Awaria domu: szok i hurra, część II

Po tym, jak w zeszłym tygodniu Sherry ujawniła swoje głębokie, mroczne sekrety projektowe (tj jej sypialnie z dzieciństwa i studiów ), pomyślałem, że to sprawiedliwe, że trochę zwymiotuję. Próbowałam odkopać zdjęcia mojej sypialni z dzieciństwa (przypomnijmy sobie królewski niebieski dywan, który służył za ocean dla moich wysp Lego) i sypialni w liceum (schemat kolorów = szary na szarym na szarym), ale niewiele mi się udało.

Ale nie mogłem uniknąć kulki ujawniającej moją przeszłość, gdy przyszło do college'u. Prawdę mówiąc, kiedy widzisz, jak pilnie dokumentowałem swoje pokoje w akademiku, to tak, jakbym praktycznie wystrzelił tę kulę w siebie. Jak widać poniżej, nie tylko sfotografowałem mój pokój w akademiku dla studentów pierwszego roku – SKOLAGUWAŁEM go w jakąś dziwną, prowizoryczną panoramę (kliknij, aby zobaczyć w powiększeniu na Flickr).

JohnsDormRoomLarge – 1024x696

To róg pokoju, który dzieliłem ze współlokatorem (do wszystkich tych ludzi z UVA: mieszkałem w Dunglison i tak, wiem, że powinienem był wcześniej powiedzieć pierwszy rok, a nie student pierwszego roku, ale tłumaczę dla osób, które nie są UVA ). Kilka rzeczy do podkreślenia (oprócz tej jakże nastoletniej obsesji na punkcie nagrywania wszędzie zdjęć):

  • Widać, że mój ulubiony kolor z liceum (szary) towarzyszył mi na studiach
  • Mój ciekawy wybór na plakatach muzycznych: Third Eye Blind, Dave Matthews Band i… Lauren Hill (jedna z tych rzeczy nie jest taka sama jak druga)
  • Nad Lauren Hill tablica rejestracyjna mojego niedawno zmarłego pierwszego samochodu (przyczepa kempingowa Dodge z boazerią). Nadal mam tę tablicę rejestracyjną na wypadek, gdyby Sherry kiedykolwiek chciała ją ponownie wykorzystać do jakiegoś niesamowitego projektu wystroju domu (na to odpowiedziała: mało prawdopodobne).
  • Podstawowe elementy pokoju wieloosobowego: girlandy świetlne i lampa lawowa (kobiety je uwielbiają… prawda?).
  • Nie jeden, nie dwa, ale trzy kalendarze stronicowe (najwyraźniej miałem problem)
  • I być może pierwszą oznaką tego, że polubię ukryte przechowywanie i zmianę przeznaczenia: mój srebrny kufer zamieniony w szafkę nocną.

Ale jakby jeden dziwny kolaż zdjęć nie wystarczył, aby udokumentować mój licencjacki zmysł projektowy, najwyraźniej powtórzyłem ten proces kolażu, aby na zawsze upamiętnić również moje mieszkanie na ostatnim roku studiów. Dopiero wtedy zdecydowałem się na aparat cyfrowy, więc zmontowałem to wizualne arcydzieło/morderstwo w Photoshopie, co oznacza, że ​​masz pełny widok pokoju 360°. Wiem, jestem fantazyjny.

JohnsAneksPokójDuży – 1024x436

Aha i jeszcze raz możesz kliknąć, żeby powiększyć. To mieszkanie znajdowało się w starym domu, który został przystosowany do użytku przez studentów, w zasadzie przez wyznaczenie dowolnego pokoju z drzwiami na sypialnię (oczywiście z wyjątkiem łazienek). Było nas więc 10 osób, mieszkających pod jednym dachem, każdy z własnym pokojem. Było jednym słowem rewelacyjnie. Mój pokój był dawnym pomieszczeniem na błoto, więc był bardzo długi i wąski, a ponadto posiadał przyłącza wyciągowe do pralko-suszarki i drzwi bezpośrednio prowadzące do świata zewnętrznego (było to wówczas ogromną zaletą). Zobaczysz, że mój styl nie ewoluował zbytnio w stosunku do mojego poprzedniego pokoju w akademiku:

  • Szary jest nadal preferowanym kolorem, teraz włączam także niestandardowe zasłony, które uszyłam z prześcieradeł i poszewek na poduszki (podobnie jak stare Sherry projekt bielizny nocnej zamienionej w poduszkę … byliśmy stworzeni dla siebie)
  • Plakaty muzyczne nadal królują, choć nową damą z wyboru została Britney Spears (oczywiście nie ze względu na swoje muzyczne talenty)
  • Moja wierna tablica rejestracyjna nadal kwalifikowała się jako sztuka kreatywna, do której dołączyła także mapa metra w Nowym Jorku, kilka ilustracji wyrwanych z afiszy i – co dziwne – kolaż zdjęć z mojego poprzedniego akademika (naprawdę trzeba było mrużyć oczy, żeby to zobaczyć).
  • Moja miłość do ukrytych schowków trwała nadal. To łóżko stanowiło górną połowę mojego dziecięcego łóżka piętrowego z Ikei, więc pod spodem znajdowało się około 2 stóp miejsca do przechowywania (niestety stało się później ofiarą moja inwazja pluskiew ). Kupiłem też regał z Ikei, położyłem go na boku i używałem do przechowywania wszystkich moich podręczników szkolnych i sprzętu komputerowego. Ale moja długa narzuta zakrywała to łóżko, więc nigdy nie musiałam go utrzymywać w czystości. Idealny dla niechlujnego 21-latka.

JohnsAneksPokójSekcja

Powiedziałbym, że były tam co najwyżej subtelne wskazówki (bardzo, bardzo subtelne wskazówki), że pewnego dnia planowanie i projektowanie przestrzeni naprawdę będzie mi sprawiało przyjemność. Może moje upodobanie do szarości doprowadziło do naszej miłości do neutralnych kolorów? Być może mój stolik nocny przewrócony do kufra wskazywał na mnóstwo tafli do przechowywania, które pewnego dnia wypełnią nasze mieszkanie? Może moje obsesyjne dokumentowanie każdego kąta mojego pokoju zapowiadało przyszłość w dokumentowaniu mojego domu, aby świat mógł go zobaczyć? Mało znany fakt: to ja założyłem tego bloga, aby dokumentować nasz dom i Sherry początkowo nie była zachwycona tym pomysłem. Zabawne, jak sprawy się układają, co?

Aha, i odkąd udało mi się nie robić sobie żadnych zdjęć w pokojach, kiedy mam na sobie natryskiwane, mrugające dżinsy , sprawiedliwe jest tylko dzielenie się tej grupy na Flickrze pełen moich niezbyt pochlebnych zdjęć (bonus: możesz zobaczyć Sherry w całej jej dawnej blond chwale).

Ciekawe Artykuły