Jakiś czas temu obiecaliśmy wam wprowadzenie do negocjacji z wykonawcami, więc oto jest. Naprawdę nie jest wcale trudne do opanowania, zwłaszcza, że uzyskanie więcej niż kilku szacunków to świetny sposób na przećwiczenie nowo odkrytych umiejętności (i przy okazji zdobycie jeszcze lepszego wyniku). Więc usiądź wygodnie i przećwicz swoją grę, podczas gdy my będziemy omawiać kilka naszych wypróbowanych i prawdziwych sztuczek, które pomogą Ci w kontaktach z każdym, od elektryków po lakierników i nie tylko.
jak zrobić stolik nocny z szufladami
1. Bezpieczeństwo tkwi w liczbach. Im więcej ekspertów i specjalistów porozmawiasz, tym więcej dowiesz się o zbliżającej się pracy (zaczniesz widzieć, jakie kroki będzie ona wymagać, jakich materiałów będzie wymagać itp.), więc zanim zdobędziesz trzecią lub wycenę konkretnego projektu, będziesz tak świadomie mówić o tym, co to oznacza, że z pewnością uzyskasz znacznie uczciwszą ofertę. Faktycznie zauważamy, że nasza trzecia i czwarta wycena jest prawie zawsze o kilkaset dolarów niższa, ponieważ jesteśmy w tym momencie tak pewni tematu (i nie boimy się wspomnieć, że otrzymaliśmy już kilka szacunków) – co zawsze pomaga ludziom dotrzeć do ostatecznych wyników.
2. Tańsze nie zawsze jest lepsze. Oczywiście są ludzie, którzy zrobią coś tanio i są ludzie, którzy zrobią coś dobrze. Czasami te dwie rzeczy nakładają się na siebie, co jest świetne, ale nigdy nie bój się wybrać nieco droższej wyceny, jeśli czujesz się niekomfortowo z poziomem wiedzy specjalistycznej, jaką oferują najtańsi wykonawcy. Kiedy przyszło do znalezienia elektryka, który dodałby kilka wpuszczanych lamp w kuchni, wybraliśmy najtańszego, licencjonowanego wykonawcę (który w rzeczywistości był drugim najtańszym kosztorysem, ponieważ jeden facet nie miał licencji, co nie stanowiło dla nas ryzyka). byli skłonni przyjąć).
3. Ale najdroższe zwykle też nie jest lepsze. Nigdy nie korzystaliśmy z najdroższych szacunków. Kiedykolwiek. Nie, jeśli chodzi o brukowanie podjazdu lub układanie tarasu na tyłach domu. Nie w przypadku renowacji naszej kuchni ani naszego systemu łagodzenia radonu. Nie do usuwania drzew, ani do montażu nowej podłogi. Nigdy. Po wielu (wielu, wielu) doświadczeniach w przeprowadzaniu rozmów kwalifikacyjnych z potencjalnymi kandydatami do pracy w naszym domu, dowiedzieliśmy się, że najdroższe szacunki dokonują zwykle ludzie, którzy nie są bardziej ekspertami niż ktokolwiek inny (a często są mniej doświadczeni, więc podają wynagrodzenia, ponieważ praca zajmie im więcej czasu ze względu na brak wiedzy i doświadczenia). Na przykład, jeśli chodzi o remont naszego patio, najdroższą wycenę wykonał facet, który chciał odtworzyć nasze nudne kwadratowe patio (i ciągle próbował nas zareklamować, wspominając o kamiennych ścianach), podczas gdy znacznie tańszy (i więcej) kreatywny) kamieniarz zasugerował kręty i organiczny kształt, który kosztował dużo mniej pieniędzy ORAZ był o wiele łatwiejszy dla oczu. Im więcej szacunków otrzymasz, tym więcej pomysłów możesz przemyśleć, aby uzyskać ostateczny wynik, który z pewnością Ci się spodoba. Będziesz zaskoczony, gdy zauważysz, że często najtańsze rozwiązanie jest również najbardziej kreatywne i aktualne (z pewnością wniesie o wiele więcej wartości do Twojego domu niż przestarzała i kosztowna technika lub pomysł).
4. Zapytanie nigdy nie zaszkodzi. Rzadko kiedy opieramy się na liczbach, które ludzie wypluwają jako pierwsi, ponieważ konsekwentnie zadajemy ludziom jedną prostą rzecz: czy można zrobić coś lepiej?. Podana jest życzliwie, w przyjaznym tonie i z uśmiechem (nie wierzymy w udawanie twardziela, nauczyliśmy się, że na miód łapie się więcej much…). Typową reakcją jest ustąpienie wykonawcy. Nie dużo, ale nieco niżej niż pierwotna wycena, co jest naprawdę niesamowite, gdy pomyślisz, że wystarczyło pięć małych słów, aby uzyskać niezłą zniżkę w wysokości 10% i przypieczętować transakcję.
5. Błagaj, wymieniaj i handluj. Czasami możesz uzyskać jeszcze niższą wycenę, wspominając o czymś, co może być dla Twojego kontrahenta równie cenne jak zimna, twarda gotówka. Na przykład, gdy specjalista od drzew ściął około miliarda dużych drzew, które zasłaniały nasz dom przed krawężnikiem, przekonaliśmy go, aby przyznał znaczną zniżkę, obiecując podać swoje nazwisko wszystkim sąsiadom, którzy później przeszli i nam o tym powiedzą. że nasze podwórko wyglądało świetnie. Skończyło się na tym, że rozdaliśmy mu wizytówki, aby zdobyć co najmniej pięć innych posad w okolicy, co z pewnością sprawiło, że obniżona stawka była dla niego wartościowa.
To mniej więcej tyle, jeśli chodzi o naszego startera w negocjowaniu dobrej oferty. Jeśli chodzi o Twój dom, pamiętaj, że zdecydowanie najważniejsze jest znalezienie kogoś, kto zrobi coś bezpiecznie (i prawidłowo). Ale miło jest wiedzieć, że nie musisz płacić za to, jeśli chodzi o polowanie na odpowiedniego mężczyznę (lub kobietę) do tej pracy. Zwłaszcza w tej gospodarce, w której wszyscy obniżają ceny i dorzucają darmowe usługi tylko po to, by zdobyć upragnioną pracę. Miłego targowania się!