Zapisz to w kategorii „Słodkie rzeczy dla nowożeńców” (i nie tylko!). To kolejny z uroczych pomysłów mojego męża, ale tym razem tak nie jest związane z wakacjami , tak naprawdę koncentruje się na jedzeniu. Mniam. Staramy się, abyśmy nadal gotowali w naszym nowa kuchnia (i aby zachęcić nas do poszerzania naszego repertuaru przepisów) John zasugerował, aby jedno z nas co tydzień wybierało nowy przepis (który można znaleźć w Internecie, w czasopiśmie, książce kucharskiej itp.) i gotowało go dla drugiej osoby.
Półka na rośliny przy oknie, zrób to sam
Przyjemnie jest szukać przepisów co drugi tydzień, kiedy nadchodzi moja kolej, a jeszcze większą frajdą jest spożywanie wyśmienitych dań Johna w tygodniach, za które odpowiada. A co najważniejsze, kupiliśmy uroczy notatnik pokryty tkaniną, w którym dokumentujemy każdy przepis (niektóre nawet mają zdjęcia, gdy pamiętamy, żeby zrobić kilka przed zabraniem się do roboty). Aha, jesteśmy również odpowiedzialni za nazewnictwo naszych kreacji – niektóre z ulubionych to John’s Coco Loco Asian Chicken i Sherry’s Nasty Italian Steak Mash – przysięgam, że są pyszne.
Dlaczego więc nie założyć własnej, osobistej książki kucharskiej, pełnej nowych i ekscytujących przepisów? Jedyne, co musisz stracić, to cóż, możliwość wślizgnięcia się w te obcisłe dżinsy. Ale poważnie, to zabawna tradycja rodzinna, którą być może pewnego dnia przekażemy naszym dzieciom. Kurczę, jeśli będzie ich wystarczająco dużo, to może nie będziemy już musieli w ogóle gotować…
duże rośliny domowe o słabym świetle