Jak Sherry wspomniała dziś rano w swoim poście dotyczącym wyzwania na Pintereście, sami zrobiliśmy kilka prostych drewnianych ramek jej prace domowe . Zrobiliśmy to częściowo, bo cóż, jesteśmy tani. Częściowo dlatego, że chcieliśmy zobaczyć, jak naprawdę prosto możemy utrzymać ten projekt.
Postawiliśmy więc sobie wyzwanie, aby spróbować wydać zero dolarów i po prostu używać rzeczy, które mamy pod ręką, co w zasadzie skończyło się na:
- resztki drewna
- klej do drewna
- pistolet na zszywki
- młotek
- papier ścierny
- piła ukośna (ale skrzynka uciosowa i piła ręczna też by się sprawdziły)
- taśma klejąca
- farba w sprayu (taka z wbudowanym podkładem)
Oto jak to wszystko się potoczyło. Zaczęliśmy od dobrej strony, wykopując wystarczającą ilość złomu mój ogromny stos śmieci w piwnicy . To, plus zapasowe płótno, wciąż owinięte w plastik (aby moje ręczne manipulacje go nie zabrudziły), które można wykorzystać jako szablon rozmiaru ramki, pozwoliło nam na razie zachować całkowitą kwotę za darmo.
zbudować półki garażowe
Proces miał być prosty: przyciąć wszystkie cztery deski pod kątem 45 stopni i przymocować je. Mam już piłę ukośniczą, więc był to dla mnie najszybszy sposób, aby to osiągnąć, ale jeśli chcesz, aby wszystko było proste i wymagało użycia piły, można to osiągnąć za pomocą niedrogiej skrzynki uciosowej i piły ręcznej (ręczne wykonanie cięć zajmie trochę więcej czasu). O tak, przeciąłem deski po dwie na raz (były trzymane razem za pomocą zacisku, aby zapewnić bezpieczeństwo) – zarówno ze względu na wydajność, jak i pewność, że otrzymam deski o równej długości po równoległych stronach.
Po wykonaniu jednego cięcia ukośnego położyłem dwa stosy na krawędzi płótna, aby móc oznaczyć następne cięcie – pamiętając, aby trochę nachodzić na krawędź płótna, aby było na czym oprzeć, gdy moja rama był kompletny.
Gdy deski były nadal razem i idealnie ustawione, wykonałem drugie cięcie pod kątem 45 stopni w przeciwnym kierunku.
plan ogrodu hosta przed domem
Do tej pory ten projekt zajął mi około dziesięciu minut. Nieźle, jeśli mogę tak powiedzieć.
Teraz, gdy miałem już przycięte dwa długie boki, wziąłem dwie krótsze deski i powtórzyłem proces: ułożyłem je razem, przyciąłem jedną stronę pod kątem 45 stopni, a następnie położyłem ją na płótnie, aby zaznaczyć następne cięcie (ponownie nakładając się na płótno fragment)…
…a potem wykonałem ostatnie cięcie piłą. Bum. W ten sposób pokroiłem boki mojej prostej drewnianej ramy w plasterki i kostkę. Na tym zdjęciu widać, jak odpoczywają razem (nic nie zostało jeszcze zabezpieczone):
Ponieważ Sherry namalowała dwa płótna, powtórzyłem ten proces z innym kawałkiem złomu, aby zrobić drugą ramę. Tak się złożyło, że był to inny rodzaj drewna niż nasz złom (mniej wypolerowany, bardziej sękaty i bardziej rustykalny), ale przynajmniej miał ten sam rozmiar. I tak nie jesteśmy frajerami, jeśli chodzi o super dopasowanie.
montaż dzwonka do drzwi
Przed połączeniem boków wykonałem szybkie przejście papierem ściernym, aby upewnić się, że wszystkie krawędzie są gładkie.
Następnie – ponownie, starając się nie stosować jakiejś strasznie skomplikowanej metody ich zabezpieczenia – wyłamałem trochę kleju do drewna, który już miałem. Zwykle zajmuję się gwoździami i śrubami, więc nie byłem zachwycony koniecznością czekania, aż klej wyschnie – ale pomyślałem, że pokonanie problemów z klejem to tylko część prostego i taniego wyzwania. Ale w prawdziwym życiu (ponieważ najwyraźniej jest to fantazja, w której nie pozwalam sobie na podążanie za instynktem) prawdopodobnie wkręciłbym płaski wspornik w kształcie litery L w każdy narożnik lub nawet wywierciłbym otwory w kieszeni za pomocą mojego przyrządu Kreg, aby połączyć rogi ze sobą. Po prostu chciałem zrobić proste ramki, aby każdy w domu, bez przyrządu lub innych bardziej skomplikowanych materiałów, mógł to zrobić.
Dzięki Bogu, Sherry zasugerowała zszycie rogów razem (z tyłu), aby pomóc utrzymać sklejone krawędzie razem. Dzięki temu poczułem się trochę pewniej w stosunku do tego, co budowałem. W dodatku poszło cholernie szybko. Użyliśmy tego samego rodzaju zszywacza (z Home Depot około pięć lat temu), którego używamy do tapicerowania rzeczy.
To całkiem mocny zszywacz, ale nie był wystarczająco mocny, aby wbić się całkowicie w drewno, więc wbiłem każdą zszywkę na całej długości, żeby mieć pewność, że są dobrze zamocowane.
Właściwie wszystko wydawało się całkiem bezpieczne. Po około 25 minutach czułem się zaskakująco pewnie, jeśli chodzi o moją metodę konstrukcji… dopóki jej nie odwróciłem. Cześć, wonky!
Zanim jednak całkowicie porzuciłem moją metodę, zdecydowałem się wzmocnić całość większą ilością kleju w pęknięciu (tym razem nałożonego od przodu). Poza tym myślę, że mój klej Gorilla Glue mógł trochę wyschnąć, więc na szczęście miałem trochę Elmera, który był w lepszym stanie, i którego użyłem zamiast tego.
Półka do pralni, zrób to sam
Po tym, jak obie ramki leżały przez kilka godzin – wszystkie sklejone i zszyte – podnieśliśmy je i nie były już chwiejne. Rzeczywiście były naprawdę solidne. Woo hoo! Więc Sherry zabrała ich do swojego stanowiska do malowania natryskowego (no dobra, to nie jest dosłowna stacja) i nałożyła ładną warstwę farby w sprayu Rustoleum i podkładu w jednym (w kolorze satynowej bieli). Doszliśmy do wniosku, że to szybsza wersja zagruntowania pędzlem, odczekania, aż wyschnie, a następnie pomalowania ręcznego – ale to zawsze działa (z powodzeniem malowaliśmy ramki w obie strony).
Jeśli chodzi o powieszenie ich, Sherry przybiła z tyłu kilka wieszaków w kształcie zębów piły. Nazwijcie nas dziwnymi, ale tak naprawdę mamy coś takiego w domu, więc jakimś cudem nie musieliśmy jeszcze niczego kupować.
Kiedy przyszedł czas na przymocowanie płócien z tyłu, cóż, po prostu przykleiliśmy je taśmą klejącą. Z pewnością nie jest to najbardziej eleganckie rozwiązanie, ale hej, zadziałało, było szybko i za darmo. Ułatwiło to także zmianę kolejności w dół (gdybyśmy przykleili płótna, byłoby to o wiele bardziej wymagające).
A reszta to historia… Cóż, właściwie powinienem zaznaczyć, że tak naprawdę nie wykorzystaliśmy wieszaków w kształcie zębów piłokształtnych z tyłu, ponieważ grafika wylądowała w kuchni (a nie w biurze, gdzie pierwotnie myśleliśmy, że ją powiesimy ). Zamiast tego użyliśmy pasków do wieszania obrazów 3M na rzepy do zawieszenia nad kuchenką. Musiałem je kupić (skończyły nam się), więc myślę, że całkowitą kwotę tego projektu można oszacować na aż 3 dolary.
kompostownik jak zbudować
Aha, i jak wspomnieliśmy, dostaliśmy też kawałek pleksi od Lowe’s do przykrycia płótna nad piecem (aby zapobiec rozpryskom i umożliwić wycieranie), co oznaczało kolejne 3 dolary, chociaż uwzględniliśmy ten koszt w kosztach dzisiejszego porannego wyzwania na Pintereście. Czy ktoś inny robił kiedyś tanie ramki? Jakieś inne wycieczki lub wskazówki, którymi chcesz się podzielić? A może ostatnio zająłeś się czymś innym w najprostszy i najbardziej swobodny sposób?
Aktualizacja: W końcu stworzyliśmy tę stronę, aby pomóc Ci znaleźć meble/akcesoria, które widzisz w naszym domu, wraz ze wszystkimi naszymi kolorami farb.