Kto ma ochotę na rozbicie domu? Ten wspaniały stary dom znajduje się w dzielnicy Forrest Hill w Richmond i nie mogliśmy się doczekać, aż go dla Ciebie udostępnimy. Ponieważ, rozumiesz, dom Wendy jest używany do reklam i sesji zdjęciowych! To takie niesamowite tło, że dom jest praktycznie sławny. Fajne hę? Jest profesjonalną projektantką i specjalistką ds. merchandisingu, która akurat projektuje oprawy oświetleniowe, kiedy nie zajmuje się stylizacją przestrzeni. Innymi słowy, ma szalone umiejętności (więcej o niej tutaj), więc nie mogliśmy się doczekać, aż zaczniemy węszyć. Och, spójrz, Wendy jest na werandzie, aby nas powitać:
Jej weranda była niezwykle urocza, ze wszystkim, od ładnego jasnoniebieskiego sufitu po popękane stare drzwi i wesołą czerwoną skrzynkę pocztową w stylu vintage. A wiesz, że uwielbiam te wyjątkowo szerokie stopnie na ganku, prawda?
Po wejściu do środka znajdują się wspaniałe schody prowadzące na górę i zabawna, błyszcząca srebrna ściana, którą Wendy pomalowała sobie farbą ze sklepu z artykułami rzemieślniczymi, gdy się nudziła. Naturalnie dogadaliśmy się, bo ja też trochę szaleję na punkcie farb w sklepach z artykułami rzemieślniczymi (jak widać Tutaj ). Wendy powiedziała, że po prostu przeciągnęła ją po ścianie w górę i w dół, używając metody suchego pędzla, dzięki czemu wygląda jak zabawna metaliczna tapeta z pionowymi słojami. Pomyśleliśmy również, że te trzy zewnętrzne światła nad grafiką były naprawdę zabawne i nieoczekiwane.
Jeśli spojrzysz w prawo, stojąc w tym subtelnie metalicznym korytarzu, zobaczysz jadalnię. I tak, John i ja byliśmy całkowicie oczarowani chłodnym różowym wózkiem przemysłowym na kółkach. Widzisz białą kaczkę na górnej półce? Tak, w zasadzie powiedziałem, że jestem w domu, pobiegłem i zacząłem się tym ekscytować. Opanowanie to piękna rzecz, którą można stracić. W każdym razie przyjrzyj się zabawnym metalowym gwiazdom nad drzwiami i tańczącym tam małym dziełom sztuki w ramkach. Takie zabawne i fajne. Oczywiście Clara też kochała tego pieska.
popularna biała farba
Kiedy idziesz dalej do jadalni, widzisz wspaniały stary kominek i szkolną tablicę wypełnioną bazgrołami, notatkami i listami do i od gości. To jest naprawdę niesamowite. Aha, czy zauważyłeś, że stół ma ten sam metaliczny kolor, co korytarz wejściowy? Wendy urządzała imprezę sylwestrową i pomyślała, że jej jadalnia czegoś potrzebuje, więc pomalowała stół razem z córką na srebrno – tak dla zabawy. Najfajniejsza mama wszechczasów? Na pewno jest na topie.
Wendy miała jedne z najbardziej oszałamiających świateł, jakie kiedykolwiek widzieliśmy. Spójrzcie na tego przystojniaka:
Naprawdę inspirująca była informacja, że Wendy upolowała prawie wszystkie rzeczy ze swojego domu z takich miejsc, jak lokalne sklepy z używaną odzieżą i sklepy z używaną odzieżą (uwielbia Trash To Treasure na Lakeside Ave). Znajduje nawet rzeczy na poboczu drogi, a mimo to jej mieszkanie wygląda niezwykle elegancko i – cóż, drogie. Oto mój ukochany różowy wózek na kółkach z bliska. I moja przyjaciółka z białą kaczką. Czyż nie jest najlepiej wyglądającą drewnianą kaczką, jaką kiedykolwiek widziałeś? Podoba mi się, jak chytrze chowa się na najwyższej półce, wyglądając elegancko.
Kiedy wejdziesz, możesz również skręcić w lewo, aby zobaczyć salon z ogromną turkusową sofą, na którą Wendy zaoszczędziła po wielokrotnych wizytach w sklepie (pochodzi z La Diff tutaj w Richmond). Wendy to właściwie ja w innym (bardziej stylowym) ciele. odwiedziłem Karol Sekcja przez wiele miesięcy, zanim go dostaliśmy. Rozumiem więc głęboką miłość do sofy, którą opisała. I spójrzcie - więcej zabawnych metalowych gwiazdek nad drzwiami:
Od razu przyciągnął mnie gigantyczny zegar nad fortepianem. Właściwie był to prezent od jej ojca, więc ma naprawdę duże znaczenie i jest po prostu fajny. Czy zauważyłeś coś w sprawie stolika kawowego? To kolejny stary wózek na kółkach. Takie proste, a jednocześnie pełne charakteru. To był jeden z tych domów, w którym czujesz się tak komfortowo i swobodnie, że witasz go od razu po wejściu do środka. To cud, że nie opadłem na wielką turkusową sofę na małą popołudniową drzemkę (no cóż, właściwie to nie cud, bo Clara nie pozwala mi na takie rzeczy).
A teraz zbliżenie na zegar:
barwiona fuga
Oto widok z fortepianu na przedpokój i jadalnię za nim:
Aha, a to jest widok z turkusowej sofy. Tak, jest jeszcze jeden niesamowity, oryginalny kominek. I widzisz tę niesamowitą lampę podłogową na trójnogu przed kominkiem? To jeden z projektów Wendy. Na żywo było przepięknie – to zdjęcie nie oddaje tego sprawiedliwie. Całkowicie mogłam to sobie wyobrazić w pokoju Candice Olson czy coś.
Za schodami prowadzącymi na górę znajdowała się ładna, przestronna łazienka. Czy te stare drzwi nie są fajne? Wendy je zrobiła. Tak, dodała technikę odpryskującego malowania oraz kilka znalezisk architektonicznych (żelazne kraty, uchwyty, a nawet ozdobne narożniki), aby stworzyć dwoje jedynych w swoim rodzaju drzwi, które zasłaniają jej pralkę i suszarkę.
To był jeden z tych niesamowitych starych domów z mnóstwem charakteru, więc to jest zdjęcie jej drugiej klatki schodowej. Tak, ma dwa. Ten z przodu i ten, który jest tuż przy kuchni i łazience. Ale fajnie. I bardzo mi się podobało, że tak powiesiła koszyk na ścianie. Przypominało to trochę sztuczną skorupę żółwia. A wiesz, jaki mam stosunek do dekoracji zwierzęcych…
Oto jej niesamowita kuchnia ze starą szafką na środku pokoju. Dostała go od szkoły, która się go pozbywała, i przekształciła ją w wyspę kuchenną. John i ja zachwycaliśmy się tymi długimi, wąskimi szufladami. Bardzo podobało mi się też to, jak powiesiła pionowo coś, co wyglądało jak stojak na talerze i wypchała go serwetkami i pościelą. Słodki.
Oto pokój gościnny na tyłach domu. Wendy po raz kolejny zachwyciła nas swoim wykorzystaniem uroczych, starych przedmiotów w nowy sposób.
Tym razem były to wyszczerbione, wielobarwne okiennice, na których powiesiła blaszany koszyk ze sztucznymi kwiatami:
instalacja nawadniająca
Wendy była naprawdę inspirującą kuratorką (prawdopodobnie dlatego zarabia na życie za stylizację, haha). John i ja szczególnie podobała nam się ta asymetryczna ściana wypełniona ramkami, półkami, listami, a nawet starymi obręczami oświetleniowymi, które Wendy miała pod ręką.
Oto sypialnia Wendy z uroczym łóżkiem z baldachimem, które wołało moje imię. Nie martw się, powstrzymałem się i nie próbowałem w nim nurkować. Ale Klara próbowała. Dwa razy.
A oto jej jasna i przestronna łazienka. Czy to nie wygląda jak dom na plaży z magazynu? Bardzo podobały mi się przewiewne półzasłony i wyblakła stara komoda z drugiej ręki, której Wendy używa do przechowywania pościeli i ręczników.
Więc masz to. Lokalny dom tutaj, w Richmond, o którym wciąż mówimy. Dziękuję bardzo Wendy za umożliwienie nam poszperania! I zrozum to, Wendy sprzedaje swój wspaniały dom. Jeśli więc ktoś jest zainteresowany, może skontaktować się z nią poprzez jej stronę. Zagrajmy teraz w ulubioną grę częściową. Nie mogę się doczekać różowego wózka na kółkach, słodkiego wabika z białą kaczką i delikatnej niebieskiej farby na suficie werandy. Tymczasem John nie zamierza milczeć w sprawie gigantycznego zegara. Ale czy kogoś to naprawdę dziwi?
Psst — sprawdź naszą niedawno utworzoną galerię inspiracji (w której możesz wyszukiwać według koloru lub pomieszczenia) zawierającą ponad 330 innych wspaniałych przestrzeni!