ten twardy kącik z drewna i cegły (i uniemożliwić dzieciom próby wspinania się po krześle / przeskakiwania poręczy). I oczywiście ten tkany kosz na zabawki najlepiej sprawdza się w pomieszczeniu, więc po prostu zabieram go ze sobą pod koniec wieczoru.
Pożyczyłem zielony stołek perkusyjny z pokoju gościnnego (pierwotnie od HomeGoods za 39 dolarów) i faktycznie znalazłem tego królika w zeszłym tygodniu u Marshalla za 12 dolarów. Myślę, że bardzo mu się podoba nowa talia. Aha i ten kaktus to zabawka Clary, ale ja też się nim całkowicie bawię (jest od Plan Toys). Ta poduszka ogrodowa również pochodzi z Garden Ridge.
Wczoraj po południu, kiedy Clara spała, rozłożyliśmy wszystko na pokładzie, więc kiedy się obudziła, musieliśmy zrobić dla niej wielkie ujawnienie. Nic dziwnego, że powiedziała: och, całkiem ładna talia! i podbiegłem do małego koszyka z zabawkami, który tam wyciągnąłem, i oszalałem. To moja dziewczyna. A Burger podążył tuż za nią. Widzisz go czającego się w dolnym rogu? Czeka tylko na swoją kolej z gigantyczną pomarańczową piłką.
Czekaj, jak moglibyśmy nie rozmawiać o żółtych krzesłach?! Były moim marzeniem od samego początku (kiedy robiłam tę tablicę nastrojów ) i chociaż słyszałem kilka wskazówek, że sprzedali je w Menard's za około 39 dolarów, najlepsze, jakie udało mi się znaleźć (niestety w naszej okolicy nie ma Menard's) kosztowało 51 dolarów z bezpłatną wysyłką przez Joss & Main. Ale przyszły pomalowane zewnętrzną farbą samochodową (czytaj: trwałą), były zapieczętowane i gotowe do wystawienia (wahoo! nie dodatkowe prace przygotowawcze jak stół i krzesła!), więc mam nadzieję, że wytrzymają ładny, długi czas.
Obawiałem się, że nie będą wygodne przy stole, bo mogą być za niskie lub nieporęczne, ale dzięki dodatkowej poduszce siedziska mają odpowiednią wysokość (bez niej były odrobinę za niskie), a ramiona w zasadzie schowały się pod siedziskiem stole, więc można je nawet wsunąć. W końcu to najlepsze siedzenia w domu na tarasie. Oto Burger demonstrujący swój współczynnik komfortu. Ma ciężkie życie.
Aha i pamiętaj, jak wspomnieliśmy, że byliśmy do tego zobowiązani dodaj trochę dodatkowej poręczy aby spełnić kodeks naszego hrabstwa? Cóż, jest naprawdę bardzo przydatny, ponieważ Clara używa go do wstawania i schodzenia. Wahoo. Chociaż ostatniej nocy skończyło się na tym, że wykopaliśmy jej starą bramkę dla dziecka i ustawiliśmy ją przed schodami, aby utrzymać ją i Burgera jako zakładników na pokładzie, zamiast martwić się, że będą biegać tam i z powrotem, kiedy tam będziemy. Działało jak urok.
A jeśli chodzi o przyszłe plany pokładów, chcielibyśmy:
- dodaj duże girlandy świetlne ułożone nad głową na całej długości pokładu
- przynieś dużo więcej donic/roślin, aby złagodzić ostre kąty i krawędzie
- dodaj to duże pluszowe krzesło do kącika zabaw, o którym wspominaliśmy, wraz z bardziej przyjaznymi dla Clary rzeczami, takimi jak stół z piaskiem i wodą
- pomaluj ten cholerny licznik elektryczny (więcej o tym za chwilę)
- zbuduj małe patio z kostki brukowej u dołu schodów tarasu na grilla (ponieważ patio, na którym się bawimy, ale nigdy nie jemy, już się skończyło)
- zbuduj bramkę, która będzie ładniejsza niż stara bramka dla dzieci, której używamy obecnie (wynajęliśmy kiedyś domek na plaży z bramą tarasową i było wspaniale dla dzieci/psów)
- zabejcuj/uszczelnij taras, gdy drewno wyschnie/będzie na to gotowe
- w końcu chcielibyśmy nawet pomalować bocznicę na średnioszary odcień, który jest w cegle/zaprawie, aby pewnego dnia wydawał się bardziej zrównoważony
Oto nasz świeżo umeblowany taras (w tym momencie patio całkowicie narzeka, ponieważ został ukończony w zeszłym roku, ale nadal ma na swoim koncie tylko dwa krzesła adirondak, haha). Któregoś dnia znów wrócimy do tej strony domu. W międzyczasie poświęćmy chwilę, aby chłonąć jedną uniwersalną prawdę. Nie ma już tej dziwnej uliczki, którą odziedziczyliśmy wraz z domem:
Ding, dong, aleja jest martwa!
Aha, widzisz ten brzydki licznik energii elektrycznej po lewej stronie zdjęcia powyżej? Uch. Mam zamiar pomalować go tak, aby pasował do cegły, tak jak to zrobiliśmy w naszym pierwszym domu, kiedy coś podobnego zagracało nasze patio. Wydaje się, że nie zrobiłoby to dużej różnicy, ale to niesamowite, jak dużo farby może pomóc w zmieszaniu takich rzeczy. Sprawdź to zdjęcie z ten stary post w 2009 roku. Nie są niewidoczni, ale znacznie mniej na mnie patrzą! niż wtedy, gdy wszystkie były szare. A w naszym powiecie macie takie pudełka, więc można je pomalować (zawsze dobrze jest zadzwonić do swojego powiatu i sprawdzić, czy to możliwe, zanim to zrobicie).
Aha, a skoro już jesteśmy przy temacie tego, co było kiedyś, oto stary widok z korytarza na salon i kuchnię, zanim rozpoczął się projekt Deck The Alley. Ładny, mały, gnijący balkon z kilkoma chwastami i prostym strzałem w klimatyzator.
I oto jest teraz. Wahoo! Koniec z chwastami, gnijącym drewnem i klimatyzatorem w zasięgu wzroku!
Chcielibyśmy zamienić te suwaki na francuskie drzwi, aby urozmaicić całość – tak naprawdę wyceniamy kilka opcji, aby zobaczyć, czy jest to coś, co możemy zrobić teraz (whee!), czy też coś, co musimy poczekać i zaoszczędzić trochę trochę więcej dla (womp-womp). Będziemy Cię informować! A jeśli chodzi o to, jakim dużym projektem będziemy się zajmować w następnej kolejności, debatujemy pomiędzy nadaniem kształtu naszej szalonej, już nawet niefunkcjonalnej piwnicy, a dodaniem boazerii/desek i listew do naszego korytarza (nie do naszego korytarza) , ten prowadzący do pokoju Klary). Poinformujemy Was, gdzie wylądujemy, gdy tylko… wylądujemy. Ha ha.
Ale zakończmy tę małą zabawę taliową grą, która jest twoją ulubioną częścią. Najbardziej mam obsesję na punkcie żółtych krzeseł i poduszek ikat. John uwielbia gigantyczny stół, na którym nie może się doczekać, aż zapełni się jedzeniem. Być może są tu miłośnicy bulgotania? A może jesteś jak Clara i najbardziej lubisz piłkę za 2 dolary od Target?
Psst — możesz zobaczyć, jak zaplanowaliśmy, pozyskaliśmy i zbudowaliśmy tę bestię z talii On Odnośnie i zobacz, jak jakiś czas temu planowaliśmy umeblować to małe mieszkanie post na tablicy nastroju .