Wydaje się, że minęło trochę czasu, odkąd się widziałeś przód dupleksu (Winię zimę), ale dzisiaj to się zmieni. I powiem ci… WSZYSTKO SIĘ ZMIENIŁO!
siding, pokrycie dachu i wybór koloru okiennic , więc dzisiaj omówimy wszystkie aktualizacje na ganku frontowym.UGH, ALE NAJPIERW ZADZWOŃMY DO SŁONIA W POKOJU… a może powinnam powiedzieć mysz na werandzie?! Te maleńkie wycieraczki ze znaczków pocztowych są tak śmieszne, że nawet nie potrafię wyjaśnić, jak myślałam, że są normalnej wielkości, a potem okazały się wycieraczkami dla mrówek.
Więc tak, robimy się coraz większe (ZDECYDOWANIE Marlo by się wzdrygnął – Atlanta Housewives… Ktoś? Bueller?). Spróbujmy więc wszyscy spojrzeć poza te małe prostokąty i docenić inne rzeczy, które dają mi życie. Mamy skrzynki pocztowe ! I numery domów ! I latarnie aby oświetlić wspomniane numery domów! I taras kompozytowy (bez gnicia! YAY!). Nawet to mamy rośliny doniczkowe I ławki z drewna tekowego ! NIECH KTOŚ POMÓŻ MI SIĘ USPOKOSZYĆ.
Nie mamy świetnych zdjęć przed tylko obszar drzwi wejściowych samo w sobie, ale w pewnym sensie można to zobaczyć (w tym niedopasowane drzwi burzowe, których natychmiast się pozbyliśmy) na zdjęciu poniżej.
Ale choć John myślał, że jest artystyczny, mając na pierwszym planie napis SPRZEDANE, tak naprawdę nie pokazuje to, jak zniszczony był stary ganek.
Cały ganek frontowy był również tak zniszczony, jeśli chodzi o belki nośne i jego konstrukcję, że musieliśmy go wyrwać z domu i zbudować od nowa, dbając o zachowanie oryginalnych naświetli nad drzwiami.
Powiedzmy, że mamy wrażenie, jakbyśmy w ciągu ostatniego półtora roku zrobiliśmy bardzo znaczący krok naprzód.
Po tym, jak porzuciliśmy niedopasowane drzwi burzowe, zdecydowaliśmy się na oryginalne drzwi wejściowe (mówiąc w przenośni, tak naprawdę ich nie przytulałem, ale KOCHAMY je i chcieliśmy je uratować). Aby zmienić styl swoich drzwi, musisz uzyskać zgodę miejskiej komisji ds. przeglądu zabytków, więc naprawdę cieszymy się, że spodobały nam się od samego początku. W pewnym momencie rozważaliśmy pomalowanie ich na ten sam miętowy kolor co okiennice, ale zdaliśmy sobie sprawę, że kolor ten zajmuje dużo czasu na scenie dzięki dużej liczbie przednich okien (a co za tym idzie, podwójnej liczbie okiennic)… więc oboje pomyśleliśmy, że tak będzie miło jest wprowadzić inny ton lub kolor na drzwiach.
Naszym kolejnym (i najdłużej trwającym) pomysłem było nadanie im jakiegoś odcienia drewna – po prostu przezroczystym uszczelnieniem lub pokrytym lekką bejcą. Wiesz, że KOCHAMY ORYGINALNE DREWNIANE DRZWI (my rozebrano i nawoskowano wszystkie drzwi wewnętrzne w różowym domu i nawet nie potrafię wyrazić, jak bardzo jesteśmy z nich zadowoleni). Poprosiliśmy więc naszego wykonawcę o rozebranie i przeszlifowanie naszych dwustronnych drzwi wejściowych, aby wyglądały jak najbardziej surowo. Farba ołowiowa = zatrudniliśmy ich, aby zrobili to bezpiecznie w ich warsztacie, a oni rozebrali je i przeszlifowali tak daleko, jak to możliwe, nie naruszając ich integralności (są cieńsze niż standardowe drzwi produkowane obecnie i miały kilka pęknięć i naprawionych fragmentów, których nie chcieli pogorszyć).
Ale nawet po tym, jak wydaliśmy 400 dolarów na profesjonalny demontaż drzwi tak daleko, jak to było możliwe, po prostu nie mogliśmy ich dostarczyć tam, gdzie potrzebowali. Z ulicy (i na udostępnionych przez nas zdjęciach z daleka) wyglądały całkiem fajnie, ale z bliska widać było mnóstwo upartej farby w pęknięciach i wgłębieniach, których po prostu nie mogliśmy usunąć – nawet po kolejnym przejściu przy szlifowaniu.
Gdy podeszłeś bliżej, zauważyłeś inne ogólne szarpnięcia – takie jak duże pęknięcie i kilka pęcherzyków kleju, które trudno byłoby zamaskować samym uszczelniaczem lub plamą.
Wiedzieliśmy, że nadal możemy uzyskać wygląd drewna za pomocą ciemnej bejcy żelowej, tak jak to zrobiliśmy w przypadku różowego domu. Ma grubsze krycie niż typowa plama – prawie jak farba – i to z pewnością pomogłoby ukryć niektóre problemy.
Ale kiedy już zainstalowaliśmy światła na werandzie , skrzynki pocztowe , numery domów I klamki , oboje myśleliśmy…. co powiesz na intensywny, węgielny kolor farby? Taki, który łączy się z tym wspaniałym metalowym dachem nad werandą? Po prostu wydawało się, że jest to miła równowaga z wesołymi zielonymi okiennicami – coś w rodzaju uziemienia i dodania ładnego kontrastu. Nieco pocieszające było również to, że wszyscy nasi sąsiedzi, którzy mają oryginalne drzwi, również je pomalowali (wszystkie mają ponad 100 lat, więc myślę, że to wina tego, że są tak zniszczone i wymagają różnych napraw przez lata – surowe drewno nie jest tak wybaczające).
Uwielbiamy Sherwin-Williams Urbane Bronze odkąd go użyliśmy nasze bramy garażowe w domu. To naprawdę bogaty i wielowarstwowy kolor. Zawsze podobało nam się, jak balansuje na granicy pomiędzy prawdziwą czernią a ciepłym, ciemnobrązowym odcieniem – zupełnie jak blaszany dach, który wybraliśmy do domu dwupoziomowego!
Długa historia, mimo że naszym życiowym (ok, całorocznym) marzeniem było pozostawienie tych drzwi w odcieniu jasnego drewna, opłakiwaliśmy utratę tego pomysłu i jesteśmy ZAKOCHANI w końcowym efekcie. Oboje cofnęliśmy się i pomyśleliśmy: FARBA ZROBIŁA TYM DRZWIM MNÓSTWO ŁASK!
działające okiennice , oversize światła na werandzie , nasz montowany na ścianie skrzynki pocztowe i nasza nowość numery domów . A fajne jest to, że udało nam się połączyć ten odcień drewna z innymi rzeczami, ale o tym za chwilę. numery domów z półki z Home Depot, który można zamontować wpuszczany (tak jak my) lub pływający. Z tyłu opakowania znajduje się szablon, więc przycięliśmy je nieco, aby zachować odpowiednią odległość, i przykleiliśmy taśmą do bocznicy dokładnie tak, jak mieliśmy nadzieję, że będą wyglądać ostatecznie – upewniając się, że sprawdź trzykrotnie, czy wszystkie mają równe odstępy, są wypoziomowane i wyśrodkowane.W pewnym momencie planowaliśmy po prostu umieścić na skrzynce pocztowej kilka subtelnych naklejek z numerami, ale potem dowiedzieliśmy się, że w rzeczywistości były to kody, które oznaczały, że miały co najmniej 4 cale wysokości i były widoczne z ulicy dla personelu ratunkowego. A przez wyuczony mam na myśli to, że prawie nie udało nam się przejść końcowego przeglądu, bo jeszcze żadnego nie zamontowaliśmy, więc pospieszyliśmy się, żeby je podnieść i minęliśmy skórę zębów (chciałbym zamienić słowo z twórcą tego obrzydliwe wyrażenie, btw).
donice przypominające kosze (w rzeczywistości są materiałem przypominającym ceramikę) i duże ławki z drewna tekowego na odległych krańcach ganku. A kiedy już kupimy większe wycieraczki (może pojedyncza długa, biegnąca pod obydwoma drzwiami i sięgająca do każdej doniczki byłaby fajna?), doda to więcej cieplejszego tonu do miksu.Oczywiście, że muszę krzyknąć nasze ulubione sztuczne drzewa na świeżym powietrzu . Wstrzykują na ganek bardzo potrzebną zieleń, która nie wymaga konserwacji. Mamy ten sam typ na werandzie domu na plaży i wyższe wersje w domu w Richmond. Są niesamowite, więc tak, jesteśmy teraz dumnymi właścicielami szóstki tych dzieci. Proszę zwrócić uwagę, że nie wrzuciłem ich przed zdjęciami (tak, to termin techniczny), więc ich kształt na zdjęciu poniżej nie daje mi spokoju. Będą wyglądać na 100, kiedy dostanę nowe maty, ustawię przód i udostępnię zaktualizowane zdjęcia – zapamiętajcie moje słowa.
zapisałeś się na nasz newsletter , w zeszłym tygodniu zaglądałeś do środka przy otwartych drzwiach. Pomalowaliśmy podstopnice schodów z każdej strony na ten sam kolor, co drzwi wewnętrzne po tej stronie (Sherwin Williams White Truffle po lewej stronie i Sherwin Williams Oyster Bay po prawej). Bardzo podoba mi się też to, że nie ozdobiliśmy drzwi wejściowych miętą, ponieważ fajnie jest otworzyć drzwi z ciemnego brązu i zostać przywitanym innym wesołym i plażowym kolorem wewnątrz każdego z nich.To jest zdjęcie przed i teraz zdaję sobie sprawę, że jest zabawne, bo to prawie tak, jakbyśmy zamienili strony – zielonkawe taśmy są teraz po prawej stronie, a czerwono-różowe po lewej stronie (kolory dla każdej strony wybraliśmy na podstawie oświetlenia i gdzie czytają najlepiej – różowy ton był trochę bardziej szary, a mniej różowy po prawej stronie, więc tak to wyszło po lewej stronie).
Na tym kończy się cała aktualizacja ganku w bliźniaku… ale jeśli mógłbyś uprzejmie wskazać każdy szczegół potwierdzający, że świstak miał rację w swoim wezwaniu na wczesną wiosnę, naprawdę bylibyśmy wdzięczni. Bo wiesz, że nie mogę się doczekać, kiedy zagospodarowam front bliźniaka, ściółkuję go, dodam ścieżkę z tyłu, posadzę trawę i WSZYSTKO! ZE WSZYSTKIMI WYKRZYKNIKAMI!!
Musimy doprowadzić to urządzenie do dobrego stanu, abyśmy mogli go sfotografować i wystawić na sprzedaż na wiosnę (wynajem rozpocznie się tego lata i powinien pojawić się na Airbnb mniej więcej w kwietniu! AHHHHHH!). Aha i musimy wykończyć wnętrze. I podwórko. Szczegóły, szczegóły.
P.S. Aby zobaczyć, jak naprawiliśmy ten dom w ciągu ostatnich 1,5 roku, kliknij tutaj cała kategoria poświęcona postępowi dupleksowemu .
*Ten post zawiera linki partnerskie*
Charleston z małymi dziećmi