Podczas gdy nasz nastrój w solarium wciąż był nie do osiągnięcia nasze najśmielsze zadanie malarskie w dotychczasowej historii , szybko przeprowadziłem dwie małe aktualizacje instalacji elektrycznej w pomieszczeniu. Pierwsza z nich jest pozornie niewielka, ale dla nas ma ogromne znaczenie w nadaniu pomieszczeniu charakteru nowego: aktualizacja gniazdek. Było to szczególnie przydatne w pomieszczeniu takim jak nasza altana, gdzie białawe gniazdka wyglądają na brudne w porównaniu z białymi wykończeniami.
Podstawowe nowe gniazdko i nakładka mogą kosztować zaledwie 2–3 dolary, więc nie jest to kosztowna aktualizacja – nawet w przypadku pokoju pełnego gniazdek, takiego jak nasz (było ich tu dziewięć). Zadanie ich wymiany również jest całkiem proste. Może trochę nudne, ale na pewno nie karkołomne. Przygotowałem więc mały samouczek graficzny, aby ułatwić korzystanie z niego, gdyby ktoś chciał zaktualizować niektóre gniazdka w swoim domu. Nie jestem z wykształcenia elektrykiem w Perth , więc nie mogę powiedzieć, że jest to fachowa porada ani że zadziała w każdym domu, ale jak dotąd służył nam całkiem dobrze.
Wyłączenie wszystkich 9 gniazdek – plus dwa wyłączniki – zajęło mi nieco ponad godzinę. Ale dzięki temu pokój wydawał się w naszych oczach nowszy o kilka dekad (słyszeliśmy o ludziach, którzy malowali sprayem osłony gniazdek, ale nie można malować samych gniazdek, więc w naszym świecie było to warte 25 dolarów, które wydaliśmy na aktualizację wszystkich pokryw i samych gniazdek za jednym, długotrwałym ruchem). Aha, i dla każdego, kto chce sprzedać, jest to jedna z tych rzeczy, która jest dość prosta i niedroga, ale w rzeczywistości nadaje się do odsprzedaży (sprawia, że cały pokój wydaje się odświeżony i jeszcze bardziej wyraźny, gdy jest połączony ze świeżą farbą na ścianach).
Przejdźmy teraz do mojego mniej udanego projektu elektrycznego w pokoju: dodanie światła do wentylatora sufitowego.
W tym pokoju nie ma światła. Tak więc, tak jak w dzień jest słonecznie, tak w nocy jest ciemno. Kiedy więc mama mnie oświeciła, że sprzedają zestawy umożliwiające dodanie oświetlenia do istniejących wentylatorów sufitowych, od razu przyszedł nam do głowy nasz plan gry (który obejmował ten zestaw oświetlenia do wentylatora sufitowego w stylu vintage, który można znaleźć w Home Depot).
Byłem bardzo podekscytowany ceną dodatkowej oprawy oświetleniowej (20 dolarów), a styl szkoły też był całkiem przyzwoity. Więc w swoim podekscytowaniu mogłem w pewnym sensie pominąć wskazówki i zacząć rozbierać wentylator, aby zobaczyć, jak jest podłączony (po wyłączeniu zasilania w pomieszczeniu). Szybko stało się jasne, że ten kolorowy bałagan przewodów nie pasował do prostych czarno-białych przewodów, w które był wyposażony zestaw oświetleniowy.
czysta biel, biel
Przekonany, że kupiłem niewłaściwy zestaw oświetlenia, zwróciłem go do sklepu i przyniosłem zdjęcie stanu przewodów, aby pokazać pani od oświetlenia w sklepie w nadziei, że wskaże mi zestaw, który będzie odpowiedni dla mojego wentylator.
przydomowy kompostownik
Cóż, po krótkiej dyskusji (która nieprzyjemnie często wiązała się ze słowem sutek) poinformowała, że faktycznie mam odpowiedni zestaw, po prostu nie postępowałem zgodnie z instrukcjami (ups). Najwyraźniej miałem wysunąć małą osłonę na spodzie wentylatora (patrz poniżej)…
…i podłącz czarny i biały przewód zestawu do dwóch odpowiednich przewodów w wentylatorze. Po prostu je przeoczyłem, bo były zapakowane w plastikową torbę, która, gdy przyjrzałem się bliżej, miała etykietę „światło”. Hm.
Z nową pewnością siebie zacząłem składać światło i wentylator. Zacząłem od przykręcenia, hm, złączki oprawy oświetleniowej do osłony wentylatora…
…i zabezpiecz go nakrętką.
Następnie – w ramach najwyraźniej najłatwiejszego połączenia elektrycznego, jakie kiedykolwiek zrobiłem – po prostu podłączyłem przewody od światła do tych na wentylatorze (zgodnie z instrukcją, którą w końcu rozwiązałem, połączenie niebieskiego z czarnym było prawidłowe).
Pewny, że tym razem zrobiłem wszystko dobrze, przekręciłem osłonę wentylatora z powrotem na miejsce i ponownie włączyłem zasilanie.
I nic się nie stało. Wentylator się włączył, ale światło nie. Pociągnąłem kilka razy za łańcuch, żeby upewnić się, że się włączył. Przesuwałem przełącznik na ścianie tam i z powrotem. Odłączałem i podłączałem kable kilka razy.
Narożnik zewnętrzny z desek i listew
Nic.
Po krótkim googlowaniu znalazłem kilka innych rzeczy do wypróbowania. Najpierw kupiłem inny zestaw w sklepie, na wypadek, gdyby ten, który dostałem, był kiepski. Nie, nadal nie zadziałało. Potem zobaczyłem gdzieś, że powinienem spróbować podłączyć to na stałe, odsłaniając przewody (tj. odcinając dostarczone wtyczki), ale to nie poprawiło sytuacji.
Zatem po tych wszystkich próbach (i kilku dodatkowych wizytach w sklepie z artykułami wyposażenia wnętrz) stwierdziłem, że problem nie leży po stronie mojej lampy ani wentylatora – problem leży po stronie sufitu. Muszę być jednym ze szczęśliwych właścicieli domów, u których oryginalny instalator wentylatora zdecydował się nie podłączać przewodów do oświetlenia, uznając, że nie będą one używane, ponieważ instalował właśnie wentylator bez zestawu oświetlenia.
W tym miejscu Sherry i ja oficjalnie uznaliśmy projekt za porażkę. Jasne, że mógłbym kupić wyższą drabinę lub wypożyczyć rusztowanie, które pomogłoby mi uzyskać dostęp do przewodów znajdujących się na wysokości 3 metrów, ale wydawało się to nieco ekstremalne w przypadku tego, co zakładaliśmy, że będzie to szybki i łatwy (i niedrogi) projekt. Na razie oto nasze rozwiązanie:
Tak, to lampa podłogowa skradziona z sypialni (zauważyliśmy, że nigdy jej tam nie włączamy ze względu na górną lampkę i dwie lampki nocne). Nie tak eleganckie rozwiązanie, jak byłoby w przypadku prawdziwego oświetlenia górnego – i kto wie, czy prawidłowo podłączymy wszystko do końca – ale na razie działa.
Jakie przygody elektryczne ostatnio robiliście? Czy coś poszło super łatwo ( kaszel - gniazdka- kaszel )? A może coś okazało się tak gorące ( kaszel -głupi fan- kaszel )?