Ach! Nasze książkowe dziecko jest oficjalnie dostępne na świecie. Święta krowa, to szaleństwo. Pomyśleliśmy, że kiedy książka już zostanie wydana, może się to wydawać realne, ale nadal mamy wrażenie, że to wielka gra w udawanie – pomimo tych wszystkich niesamowitych zdjęć, które przesyłacie nam na Twitterze i Facebooku (wszystko, co przedstawia psa, dziecko lub śmieszna twarz = Awesomeville).
I od tych początków wspólnego łączenia tego miłosnego dzieła nie mogliśmy się doczekać, żeby podzielić się kilkoma spojrzeniami zza kulis, więc niedopowiedzeniem będzie stwierdzenie, że 27 zdjęć w tym poście wypalało nam dziurę w kieszeniach przez prawie rok. Zatem bez zbędnych ceregieli… długo oczekiwana informacja, że w końcu możemy udostępnić te zdjęcia. Poniżej znajdziesz także mnóstwo szczegółów z wielu stron książki wraz z powiązaną historią (jeśli nie masz przed sobą książki, może to nie mieć tak dużego sensu, jak mogłoby – ale nadal możesz obejrzyj wszystkie zdjęcia zza kulis i oznacz je na później). #ostrzeżeniedługie
odtykacz odpływu wanny
jak zrobić kompostownik
to dzwonki do drzwi, które są łatwe w montażu
ramka na plakat zrób to sam
odtykacz odpływu wanny
A ponieważ wielu z Was pytało, jak to było zobaczyć tę książkę po raz pierwszy, faktycznie nagraliśmy ją na wideo. Nie przejmuj się moją okropną pracą kamery (nasz aparat wydaje głośny dźwięk, gdy przybliżamy obraz, więc potrzebujemy zewnętrznego mikrofonu, aby to naprawić, stąd cała moja gadanina o powstrzymywaniu się od chęci przybliżenia).
Myślę, że oboje byliśmy w pewnym sensie w szoku. Właściwie nadal są. A jeśli chodzi o tę ciekawostkę o przerobieniu rękawa Clary w Photoshopie, redaktor pomyślał, że część jej rękawa na ramieniu za głową wygląda dziwnie tuż obok twarzy, więc przerobił to w Photoshopie, aby jej profil był wyraźniejszy. Było to coś, czego nigdy byśmy nie zauważyli, ale mieli całkowitą rację.
Ale dość gadania. W tym miejscu uśmiechamy się do ekranu naszego komputera i dziękujemy naszym szczęśliwym gwiazdom, że mamy Was… naszych niesamowitych, zachęcających i zabawnych czytelników. Bez Ciebie nie byłoby mowy, żebyśmy kiedykolwiek byli tam, gdzie jesteśmy dzisiaj, i nie chcemy ani sekundy tej podróży, o której by ktoś pomyślał, za coś oczywistego. Powiedzieliśmy to na stronie z podziękowaniami na końcu naszej książki i powiemy to również w Twoim imieniu: wy, chłopaki, każdego dnia sprawiacie nam radość. Dziękuję bardzo za wzięcie z nami tej szalonej przejażdżki DIY. Kochamy Cię, naprawdę.