A więc zabawna historia o domu poniżej. Kupiliśmy i wprowadzamy się.
Wiemy, że ta wiadomość prawdopodobnie wywołuje całą gamę reakcji. Podekscytowanie nowymi metamorfozami. Smutek z powodu opuszczenia naszego obecnego domu. Ciekawostka dotycząca całej logistyki. Dezorientacja. Gniew. Niewytłumaczalna chęć zrobienia „The Carlton”.
Rozpoczęcie tej historii wymaga cofnięcia się o siedem lat, do naszego pierwszego doświadczenia w polowaniu na dom w Richmond wiosną 2006 roku. Właśnie przeprowadziliśmy się z Nowego Jorku i nieruchomości w Richmond wydawały się bardzo przestronne i bardzo tanie w porównaniu. To uczyniło z nas marzycieli. Sprawdziliśmy kilka dzielnic i zakochaliśmy się w niesamowitej starej okolicy z ładnymi, dużymi, zalesionymi działkami, świetnymi szkołami, uroczymi, wysadzanymi drzewami uliczkami i dziećmi na hulajnogach.
Ale żaden ze starych, uroczych domów w tej okolicy nie był w naszym przedziale cenowym, zwłaszcza że bank nie miał do nas zaufania. Problemem nie były nasze oszczędności, ale fakt, że do nowej pracy minęły niecałe 2 miesiące, a Sherry była tak samo zaawansowana w swojej karierze jako niezależna autorka tekstów. W oczach banku Sherry była bezrobotna, ponieważ była początkującą osobą prowadzącą działalność na własny rachunek (mimo że zarabiała więcej ode mnie!), więc w rezultacie byłam jedyną osobą biorącą pożyczkę, co w zasadzie zmniejszyło naszą siłę nabywczą o połowę. Żegnaj wymarzona dzielnico, witaj ten obserwatorze.
zabarwienie szafek na ciemniejszy kolor
Choć sprawdzenie rzeczywistości finansowej było deflacyjne, okazało się jednym z największych błogosławieństw. Gdybyśmy nie zostali skierowani w stronę cholewki typu fixer, moglibyśmy nigdy nie założyć tego bloga ani nie dowiedzieć się, jakie korzyści daje zakup domu, który jest w zasięgu naszych możliwości. Nie naciągając finansów, moglibyśmy odłożyć znacznie więcej pieniędzy na projekt i zgromadzić oszczędności – ponieważ nie straciliśmy z oczu okolicy, w której zakochaliśmy się na początku, po prostu odłożyliśmy to marzenie na później.
Szybko do przodu 4,5 roku, mija nowy szczeniak, ślub na podwórku, narodziny Clary i mój powrót do domu, aby pracować na pełny etat. Na naszym ukochanym małym ranczu o powierzchni 1250 stóp kwadratowych (z tylko jedną pełną łazienką) nagle zrobiło się ciasno i znów znaleźliśmy się w sytuacji, w której szukaliśmy domu. Wymarzona okolica, nadchodzimy, prawda? Spróbuj ponownie, kompanie. Tym razem to ja byłem finansowym obciążeniem (właśnie rzuciłem płatną pracę sześć miesięcy wcześniej, aby wrócić do pracy w domu – świetny moment, prawda?). Zatem po raz kolejny zostaliśmy zatwierdzeni w przypadku czegoś znacznie poniżej naszych faktycznych możliwości spłaty kredytu hipotecznego dzięki wątpliwościom banku dotyczącym tego, że nie robiłeś tej rzeczy na własny rachunek wystarczająco długo, aby to można było policzyć.
Ale spadł na nasze kolana kolejny klejnot cholewki utrwalacza. Tym razem wiedzieliśmy, że niedrogi dom do pracy oznacza jeszcze więcej projektów i więcej pieniędzy wyrzuconych na naszą być może kiedyś dzielnicę.
Nie powiedziałbym, że kiedykolwiek świadomie myśleliśmy o tych domach jako o stopniach lub szczeblach drabiny posiadłości, po której bardzo chcieliśmy się wspiąć. Chociaż z daleka zawsze kochaliśmy tę wymarzoną okolicę, Sherry była całkowicie przekonana, że nasz pierwszy dom będzie naszym domem na zawsze (mamy to nawet na nagraniu wideo). Kiedy zakochujemy się w domu, zakochujemy się mocno. Ale doświadczenie wyrosnięcia i opuszczenia naszego pierwszego miejsca uświadomiło nam, że proces przywracania starego domu do życia sprawia nam zbyt dużą przyjemność, aby poprzestać na tylko jednym.
Kiedy więc wprowadziliśmy się do tego domu, podeszliśmy do wszystkiego z bardziej otwartym nastawieniem. Wiedząc, że będziemy chłonąć każdą sekundę życia tutaj (wiesz szalejemy na punkcie tej podróży ), ale już nie składamy śmiałych deklaracji, jakbyśmy zostali tu na zawsze. Co prawda, w połowie trzeciego roku życia tutaj, koniec nadszedł nieco wcześniej, niż się spodziewaliśmy, ale nasz czas tutaj od 2010 roku był pełen wrażeń. W tym domu świętowaliśmy trzy Święta Bożego Narodzenia, od początku do końca stworzyliśmy książkę i cieszyliśmy się niezliczonymi kamieniami milowymi Clary (pełzanie, chodzenie, rozmowa, Gangnam Style). Zatem to miejsce w żadnym wypadku nie jest punktem zwrotnym w historii naszej rodziny. To był dom przez wiele cholernych lat, co sprawia, że opuszczenie go jest jeszcze bardziej słodko-gorzkie.
Po prostu wiedzieliśmy, że nie chcemy, aby nasze obecne miejsce było naszą ostatnią górą (to nie tylko to, co kochamy robić, to także nasze źródło utrzymania), więc kiedy poczuliśmy, że musimy zająć się kilkoma ostatnimi nietkniętymi pokojami na naszej liście, zaczęliśmy od niechcenia utrzymywać jedno oko otwarte na ofertę, która może być potencjalnym wynajmem, a nawet przyszłą Casa Petersik. Od czasu do czasu przeglądaliśmy ogłoszenia o nieruchomościach i odwiedzaliśmy domy otwarte. Zawsze mieliśmy nadzieję, że w tej wymarzonej okolicy pojawi się coś w naszym przedziale cenowym, że będziemy mogli wskoczyć na to jak welociraptor, ale po dwóch doświadczeniach związanych z polowaniem na dom, które nie doprowadziły nas do wylądowania w tym miejscu, nie byliśmy zbyt pewni .
I wtedy to się stało. Zupełnie nie wiadomo skąd znaleźliśmy najsłodszy dom pełen miłości w tej starej uroczej okolicy, przez którą przejeżdżaliśmy co najmniej pięć razy w roku, żeby od 2006 roku patrzeć z przerażeniem. Tak, to już siedem lat -w przygotowaniu nasz domowy zamach stanu. Chcielibyśmy zabrać was na polowanie w domu, tak jak ostatnim razem, ale wszystko wydarzyło się tak szybko i zanim się obejrzeliśmy, byliśmy już blisko.
A dzięki odłożeniu części oszczędności zgromadzonych na lata przy zamknięciu, kwota kredytu hipotecznego na nasz nowy dom jest prawie dokładnie taka sama jak w przypadku naszego obecnego domu – ale nasze oprocentowanie jest jeszcze niższe. Oboje spędziliśmy dzień zamknięcia, czekając, aż Ashton Kutcher wyskoczy i krzyknie, że cię nawalili! ale wszystko poszło dobrze i dom jest oficjalnie nasz. Mieliśmy nawet wystarczająco dużo czasu, aby naprawić niektóre priorytetowe problemy, takie jak cieknący dach, zepsuty piec, a nawet podłączyć system alarmowy.
Dom nie był modernizowany, odkąd został wybudowany około 35 lat temu, a wiedząc, że jego wnętrze może odstraszyć innych, którzy będą chcieli kupić w domu w większości wykończonym pod klucz, sprzedawcy wycenili go znacznie poniżej oceny. To o ponad 100 000 dolarów mniej niż inny dom tej samej wielkości, który był na sprzedaż niedaleko. Niedroga cholewka typu fixer w okolicy, o której marzyliśmy od prawie dekady? Tak proszę. Tapeta z lat 70., niebieskie wykończenia, nierówny dywan i cała reszta…
Poza ceną ratunku wymaga także sąsiedztwo i olśniewająca oprawa – to miejsce jest dla nas idealne pod wieloma innymi względami. Jest prawie dokładnie tej samej wielkości co nasze obecne mieszkanie (hura, koniec z dodatkowymi metrami kwadratowymi do sprzątania). Ulica jest piękna i cicha (idealna, żeby pewnego dnia nauczyć Clarę jeździć na rowerze). Nadal jest tak blisko naszej rodziny (może będą mogli popilnować Clary, gdy zdejmiemy tapetę). Stawia przed nami tak wiele nowych wyzwań i możliwości projektowych, że w naszych głowach roi się od pomysłów. To znaczy, cześć, po raz pierwszy od siedmiu lat posiadania domu mamy schody!
Być może najzabawniejsze jest to, że w naszym wieku moi rodzice przeprowadzali się do trzeciego domu, w którym mieszkali przez ponad trzydzieści lat. Najwyraźniej ma to we krwi Petersika.
Wiemy, że pewnie macie dziesiątki pytań – Kiedy się wprowadzamy? (Jeszcze nie wiem) Kiedy będzie można zobaczyć więcej zdjęć? (Wkrótce) Co myśli Klara? (Wybrała już swój pokój… biorąc pod uwagę wielkość szafy. Ma 16 lat?) Ale ten post miałby dziesięć tysięcy słów, gdybyśmy próbowali opisać wszystko, więc przejdziemy do tych rzeczy na czas. Mamy też kilka rzeczy do dokończenia, aby sprzedać nasz obecny dom (ktoś jest zainteresowany?), więc starając się skupić na tych zadaniach, nie będziemy przez cały czas zamieszczać nowych postów o domach. Będziemy po prostu poruszać się w naszym zwykłym tempie w czasie rzeczywistym i dzielić się po trochu wszystkim, co się dzieje (sprzedaż, pakowanie, planowanie, przeprowadzka i zanurzanie się w naszą nową przygodę z domem).
Czy wspomniałem, że ta dwójka jest najbardziej podekscytowana ze wszystkich? OK, trzy, jeśli liczyć Ariel.
Nie możemy się doczekać, aby móc dalej dzielić się z wami dobrem, złem i brzydkim. Poważnie, kto chce z nami pomalować fioletowe wykończenia? A jeśli jest jakiś morał z tej historii, to jest nim cierpliwość. To nie jest dom, który kupiła książka (jeszcze nie trafiliśmy nasz punkt królewski ), to dom, który kupiliśmy za siedem lat oszczędzania i życia za nasze środki. Gdybyśmy w 2006 roku nadwyrężyli nasze portfele i wybrali większy dom lub dom wykończony pod klucz, prawdopodobnie mielibyśmy zupełnie inną ścieżkę finansową, a na pewno inną ścieżkę kariery. Więc chociaż musieliśmy trochę poczekać, dzięki temu nowy rozdział w naszym życiu będzie o wiele słodszy. Kto wie, może zostaniemy tam na zawsze…