Wiesz, że uwielbiamy poprawiać meble…
pomalować mosiężne elementy
Ale najpierw zgadnij, co przybyło?! Dam Ci dwie wskazówki: Ten i zdjęcie poniżej. Trzeba przyznać, że obie są bardzo mocnymi wskazówkami. Może muszę popracować nad byciem bardziej tajemniczym.
Pomimo obietnic Sherry, że zorganizuje paradę taśm biletowych nasza nowa sofa ogrodowa się pojawił, jego przybycie było bezceremonialne. Sherry brała udział w telekonferencji. Podjechała duża ciężarówka. Oddałam dziecko Sherry i wybiegłam na zewnątrz. Ze wspomnianej ciężarówki wyjechało duże pudło. Tak, tak. Clara była z Grammy, ale kiedy wróciła do domu, stwierdziła, że jest idealnie! i powiedziałem, że to uwielbiam! i to było to. Jest to również ostatni występ tego starego białego stolika kawowego, który do tej pory był podstawą wszystkich naszych altanek.
Stół to tak naprawdę duży blat ze sklepu z używaną odzieżą, który przykręciliśmy do stołu z Ikei Lack, więc było to rozwiązanie tymczasowe, które już dawno nie było mile widziane. Trzymanie go na zewnątrz przez prawie rok wbiło w końcu ostatni gwóźdź do trumny. Jeśli więc zastanawiałeś się kiedyś, jak stoły Lack reagują na wilgoć…
Planowaliśmy zastąpić go innym stołem, który towarzyszył nam w trzech domach, ale czekaliśmy tylko na dostawę sofy, aby zacząć. To metalowy i szklany stół z artykułami używanymi, który zakotwiczył nasz pierwszy salon i spędził krótki czas na zewnątrz w naszym ostatnim domu.
listwy koronowe szafek kuchennych
Czas spędzony na naszym starym patio nauczył nas dwóch rzeczy – metal na zewnątrz jest świetny, ale szkło nie. Ciągle usuwaliśmy z niego pyłki, kurz, ślady wody, więc zawsze wyglądał na zamglony i brudny. Postanowiliśmy więc zrobić drewniany blat, który będzie nieco trwalszy (i, miejmy nadzieję, zakryje znacznie więcej kurzu/rosy/itp.). Trzymaliśmy szkło na wypadek, gdyby kiedykolwiek wróciło do środka, ale na razie metalowa rama to jedyna część wychodząca z magazynu.
W Lowe's znaleźliśmy ten wstępnie przycięty panel za 19 dolarów, który miał dokładnie taką szerokość (20 cali) i głębokość (3/4 cala), jakiej potrzebowaliśmy, więc z radością zaakceptowaliśmy skrót polegający na konieczności przycinania deski na wymiar (chociaż ten wymagał małe wykończenie na jednym końcu).
Naszą główną troską było zabezpieczenie deski przed wypaczeniem – czy to pod wpływem wilgoci, czy pod ciężarem przedmiotów na stole. Gdybyśmy użyli czegoś grubszego, góra nie przylegałaby do metalowej ramy – więc zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby wzmocnić ten panel za pomocą usztywnień typu X pod spodem.
Przeciąłem deskę o wymiarach 1 x 3 cale na pół na piłce stołowej (gdyby była grubsza, wystawałaby spod metalowej ramy) i przyciąłem ją na taką długość, aby pasowała do kształtu X, jak widać powyżej. Aby ułożyć je razem pośrodku, zaznaczyłem miejsce, w którym się krzyżowały, i za pomocą piły stołowej – ustawionej bardzo nisko – wyciąłem rowek na każdej desce. Nie były idealne, ale zadziałało!
Podobało nam się połączenie surowego drewna z metalem, ale w pokoju wyglądało to po prostu na niedokończone w połączeniu z nową sofą. Ponieważ wiedzieliśmy, że będziemy musieli go zabejcować i uszczelnić w celu ochrony przed żywiołami, zdecydowaliśmy się na odrobinę przygód.
skonfigurowana myjka ciśnieniowa
Więc tak, mamy niebieski. konkretnie Półprzezroczysta bejca River’s Run w Olympic Maximum, który jest używany nie tylko do mebli ogrodowych, ale może być również stosowany na tarasach i płotach.
Ponieważ kolorowa plama była dla nas czymś nowym, przeprowadziliśmy kilka testów na zapasowym kawałku blatu, który odciąłem. Po nałożeniu na cały element odżywki Minwax Prestain Wood Conditioner sprawdziliśmy, jak będzie wyglądać jedna warstwa River’s Run w porównaniu z dwiema. A potem dla zabawy nałożyliśmy szybką warstwę bejcy Dark Walnut na koniec każdej próbki, aby sprawdzić, czy podoba nam się nieco cieplejszy, bardziej postarzały wygląd tych dwóch bejc w połączeniu.
Zdecydowaliśmy się na najprostszą opcję: tylko jedną warstwę River’s Run. Dwie warstwy wydały mi się nieco zbyt intensywne (prawie jakby był pomalowany, a nie poplamiony), a płaszcz z ciemnego orzecha był zbyt brązowy w porównaniu z metalowym stołem do tego stopnia, że wyglądał na zabłocony/brudny, gdy trzymaliśmy go obok niego.
Po podjęciu tej decyzji po prostu postępowaliśmy zgodnie z instrukcjami bejcowania po nałożeniu na drewno tego samego odżywki Minwax Prestain Wood Conditioner (pamiętajcie, kiedy dowiedzieliśmy się, jak duża różnica zrobiła z powrotem tutaj ). Zasadniczo po prostu go nacierasz, a efekt wygląda szalenie niebiesko i przeraża Cię (patrz poniżej), ale kiedy pozwolisz mu się wchłonąć i wyschnąć, okazuje się, że jest to przyjemny, stonowany odcień…
… lubię to:
Z zewnątrz cegła pomalowana na biało
jak zainstalować bezprzewodowy dzwonek do drzwi
Aha, ale po nałożeniu i wyschnięciu naszej pojedynczej warstwy bejcy (po obu stronach) zdecydowaliśmy się na nałożenie pędzlem trzech warstw Safecoat Acrylacq jako uszczelniacza (na górę i na dół deski). Naprawdę chcemy, żeby to coś dobrze trzymało się na zewnątrz, a kiedy naprawdę mocno pada deszcz, stół tutaj pokrywa się delikatną mgiełką wody, więc wydawało się to miłym dodatkowym zabezpieczeniem.
Wracając na chwilę do sofy, jak na razie jesteśmy z niej naprawdę zadowoleni. Uwielbiamy niewielkie różnice kolorystyczne/paski w wiklinie, a całość sprawia wrażenie bardzo wytrzymałej, a jednocześnie wygodnej. Poduszki są ładne i gęste, więc nie sprawiają wrażenia płaskich ani zbyt miękkich (co, miejmy nadzieję, dobrze wróży ich trwałości). W każdym razie wydaje się, że trzeba je trochę rozbić, ale już ciężko pracujemy nad tym zadaniem. Burger bardzo poważnie podchodzi do swojej pracy.
Trochę obawiałem się, jak sprawdzi się niebieski blat, ale jestem mile zaskoczony, jak dobrze współpracuje ze wszystkim, co jest dostępne. Wydobywa niektóre niebieskie odcienie płytek, a jednocześnie wygląda na tyle rustykalnie, że kontrastuje z metalową podstawą. I może to tylko odbicie nieba, ale nawet tkana część sofy wydaje się mieć nutę błękitu.
To naprawdę ekscytujące, że w końcu mamy tu jakieś prawdziwe meble. W zasadzie mieszkamy poza domem, gdzie panuje cieplejsza pogoda, więc posiadanie ładnego, zacienionego miejsca do odpoczynku jest już dawno potrzebne.
Reszta ogrodu słonecznego wciąż wygląda na dość pustą (dlatego zdecydowałem się sfotografować je tak ciasno), ale już wdrożyliśmy plan wypełnienia rzeczy i dodania większej liczby funkcji/siedzeń. W końcu, jeśli kiedykolwiek planujemy odzyskać sofę dla siebie, będziemy musieli dać Burgerowi inną alternatywę.