Rozmawialiśmy już o tym, jak bardzo kochamy Kurv (nie płacą nam od nich ani nie czerpią z tego żadnych korzyści, po prostu naprawdę to kochamy), a teraz jesteśmy jeszcze bardziej podekscytowani, ponieważ w końcu nadszedł dzień, w którym możemy” odkryliśmy pełnowymiarowy odkurzacz, który kochamy tak samo! Naprawdę, to jest do bani jak mistrz. A kiedy połączymy przyjazny dla dywanów charakter i czystą moc naszego nowego dodatku z super przenośnym i przyjaznym dla drewnianych podłóg Kurv, króliczki kurzu i maleńka sierść szczeniąt na naszych podłogach nie mają szans. Poważnie, nasz dom nigdy nie wyglądał (ani nie wydawał się, bo to też ważne) tak czysty.
Zdaliśmy sobie sprawę, że musimy zastąpić naszą smutną wymówkę pełnowymiarowym odkurzaczem znanym jako Dirt Devil Vibe Quick Vac (bardziej przypominającym dmuchawę do liści, ponieważ w rzeczywistości wydmuchuje więcej kurzu niż zasysa), zanim dziecko przyjdzie na świat, zwłaszcza że próbowało żeby mnie zabił za każdym razem, gdy sprzątam w sezonie alergicznym (poważnie, nie żartuję, kiedy mówię, że to wysadziło wszystko w powietrze). To naprawdę była nasza wina, kiedy zdecydowaliśmy, że warto zainwestować wszystkie czterdzieści dolarów w odkurzacz. Mam na myśli, czego się spodziewaliśmy? Tym razem więc zrobiliśmy trochę rozeznania i faktycznie zabraliśmy się za odkurzanie zakupów z listą rzeczy, które chcieliśmy:
- Filtr HEPA (który pomaga zapobiegać alergiom i innym zanieczyszczeniom w powietrzu)
- Odmiana bezworkowa (świetna również dla alergików i prostsza w obsłudze dla osób, które nie lubią worków, takich jak ja)
- Dość lekki model (wszystko, co waży ponad 20 funtów, bez względu na to, jaką ma moc, to trochę dużo jak na galon 150 cm)
- Znacznie większa moc niż nasz poprzedni model (który mógł pochwalić się jedynie 8 amperami)
- Więcej ustawień do różnych zadań, dzięki czemu może skutecznie czyścić wiele powierzchni (niektóre dywaniki w domu wymagają dodatkowego ssania, podczas gdy podłogi z twardego drewna wymagają czegoś przystosowanego do tego celu).
Twoja lista może wcale nie być taka sama jak nasza (różne style dla różnych osób), ale gorąco polecamy pomysł wejścia do każdego dużego gospodarstwa domowego zakupionego w ten sposób z wyobrażeniem o tym, czego chcesz od samego początku. To naprawdę pomaga zapobiegać przytłaczaniu sytuacji, ponieważ możesz natychmiast zawęzić wszystkie opcje, ponieważ nie wszystkie mogą spełnić wcześniej ustalone kryteria. To przyjemna, mała metoda filtrowania, która pozwala wybrać kilka modeli, które wydają się pasować do rachunku, a następnie przeprowadzić dodatkowe badania lub zadać pytania na temat tych kilku konkurentów, aby podjąć ostateczną decyzję.
Panie i panowie, oto, co ostatecznie wyłoniliśmy jako zwycięzca, bezworkowy odkurzacz pionowy Bissell 82H1 Cleanview Helix:
A ponieważ to imię jest takie trudne, nazwijmy go po prostu najnowszym członkiem naszej rodziny. Ten facet ma 12 amperów mocy i wiele ustawień (dokładnie pięć, więc możesz dodać dodatkowe ssanie do dywanu lub zmienić ustawienie na bardziej przyjazne dla drewnianej podłogi). Jest również wyposażony w coś, co nazywa się Helix Dirt Separation System, co zapewnia głębsze i skuteczniejsze czyszczenie. Oczywiście jest bezworkowy (i ma łatwy do opróżnienia pojemnik na śmieci) i ma również filtr HEPA. Poza tym ma nawet dodatkowe zalety (takie jak regulowane ustawienia wysokości, a także jest wyposażony w mnóstwo dodatkowych akcesoriów, takich jak TurboBrush, końcówka szczelinowa, przedłużka i szczotka do tapicerki/kurzu). Poza tym waży zaledwie 15 funtów, więc podlega mojej zasadzie 20 lub mniej. A po przeczytaniu wielu recenzji klientów na różnych stronach (dzięki naszemu iPhone'owi mogliśmy to zrobić bezpośrednio w sklepie na miejscu) byliśmy pewni, że był to świetny wybór (miał ponad 40 pięciogwiazdkowych ocen na Amazon) .
Być może najlepszą wiadomością ze wszystkich była cena. Tak się złożyło, że nasz nowy przyjaciel był na wyprzedaży w sklepie Target (obniżka z 80 do 69 dolarów tylko na weekend), więc chociaż weszliśmy do sklepu z zamiarem wydania około 200 dolarów na coś, co będzie trwałe, wszystkie wysokie oceny i fakt, że spełnił i przekroczył wszystkie nasze wcześniej ustalone wymagania, czuliśmy się, jakbyśmy trafili w złoto.
Ale wróćmy do mojej historii. Kiedy wróciłem do domu, rozwaliłem go na naszym najbardziej brudnym dywanie (żółty w salonie był ostatnio pełen brudu spowodowanego dużą ilością śniegu i liściastego ruchu pieszego wewnątrz i na zewnątrz) i poważnie podniosło to każdy najmniejszy kawałek kurz i brud (John patrzył, jak dywan dosłownie robi się żółty i mniej brązowy na naszych oczach). Znów wyglądał jak nowy. Och szczęśliwy dzień. Sprawdziło się równie dobrze na podłogach z twardego drewna (zakręciło mi się w głowie, gdy musiałam zmienić ustawienie z wykładziny na podłogę z twardego drewna – wydawało mi się to takie niestandardowe i fantazyjne). Wzięłam nawet szczotkę do tapicerki, żeby pokręcić się na naszej sofie (zebrała każdy włos, drobinkę kurzu itp.).
Kto by pomyślał, że sprzątanie może być zabawą? Bez przerwy uśmiechałam się jak żona ze Stepford, mając u boku mój nowy odkurzacz. Oto historia naszej najnowszej broni do sprzątania, którą jestemodciążonywręcz się cieszę, że mam je pod ręką, zanim w maju pojawi się fasola. W końcu jednym z moich tegorocznych postanowień jest uproszczenie spraw i sprawienie, aby nasz dom działał wydajniej i łatwiej. A ten facet z pewnością sprawi, że sprzątanie będzie znacznie prostsze niż kiedykolwiek zrobiła to nasza była dmuchawa do liści. I założę się, że nie będę już spać z katarem przy każdym odkurzaniu w okresie alergicznym. Niech ktoś mnie zatrzyma, zanim podniosę tę maszynę w powietrze i zacznę śpiewać, bo to naprawdę dobry człowiek.
Aha, i żeby było całkowicie jasne, Bissell nie zapłacił nam ani w żaden inny sposób nie zapewnił nam korzyści (ani Target, Amazon ani nikt inny), aby wspomnieć o tej próżni. Właściwie to ten, który sami zbadaliśmy i za który zapłaciliśmy, ponieważ uważaliśmy, że to najlepsza rzecz od czasu krojonego chleba i chcieliśmy podzielić się naszym znaleziskiem. Zatem ten post nie jest jedną wielką reklamą, ale jednym wielkim, dziwnym festynem miłości do nowego odkurzacza od niezwykle wdzięcznego właściciela domu. Porozmawiajmy jednak o Twoich oszczędnych maszynach czyszczących. Czy są tu jeszcze jacyś miłośnicy Bissella? Jakieś fantazyjne fotki Dysona (przyglądałem się modelowi z białą sierścią przez coś, co wydawało się godzinami)? Czy jest ktoś, kto nie wierzy w odkurzacze i pokojowo współistnieje z króliczkami kurzu? Porozmawiajmy o tym, co jest do bani w Twoim domu.
Psst: Chcesz wiedzieć więcej o tym, jak sprzątamy cały nasz dom? Kliknij tutaj . I za oryginalny post z odkurzaczem o naszym ukochanym Kurvie, Kliknij tutaj .