Wiszenie szafek nadal trwa w pralni (szczegóły jutro!), więc skoro we wczorajszym poście znalazła się informacja o rozdaniu nagród (nie możemy uwierzyć, że ponad 25 000 z Was wzięło udział w ankiecie, John jest oszołomiony radością z infografiki), pomyślałem, że zrobię to udostępnij krótki post na temat trzech ostatnich powtórzeń. Czasami sprawy komplikują się, kiedy najmniej się tego spodziewasz, a za drugim razem kończy się to urokiem (przynajmniej masz nadzieję, że tak jest).
Powtórz #1. Nasza korkowa tablica ogłoszeń w biurze. Z powrotem, gdy zrobiliśmy to kilka miesięcy temu użyliśmy kleju w sprayu Loctite, ponieważ z tyłu było wyraźnie napisane, że nadaje się do łączenia korka z drewnem. Cóż… korkowe kwadraty powoli zaczęły odskakiwać od ściany. Aby być uczciwym, instrukcje sugerowały spryskanie obu powierzchni (ponieważ nie chcieliśmy rozpylać go w pomieszczeniu na drewniany podkład, po prostu spryskaliśmy tył korka na zewnątrz, przenieśliśmy każdy kwadrat i przykleiliśmy). Nie jestem pewien, czy to zrobiłoby różnicę, czy nie (słyszeliśmy od czytelnika, który spryskał obie strony i nadal miał problemy z odpadnięciem), więc zdjąłem całą grafikę Clary…
… i dodałem trochę wzmocnienia w postaci kleju Tacky Glue firmy Aleene z tyłu każdej płytki, wraz z kilkoma maleńkimi gwoździami wykończeniowymi, które przytrzymują narożniki (są tak małe, że wnikają w korek i tak naprawdę ich nie widać) .
Jak dotąd metoda ta jest świetna i tym razem korek pozostaje na swoim miejscu. Nawet gdy jest bardzo gorąco i wilgotno.
Powtórz #2. Nasze czerwone krzesła Adirondack z tyłu. Pamiętaj, kiedy kupiliśmy Ci goście dwa lata temu? Mieliśmy nadzieję, że wydawanie pieniędzy na profesjonalnie pomalowane krzesła wytrzyma lepiej niż samodzielne spryskanie drewnianych krzeseł. Oto nasze słynne ostatnie słowa z tego posta: Krzesła, które zostały wstępnie pomalowane przez profesjonalistów farbą poliuretanową w celu ochrony przed warunkami atmosferycznymi, ciepłem i światłem słonecznym, zdecydowanie przypadły nam do gustu jako coś, co, miejmy nadzieję, przetrwa próbę czasu. Po prostu nie chciałem wydawać mniej, ale latem przyszłego roku kupić coś, co będzie wyglądało tandetnie. No cóż, przetrwały dłużej niż jedno lato, ale dwa lata później strasznie wyblakły. Czasami na zdjęciach wyglądali ok, ale w prawdziwym życiu (zwłaszcza gdy poduszki były zdjęte) byli naprawdę bardzo smutni.
najlepsza biała farba do wykończenia
Było jasne, że potrzebowali większej ochrony i świeżej warstwy farby, aby przywrócić ich jasny, wesoły kolor i chronić je przed żywiołami.
Spryskałem je więc trzema cienkimi warstwami Gloss Protective Enamel firmy Rustoleum w kolorze Regal Red. Ma wbudowany podkład i jest przeznaczony do drewnianych mebli wystawianych na zewnątrz, więc mamy nadzieję, że dobrze się utrzyma. Uwaga: po wzorze farby w sprayu na kartonie widać, że je obróciłem (opierając je na górnej części siedziska i na ramionach) i najpierw spryskałem tył/spód, pozostawiłem do wyschnięcia, a następnie postawiłem aby zdobyć wszystkie pozostałe części.
Dobra wiadomość jest taka, że wyglądają jak nowe!
Czas pokaże, czy będzie to rytuał powtarzany co kilka lat, ale cieszę się, że to zrobiłem i widziałem świetne rezultaty (to zawsze inspiruje mnie do ponownego wykonywania tych czynności konserwacyjnych, jeśli zajdzie taka potrzeba) .
A teraz pasują do czerwonego stołka obok krzesła z jajkiem, co jest miłym dodatkiem.
Powtórz #3. Moje małe terrarium zamienione w światło. Pokazałem ci jak to zrobiłem Tutaj i jak wszystko, co zasiałem, zrezygnowało ze mnie Tutaj …
…ale niektórzy z Was zauważyli, że wszystko wyglądało mniej ponuro niedawny post .
Za namową niektórych używam podróbek w swoim terrarium! komentarzy, złapałam kilka sztucznych sukulentów u JoAnn. Kupując nową karmę dla Burgera, zauważyłem też w sklepie zoologicznym kilka ładnych białych kamieni akwariowych, więc poszły do mojego koszyka. Kiedy już byliśmy w domu, Clara i ja dobrze się bawiliśmy, napełniając szklaną gablotę białymi kamieniami i wpychając tam moje fałszywe rzeczy, żeby spędzić czas. Klara nalegała, żeby jeleń też tam wrócił i po pięciu minutach mieliśmy gotowy produkt.
Nadal mam rośliny, które trzeba podlewać i kochać (podobnie jak Michael Scott, chcą, żebym się przestraszył, jak bardzo je kocham), ale miło jest mieć w mieszance coś, czego nie da się zabić.
A teraz bonus. To naprawdę nie jest powtórka, to tylko gigantyczny moment. Kilku z Was, sokole oczy, zauważyło, że dawno temu malowałem szyld na drzwi Tutaj robiąc małe deserki na podwieczorek Clary i słusznie domyśliłam się, że to będzie jeden z tych, proszę nie dzwonić – dziecko śpi. Tabliczki na drzwiach wejściowych.
rośliny doniczkowe o słabym świetle
Cóż, po pomalowaniu tła na biało, zatrzymało się na kilka miesięcy. Miałem wielkie plany użycia cienkiego pędzla do namalowania na nim ładnych, skryptowych słów, ale po zbyt długim wpatrywaniu się w pusty biały wieszak na klamkę na kuchennym blacie, w końcu chwyciłem czerwony temperówkę i nabazgrałem wiadomość. Tam pomyślałem. Nie jest to godne Pinteresta, ale gotowe!
A potem podszedłem do drzwi wejściowych, aby je powiesić… i zdałem sobie sprawę, że nie mamy klamki na drzwiach wejściowych.
Śmiałem się tak mocno, że poleciały mi łzy, chłopaki. Jak ważny to moment? Mam na myśli, że dosłownie miałem miesiące, zanim doszedłem do tej świadomości, gdy wieszak na drzwi stał na kuchennym blacie i drwił z mojego w połowie ukończonego stanu… a jednak… nic. Więc Tim zastrzelił tego frajera, zawieszając go nad kołatką u drzwi. I wiesz co? To działa. Słodcy goście z Fed-Ex po prostu zostawiają rzeczy, zamiast dzwonić i uruchamiać Burger The Barking Maniac. Pomyślałem tylko, że was to ubawi. Możesz przypiąć swoje małe serduszko (wstaw tutaj mrugającą buźkę).
Lekcja wynikająca z tych wszystkich powtórzeń? Jeśli za pierwszym razem ci się nie uda, spróbuj ponownie. Przed wykonaniem znaku wiszącego na drzwiach sprawdź także, czy na drzwiach nie ma gałki.
Aktualizacja - Chcesz wiedzieć, gdzie coś mamy w domu lub jakich kolorów farb użyliśmy? Po prostu kliknij ten przycisk: