Uwaga: wciąż kręci nam się w głowie po strasznej tragedii, która wydarzyła się w Connecticut w piątek. Przesyłamy dużo miłości wszystkim tam na górze i trzymamy Clarę blisko. Nasz przyjaciel Roo, który ma trójkę małych dzieci i mieszka zaledwie kilka miasteczek od Sandy Hook, napisał post o tym, jak możemy pomóc, więc dla każdego, kto szuka sposobu, aby coś zmienić, oto ten post: ten link .
W słonecznym pokoju miało miejsce malowanie cegieł…
Co, jak sądzimy, nie zaskoczy/zasmuci prawie nikogo w Internecie, ponieważ słyszeliśmy tak wiele okrzyków wojennych na temat malowania tej cegły! po udostępnieniu nasz ostatni post dotyczący solarium …
Otrzymaliśmy nawet kilka bardziej namiętnych i szczegółowych próśb, takich jak: Nigdy nie przepadam za malowaniem cegieł, ale to taki dziwny kształt, który jest obcięty u góry i wcale nie wygląda dobrze z salonu… więc pomaluj tę cegłę !
podłogi z jasnej sosny
Kiedyś był to widok z kanapy, na który patrzyłam każdego dnia. pojedynczy. noc. przez ostatnie ponad 2 lata, więc… byłem gotowy.
Więc po rozważeniu wszystkiego, od wybielenia po przygnębienie (co sprawiłoby, że byłby to bardziej akcent, niż po prostu pozwolenie, aby opadł i wtopił się w całość), przyszedł czas na MALOWANIE! TO! CEGŁA! Śmiało krzyczcie, że to RUCH a la Ty Pennington! TO! AUTOBUS!
Zgodnie z przewidywaniami, z salonu wygląda to teraz dużo lepiej. Uff.
właściwości tęczowego fluorytu
Aha, i ten widok pokazuje, dlaczego nie mieliśmy ochoty zamurowywać cegły w altanie, aby ją ukryć, ponieważ:
- to dużo pracy/kurzu (plus i tak nie pasowałby idealnie do krawędzi z płyty gipsowo-kartonowej nad nią)
- i tak w sąsiednim salonie wciąż jest pomalowana cegła
- bardzo podoba nam się faktura pomalowanej cegły, którą mieliśmy na dwóch ścianach pierwszego pokoju w naszym pierwszym domu
Święta krowo, spójrz na domek dla lalek na dwóch zdjęciach powyżej. Przez prawie tydzień między tym malowaniem a ostatnim zdjęciem nic się nie zmieniło. Ale nigdzie nie widać maty podłogowej w pobliżu suwaka ani Uglydoll Clary. Lepiej przypomnij Klarze, że domek dla lalek nadal tam jest (i to lepsza zabawka niż przesuwanie maty podłogowej, haha). Teraz, gdy nie jest już pełne niebezpieczeństw i starych mebli, bardzo lubi bawić się w słonecznym pokoju, więc może odwracało to uwagę od jej umiejętności przestawiania mebli (czyli igrzysk olimpijskich w zmienianiu/rzucaniu/ukrywaniu szafy i łóżka) które zapewnia jej domek dla lalek).
Aha, i mamy kilka pytań, dlaczego po prostu nie obłożyliśmy całej ściany drewnem lub nie dodaliśmy jakiegoś rustykalnego akcentu do trójkąta nad cegłą, ale najważniejszą rzeczą, którą staramy się bagatelizować w tym pokoju, jest to, że szalone kąty. Widzisz, jak sufit na tej ścianie opada mocno w prawo?
Cóż, jeśli się odwrócisz, pochyli się w lewo. Więc tak, to w zasadzie statek kosmiczny w kształcie pokoju z ukośnym szczytem w suficie, który nachyla się od rogu do rogu. Wygląda jakby ktoś przykleił kanciasty i nowoczesny pokój do płaskiego, murowanego domku. Dlatego chcemy bagatelizować te dziwaczne kąty i pomóc wszystkiemu płynąć tak, aby wydawało się, że należy do reszty domu. Dlatego właśnie główną atrakcją była ładna warstwa szarej farby na wszystkich ścianach i sufitach.
Dla was wszystkich, wzrokowców, tak by to wyglądało (w jakimś kiepskim Photoshopie), gdybyśmy to jakoś zaakcentowali – drewnem, cegłą itp. Widzicie, jak podkreśliłoby to to dziwne nachylenie? Który całkowicie pasowałby do supernowoczesnego domu z innymi pochyłościami i pokojami na poddaszu (jak dom Glorii i Jaya w Modern Family), ale po prostu nie sądziliśmy, że będzie pasował do reszty naszego nieskośnego ani futurystycznego domu.
Więc farba tłuszczowa była właściwym słowem. A w ramach jakiegoś szalonego prezentu od bogów zajmujących się remontami wystarczą tylko dwie warstwy (cegła pochłania farbę, więc pomyśleliśmy, że wystarczą cztery, co zwykle zdarza nam się z nią robić). Nie używaliśmy żadnego podkładu – bo nie cofaliśmy się, gdy malowaliśmy cegłę w naszym gabinecie i to nam wyszło – i jak zwykle trzymałem pędzel (aby dostać się do tych wszystkich pęknięć – tak, tam było około miliona).
Nazywam się Sherry i maluję pęknięcia tuzinami. W międzyczasie John wałkował wałkiem do pieluch, który pomaga lepiej pokryć teksturowane powierzchnie niż supergładki.
po prostu biały Sherwin Williams
Właściwie prawie wszystko udało nam się zrobić podczas drzemki Clary, więc możesz śmiało zgłosić to w ramach cudu Bożego Narodzenia. Mam nadzieję, że każdemu, kto maluje cegły, będzie to równie szybkie i bezbolesne, jak ta praca. Nawet to całe malowanie pęknięć mogło być o wiele gorsze (malowanie każdej szczeliny dwa razy jest lepsze od czterokrotnego malowania każdej szczeliny, jeśli wiesz, co mam na myśli).
Oto jak wyglądały zanim dotarłam do nich pędzlem, ale po przetoczeniu Johna. To byli podstępni mali robale.
A tak dla zabawy, oto co robi Burger, gdy my pracujemy w tle (nie przejmujcie się moją piżamą wywróconą na lewą stronę jak do malowania). #Hubba Hubba
jak usunąć oprawę świetlówkową
Dobra wiadomość jest taka, że ładne, równomierne pokrycie, które ostatecznie osiągnęliśmy, zrobiło ogromną różnicę. Teraz, gdy jesteś w pokoju, wydaje się on bardziej spójny i mniej pocięty. Uważamy, że dodanie jakiejś ładnej sztuki do tej ściany jeszcze bardziej odwróci uwagę od wszelkich różnic między płytą gipsowo-kartonową a malowaną cegłą (pokój w naszym pierwszym domu miał dwie ściany z boazerii i dwie ściany z cegły, ale kiedy już wszystko zostało pomalowane meblami i dziełami sztuki i zasłony były ledwo zauważalne).
Żeby oszczędzić Wam przewijania, oto jeszcze raz cała ściana. Na pewno jest dużo szarości, ale dopiero zaczynamy…
A oto jak to wyglądało wcześniej.
Dlaczego nie zrobiliśmy tego wcześniej? Ponad dwa lata wpatrywania się w dziwną ceglaną kulę w kształcie litery U w sąsiednim pokoju to o dwa lata za długo.
Nie mogę się doczekać, aż powieszę jakąś grafikę na ceglanej ścianie, aby dopasować to niecentralne okno. Zaśpiewaj to ze mną: białe ramki, białe ramki, co zrobisz? Co zrobisz, kiedy po ciebie przyjdą? Pomyślałem, że macie ochotę na Wewnętrzny Krąg w poniedziałkowy poranek. NIE? A może jeszcze trochę kiepskiego Photoshopa? Właściwie myślę, że moglibyśmy dodać do tej mieszanki także drewniane ramy/przedmioty. Może być zabawnie i eklektycznie.
Ale nawet bez ramek, samo wyłamanie świeżej farby stanowi zdecydowaną poprawę. Zasadniczo pokrycie tego pokoju ciemnoszarym kolorem dało pięć rzeczy:
- przyciąga wzrok przez okna do pięknych drzew na zewnątrz (okna/widok są zdecydowanie gwiazdami tego pokoju)
- bagatelizuje wszystkie szalone kąty sufitu i nierówną zagadkę dotyczącą wycinania cegieł, jednocząc wszystko
- pozwala takim rzeczom jak kolorowe poduszki na leżance wyróżnić się w sposób, w jaki nie byłoby to możliwe, gdyby musiały konkurować z ciemną cegłą
- sprawia, że podłoga wygląda na mniej pożółkłą i starą (wydobywa odcienie szarości zamiast żółtych)
- sprawia, że białe wykończenia i listwy okienne wyskakują jak szalone, dzięki czemu pomieszczenie wydaje się świeże i nowoczesne
pielęgnacja węża.rośliny
Oczywiście, jeśli chodzi o aranżację mebli, przed nami jeszcze długa droga. Po prostu używamy rzeczy, które już mamy w międzyczasie, ale jestem pewien, że ostatecznie wiele rzeczy zostanie przeniesionych/ulepszonych/pomalowanych/itd. Nadal musimy przynieść dywan, dzieła sztuki i cały ten jazz. I nie przejmuj się tym smutnym, pomarszczonym prześcieradłem na kanapie, złożonym z pomarańczowych kawałków drewna wzdłuż każdego suwaka w miejscu styku z podłogą. Powiedzmy, że mnóstwo rzeczy czeka na załatwienie. Ale środek nie ma sensu W każdym razie! Ha ha. Co robiliście w ten weekend? Czy widzisz, że jestem roztrzęsiony i dziwny? Po raz pierwszy w historii organizujemy świąteczną kolację (dla piętnastu osób – w tym czterech w wieku poniżej czterech lat!), więc powinno to być naprawdę szalone. Tak jak się spodziewałem, nie mogę się doczekać. Wiesz, że kocham szaleństwo…
Psst — aby zobaczyć od początku tę małą metamorfozę ogrodu słonecznego, kliknij Tutaj przeczytać o fazie 1 (planowanie, rozmieszczenie mebli) i Tutaj aby uzyskać szczegółowe informacje na temat etapu 2 (malowanie pokoju na poddaszu i sufitu).
Psssst: Skoro mowa o farbie, jedną z najbardziej wyzwalających rzeczy w pisaniu naszej książki było to, że pozwoliła nam wybrać kolory farb, które niekoniecznie muszą pasować do naszego domu, więc jesteśmy tutaj rozmawiamy o rozciąganiu naszej strefy komfortu kolorystycznego.