Co roku w Instagram Stories udostępniam zdjęcia z niesamowicie przesadnej imprezy naszego przyjaciela z okazji 4 lipca. Co roku otrzymujemy mnóstwo próśb o post ze wszystkimi zdjęciami i linkami do przepisów, z których korzysta, więc w końcu dajemy ludziom to, czego chcą. Nasza przyjaciółka Justine od lat organizuje te podwórkowe wieczorki – i jedyny sposób, aby je opisać, to: EKSTRA. I za to ją kochamy. Ona i jej mąż John w zasadzie co roku urządzają tę wielką imprezę, abyśmy wszyscy mogli się zebrać i spędzić czas z naszymi dziećmi i sobą nawzajem. To świetna pora roku na spotkania (nie tak trudna z harmonogramem, jak na przykład w okresie świąt), a kiedy impreza się kończy, rozpoczynają się jej przygotowania na następny rok. Żartuję. Ale może nie…
Przejdźmy do rzeczy. Co roku rozbija namiot słoneczny i ozdabia go, tworząc prowizoryczną budkę fotograficzną z materiału, błyszczącego czerwonego tiulu i banera z tyłu.
Teraz pochyl się nad ekranem i naprawdę chłoń kolejne zdanie, ponieważ sukces fotobudki DIY zależy od tej jednej wskazówki: ONA MA NAJLEPSZE REPREZENTACJE. Co roku w lipcu na małym stoliku z boku znajduje się ich więcej, abyśmy mogli wybierać. W tym roku oprócz ogromnych okularów i czapek oraz gigantycznych nadmuchiwanych rękawiczek nie mogło zabraknąć peruk i brody. Mówi, że ilekroć zobaczy coś w promocji po 4-tym, kupuje to na przyszły rok, dzięki czemu kolekcja stale się powiększa.
Długoletnich czytelników nie powinno być zaskoczeniem, że to Justine zamiast tradycyjnego prezentu dla dziecka zaproponowała, że upiecze babeczki dla 4. urodziny naszej córki (zaledwie kilka tygodni po urodzeniu naszego synka). Okazała się najbardziej niesamowitym stosem niestandardowo dekorowanych smakołyków. PONIEWAŻ MA TYLKO JEDEN TRYB IMPREZY I JEST TO TRYB BESTII. To wyjaśnia, dlaczego na przykład nie może się oprzeć dużym, nadmuchiwanym prezydentom, którzy witają gości na wiszącej leżance na werandzie za domem.
Tak, wszystkie dzieci rzuciły się na nie i bili się nimi na podwórku. I tak, to było zabawne.
Kilka lat temu stworzyła także ten uroczy drewniany znak, który ukazuje się co roku w lipcu. Mówi na przykład jedzenie, zjeżdżalnia wodna, napoje, fotobudka itp. Czy myślisz, że ta impreza przypomina wesele? – bo jeśli tak, to zaczynasz to rozumieć. Sytuacja nabrała tempa, więc co roku ma do zaoferowania mnóstwo rzeczy, które będą świąteczne, zabawne i jeszcze bardziej przesadzone niż rok wcześniej. W tym momencie dynamiki imprezy nie da się zatrzymać i można ją jedynie docenić za pomocą kapelusza Abrahama-Lincolna, który oczywiście leży na stole z rekwizytami.
A skoro już o zabawie mowa, zawsze wynajmuje dwupiętrową zjeżdżalnię dla dzieci (i dorosłych, gdy mamy już dość wyrzutni galaretek), bo… cóż, JEST ODDAWANA ZABAWIE. Zjeżdżalnia wodna naprawdę przenosi wszystko na wyższy poziom, gdy nagrywasz filmy w zwolnionym tempie, na których inni dorośli próbują trików, takich jak beczki i przewroty. Pięć gwiazdek, polecam.
Jeśli chodzi o inne atrakcje, organizowane są wspaniałe turnieje w cornhole – a na wypadek, gdyby nie było to oczywiste, podobnie jak Puffy żąda, aby wszyscy na jego przyjęciach ubierali się na biało, Justine żąda, abyśmy co roku ubierali się na jej zgromadzenie w kolorze czerwonym, białym i niebieskim . Przewidziano nawet szereg nagród za określone kategorie kostiumów (w tym roku mieliśmy w naszej rodzinie wielkiego zwycięzcę, jeśli chodzi o niezwykle patriotyczne połączenie kostiumu kąpielowego i ręcznika).
To strój Justine-gospodarza. TO CO NAJMNIEJ PIĘĆSET PUNKTÓW STYLU, CHŁOPAKI. Sama ozdobiła te klapki wstążką. Ja wiem. Poziom zaangażowania: 1000.
Na środku trawy stoi też skórzana sofa. Oczywiście do robienia zdjęć i ogólnego spędzania czasu. Przez całą noc jest tam prawie pełno ludzi. Jest to także świetne miejsce do obserwowania/nękania graczy w Cornhole.
Justine robi też takie rzeczy, jak zwijanie sztućców w bandany i wiązanie ich sznurkiem, PONIEWAŻ TAKĄ JEST OSOBĄ. Właściwie wyznała mi, że każdego roku zostaje jej tona tych rzeczy, więc ich utrzymanie nie jest aż tak wymagające. Uwaga: jej definicja wysokich kosztów utrzymania może się nieco różnić od definicji innych osób, biorąc pod uwagę jej poziom imprezowania WSZYSTKO.
Jedzenie jest zawsze fajne i właściwie robimy coś, co przynosi szczęście, więc nie obciąża to zbytnio barków Justine i Johna. Każdy przynosi przystawkę dla wszystkich i mięso dla własnej rodziny na grilla. Zwróć także uwagę na kombinację skarpet i butów. Tylko mówię. Nie szalejemy, jeśli chodzi o nasze kostiumy.
Ponieważ każdego roku przychodzi około 20–30 osób, zawsze jest ogromna ilość jedzenia – a większość z nich ma charakter tematyczny. Na przykład niebieskie chipsy kukurydziane z czerwoną salsą lub ten dip fasolowy z małymi oliwkami i pomidorami, aby zrobić flagę (to tylko warstwa smażonej fasoli, warstwa guacamole, warstwa sera i warstwa kwaśnej śmietany z pomidorami i oliwki na wierzchu).
Sherwin Williams po prostu biały
Szaszłyki z mozzarellą, bazylią i pomidorami to kolejny przykład dobrego jedzenia, które wydaje się tematyczne (jagody dodają trochę błękitu, prawda?). Dopraw solą i pieprzem, polej polewą balsamiczną i podziękuj później ;)
Zawsze przynosimy w kocu coś, co pieszczotliwie nazywam świniami, a które, jak się dowiedziałem, nazywają się Lil’ Smokies tutaj, w Wirginii. Wciąż przyzwyczajam się do tego imienia. Dzieci je jednak uwielbiają – pod koniec nocy zawsze znikają całkowicie.
Napoje również są, używając określenia Lil’ Wayne’a: poza siecią. Są to na przykład wyrzutnie galaretek – a wiśnia jest tak sprytna, że jeśli pociągniesz za łodygę, uniesie strzelankę z kubka, abyś mógł ją ssać i podziwiać, jak niesamowita jest gospodyni. Tutaj jest przepis przyjazny dzieciom, bez dodatku alkoholu (wystarczy dodać wódki, jeśli chcesz, żeby to były prawdziwe galaretki).
Justine również zrobiła te niesamowite czerwone, białe i niebieskie koktajle dla dzieci – wszyscy się nimi zachwycali, z wyjątkiem jednego dziecka, które nie przepada za owocami. Niech zapis stwierdza, że urocze słomki i małe słoiczki z galaretką są kluczem do absurdalnej ilości porcji flary, więc zrób z tą informacją, co chcesz.
I nie można urządzić dużego spotkania bez czerwonej, białej i niebieskiej margarity dla dorosłych. Warto zaznaczyć, że przez to, że pomagałam w kuchni, nie były one tak piękne, jak powinny. Uważamy, że gdybyśmy dodali więcej lodu, aby je zagęścić, warstwy czerwona, biała i niebieska byłyby bardziej wyraźne. Ale jak elokwentnie stwierdził mąż Justine, John, jechaliśmy w stronę szybkości margarity, a nie doskonałości margarity. Oto przepis dla ciebie .
Jednym z największych odkryć tego wieczoru (zwykle jest 3-5 takich niespodzianek, ponieważ JUSTINE NIE BAWI SIĘ) były te rożki waflowe, które indywidualnie udekorowała czerwoną, białą i niebieską roztopioną czekoladą oraz posypką. DZIECI POSZŁY NA TO SZYNKĘ.
Poza tym pomyślałam, że użycie przez nią turkusowych skrzynek po mleku jest urocze i zapytałam, czy widziała je na Pintereście, a ona odpowiedziała, że stała w pokoju swojej córki, patrzyła na nie i pomyślała, że będą idealne do moich rożków! co mnie powaliło. Mam na myśli, że ta kobieta najwyraźniej ma w głowie własną wersję Pinteresta 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
Kolejną rzeczą w menu, którą zdecydowanie gorąco polecam, był niesamowity deser o nazwie Berry Lasagne, który przygotowała Justine:
Tak, to polewa z białej czekolady, którą dodała tuż przed wyjęciem. I niech w protokole będzie napisane, że każda impreza wymagała ode mnie skropienia białą czekoladą podczas właściwej imprezy doprowadziłoby to do tego, że oddychałbym do papierowej torby w kuchni, ale Justine ma po prostu gen eksperta od imprez. Oto przepis na lasagne jagodową , a oto ujęcie tego wszystkiego pokrojonego i podanego na patriotycznym talerzu:
Po jedzeniu i napojach (oraz konkurencyjnej zjeżdżalni wodnej) zbieramy się na werandzie z tyłu i na patio, aby obejrzeć fajerwerki, z których mąż Justine, John, jest niezwykle dumny.
Z roku na rok stają się coraz większe i bardziej szalone (dla wszystkich mieszkańców Północy, którzy mieszkają tam, gdzie fajerwerki na podwórkach mogą być niedozwolone, w Wirginii czasami są dozwolone, w zależności od lokalizacji/zezwoleń/itp. – więc wszystkie te coroczne pokazy są na porządku dziennym). Gaśnica zawsze jest w pobliżu i wystarczyła jej użyć tylko raz, kiedy stół bardzo powoli zaczął się palić po zakończeniu fajerwerków.
Oto coroczna impreza Justina i Johna, całkowicie przesadzona i DUŻO ZABAWY. Mam nadzieję, że przepisy i zdjęcia przydadzą się każdemu, kto chodzi z własnym Pinterestem w głowie. Zawsze czuję się trochę niezręcznie podczas fajerwerków, ponieważ tak rzadko spotykam się z przyjaciółmi i rodziną, których kochasz – więc to wielka przyjemność mieć tych niesamowicie świątecznych i całkowicie zaangażowanych przyjaciół, którzy gromadzą nas wszystkich w jednym miejscu i cieszą się swoim towarzystwem każdego roku. KOCHAMY CIĘ J&J! Dziękuję za WSZYSTKIE WSPOMNIENIA (i wszystkie rekwizyty do fotobudki).
P.S. Chcesz zobaczyć najbardziej ekstra rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem dla imprezy patriotycznej? Oto sztuczka z arbuzem Dowiedziałem się wiele lat temu (na pierwszym zdjęciu John wygląda jak dziecko).
P.P.S. Czy wiesz, że co tydzień wysyłamy bonusowy post na blogu?! Zapisz się do naszego bezpłatne cotygodniowe e-maile aby otrzymać je prosto do skrzynki odbiorczej.