Jak szablonować ścianę

Stary, szablony to nie żarty. Ale zrobiłem to! Ugryzłem kulę i zamówiłem szablon za którym John i ja tęskniliśmy przez ostatni miesiąc (wspomniane Tutaj kilka tygodni temu). Bardzo podobał nam się pomysł dodania subtelnych detali ton w ton nad poręczą krzesła w naszym biurze (nie chcieliśmy niczego o zbyt dużym kontraście, ponieważ będzie to konkurować z zabudową w kolorze ciemnoturkusowym i zabawnymi zasłonami w pobliskiej jadalni pokój). Zdecydowaliśmy się więc na delikatniejszy odcień szarości z niewielkim akcentem koloru (resztki szarej farby z sąsiedniej kuchni). Przy 54 trąbiących dolarach nie była to kropla w morzu, ale powiem wam, że ten szablon jest hardcorowy. Po pierwsze, jest wykonany z super wytrzymałego plastiku, więc nie muszę się martwić, że się podrze lub zagnie, podczas oklejania, odklejania i zginania, manipulując nim, aby dostać się do szczelin w rogach (jestem całkiem pewien, że wyrzuciłbym cieńszy szablon po jednej ścianie tylko dlatego, że jest to bardziej rygorystyczny proces aplikacji, niż się spodziewałem). I porozmawiajmy o tym, jak duży jest. Ma ponad dwie stopy wysokości i prawie dwie stopy szerokości, więc pomaga przyspieszyć działanie, ponieważ nie trzeba go zmieniać co trzy sekundy, jak w przypadku czegoś mniejszego.

Szablon 1

I tak, to jest całkiem zła twarz, którą robię. Nie mam pojęcia dlaczego. Pamiętam, że powiedziałem coś w stylu: uważaj, żebym nie wyglądał nago, kiedy John to zrobił, ale nie miałem pojęcia, że ​​emanuję aurą „jestem kobietą-Hannibalem-Lecterem”.

Innym sposobem racjonalizowania mojego zakupu jest to, że wydaliśmy tylko 6,30 dolara na szafki do zabudowy i 27 dolarów na zbudowanie 13-stopowego blatu, więc może nadszedł czas, abyśmy zaszaleli w biurze. Ha ha. Uważam też, że każdy rodzaj tapety (nawet te tanie rzeczy w Lowe’s i Home Depot) będzie kosztować znacznie więcej niż 54 dolary za cały pokój nad poręczą krzesła, więc proszę bardzo.

Właściwie nigdy nie robiłem tak gigantycznego, powtarzalnego szablonu na ścianie (zrobiliśmy to szablonować podłogę ogrodu słonecznego w naszym pierwszym domu), więc tutaj przejdę do najważniejszej części: szablonowanie jest trudne. Nie będę kłamać, ręce bolały mnie po jakiejś godzinie i zajęło mi dobre cztery i pół godziny (od 20:00 do 12:30), aby prawie ukończyć jedną ścianę (z czterech, które chcę zrobić ). Ale w duchu dzielenia się wszystkim na bieżąco, nie mogłem się doczekać, aż podzielę się szaleństwem w toku. Oto zbliżenie:

Szablon12

A oto jedna strona ściany, którą prawie ukończyłem (muszę jeszcze dorobić te ostatnie 6 cali nad poręczą krzesła). Aha, ale zignoruj ​​dziwne ciemne i jasne pionowe cienie na ścianie (nie mogłem się doczekać, aż oświetlenie będzie lepsze – zbyt niecierpliwy i podekscytowany, żeby się nim podzielić, haha).

Szablon16

Jeśli chodzi o moją metodę, oto krótki opis tego, co wydawało się dla mnie skuteczne:

1. Przygotowałem pokój, posprzątałem go i rzuciłem ściereczkę na biurko, aby nie było na nim rozprysków farby.

jak zrobić kratę
Szablon2

2. Użyłem kleju do szablonów Martha Stewart Craft od Michael’s (kupionego oczywiście z kuponem rabatowym 40%), aby spryskać tył szablonu przed przyklejeniem go do ściany taśmą malarską. Dzięki temu środkowe części szablonu pozostały blisko ściany i nie wyginały się, tworząc ładną wyraźną linię. Prawdopodobnie zmieniałem położenie szablonu dwa lub trzy razy przed ponownym natryskiwaniem (kiedy zauważyłem, że słabiej trzyma się ściany, po prostu go zdjąłem, spryskałem i przykleiłem taśmą do następnej aplikacji). Aha, będziesz chciał użyć dużego kawałka kartonu lub ściereczki do spryskania tylnej części szablonu, aby nie rozlać kleju po całej podłodze).

Szablon 3 Szablon5

3. Jeśli chodzi o początek, John przytrzymał szablon w górnej części ściany, abyśmy mogli wyśrodkować wzór i kontynuować pracę we wszystkich kierunkach.

Szablon7

4. Użyłam także delikatnej taśmy żabkowej do przytrzymania szablonu u góry, u dołu i po bokach (mieliśmy ją już pod ręką, a nie chciałam zerwać świeżej farby podczas przesuwania jej po pomieszczeniu, więc wydawało się, że zrobić sztuczkę).

5. Użyłam małych piankowych pędzli ręcznych (również od Michaela). Były to w zasadzie kołki z płaskimi końcówkami z pianki.

Szablon4

6. Jeśli chodzi o to, jak nałożyłem moje małe piankowe pędzle, po prostu zanurzyłem je w farbie (więcej szczegółów na temat kolorów farb później) i przetarłem pędzelkiem wokół krawędzi płytki, aby usunąć jego nadmiar, przed uderzeniem nim o ścianę w celu nałożenia farby szablon.

Szablon6

7. Zawsze uderzałem w ścianę pod kątem prostym, niezbyt błyszczącą szczoteczką piankową, aby uzyskać ładne, czyste krawędzie (aby farba nie ślizgała się, nie kapała za szablon i nie rozmazała się).

Szablon8 Szablon9

8. Jeśli obawiałam się, że trochę farby przedostanie się za szablon, to przed ponownym nałożeniem go na ścianę do kolejnej aplikacji kładłam go na ściereczce na podłodze (twarzą w dół) i wycierałam tył suchą, złożoną ręcznik papierowy, aby usunąć nadmiar farby. Następnie ponownie spryskałem klej do szablonów i przykleiłem go z powrotem do ściany do następnego zastosowania.

9. Sposób nałożenia szablonu oznacza, że ​​występują powtórzenia. Więc umieszczasz go dokładnie nad ostatnimi 3″, które wcześniej narysowałeś szablonem i w ten sposób przesuwasz się po ścianie. Nie czekałem, aż farba wyschnie, zanim przeniosłem szablon (zajęłoby to prawdopodobnie pięć milionów godzin), więc po prostu nie spieszyłem się z nałożeniem farby, aby nic nie dostało się za szablon, a następnie dokładnie dopasowałem szablon do powtórzenia i kontynuował. Ponieważ z tyłu szablonu nie było mokrej farby, można było go docisnąć do 3-calowej już wykonanej ściany i nie różnił się niczym od niezachodzącej na siebie części. Zastanawiam się, czy farba nie była tak cienka, że ​​schła bardzo szybko i nie zrobiło to różnicy…

Szablon13

10. Najtrudniejsze były zakręty. Ułożenie szablonu płasko na ścianie w rogu, tak aby można było wepchnąć pędzel w małe otwory szablonu, było w pewnym sensie niemożliwe do osiągnięcia ideału. Ale dowiedziałam się, że ten szablon jest niezwykle wybaczający (prawdopodobnie dlatego, że jest to wzór bardziej organiczny niż regularnie rozmieszczony geometryczny, co prawdopodobnie sprawiłoby, że wszelkie niespójności byłyby o wiele bardziej widoczne). Kiedy więc nie udało mi się dokładnie dotrzeć do wszystkich zakątków, po wyschnięciu nie było to wcale widoczne (cud szablonu?). Oczywiście nie jestem specjalistą od narożników, ponieważ wypróbowałem tylko jeden z nich, więc gdy obejrzę resztę pokoju, może będę miał więcej wskazówek.

łatwy montaż karnisza
Szablon14

Po około trzech godzinach byłem już na pierwszej ścianie:

Szablon10

I po 4,5 godzinach miałem już prawie całą jedną ścianę (przepraszam za okropny obraz, w tym momencie trochę mi się gubił).

Szablon 1 Ściana

Więc chociaż nie skończyłem jeszcze z tą ścianą, stwierdziłem, że 12:31 oznacza, że ​​czas odłożyć szczotkę i rzucić ręcznik na noc. I rozciągnij trochę palców (poważnie miałem skurczone pazury dłoni).

Szablon17

A co do kolorów to proszę bardzo:

  • Ściany: Moonshine firmy Benjamin Moore (kolor dopasowany do farby Olympic No-VOC z satynowym wykończeniem)
  • Główny kolor szablonu: Właśnie poprosiłem lakierników o półodcień koloru ściany (również kolor dopasowany do farby olimpijskiej bez lotnych związków organicznych z satynowym wykończeniem). Oznacza to, że do białej bazy dodają o połowę mniej odcienia, niż wymaga tego oryginalna formuła, dzięki czemu uzyskasz o połowę mniej intensywny efekt ton w ton.
  • Szary szablonowy akcent kwiatowy: resztka farby ściennej z kuchni, czyli Sesame autorstwa Benjamina Moore'a (kolor dopasowany do olimpijskiej farby bez lotnych związków organicznych w półpołysku). Właściwie nie widać różnicy w wykończeniu, chyba że światło pada na niego z boku, a szary odcień wygląda opalizująco, co jest naprawdę niesamowite. Brawo za szczęśliwe wypadki.

Nakręciłem także film, który, mam nadzieję, pomoże zademonstrować przygotowanie pędzla piankowego i faktyczną część procesu tworzenia szablonu (w tym krótką demonstrację tworzenia szablonów w narożnikach):

A więc to tu jestem z szablonem. Jedna ściana nad poręczą krzesła prawie gotowa, jeszcze trzy do zrobienia. Planuję dzisiaj spędzić kolejne 4 godziny i mam nadzieję, że uda mi się zmieścić w jeszcze jednej sesji w tym tygodniu (moim celem jest ukończenie do czwartku lub piątku, jeśli pozwoli mi na to ból). To zdecydowanie jeden z tych projektów, do którego ukończenia musisz się zmusić, bo jak tylko zaczniesz, jedyne, czego chcesz, to dojść do momentu, w którym będziesz mógł odetchnąć głęboko i powiedzieć, że to już koniec!

Ale na razie muszę przyznać, że naprawdę warto. Podoba nam się ten efekt (to coś w rodzaju subtelnej, nowoczesnej tapety, niezbyt rzucającej się w twarz, ale też niezbyt stonowanej i niezauważalnej). To idealna ilość och, spójrz na to, nie będąc zbyt konkurencyjnym i chaotycznym w sąsiedniej jadalni. Do tej pory John i ja powiedzieliśmy następujące zdanie jakieś dziesięć razy: odrobina koloru całkowicie dopełnia całość. Czy zatem mogę polecić odrobinę szarości (lub dowolnego koloru, który tak naprawdę lubisz), aby przenieść coś, co jest szare na szarości, na wyższy (wciąż dość subtelny) poziom?

Zrób to sam kompostownik
Szablon 1 Ściana

OK, teraz muszę was wysłuchać. Czy kiedykolwiek zrobiłeś coś szablonem, czy to ściana akcentująca, mebel, czy cały pokój? Czy masz jakieś sekrety, którymi chciałbyś się podzielić? Jak długo to zajęło? Czy cztery i pół godziny na górną połowę 13-metrowej ściany (z dużym, starym oknem pośrodku) to w przybliżeniu odpowiedni czas? Może po prostu poruszam się w tempie żółwia. Ha ha. Po prostu zbyt się denerwuję, że farba zaleje cały tył szablonu, jeśli posunę się szybciej. W każdym razie mam nadzieję, że wrócę z gotowymi zdjęciami (i być może wybrzuszonym prawym bicepsem po wycieraniu) w czwartek lub piątek. Do tego czasu wyobraźcie sobie mnie stojącego na krześle o 23:00, ubranego na lewą stronę, malującego ubrania i słuchającego programów w Hulu (próbowałem radia, ale jakimś cudem słuchanie w tle programów Community oraz Parks & Rec podniosło mnie trochę na duchu).

Psst – właśnie skończyłem rozmawiać w BabyCenter o moim ulubionym sklepie z odzieżą dziecięcą i o tym, jak oszczędzam pieniądze, kupując ubrania i buty Clary. Czy wspominałem, że podczas mojej ostatniej misji złapałem buty za 47 centów? Podekscytowany nawet nie jest w stanie tego opisać. Sprawdź to Tutaj .

Ciekawe Artykuły