Złączmy ręce i zaśpiewajmy Raindrops & Rose Paint. Tak, to zła gra słów z Dźwiękami Muzyki. Proszę, wybacz mi, Julie Andrews. Ale spójrz tylko, jak odświętny jest pokój Clary dzięki dodaniu kilku jasnych kropel deszczu, które namalowaliśmy na ścianie i arbuzowo-różowym drzwiom szafy.
Pamiętacie, kiedy to tak wyglądało?
Cóż, obecnie zdecydowanie wygląda na całkiem szczęśliwego.
Chociaż kolor drzwi jest w rzeczywistości bardziej realistyczny, co widać na podglądzie na Instagramie, który udostępniliśmy wczoraj (iPhone do wygrania). A różowe krople łatwiej zobaczyć na żywo (z jakiegoś powodu wydają się ukrywać na tych zdjęciach).
król flagowy
Jak się tam dotarliśmy? Cóż, cała seria burzy mózgów w Photoshopie zaowocowała ponad 900 naprawdę niesamowitymi komentarzami i pomysłami od Was. Następnie udostępniliśmy Clarie wszystkie nasze oryginalne, przerobione w Photoshopie wersje ściany z baldachimem, a także kilka nowych, które stworzyliśmy w oparciu o Twoje sugestie, aby zobaczyć, które z nich najbardziej jej się podobają. Nigdy byśmy nie pomyśleli o tych wszystkich rzeczach, które wymyśliliście, a jedną z nich, która pojawiała się w kółko, był pomysł umieszczenia kropel deszczu na zewnątrz baldachimu, a nie pod nim, tak jak pierwotnie zrobiliśmy w tym renderingu (który był zainspirowany tym ten uroczy projekt ).
Podobał nam się pomysł baldachimu, który miał chronić Klarę przed kolorowymi kroplami deszczu, więc to nowe podejście do kropel deszczu było jednym z dodatkowych, które przerobiliśmy, żeby mogła zobaczyć w Photoshopie (wraz z innymi zabawnymi, obejmującymi konstelacje, odważną farbą na tej pełnej ścianie za łóżkiem, kilka różnych kolorów farby na drzwiach szafy po prawej stronie jej łóżka itp.).
I powiem Ci, że Clara to zdecydowana dziewczyna. Po około 2,5 sekundach spojrzała na nich wszystkich i powiedziała, że podobają mi się krople deszczu na ścianie na zewnątrz, ale chcę, żeby były różowe, czerwone i niebieskie, i chcę, żeby drzwi były różowe – ale nie jasnoróżowe. CIEMNO RÓŻOWY! Co doprowadziło mnie do stworzenia tego przerobionego w Photoshopie obrazu do ostatecznej akceptacji Clary.
jak zamontować dzwonek do drzwi
Mam obsesję na punkcie koloru drzwi, który wybraliśmy, więc Clara miała rację!
Krótko mówiąc, jest geniuszem dekoracji (wraz z wami, genialnymi czytelnikami i wszystkimi waszymi genialnymi sugestiami). Najsłodsze w tym wszystkim jest to, że kiedy zobaczyła, jak maluję krople deszczu, powiedziała Wowwww! Mamo, naprawdę mi się podoba! Nawet lepiej niż komputer! A kiedy już wszystko było gotowe (łącznie z różowymi drzwiami, o których nieustannie mi przypominała, dopóki nie było zrobione), weszła i powiedziała: To…..naprawdę wspaniałe! To cytat z jednej z jej ulubionych książek (Pokój na miotle), po którym John i ja tarzaliśmy się po podłodze. Poważnie, to był najsłodszy moment i żałuję, że nie pomyśleliśmy o tym, żeby go nagrać.
Krople deszczu są po prostu namalowane bezpośrednio na ścianie za pomocą prostego kartonowego szablonu, który zrobiłem. Aby zrobić szablon, użyłem starej strony z zeszytu ćwiczeń, który Clara wyrwała i odrzuciła na bok (nie marnuj, nie chcesz), złożyłem ją na pół pionowo i po prostu wyciąłem z niej kształt przypominający pół łzy i rozłożył to. Podobała mi się skala, była ładna i symetryczna, ponieważ użyłam techniki składania, więc odrysowałam ją na tylnej części pudełka po krakersach i wycięłam, aby stworzyć kartonowy szablon.
Następnie zaniosłem laptopa do jej pokoju, aby móc odnieść się do mojego przerobionego w Photoshopie rozmieszczenia kropli (chociaż nie naśladowałem tego dokładnie) i po prostu prześledziłem ołówkiem kartonowy kształt bezpośrednio na ścianie, losowo rozmieszczając je wokół ściany. Nie było żadnych pomiarów, ponieważ nie chciałem, żeby były idealnie rozmieszczone (deszcz i tak wydaje się padać bardziej losowo), więc po prostu stanąłem z tyłu, sprawdziłem ścianę i po drodze przyglądałem się wszystkiemu.
Zakładałem, że będziemy musieli pobiec do sklepu po próbne pojemniki z farbą w kolorze różowym, niebieskim i czerwonym za 2,99 dolarów, zgodnie z prośbą Clary – ale zajrzałem do garażu, żeby zobaczyć, co mamy, i byłem zachwycony, gdy znalazłem starą zakurzoną kwartę farby pozostałości niebieskiej farby sprzed kilku lat (kolor nazywa się Tranquil) i przypomniałem sobie, że mieliśmy trochę różowej farby z sufitu Clary (Różowy Cadillac), a także około pół kwarty odważnego makowego koloru o nazwie Milano Red od kilka lat temu (nawet nie pamiętam, do czego tego używaliśmy!). Ale jeśli tak jak ja nie masz problemu z gromadzeniem się farby, trzy garnki testowe wykonają to zadanie za mniej niż 9 dolarów – więc tak czy inaczej jest to prosta i niskobudżetowa aktualizacja, zwłaszcza że możesz zrobić do niej własny szablon!
wbudowane w plany półek na książki
Po ich wykopaniu potrząsnąłem nimi, zdjąłem pokrywki ze wszystkich trzech i po prostu położyłem je na białym blacie komody w jej pokoju, aby zobaczyć, jak kolory tam się układają (pomogło zobaczyć je na białym powierzchni, ponieważ ściana jest biała, więc dobrze wiedziałam, jak będą ze sobą współgrać – chociaż farba wysycha ciemniejsza, więc wiedziałam, że jasnoróżowy będzie bardziej widoczny na ścianie). Szczęśliwym przypadkiem związanym ze znalezieniem tych wszystkich kolorów w garażu było to, że wszystkie miały różną intensywność (widzisz, że czerwień jest najodważniejsza, niebieski to odcień pośredni, a różowy jest jasny i miękki?), co zdaję sobie sprawę teraz, z perspektywy czasu, mógłby pomóc całemu projektowi wypaść nieco mniej pracochłonnie, niż gdyby wszystkie trzy kolory były bardzo odważne i w pewnym sensie ze sobą konkurowały.
Zostałem sprzedany, więc zadzwoniłem do Johna i Clary, żeby się z nimi zobaczyć, a oni oboje pokazali mi kciuki w górę i wyszli, zanim zdążyłem ich zmusić do pracy (mądrzy ludzie), więc zacząłem wypełniać wszystkie narysowane ołówkiem krople deszczu na powierzchni ścianę za pomocą bardzo małego pędzla ręcznego. Pracowałem z jednym kolorem na raz, najpierw robiąc wszystkie niebieskie (skonsultowałem się ze swoim obrazem przerobionym w Photoshopie, ale kilka razy poszedłem na złą drogę, gdy pomyślałem, że w niektórych miejscach inna kolejność kolorów będzie wyglądać lepiej), a następnie przeszedłem do jasnoróżowych i wykończone odważnymi czerwonymi.
Skończyło się na tym, że każdy kolor wymagał dwóch warstw, więc zanim skończyłem czerwone, wróciłem i nałożyłem drugą warstwę na niebieskich, a następnie drugą warstwę na różowym, a potem na czerwonym. Całkowity czas spędzony na rysowaniu ich na ścianie i malowaniu = mniej niż dwie godziny. Aha, i moje ulubione to te, które kapią na coś (na przykład ościeżnicę lub baldachim) tylko dlatego, że ich obcięty kształt jest tak zabawny. Naprawdę wygląda to teraz jak krople deszczu i bardzo się cieszę, że Clara kocha to miejsce tak samo jak my (przyznała, że czerwone krople deszczu są jej ulubione, ale lubi je wszystkie tak pomieszane, bo to jest jak Tęcza).
Potem przyszedł czas na pomalowanie drzwi, więc po trzymaniu w ręku kilku próbek, aby znaleźć taki, który będzie nieco bardziej różowy i ciemniejszy niż zdjęcie zrobione w Photoshopie, pod którym Clara podpisała się, udaliśmy się do sklepu po kwartę zwycięski kolor: Cinco De Mayo. Najzabawniejsze w nazwie tego koloru jest to, że pomyślałem, że skoro mam w garażu tyle farby, że nawet nie pamiętam, powinienem przez nią przejrzeć, żeby jakimś cudem farby nie zostało mi trochę tego koloru i znalazłem można powiedzieć, że było na nim napisane Mardi Gras i całkowicie odtańczyłam wesoły taniec, a potem mój mózg podpowiedział mi, że Cinco De Mayo i Mardi Gras to nie ten sam kolor farby (co dziwne, były do siebie zbliżone, z wyjątkiem tego, że Mardi Gras było trochę bardziej neonowe).
Pobiegliśmy więc do sklepu i kupiliśmy kwartę Cinco De Mayo i wystarczyły dwie warstwy (i trzeci etap składający się z samych poprawek), aby uzyskać efekt za pomocą małego piankowego wałka i małego zakrzywionego pędzla, aby dostać się do oprawek drzwi (możesz przeczytać więcej na temat malowania drzwi Tutaj ). Zrobiliśmy obie strony drzwi, aby niezależnie od tego, czy są otwarte, czy zamknięte, był tam charakterystyczny akcent koloru.
Aha, i do wszystkich, którzy polecali pomalowanie tych drzwi, mieliście całkowitą rację! Początkowo martwiłem się, że ściana będzie niewyważona, jeśli ją pomalowamy, ale ściana zasłon w kropki (są cztery) po lewej stronie baldachimu wydaje się wizualnie równoważyć jasne drzwi, więc nie stanowi to żadnego problemu. Martwiłam się też, że dziwnie będzie wyglądać, jeśli w jej pokoju będą znajdować się jedne kolorowe drzwi (to drzwi do jej szafy), podczas gdy drzwi do jej pokoju (od korytarza) pozostaną białe, ale w prawdziwym życiu nie stanowi to wielkiego problemu. Musiałem tylko zapomnieć o moim dopasowywaniu (wszystkie drzwi we wszystkich naszych domach zawsze były białe)… ale kiedy zobaczyłem ten na Pintereście Było mi już po wszystkim. Zawsze chciałam, aby ta szafa wyglądała jak mały domek do zabawy w pokoju dla Clary, a odważne drzwi są do tego pierwszym krokiem.
Oczywiście nadal mamy duże, puste miejsce nad jej łóżkiem (uważamy, że powieszenie białej papierowej zawieszki mogłoby być fajne, coś w rodzaju lampy w wersji przerobionej w Photoshopie), a jej pokój jest nadal pełen białych ścian wszędzie indziej (wybraliśmy jedną z nasze ulubione białe farby ). Nie możemy się doczekać, aż powiesimy jakieś dzieła sztuki, zrobimy kilka projektów z Clarą i w końcu wyniesiemy jej łóżeczko, abyśmy mogli pobawić się ścianą, na której to żyje. Ale z tymi kroplami deszczu i kolorowymi drzwiami w pełnej okazałości jest o wiele szczęśliwszy.
pomysły na regały do pralni zrób to sam
Co robiliście w ten weekend? Jakieś szablony do robienia? A może malowanie drzwi? A co powiesz na płacz i śmiech, gdy Twój trzylatek powie „wspaniale” – to mogła być moja ulubiona część.
Psst- Chcesz wiedzieć, gdzie mamy coś w naszym domu? Po prostu kliknij ten przycisk: