Architektura krajobrazu podwórka

W jakiś sposób każdej jesieni zawsze spieszymy się, aby coś osiągnąć. Któregoś roku firma próbowała sprzedać nasz pierwszy dom, zanim opadły liście (wraz z naszą atrakcyjnością). W zeszłym roku wrzucaliśmy rzeczy przed wyruszeniem w trasę po naszej książce. A w tym roku próbuje zasiać trawę w naszej smutnej wymówce na podwórko.

Wiem, wiem – posty o architekturze krajobrazu nie zawsze są tak ekscytujące. Wiem, że jestem dziwny w przeglądaniu fasttreeremovalatlanta.com aż tak bardzo. Ale w jednym poście zmieściliśmy postępy trwające około dwóch miesięcy, mając nadzieję, że sprawimy, że będzie on bardziej satysfakcjonujący niż hej, rzuciliśmy trochę nasion trawy. Czy to nie wygląda… obskurnie?

Kopce przed

Powyższe ujęcie pochodzi właściwie z tego lata, tuż przed tym, jak poprosiliśmy architekta krajobrazu, który pracował kilka domów dalej, o wyrównanie stosów pniaków pozostałych po usunięciu kilku drzew (więcej na ten temat w tym poście). Ta szybka niwelacja przyniosła nam zaledwie 60 dolarów i zapewniła nam ogródek przed domem gotowy do wysiewu nasion trawy. A przynajmniej tak nam się wydawało. Jedynym problemem związanym z niwelacją tego jednego obszaru jest to, że okazało się, że reszta podwórza nie była w ogóle dobrze nasypana (te świeżo spłaszczone miejsca były otoczone niemal ze wszystkich stron niskimi punktami, w których zbierała się woda podczas każdego deszczu). Musieliśmy więc zaakceptować fakt, że nasze podwórko nie było tak gotowe do siewu, jak początkowo sądziliśmy. Le wzdycha.

instalacja systemu nawadniającego

Podwórko nadal złe

Rozważaliśmy po prostu wyrzucenie kilku worków wierzchniej warstwy gleby i nazwanie jej dobrą, ale (no cóż, głównie ja) ciągle towarzyszyła nam dokuczająca myśl, że będzie mnie to denerwować przez wiele lat, jeśli nie zrobimy tego dobrze za pierwszym razem czas. W końcu przekonałem Sherry do pomysłu dostarczenia trochę ziemi i odpowiedniego uporządkowania całego terenu, co uznaliśmy w tym poście za możliwe, ale nadal byliśmy trochę niechętni do zagłębienia się w to, dopóki nie zobaczyliśmy, jak źle było po podwórku ulewny deszcz.

Postanowiliśmy więc po prostu pociągnąć za spust i zrobić to dobrze, zamiast pracować nad założeniem bujnego, ale wyboistego trawnika, który później musieliśmy przerobić. Tak, prawda? Tyle że nie znaleźliśmy nikogo, kto byłby w stanie to zrobić. Był już koniec września i wydawało się, że wszystkie usługi architekta krajobrazu i dostarczania ziemi są już zajęte (zadzwoniliśmy do co najmniej dziesięciu osób – nawet kilku osób z kilku miast dalej). Już prawie zrezygnowaliśmy z tego pomysłu, kiedy jakimś cudem oryginalny specjalista od krajobrazu (Steve), który przeprowadził tę krótką sesję spłaszczania, zadzwonił i powiedział, że może nas wcisnąć w ten weekend. Huzzah! A potem nieporozumienie w komunikacji przesunęło nas na następny weekend. Ugh! A potem tydzień ulewnych deszczy zmusił nas do powrotu na kolejny weekend. Podwójne urgh! Zatem dopiero kiedy Bowersowie odwiedzili nas w połowie października, w końcu przybyli i wszyscy zebraliśmy się na zewnątrz, aby obejrzeć główne wydarzenie skupiające się na dirtach.

Brud podwórkowy Katie N Clara

Steve oszacował, ile wierzchniej warstwy gleby będziemy potrzebować, biorąc pod uwagę wielkość naszego podwórka i ile nachylenia będzie konieczne, aby uzyskać coś ładnego i płaskiego (koniec z bagnistymi dołami). To był tylko jeden z dwóch stosów ciężarówek, jakie przywieźliśmy. Tak, było tam około pięciu stert ziemi wielkości samochodu.

Wyrzucanie śmieci z podwórza

Przy tak dużej ilości brudu nie było mowy, żeby Sherry i ja poradziliśmy sobie z taczkami i grabiami, więc zamiast tego pozwoliliśmy Steve'owi, facetowi od architektury krajobrazu, zająć się tym.

Rozprzestrzeniający się facet z podwórka

To jest ta część, którą dzieci oglądały najbardziej – choć Klara przez większą część filmu zachowywała się nieśmiało i chowała się za poręczą.

Brud na podwórzu, Clara ukrywa się

Steve zasugerował, abyśmy wyznaczyli miejsca, które staną się ściółką, abyśmy nie marnowali ziemi (och, cennej ziemi!) na obszarach, na których nie będzie trawy. Tak więc kilka dni wcześniej Sherry i ja zaprojektowaliśmy za pomocą węża ogrodowego kilka zaokrąglonych grządek wokół niektórych grup drzew. Wąż jest wygodny w użyciu, ponieważ można go zgiąć i przesuwać, aż spodoba ci się jego kształt, a następnie, gdy spodoba ci się wygląd rzeczy, możesz prześledzić jego kształt za pomocą sprayu do znakowania, aby obrysować przyszłe łóżka. Właściwie nie będziemy ich ściółkować aż do wiosny, więc najprawdopodobniej będzie to ostatnia rozmowa o nich do tego czasu. Ciii, to są ściółkowe łóżka, których nazw nie będę wymieniać.

Teren do opryskiwania Yard John

Wczesnym popołudniem podwórko wyglądało przepięknie. Okej, zdaję sobie sprawę, że kupa ziemi tak naprawdę nie zasługuje na słowo na „g”, ale naprawdę ekscytujące było zobaczyć, jak cały obszar został wygładzony i pozbawiony nieregularnych plam mchu, chwastów i błota (ten wyglądający na suchy obszar pomiędzy te dwa drzewa będą ściółką, gdzie pewnego dnia dodamy więcej nasadzeń). Na popołudnie zapowiadano deszcz, więc Steve zalecił, abyśmy jak najszybciej zebrali nasiona trawy, aby mogły zatopić się w puszystej wierzchniej warstwie gleby, zanim opady zmatowią je w bardziej solidną ziemię (jest to mniej idealne do uprawy trawy, ponieważ brud powinien być miękki, gdy ziarno zapuści korzenie, a nie zbity i twardy jak skała). Na poniższym zdjęciu widać pojedynczy ślad naszego rozsiewacza, kiedy zaczynałem wysiewać nasiona trawy:

Brud z ogrodu z werandy

najlepsze rośliny doniczkowe do słabego oświetlenia

Jednym z powodów, dla których dostarczyliśmy tak dużo ziemi, była chęć zaopiekowania się tym obszarem na podwórku, który pieszczotliwie nazywamy Mokradłami. Wiem, że pod tym kątem wygląda to na brud gotowy do nasion, ale był suuuuper nierówny. Po każdym deszczu zamieniało się ono w 8-calowe bagno (od chodnika do obszaru pośrodku tej dziury spadło około 12 cali).

Ogród z tyłu przed pokładem

Tutaj jest dużo brudu wypełniającego cały wąwóz (po tym, jak rozsiałem nasiona trawy).

Ogród z powrotem podczas siewu trawy

Dzieci z Nowego Orleanu

A teraz, dzięki magii Internetu, przenieśmy się szybko do przodu o około trzy tygodnie, kiedy zrobiłem to zdjęcie przedstawiające rzeczy, które zaczęły się pojawiać.

Ogródek z powrotem z pokładu

Około tydzień później jest jeszcze bardziej wypełniony (to zdjęcie zostało zrobione kilka dni temu). Zaczęliśmy tę całą sprawę z rozsiewem znacznie później, niż się spodziewaliśmy, więc obawialiśmy się, że całkowicie przegapiliśmy łódź, ale powoli wszystko robi swoje. Uff.

Ogród z powrotem po

Z naszych wcześniejszych doświadczeń (nasz pierwszy dom miał podwórko przed domem pokryte ściółką, które zasialiśmy od zera) nigdy nie uzyskaliśmy gęstego pokrycia po zaledwie jednym sezonie siewu. Tak więc, chociaż powinno być jeszcze bardziej zapełnione niż obecnie, planujemy przesadzić następną wiosnę (i być może ponownie jesienią), aby w końcu uzyskać tam bujny trawnik. Jeśli chodzi o nasze wskazówki dotyczące siewu, teraz, gdy robiliśmy to już kilka razy, lubimy używać rozsiewacza do rozsiewania nasion, a następnie po prostu podlewamy je codziennie przez około 15 minut za pomocą zraszacza, aby je zasadzić (lubimy zrobić to wcześnie rano, kiedy się obudzimy, tak żebyśmy pamiętali).

Ogród z tyłu Przed N Po

Na powyższym zdjęciu postępu możesz także zauważyć kilka zimozielonych krzewów. To nasz pierwszy krok w próbie odzyskania tam nieco większej prywatności – szczególnie zimą, gdy drzewa są nagie. Kupując ten dom, wiedzieliśmy, że będziemy musieli dodać więcej wiecznie zielonych drzew, aby zasłonić widok innych domów w tym lesie, więc powiedzieliśmy sobie, że każdej jesieni kupimy kilka dobrych drzew i krzewów osłoniętych nadzieje, że kiedy już wszyscy się zapełnią, w końcu będziemy mieli prywatność przez cały rok.

Pochodzą z lokalnej szkółki (Great Big Greenhouse, jeśli zastanawiają się miejscowi) i właśnie spotkaliśmy się z jednym z ich wszechwiedzących ogrodników, który polecił je nam na podstawie naszych kryteriów: wiecznie zielone, odporne na jelenie, półcień, i rozmiar (docelowo wszystkie mają wyrosnąć gdzieś w okolicach 3 stóp na 3 metry, aby stworzyć prywatność przypominającą płot, gdy wszystko zostanie powiedziane i zrobione). Na tym zdjęciu tego nie widać, ale są przesunięte o około 6 stóp (nie wszystkie są w tej samej linii, więc powinny nakładać się przed lub za sobą, zamiast uderzać w siebie w miarę wzrostu).

Rośliny Z Etykietkami

Mieli jesienną wyprzedaż wieloletnią, więc przyznaliśmy im 40% zniżki, a dostawa wyniosła tylko 25 USD. Są również objęte roczną gwarancją, więc mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać je przy życiu, ale miło jest wiedzieć, że możemy zwrócić wszystko, co się nie sprawdzi, i kupić coś innego, co może działać lepiej. Jednak jak dotąd bardzo dobrze. Aha, mirt woskowy to rodzima roślina (uwielbiamy pracować nad nią, kiedy tylko możemy) i pachnie naprawdę dobrze, więc mamy nadzieję dodać ich więcej w pozostałej części podwórka, w miarę upływu czasu.

Jeśli chodzi o nasze wskazówki dotyczące sadzenia, z powodzeniem kopaliśmy doły dwukrotnie szersze niż bryła korzeniowa każdej rośliny, ale tylko tak głębokie, jak sama bryła korzeniowa (zatopienie drzewa zbyt nisko w dołku to jeden ze sposobów, aby naprawdę zepsuć mu wszystko). Kopanie tych dużych Nellie Stevens nie było żartem (trudno to stwierdzić na podstawie tych zdjęć, ale każda z nich ma około 7 stóp wzrostu), ale kiedy już wbijesz je w ziemię, wydaje się, że wystarczy im tylko pamiętać o ich podlaniu Dobrze.

Wróćmy jednak do trawy. I z powrotem na podwórko. Oto jak wyglądało tego lata…

Klara patrzy

…a oto jak to teraz wygląda!

Ogród przed domem po podjeździe

Podobnie jak podwórko, nie jest jeszcze w pełni zarośnięte, ale na zewnątrz wszystko wygląda o wiele lepiej. Zdjęcia naprawdę nie oddają sprawiedliwości tych pagórków i dolin na wcześniejszych zdjęciach, ale teraz jest o wiele bardziej płaski i bardziej przyjazny dla kosiarki, co jest ogromną ulgą – zwłaszcza, że ​​nie mamy już żadnych małych bagnistych miejsc po wielki deszcz.

Ogród przedni BA

Te gigantyczne ładunki wierzchniej warstwy gleby kosztowały 750 dolarów, a uziarnienie 250 dolarów, czyli z pewnością więcej, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem, wydając na ziemię (i główny powód, dla którego Sherry miała problemy z realizacją planu). Jednak widząc różnicę, jaką przyniosło to (i będzie nadal robić) nasze wysiłki mające na celu ożywienie zewnętrznej części tego domu, oboje jesteśmy przekonani, że były to dobrze wydane pieniądze. Gdyby tylko co dwie sekundy na trawnik nie spadało miliardy liści. Czy te drzewa nie wiedzą, że nasze młode źdźbła trawy potrzebują światła słonecznego? No chodź!

jak zbudować bramę werandową

Front stoczni po świetle słonecznym

Czy ktoś jeszcze zajmuje się sortowaniem lub siewem z przodu i z tyłu? Jak ekscytujące jest obserwowanie tych małych zielonych kiełków wystających z ziemi? Nigdy się nie zestarzeje.

Psst – Sherry rozmawia o bułce i swojej ciąży w programie Young House Life .

Ciekawe Artykuły