Po kilku miesiącach adaptacji przechodzimy przez tę fazę, którą lubię czule nazywać fazą tego, czego naprawdę potrzebujemy (a czego nie robimy). Zasadniczo, podobnie jak większość ludzi przed przeprowadzką, staramy się umieszczać na liście Craigs, przekazywać w formie darowizn lub na wyprzedaży rzeczy, o których wiemy, że już ich nie potrzebujemy lub których nie używamy (dzięki temu nie marnujemy czasu/energii na przenoszenie ich tylko w celu ich przechowywania i nigdy użyj go ponownie w nowym domu).
Ale ostatecznie przenosimy wszystkie rzeczy, które kochaliśmy i których używaliśmy w naszym poprzednim domu, nawet jeśli nie jesteśmy pewni, gdzie trafią w nowym. Potem, po kilku miesiącach przebywania w kosmosie i przemieszczania rzeczy – czasami dziesięć milionów razy – staje się coraz bardziej oczywiste, że prawdopodobnie moglibyśmy zaoszczędzić trochę potu podczas przenoszenia, eliminując wiele innych rzeczy przed przeprowadzką. Zawsze wydaje się, że to, co jest idealne w jednym miejscu, po prostu wygląda szalenie w innym (lub coś, czego cały czas używałeś, w nowym miejscu w ogóle nie spełnia swojej funkcji ze względu na inny układ/więcej miejsca do przechowywania/itp.). W skrócie: patrząc z perspektywy czasu, jest to 20/20.
Zjawisko to po raz pierwszy uderzyło mnie, gdy mieszkałem w Nowym Jorku i przeprowadzałem się dwie przecznice dalej (od Sullivan Street do Thompson Street w Soho) i wszystko przenosiłem ręcznie z mieszkania do mieszkania z pomocą kilku przyjaciół (tak, nawet mój materac i rama łóżka). Liczyła się więc każda książka i przedmiot kuchenny. Tak bardzo starałem się nie poruszyć ani jedną łyżką, której nie potrzebowałem, ale nieuchronnie, kiedy aklimatyzowałem się w nowym miejscu, zgromadziłem wielką stertę darowizn (i paliło mnie to, że te siniaki na udach od noszenia pudeł z powrotem i z powrotem, mogłoby być trochę lżejsze).
Cóż, chłopaki, myślę, że dorosłem przez ostatnie 8 lat, ponieważ już mnie to nie wkurza, to po prostu coś, co nauczyłem się akceptować. Niebo jest niebieskie. Trawa jest zielona. Przeniesiemy też rzeczy, o których dopiero z perspektywy czasu zdajemy sobie sprawę, że nie sprawdzają się w nowym miejscu. Byliśmy więc bardzo zajęci sprzedażą rzeczy, które nie mieszczą się już w pracach nad tą kolumną dotyczącą domu. Co jest miłe, ponieważ sprzątanie zawsze było czymś, co kocham (a kto nie chciałby trochę dodatkowej gotówki?). A ponieważ wielu z Was prosiło o mały audyt tego, czego już nie potrzebujemy i co sprzedaliśmy/sprzedajemy, oto lista.
1. Nasza czwórka listwowe stołki barowe . Słodki czytelnik wysłał mi e-mail i powiedział, że dokładnie ten sam zestaw czterech stołków w stylu vintage jest sprzedawany za 825 dolarów na One King’s Lane i zaoferował mi 800 dolarów za nasz. Po tym, jak podniosłem się z podłogi, John i ja odbyliśmy poważną pogawędkę na temat tego, czy skorzystamy z tych rzeczy i zdecydowaliśmy, że jesteśmy na 99,9% pewni, że w naszej kuchni będziemy mieli stół do jedzenia, a nie bar. Branie za nich 800 dolarów wydawało się zbyt szalone – nawet jeśli taka była stawka obowiązująca, więc przeciwstawiliśmy się kwotą 400 dolarów i są Twoje. Była zachwycona, że udało jej się je złapać za ponad 50% zniżki w sprzedaży detalicznej, my byliśmy szczęśliwi, że sprzedaliśmy je za ponad 50% więcej, niż zapłaciliśmy za nie w zeszłym roku na Craigslist, a nawet zrobiliśmy to zdjęcie, jak żyją w jej kuchni:
2. Nasze krzesło do jajek i krzesło z narzutą Ikea: Niestety, nasze znalezisko dobrej woli i resztki krzesła z naszego pierwszego mieszkania były urocze w nasłonecznionym pomieszczeniu, kiedy było zamknięte, ale nie wytrzymałyby pogody, gdy wyrwalibyśmy tam drzwi. I bez żadnych dobrych zakamarków, w których można by je tu schować, obaj zostali umieszczeni na Craigslist za łącznie 30 dolarów. Eggy trafił do faceta, który naprawdę zainteresował się jego projektem, a krzesło z Ikei trafiło do dziewczyny jadącej na studia.
3. Żółte krzesła, które mieliśmy na tarasie naszego ostatniego domu. Och, uwielbiałem te rzeczy. Ale ponieważ mamy tu tylko jedno miejsce na zewnątrz (taras), oznaczało to, że ci żółci goście musieli dzielić przestrzeń z naszymi jaskrawoczerwonymi krzesłami Adirondack, które w ostatnim domu znajdowały się daleko na naszym patio. Te dwa odważne kolory były nieco cyrkowe i zdecydowaliśmy, że Adirondacks lepiej pasują do bardziej tradycyjnego stylu tego domu. Ktoś był bardzo szczęśliwy, mogąc wziąć te dwa za 90 dolarów.
4. Nasza ławka bujana z werandy. Ponownie był to przypadek braku takich samych przestrzeni na zewnątrz (tj. braku szerokiej werandy) i zastanawialiśmy się nad umieszczeniem go z powrotem na skraju lasu, ale pomyśleliśmy, że po prostu pokryje się liśćmi i kleszczami i nie będzie tak ładnie bez markizy na ganku, którą zapewniały pierwsze dwa domy. Poszło bardzo szybko za 20 dolarów.
5. Nasze tkane krzesełko do pokoju dziecięcego ze starego pokoju Klary. Po prostu wydawał się zbyt nowoczesny jak na ten dom (ładnie sprawdzał się na ranczu z połowy stulecia, ale było coś w listwach i panelach drzwiowych tego domu oraz bardziej klasycznym/tradycyjnym klimacie, które sprawiało, że czuł się trochę nieswojo). Wystawiliśmy go za 20 dolarów, ale wzięliśmy za niego 10 dolarów, ponieważ osoba ta kupowała również żółte leżaki.
6. Komoda z pokoju dużej dziewczynki Klary. Bardzo nam się podobało, jak to działało ta pusta ściana tam , ale kiedy urządzaliśmy pokój Clary w tym domu, zdecydowaliśmy, że jej komoda do pokoju dziecięcego (z białą górą i poplamionym spodem) wyglądała ładniej w połączeniu z kanapą, więc znalazła się w jej pokoju bez potrzeby instalowania tam kolejnej komody. Naszym pierwszym odruchem było zachowanie go na przyszłe przedszkole, ale zdecydowaliśmy używana komoda od taty Johna byłoby świetnie w tym pokoju – i wow, wom – tego faceta nie było. Nie martw się, dzięki Sir Craigowi i jego liście trafił do wspaniałego, kochającego domu (za dokładnie tę samą cenę 55 dolarów, za jaką go kupiliśmy), a kupujący był specjalistą od renowacji mebli, więc przesłała nam zaktualizowane zdjęcie.
7. Łupek na nowym podwórku: OK, więc technicznie rzecz biorąc, nie jest to coś, co przenieśliśmy, ale skoro jesteśmy przy temacie sprzedaży rzeczy, odziedziczyliśmy garść łupków, które były porozrzucane po całym podwórku, gdzie chcieliśmy uprawiać trawę. Najpierw zastanawialiśmy się nad ponownym wykorzystaniem ich do stworzenia jakiegoś patio, ale ponieważ w tej chwili nie przeszkadza nam przestrzeń mieszkalna na świeżym powietrzu z tarasem i świeżo otwartą altanką, zdecydowaliśmy się sprzedać około 120 elementów, które wykopaliśmy za 100 dolarów . Poszli szybko!
Więc to właśnie sprzedawaliśmy. Jak dotąd nasza suma na Craigslist wynosi 705 dolarów za rezygnację z tych rzeczy, które tutaj nie sprawdzają się tak dobrze. Zdecydowaliśmy, że zdobycie tego, czego chcieliśmy za ten łup, będzie dobrym sposobem na umieszczenie tego z powrotem w domu. Kiedy więc zobaczyliśmy, że ta komoda z drewnianymi intarsjami została przeceniona o 25% w sklepie West Elm (co oznaczało, że kosztowała prawie dokładnie 705 dolarów), od razu zareagowaliśmy. W dojrzałym wieku 31 lat tak naprawdę nigdy nie kupiliśmy naprawdę dorosłej komody (użyliśmy podręczny od rodziców Johna i kilku z Ikei lub tych z oszczędności), więc wydawało mi się to trochę szalone. Zwłaszcza usługa dostawy białych rękawiczek, podczas której wnieśli ją po schodach i umieścili dla nas w pokoju, już w pełni zmontowaną. Chłopaki, myślałam, że jestem Oprah. Nigdy w życiu nie czułem się bardziej elegancko.
Nie mogę się doczekać, aż pokażę ci zdjęcie tego w naszym pokoju. Wiesz, kiedy przestanę udawać, że to rzeźba i faktycznie włożę do niej nasze ubrania. Zabawne jest to, że właśnie usłyszeliśmy, że przedmioty z żelaza i drewna są takie tradycyjne materiały z okazji szóstej rocznicy , a ponieważ ta drewniana komoda ma żelazne nogi, nazywamy ją spóźnionym prezentem rocznicowym. Do małżeństwa! Niech na zawsze pomieści nasze ubrania w małżeńskiej błogości.
***********************************
Jako mały piątkowy bonus, oto cztery ciekawe projekty, czaty i pytania, które pojawiają się na forach. Ogłosiliśmy także zwycięzców rozdania w tym tygodniu, więc możesz kliknąć tutaj (i przewinąć w dół do pola Rafflecopter), aby sprawdzić, czy to Ty.
przez DelightfullyNoted | przez Candice | przez ViewAlongTheWay | przez K8e9 |