Nie możemy uwierzyć, że minęło już pięć lat (!!!). dom się zawalił, siostra Johna, Emily . A ponieważ wykończyli znacznie więcej pokoi (rozbiliśmy je zaraz po przeprowadzce), nie możemy się doczekać, aż udostępnimy im dobra.
Aha, a ich drzwi wejściowe to Cornichon autorstwa Marthy Stewart. Za każdym razem, gdy wjeżdżamy na jej podjazd, uśmiecham się.
Oto nasza urocza rodzina. Być może pamiętasz, że Emily mieszka ze swoim mężem Toddem, trójką dzieci i całkiem sporym psiakiem o imieniu Tuck – więc jest to ciężko pracujący dom z dużym psem, czterolatkiem, nastolatkiem i nastolatkiem.
Podoba nam się to, że zawsze jest tu gościnnie i nic nie jest zbyt cenne, a jednocześnie ma tę czystą i nowoczesną estetykę, która sprawia, że ludzie mówią, że mieszka tu trójka dzieci i duży pies?! Emily z pewnością ma kilka sztuczek, więc będziemy się nimi dzielić w miarę upływu czasu. Emily jest bardzo podobna do nas, jeśli chodzi o zakupy – znajduje rzeczy w sklepach z używaną odzieżą i na wyprzedażach, chętnie pracuje w kilku hand-me-downach i nie są obce niedrogie sklepy, takie jak Ikea i HomeGoods.
Na przykład jej stół do jadalni to znalezisko z wyprzedaży, otomana pochodzi z HomeGoods, a dywanik pochodzi od Marshalla. Od czasu do czasu zdarza się też szaleństwo, jeśli na coś zaoszczędzą, na przykład na sofę od Crate & Barrel (jeśli spojrzysz na nasz pierwszy wypadek , przez kilka lat mieli starą, używaną kanapę, a w tym czasie trwonili pieniądze na nową).
przełącznik dip do otwierania drzwi garażowych
Ich prosta i uporządkowana estetyka zdecydowanie pasuje do słonecznego i przestronnego wyglądu domu (sami go zaprojektowali, a Todd jest fotografem, więc ogromne okna wpuszczające mnóstwo światła były koniecznością). To jeden z tych domów, w których mamy wszystko, czego potrzebujemy i nic więcej, co zawsze mnie inspiruje. A brak tchotchke na całym ciele jest zdecydowanie wyborem przyjaznym dzieciom i psom (nie wspominając, że pozwala to zaoszczędzić dużo czasu na odkurzanie/sprzątanie).
Jeśli przyjrzysz się bliżej powyższemu zdjęciu, wykałaczki do mebli są również praktyczne dla dzieci i psów. Krzesła West Elm są drewniane (nie ma tapicerowanych siedzeń, które mogłyby martwić się zabrudzeniem), a stół jest rustykalny i stary. Nawet gdy ich najmłodszy syn wielokrotnie uderza w niego metalowym samochodem, wgniecenia doskonale się łączą. Podoba mi się również to, że końcowe krzesła są wykonane z jasnego drewna, boczne krzesła są w kolorze głębokiej czerwieni, a stół ze średniego drewna. Nic nie jest zbyt wyrafinowane i emanuje nieformalnym urokiem.
Coś, co sprawia, że ich dom na żywo jest jeszcze bardziej oszałamiający, to oprawy oświetleniowe. Ten nad stołem to używane znalezisko z serwisu eBay (poszukaj w sputniku innych podobnych). A ponieważ są to jedyne rzeczy, których dzieci/pies nie mogą dosięgnąć, jest to prosty sposób na dodanie dawki niezniszczalnego blasku.
Jeszcze kilka jej trików:
- dywanik z odważnym wzorem może ukryć plamy jak mistrz
- meble nadające się do wycierania (takie jak krzesła, sofy lub otomany pokryte skórą lub materiałem skóropodobnym) są łatwe w pielęgnacji – a nawet mogą wyglądać lepiej, gdy są bardziej zniszczone
- białe ściany mogą sprawić, że pokój będzie czysty i przestronny, nawet gdy trzeba odkurzać i odkurzać (Emily pozbywa się wszelkich śladów na ścianach za pomocą Magicznej Gumki)
- białą sofę można przykryć białym, zmywalnym kocem, gdy niechlujne dzieci robią swoje (a ponieważ ma ten sam kolor co sofa, tutaj nie będzie krzyczeć, że jest to kanapa przykryta kocem!)
Zawsze otrzymujemy prośby o udostępnienie kuchni z szafkami w kolorze innym niż biały, więc oto ich zdjęcie, w komplecie z drewnianymi:
Niesamowicie niezwykłym wyborem, jakiego dokonali dla nowoczesnego, nowo wybudowanego domu, były eleganckie białe urządzenia zamiast tych ze stali nierdzewnej – i zawsze osobiście je podziwiamy. Nadal wyglądają naprawdę czysto i nowocześnie i dobrze się w nich sprawdzały przez ostatnie pięć lat (pochodzą z serii Jenn Air). Aha, wyspa pochodzi z Ikei, a stołki z West Elm.
I widzisz białą spiżarnię obok lodówki na powyższym zdjęciu? Podczas naszego pierwszego rozbijania domu omówiliśmy, jakie to fajne (wysuwa się i jest dostępny z obu stron), więc dla zachęty zamieszczam stare zdjęcie. I dlatego, że jestem w tym zakochany. Jest na tyle funkcjonalny, że można uzyskać do niego dostęp z obu stron.
wymiana świetlówek kuchennych
jak okleić taśmą i błotem płyty gipsowo-kartonowe
Choć duża część głównego piętra jest przestronna i jasna, pokoje dziecięce są pełne kolorów. Oto pokój dwunastoletniej Olivii, z niezszytymi zasłonami, które stworzyła Emily stara metoda z taśmą brzegową . A o tapicerowanym zagłówku, który dla niej wykonaliśmy, przeczytacie więcej Tutaj i pomalowana na różowo komoda Tutaj . Ściany to Lazy Days firmy Valspar.
Zakochałam się w odważnych zasłonach, a nawet w haczykach na torby, które Emily powiesiła za drzwiami, żeby dodać funkcjonalności. Aha, kupiła tę tkaninę na zasłony w lokalnym sklepie w Richmond (o nazwie Williams & Sherrill), jeśli ktoś się zastanawia.
A skoro już mowa o funkcjonalności, nad wbudowaną szafą z lustrem z Ikei (nowoczesną alternatywą dla tradycyjnych szaf) znajduje się ładna mała wnęka, którą Emily i Todd zlecili konstruktorowi, aby wycisnąć jeszcze więcej miejsca do przechowywania i stworzyć miejsce na kolorową pościel i kosze. Widzisz te nadruki w stylu retro na ścianie? Zrobiłam je dla naszej drukarni jakieś cztery lata temu (kiedy jeszcze ją mieliśmy) i podarowałam ich komplet Oliwii – zawsze miło jest widzieć je wiszące w jej pokoju przez te wszystkie lata później.
Oto kolejne ujęcie zagłówek, który wykonaliśmy wraz z pomalowanym na różowo biurkiem, które Emily elegancko przykryła płachtą niedrogiego akrylu, aby chronić je na dłuższą metę (więcej na ten temat Tutaj ).
Jake ma czternaście lat i chciał bardziej stonowanego pokoju, ale ten całkowicie oddaje jego osobowość dzięki pościeli w kratę, niebieskiej ścianie z akcentami w połączeniu z czerwonym stolikiem bocznym (jest poplamiony, a nie malowany, dzięki czemu ma fajny, przezroczysty wygląd) oraz piłki do koszykówki wiszące na ścianie (nie tylko dla wyglądu, on też ich używa).
Podoba mi się też nadruk przypominający graffiti z potworami na ścianie z Ikei jakiś czas temu, ale moje ulubione to żółty sejf i czerwona maszyna do gum do żucia (nie miałeś tych rzeczy, gdy byłeś nastolatkiem? Absolutnie tak, ale mój sejf był fioletowy).
A oto ich pokój rekreacyjny w piwnicy (zdecydowanie przydaje się, gdy dzieci mają przyjaciół). Ponieważ Emily i Todd uwielbiają biel, zdecydowali się pomalować betonowe podłogi błyszczącą (i zmywalną!) farbą podłogową. Następnie ułożyli je w gigantyczny skórzany segment, który również można łatwo wytrzeć (przez lata naprawdę dobrze poradził sobie z plamami po soku i farbą palcową).
Myślę, że najfajniejszą rzeczą w białym i nowoczesnym domu Emily i Todda jest to, jak wspaniale nadaje się do kolorowych akcentów i zabawnych akcentów. Weźmy na przykład tył metalowych drzwi wejściowych. Jest magnetyczny, więc stał się miejscem do eksponowania prac dziecięcych, ulubionych zdjęć, magnesów ze zwierzętami i literami oraz innych przypadkowych drobiazgów. Uwielbiam to, jak jest tu swobodnie i zabawnie, a Clarę i Emanuela można tam spotkać grających, ilekroć do nas przyjedziemy (tutaj jest stare zdjęcie przedstawiające ich w akcji).
jak naprawić zabrudzoną fugę
Myślę, że kuszące jest zastanawianie się, czy nowoczesne domy z dużą ilością bieli rzeczywiście nadają się do zamieszkania i czy są przyjazne dzieciom, ale dom Emily i Todda jest doskonałym przykładem tego, jak mogą być. I uwielbiam to, że gdy przyjrzysz się bliżej, istnieje kilka naprawdę mądrych wyborów, które sprawdzą się w domu w każdym stylu (takie jak meble z wyblakłego drewna, zmywalne tkaniny i wspaniałe armatury umieszczone w miejscach, w których nikt nie może ich dosięgnąć). Dodaj kilka naprawdę fajnych ulepszeń funkcjonalnych (takich jak wbudowane wnęki nad szafami i wysuwana dwustronna spiżarnia), a będziesz złoty.
Dlatego przesyłamy ogromne podziękowania Emily, Toddowi, Jake’owi, Olivii, Emanuelowi i Tuckowi Muttowi za umożliwienie nam zabawy w ich domu. Zagrajmy teraz w grę „Jaka jest Twoja ulubiona część”. Moje to drzwi wejściowe (zarówno radosna, zielona strona, jak i zabawna, magnetyczna) wraz z zasłonami Olivii w jaskrawe paski. A John z miłością przesuwa rękami po urządzeniach za każdym razem, gdy tam jest. Prawdziwa historia.
Psst – w Young House Life jest już najnowsze wydanie Clara Conversations i to jak dotąd moje ulubione (mówię to za każdym razem, ale dzieciak z dnia na dzień robi się coraz zabawniejszy…).