Część z Was pytała, jak Burger radzi sobie w nowym domu. Krótka odpowiedź: świetnie. Krótka odpowiedź z fantazyjnym akcentem w stylu Mary-Poppins: po prostu wspaniale.
Tylko dzień lub dwa zajęło mu zorientowanie się, gdzie teraz znajduje się jego miska z jedzeniem i pod którymi drzwiami ma czekać, kiedy musi wyjść. Poza tym wydaje się, że dobrze się bawi odkrywając (i ponownie odkrywając) swoje ulubione miejsca do spędzania czasu. Oto kilka zdjęć z ostatnich dwóch miesięcy dokumentujących jego miłość do nowego domu.
To zdjęcie zostało zrobione niemal zaraz po tym, jak się wprowadziliśmy. Szybko rozpoznał ten nagrzany słońcem róg dywanika w salonie i uwielbiał parkować tam swojego keistera każdego ranka.
jest do bani
To była część jego własnej rutyny GTL – warczeć, opalać się, lizać się. Tak, oglądamy Jersey Shore, ponieważ jest to rodzinny stan mojej żony.
Chociaż ta rutyna została przerwana przez wprowadzenie Karol sekcja (ponieważ blokuje plamy słoneczne), Burger odkrył ostatnio kilka nowych, nasłonecznionych miejsc - w tym sam parapet. Czasami jest takim kotem. Tutaj jest owinięty w szpitalny kocyk Clary (przynieśliśmy go do domu, żeby przyzwyczaił się do jej zapachu i teraz jest to jego oficjalny kocyk).
Czasami przeniesie swój relaks na jedno z naszych kolan, co w zimny poranek naprawdę przyniesie korzyści wszystkim.
wymienić oświetlenie fluorescencyjne w kuchni
Czasami nawet pomaga nadzorować Clarę podczas zabawy. Chociaż zazwyczaj śpi w pracy. O ile oczywiście nie słychać hałasu na zewnątrz. Wtedy rozlega się całe wycie. Widzisz co zrobiłem? Zastąpiłem „podwójne kije hokejowe” słowem „wycie”. Booyah.
Ale kiedy nie walczy o tytuł najleniwszego chihuahua na świecie, w miarę swoich możliwości uczestniczy w kontroli jakości, co w zasadzie oznacza, że pomaga nam testować nowe zakupy. Tak jak nasza kołdra :
I nasze nowe poduszki segmentowe (jeszcze przed pojawieniem się segmentu, rzuciliśmy je na rozkładaną sofę w biurze, a Burger zabrał je na jazdę próbną):
Budowa drewnianych półek w garażu
Udaje mu się też wygospodarować trochę czasu na zabawę, zwykle ze swoją ulubioną zabawką: Divalectible. Był to prezent (właściwie dla Clary), który Burger entuzjastycznie przypadł do gustu. Nie osądzaj nas po imieniu tego małego pluszowego chihuahua z różowym boa z piór (Divalectible to tak naprawdę imię Beanie Baby i jakoś się przyjęło). Ale nie wahaj się ocenić Sherry za dziwne dźwięki, które wydaje podczas tego filmu. Nazywam to jej podekscytowanym wołaniem delfina. Robi to, żeby pies przybiegł. Tylko zazwyczaj nie publicznie. Lub na YouTubie.
konfiguracja prania wysokociśnieniowego
Oczywiście nie powinno dziwić, że Burger nadal spędza większość dni pod kołdrą. Więc mimo że ma do odkrycia zupełnie nowy dom, z pewnością mamy w rękach tego samego starego Burgera.
A więc tym właśnie zajmował się nasz najstarszy dzieciak, kiedy nie nadzorował, gdy malowaliśmy lub demonstrowaliśmy coś w domu. Życie jest dobre, gdy jesteś ośmiofuntowym chihuahua.
Psst – jeśli wszystko pójdzie dobrze, być może dzisiaj lub jutro będziemy mieli dla Was kolejny post. Powiedzmy, że w końcu zaczęliśmy nabierać rozpędu w zakresie sypialni gościnnych (tylko 6 dni do przybycia teściów – hurra), więc najprawdopodobniej pracujemy, gdy to czytasz. A Burger prawdopodobnie nadzoruje.