Jak już wspomnieliśmy, sypialnia jest wciąż wygląda szorstko i nie jesteśmy pewni wielu rzeczy – czekamy tylko na inspirację, która może wiązać się z przemalowaniem i przestawianiem mebli oraz odnowieniem podłóg ). Wyjaśniliśmy to nawet w komentarzach, gdy ludzie zaczęli pytać, co przez to rozumiemy lub czy nienawidzimy obecnego koloru, mówiąc: Uwielbiamy kolor farby, ale coś jest nie tak w sypialni i nie jesteśmy pewni, czy możemy wykluczyć cokolwiek – łącznie z kolorem farby. Wszystko jest podejrzane, dopóki nie udowodni się niewinności. Ha ha. Coś nas ogranicza, więc nie mamy nic przeciwko zmianie tego, co już ustalimy (mogą to być zasłony, grafika lub coś innego!) tylko po to, żeby coś nam się spodobało. Kto wie, gdzie skończymy!
Można utożsamić się z tym uczuciem, prawda? To całe coś jest nie tak, ale nie jestem pewien, co to jest? Wspólne przenoszenie sztuki nad łóżkiem w piątek to był początek, ale tak naprawdę mamy sporo zmian w programie na ten tydzień w nadziei, że rozwiążemy sprawę i sprawimy, że pokój, w którym śpimy, będzie bardziej przypominał pokój, który kochamy! Oczywiście wiemy, że wielka transformacja nie następuje z dnia na dzień, ale widzieliśmy też na własne oczy, jak kilka aktualizacji i zmian może znacząco pomóc w naprawieniu tego hmmmm, coś jest nie tak, co prawdopodobnie przynajmniej się pojawiło trzy tuziny razy w ciągu ostatnich pięciu lat majsterkowania. Więc wiemy to dobrze.
Dowiedzieliśmy się, że jedynym prawdziwym sposobem na zbliżenie się do czegoś, co wydaje się właściwe, jest po prostu zabawa i zobaczenie, co Ci się podoba, a co nie. Stare podejście prób i błędów. Ponieważ jeśli siedzisz zamrożony ze strachu lub za dużo myślisz o rzeczach do tego stopnia, że straciłeś cały impet, może się to stać lepkie. Bez zbędnych ceregieli przejdźmy do pierwszego ulepszenia, które już miało miejsce. I to jest coś wielkiego. Wszystko zaczęło się, gdy zobaczyliśmy dywanik na dole tego zdjęcia na wyprzedaży likwidacyjnej outletu…
Nie szukaliśmy dywanika do sypialni, chociaż nie wykluczaliśmy możliwości zmiany czegokolwiek w tym pokoju (bo pamiętajcie, wszystko w nim było winne, dopóki nie udowodniono mu niewinności – haha). Właściwie powiedziałam Johnowi, że dywanik z juty w sypialni zawsze można przenieść do jadalni, ponieważ planujemy umieścić tam dywanik z włókien naturalnych pod stołem i jest on zdecydowanie wystarczająco duży – więc myślę, że można powiedzieć, że powinniśmy byli otwarci na wszystko. Kiedy więc w naszym ulubionym sklepie z oświetleniem (The Decorating Outlet) odbyła się wielka wyprzedaż namiotów, w której sprzedawano także dywany (to tam dostaliśmy gruby wełniany dywan w sypialni Clary wraz z jej niebieskim żyrandolem Capiz i duże szklane wisiorki w naszej kuchni ), musieliśmy to sprawdzić.
I wtedy zobaczyliśmy wzorzysty niebieski dywan na zdjęciu powyżej. I wszystko się skończyło.
Uwielbiamy wszystkie te kolory (szary, granatowy, turkusowy, biały!), a geometryczny wzór był totalnym hitem. Już wiesz, że mamy słabość do geometrycznych dywaników, prawda?
Po prostu coś nam robią. Sprawiają, że czujemy, że żyjemy. O tak, żyjemy niebezpiecznie.
Ale wróćmy do rzeczywistości. Ponieważ był to gruby wełniany dywan o wymiarach 9 x 12, denerwowaliśmy się, że nawet w promocji będzie kosztował 700 dolarów lub więcej, co niestety jest poza naszym przedziałem cenowym. Ale kiedy sprawdziliśmy etykietę, prawie nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom. Czy to naprawdę powiedziało było 1287,00 dolarów, teraz: 250 dolarów ?????!!!!!
To nie jest 40 czy 50% zniżki – to ponad 80% zniżki! Zapytaliśmy więc faceta, co jest w nim nie tak, że jest tak tani, skoro na metce widniała informacja o zabrudzeniu jako przyczynie zniżki. Mieliśmy nadzieję, że jeśli będzie plama, uda nam się ukryć tę część dywanika pod łóżkiem lub spróbować usunąć ją jakimś szalonym rytuałem szorowania, ale w rzeczywistości powiedział nam, że jest podarty. Tak jak w temacie, była w nim dziura. Eek. Ale na szczęście rozdarcie znajdowało się w rogu i chociaż wyglądało tak, jeśli je podniosłeś i włożyłeś w nie palce…
… tak to wyglądało po ułożeniu na podłodze. Widzisz tę wielką dziurę?
My też nie! Grube włosie dywanu było tak gęste, że rozdarcie było nawet niewidoczne, a co dopiero oczywiste. Więc wiesz, co zrobiliśmy, prawda? Podziękowaliśmy naszym szczęśliwym gwiazdom, że tam był. To był jedyny powód, dla którego udało nam się uzyskać ponad 1000 dolarów zniżki (!!!) i zabrać do domu dywan za 1287 dolarów za 250 dolarów. Wepchnęliśmy tego frajera na siedzenie pasażera w samochodzie szybciej, niż można powiedzieć, czy zmieści się to w Altimie? i jechałem z tyłu z Clarą, szczęśliwy, piszcząc w drodze do domu.
Aby oszczędzić Wam przewijania, ponownie przedstawiam zdjęcie starego dywanu przed (pamiętajcie, że wciąż brakuje nam głównych mebli, na przykład czegoś w tym zakątku, dzieł sztuki na gołych ścianach itp.):
Następnie wyciągnęliśmy stary dywan, który chcielibyśmy przenieść do jadalni pod stołem. Śmialiśmy się, jak naga wyglądała ta pożółkła stara podłoga. Któregoś dnia go odnowimy, ale do tego czasu nasz nowy dywan będzie odpowiedzialny za obnażanie rzeczy.
Najpierw John wykonał małe odkurzanie, aby usunąć kurz/włókna pozostałe po sprzedaży namiotu. Spójrz jaki jest szybki. Jest jak Edward, z tą różnicą, że nie błyszczy w słońcu i nie gryzie mnie dla zabawy.
Następnie ostrożnie wsunęliśmy go pod łóżko. Prawdopodobnie zajęło nam dobre dwadzieścia minut, aby go wyśrodkować – po prostu przesuwając go stopniowo do tyłu lub na bok.
Kochamy to bardziej niż słowa mogą wyrazić. Chociaż, cytując Tima Gunna, jest to bardzo ładny wygląd. Ha ha. Oczywiście nadal brakuje głównych mebli/sztuki, ale dotrzemy do tego. Dlatego niektórzy ludzie mogą zdecydować się na coś mniej wzorzystego lub kolorowego do swojej sypialni, ale uważamy, że jednym z głównych problemów związanych z tym pokojem było to, że w ogóle nie było ono szczęśliwe, zabawne ani dla nas. I teraz tak się dzieje. Och szczęśliwy dzień.
Widzisz, jak ten pokój może być sypialnią niemal każdego?
jak zbudować półki w spiżarni
I zobacz, że pokój nad nim prawdopodobnie nie mógłby być sypialnią większości ludzi? Ha ha. Na tym polega piękno pokoju, w którym czujesz się jak ty. Prawie wydaje się, że nie może należeć do nikogo innego. Jestem więc pewna, że jest wielu ludzi, którzy przekazaliby to dziecko, ale kiedy wprowadziliśmy się do tego domu, zdecydowaliśmy, że stworzymy dla naszej rodziny zabawne, szczęśliwe, małe gniazdko miłości. Nie mamy więc nic przeciwko temu, aby obudzić się w pokoju, który uśmiecha się do nas. W pewnym sensie uwielbiamy nasz salon i pokój gościnny (w których są te inne kolorowe geometryczne dywaniki):
Wiem, wiem – rzeczy w sypialni wyglądają na dużo mniej dopracowane i wykończone niż te dwa pokoje powyżej. Prawdziwe dane. Spójrz na ten nagi zakątek i te gołe ściany. Ale pośrodku zawsze wszystko wygląda szalenie. Cholera, czasami rzeczy tak naprawdę nie układają się prawidłowo, dopóki nie zostanie dokonana ostatnia poprawka, a powiedziałbym, że od ostatniej poprawki dzieli nas co najmniej tuzin poprawek (poduszki, zasłony i lampy mogą być pierwszymi aby trochę poprawić swój wygląd teraz, gdy w mieście pojawił się nowy dywan). Ale kiedyś tam dotrzemy…
Nic nie jest bezpieczne, gdy mamy na głowie czapkę z daszkiem. Ha ha. Ale dzięki nowemu dywanikowi jesteśmy ożywieni i podekscytowani możliwością dalszej zabawy i zobaczenia, dokąd trafimy. Spodziewajcie się więc jeszcze kilku zmian w ciągu tygodnia, podczas gdy my spróbujemy swoich sił w kilku innych przełącznikach i będziemy robić dla Was zdjęcia na bieżąco. Niektóre mogą zawieść, inne mogą zadziałać – więc chodzi o zabawę w imię lepszego rozplanowania tego pokoju.
Czy możemy porozmawiać o tym, jak wygodnie ten facet czuje się pod stopami? Przepraszam, że ponownie wspomnę o pierwotnej cenie, ale czy kiedykolwiek chodziłeś po dywanie za 1287 dolarów? My też nie. Tak właśnie wyobrażamy sobie dywany w domu Donalda. Super super plusz. Jak podwójnie gruby. Burger nawet wyleguje się teraz na dywaniku (kiedyś wylegiwał się wyłącznie w łóżku, więc zabawnie jest teraz widzieć go rozciągniętego na podłodze). Miło jest wiedzieć, że mamy psią pieczęć aprobaty.
Co robiliście w ten weekend? Szukasz okazji do szukania okazji, rozkładania dywanu lub superszybkiego odkurzania? John pobiegł też na wyścig James River Scramble (to coś w rodzaju biegu po kamienistej trasie na 10 km), a my uwielbialiśmy go kibicować. Wcisnęliśmy się także na spacer po muzeum sztuki (Clara uwielbia VMFA) i wpadliśmy do nowego otwartego sklepu z pączkami. Dobre czasy. Co wy robiliście?