Zniknęła tapeta w naszej jadalni. Uff! Brawo!
Ach, świeże, gotowe do pomalowania ściany, sprawiasz, że moje serce śpiewa. (I pozornie niekończące się niebieskie wykończenia, sprawiają, że moje oczy drżą).
Być może pamiętasz, że za każdym razem, gdy zajmuję się usuwaniem tapet, robię to wypróbowałem inną metodę więc będę mógł zdać wam raport, kto jest najpiękniejszy z nich wszystkich, a co najskuteczniejszy z nich wszystkich. Tak, jestem Andersonem Cooperem tapet. Z wyjątkiem mniej przystojnego i bardziej w ciąży. Do tego momentu próbowałem spryskać wrzącą wodą za pomocą butelki ze sprayem metoda nr 1 , parowiec dla metoda nr 2 (ten, który jak dotąd przoduje pod względem najłatwiejszym) oraz ciepłą wodę zmieszaną z mydłem doktora Bronnera i mokrą szmatką, aby uzyskać jak najlepszy efekt metoda nr 3 .
Tym razem metodę poleciła była profesjonalna malarka o imieniu Sarah (która zajmowała się usuwaniem tapet przed wieloma pracami malarskimi) i jej sugestia dotyczyła usuwania na sucho, po którym następowała runda usuwania tapet na mokro. Brzmi zuchwale, co? Nie martw się, ma ocenę G. Zasadniczo powiedziała, że po prostu oderwała papier ręcznie, nie spryskując go ani nie nacinając niczym, a następnie za pomocą dużej, wilgotnej gąbki nasyciła warstwę spodnią i oderwała ją w drugiej turze. Więc dałem tej starej uczelni szansę…
Wiele z nich faktycznie odpadło w dużych arkuszach, jak próbka powyżej. Chociaż na tym stosie widać, że było sporo cieńszych pasków i pozostałych rogów, po które wróciłem. Nie było to wcale szybkie, ale też nie superwolne. Co zaskakujące, oceniłbym tę metodę usuwania na sucho jako zajmującą tyle samo czasu, co spryskanie całości, czekanie, aż wsiąknie, a następnie obieranie. Może nawet nieco szybciej, ponieważ nie ma etapu opryskiwania i czekania. Oczywiście nie zadziała to w każdej sytuacji, ale jeśli masz płytę gipsowo-kartonową, która wydaje się być odpowiednio przygotowana do tapetowania (tak jak nasza), to miejmy nadzieję, że będziesz miał to samo szczęście (zwłaszcza jeśli jest stara – ten materiał miał 30 lat a w niektórych szwach była już luźna i można ją było szarpać).
To suche podejście polegało na usunięciu w większości tylko górnej warstwy tapety (niektóre inne metody, takie jak zwłaszcza parowanie, jeśli miałem szczęście, załatwiły oba za jednym zamachem), więc po prostu zignorowałem białą, papierową/klejoną warstwę spodnią i właśnie zdjąłem błyszczącą, wzorzystą część tapety i przez kilka dni powoli krążyłem po pokoju.
listwy przypodłogowe do łazienki
To jest ten podkład, o którym mówiłem. A co do tego, jak to poluzowałem i zdjąłem…
… Właśnie zanurzyłem dużą gąbkę w ciepłej wodzie…
… i wytarłem nim ściany. Wydawało się, że zgromadziło to wystarczającą ilość wody, aby przesiąknąć przez warstwę spodnią, więc zaczęła się rozluźniać (widzisz, jak bulgocze od ściany po obu stronach gąbki na tym zdjęciu?).
Wtedy mógłbym to po prostu zdjąć. To była ta wolniejsza część. Na stosie poniżej widać, że w większości odchodził w drobnych kawałkach, więc każda ściana potrzebowała około półtorej godziny, aby uwolnić się od tej lepkiej, podziurawionej klejem folii.
Jednym z wyzwań w tym pomieszczeniu były szwy obok narożnych zabudów, które wyglądały na instalowane po nałożeniu tapety (co oznaczało, że tapeta została przypięta za bokami każdego z nich). Moje rozwiązanie polegało na użyciu dokładnego noża i przekrojeniu jego krawędzi. Naciąłem go kilka razy, aby mieć pewność, że przeszedłem przez całą długość, przesuwając ostrze tuż przy wykończeniu, aby uzyskać możliwie najbliższe cięcie.
Następnie użyłem pęsety, aby chwycić każdy z tych pasków i powoli przesuwałem się w dół po każdej stronie każdego wbudowanego elementu, aby uzyskać ładny, czysty wygląd.
A teraz moja nemezis. Tapeta wewnątrz tych dwóch wbudowanych regałów. Nie został odpowiednio przygotowany, tak jak w przypadku naszych zagruntowanych ścian – zamiast tego został przyklejony jakimś trwałym klejem do niezagruntowanego i niezabezpieczonego podłoża ze sklejki tych zabudów, co w zasadzie sprawiło, że było to trwałe zastosowanie. Odkryłem to po spędzeniu około dwóch godzin na jednym z tych schowków (do końca zostało jeszcze siedem) i uzyskaniu nierównego i szorstko wyglądającego rezultatu w tym, który udało mi się rozebrać. W tym momencie zadzwoniłem do Johna i podjęliśmy decyzję wykonawczą w sprawie OBI (oficjalnie to zatwierdziliśmy).
Uważamy, że możemy pomalować, ponownie wytapetować, a nawet dodać trochę wykrochmalonego materiału bezpośrednio na te uparte, tapetowane obszary, ponieważ dotarcie ich do gołego drewna jest prawie niemożliwe (a w rzeczywistości są one o wiele gładsze i lepsze jako podstawa do którakolwiek z tych opcji z istniejącą tapetą, ponieważ ten schowek stał się znacznie bardziej szorstki i bardziej wyboisty, gdy próbowałem usunąć papier).
biały alabaster
To trochę kłopotliwe, ponieważ technicznie rzecz biorąc, wciąż jest tam trochę tapety, która kpi ze mnie z wnętrza tych wbudowanych elementów, ale odczuwam ogromną ulgę, że w końcu mam ściany pokoju całkowicie wolne od papieru i gotowe do użycia trochę farby – razem z tym niebieskim wykończeniem!
Aha, i aby przygotować ściany przed malowaniem po usunięciu tapety, we wszystkich pozostałych pokojach miałem szczęście, po prostu spryskując je mieszaniną octu i ciepłej wody i szorując wybrzuszoną stroną gąbki, aby upewnić się, że nie pozostały żadne pozostałości klej zniknął przed malowaniem. Słyszałem, że istnieją podkłady, które świetnie sprawdzają się po usunięciu tapety, aby zablokować resztki kleju, ale jak dotąd nie mieliśmy żadnych problemów z przetrwaniem kleju po przetarciu octem i miło jest oszczędzić tego etapu gruntowania (i te pieniądze na specjalistyczny podkład) i po prostu użyj octu, który mamy w spiżarni.
Aaa, tylko dlatego, że lubię skreślać, oto jak wygląda mój cel, zanim nadejdzie dziecko koniec ze starymi dywanami/koniec z niebieskimi wykończeniami/koniec ze starymi tapetami:
- odbarwić-wykończyć jadalnię
- zdetapetować jadalnię
- dokończ papier milimetrowy Project No More w kuchni
- zdejmij odważną niebieską tapetę do głównej łazienki
- rozerwać starą wykładzinę dywanową na schodach
- pomaluj niebieskie wykończenia w biurze
Powoli ale pewnie! Uwierzycie, że wciąż mamy cały pokój pełen tapet, śmiejących się z nas z góry? Jak myślisz, jaka powinna być nasza ostateczna metoda? Może płyn zmiękczający do tkanin? Ciągle słyszymy dobre rzeczy na ten temat…
Jak dotąd parowiec okazał się najszybszy i najłatwiejszy, chociaż każde inne podejście, które wypróbowaliśmy, było w 100% darmowe, wykorzystując rzeczy, które mamy pod ręką (parowiec pożyczyliśmy od siostry Johna, więc to też było bezpłatne – ale wiąże się z wypożyczeniem lub pożyczanie lub kupowanie czegoś, jeśli nie masz do tego dostępu w domu). Czy kiedykolwiek próbowałeś usunąć tapetę, która pozornie była super przyklejona do sklejki? Wystarczy, że nie podasz nikomu pięści i wymamrotasz, że to najlepsza zabawa, jaką kiedykolwiek miałem w życiu, jednocześnie przewracając oczami tak daleko w głąb głowy, że gdy je przewrócisz, zacznie się wydawać prawdziwy dźwięk. Nie żebym wiedział…
Psst – John jest w Young House Life i rozmawia o półmaratonie, który przebiegł w ten weekend, dla osób, które poprosiły o post na ten temat.