Krótka notatka: na razie mamy dużo deszczu i kilka podmuchów wiatru z powodu huraganu Sandy, ale dzisiaj i jutro sytuacja ma się pogorszyć, więc spodziewamy się, że przez jakiś czas będziemy bez prądu (chociaż opublikujemy zdalnie, kiedy tylko możemy). Mamy nadzieję, że wszyscy pozostali będą bezpieczni i suchi!
Ponieważ tablice pegboards to moja nowa ulubiona rzecz, wiedziałeś, że muszę napisać kolejny post dotyczący organizacji piwnic, w którym będzie o nich mowa (wraz z innymi metodami przechowywania/kontroli takich rzeczy, jak śruby i gwoździe), prawda?
Oto jak przyniosłem trochę seksowności do piwnicy (po której niedawno zacząłem sprzątać). wyprzedaż stoczni , A odbiór bagstera , a niektóre organizacja narzędzi ogrodowych ).
pełnowymiarowe łóżko w małym pokoju
Następne na liście rzeczy do zrobienia w organizacji były moje zwykłe narzędzia. Właściwie podjęliśmy decyzję o przeniesieniu większości naszych narzędzi do piwnicy po latach bycia dziwakami, którzy przechowywali je w naszych kuchennych szufladach. Nadal będziemy przechowywać duplikaty kilku popularnych przedmiotów – takich jak młotki, gwoździe i uszczelniacze – w naszym słonecznym pokoju (gdzie ostatnio wszystko żyło), ale schludne powieszenie/przechowanie reszty naszego arsenału w jednym miejscu (inaczej: warsztacie w piwnicy) zdecydowanie przewyższa dodatkowy kłopot związany z chodzeniem od czasu do czasu do piwnicy po kilka rzeczy.
Zaczęliśmy więc ten etap organizacji piwnicy od przewiezienia wszystkiego ciężarówkami (tj. szuflad, skrzynki z narzędziami itp.) do piwnicy, abym mógł rozpocząć sortowanie. Wybaczcie kiepskie zdjęcia. Sherry używała aparatu do innego projektu, więc utknąłem, robiąc zdjęcia telefonem.
Najpierw rozłożyłem wszystko na stole roboczym, żeby zobaczyć, co mam i jak mogę wszystko sklasyfikować.
Przeglądanie tego wszystkiego było rodzajem dziwnego, sentymentalnego spaceru po ścieżkach wspomnień. Po prostu zabawnie było widzieć stare przedmioty, które wisiały po projektach z przeszłości nasze stare gałki kuchenne I żyrandol z bielizny które zrobiliśmy.
Jak mogliśmy o nich zapomnieć gałki kuchenne przypominające gałkę oczną ?
Znalazłem także narzędzia, za którymi kryją się pewne wspomnienia. Podobnie jak scyzoryk skauta przekazany przez mojego tatę (pasek boczny: byłem pierwszym w szeregu moich kuzynów ze strony mamy, który NIE został skautem orłem. Zacząłem i skończyłem tuż przy Cub Scout. #blacksheep). I był tam pierwszy zestaw śrubokrętów, który tata dał mi jeszcze w liceum (wówczas jestem pewien, że przyjąłem je z pewnego rodzaju niepokojem, kiedy będę kiedykolwiek używał tych głupich rzeczy? Typ spojrzenia).
Plany obramowania kominka własnymi rękami
Mój tata dał mi te śrubokręty wraz z poniższą skrzynką narzędziową, która podróżowała ze mną na studia, a nawet do Nowego Jorku – chociaż przez większość swojego życia mieściła marne trzy lub cztery narzędzia. Ale jednym z powodów, dla których go zatrzymałam, jest to, że mój tata nakleił w środku zdjęcie swojej rodziny. Para po prawej to mój dziadek Emanuel i jego druga żona Helena. Jego pierwsza (mama mojego taty) zmarła, gdy mój tata był młody. To Clara, od której wzięła się nazwa naszej fasolki.
Ale dość sentymentów. Na deskę! Po kilku godzinach (i wycieczce do Home Depot, aby kupić zestaw haczyków do pegboardów) moje narzędzia w końcu wyglądały tak, jak zawsze powinny: uporządkowane i gotowe do użycia.
zasłony zaciemniające zrób to sam
Oto kilka bliższych ujęć, na wypadek gdybyś podobnie jak ja lubił patrzeć na pegboardy pełne narzędzi przez dłuższy czas.
To właściwie nie wszystko. Zdecydowaliśmy się trzymać farby i przybory do rękodzieła (tj. pistolet do klejenia, zszywacz itp.) na górze w altanie wraz z kilkoma innymi niezbędnymi rzeczami (takimi jak gwoździe i kotwy obrazkowe, a także młotek i masa uszczelniająca), ponieważ zwykle używamy ich częściej w w domu niż w warsztacie. Wiele narzędzi potrzebnych do mojego projektu umieściłam w skrzynce narzędziowej (w końcu się przydaje!), więc wiem, gdzie się udać, gdy będę potrzebować materiałów hydraulicznych lub elektrycznych.
Mógłbym patrzeć na te tablice cały dzień. Ale wtedy nie podjąłbym się żadnej rzeczywistej pracy. I niestety nadal miałem tę szaloną szufladę pełną śrub, gwoździ i innego sprzętu, który wołał o pomoc.
Zastosowałem więc podobny proces do ich sortowania. Najpierw rozłożyłem wszystko na stole i zacząłem grupować podobne przedmioty. Następnie te podobne przedmioty trafiły razem do słoików.
Właściwie miałem mnóstwo słoików po nieudanym projekcie, którego Sherry próbowała się podjąć. Miała zamiar się przepakować nasze wakacyjne kapsuły czasu do mniejszych słoików… ale zbyt późno zorientowała się, że nowe, grube słoiki, które kupiła, za bardzo zasłaniały zawartość znajdujących się w nich przedmiotów (więc wyższe słoiki, takie jak te, których pierwotnie używaliśmy, faktycznie sprawdzają się najlepiej). Tak więc zbyt krótkie słoiczki przekazano mi, gdy już pomalowała srebrne nakrętki na chłodny, granatowy kolor. Mam szczęście.
Ale małe, półlitrowe słoiczki Sherry nie wystarczyły dla mojego rozległego asortymentu śrubek, więc musiałem sam zainwestować w kilka (nawet mniejszych) półlitrowych słoików (od JoAnn z kuponem 50%).
Oto wszystko, gdy znalazł słoik, który mógł nazwać domem. Nie zwracaj uwagi na wystające z nich kawałki papieru. Były to etykiety z opakowań sprzętu, do których się przyczepiłem, żeby zapamiętać, co jest co (ponieważ planowałem później napisać własne etykiety).
Gdy wszystko zostało oznakowane i zapakowane, powiesiłem je na półce, którą poprzedni właściciel umieścił nad powierzchnią roboczą (nie zwracaj uwagi na krawędź, która wygląda, jakby kiedyś się paliła – planujemy to wszystko wkrótce poplamić).
pływające półki z Ikei
Rozstaw półek jest trochę za duży jak na te małe puszki, ale nie warto przebudowywać półek ani nic takiego, więc jestem po prostu szczęśliwy, że są tutaj, aby pomieścić moją kolekcję.
Jeśli chodzi o etykiety, właśnie kupiłem w Staples kilka kwadratowych etykiet Avery o wymiarach 1,5 x 1,5 cala za kilka dolców i ręcznie napisałem informacje na przodzie. Zastanawiałem się nad wydrukowaniem ich na komputerze, żeby wyglądały nieco bardziej fantazyjnie, ale doszedłem do wniosku, że to system, za którym nigdy nie nadążę.
jak powiesić drążki do zasłon
Mam nadzieję ostatecznie posunąć te dwa projekty o krok dalej, malując tablice perforowane i bejcując półkę, jak wspomniałem (wraz z kilkoma innymi przedmiotami w pokoju, takimi jak wbudowany stół do pracy). Uważamy, że to naprawdę pomoże zebrać wszystko w całość i sprawi, że będzie wyglądać bardziej warsztatowo, elegancko w porównaniu do starej, ignorowanej piwnicy. Nie sądzę, że mam zamiar przesadzić z rzeczami w piwnicy tylko dlatego, że lubię realistycznie oceniać, co jest warte mojego czasu i co jest najłatwiejsze do utrzymania w miarę upływu czasu. Dlatego zdecydowałem się pominąć pomysł opisywania moich narzędzi na tablicy narzędzi, ponieważ czuję, że wywoła to frustrację, gdy będę musiał dodać lub odjąć narzędzie, a nie chcę wszystkiego od nowa malować. Ale kto wie, może kiedyś zmienię melodię (Sherry wspomniała o konturach kredowych, ponieważ można je łatwo zmienić, ale nie chcemy, aby kredowy pył pokrywał nasze rzeczy, więc później oboje odrzuciliśmy tę opcję).
Byłam po prostu wdzięczna, że szuflady, które przynosiłam na górę do słonecznego pokoju, wyglądały na znacznie bardziej uporządkowane. To są te przedmioty, które trzymaliśmy na górze, ponieważ uważamy, że tam na górze będziemy ich częściej używać, podczas gdy resztę rozsądniej będzie trzymać razem w warsztacie.
I chociaż moje nowo zorganizowane zapasy narzędzi i sprzętu utwierdziły mnie w przekonaniu, jak wygląda piwnica, przypomnijmy, że wciąż mam do czynienia z: ścianą z farbą, farbą w sprayu i innymi wiadrami. Ale to projekt na inny dzień…
OK, więc kto ma obsesję na punkcie pegboardów? Czy ktoś jeszcze planuje pomalować i bejcować rzeczy w piwnicy, aby uzyskać bardziej wykończony wygląd? Czy nie wiesz, które narzędzia powinny pozostać w garażu, piwnicy lub na strychu, a które powinny znajdować się w środku i być łatwo dostępne? Muszę przyznać, że kiedy spędziliśmy kilka minut na rozmyślaniu o tym, czego używamy na górze w porównaniu z tym, czego używamy w warsztacie, naprawdę nie było zbyt trudno zdecydować się na trzymanie rzeczy w obszarach, które mają największy sens.
Psst – w końcu nasze jabłko zbiera zdjęcia z Young House Life (uwaga na spoiler: życie Clary powstało, gdy stała się robakiem, cóż, gąsienicą).