Jak zdemontować stare płytki i sklejkę chroniącą przed rozpryskami

Gdybyście zapomnieli o tym indyku i farszu, pozwólcie, że przypomnę, że nasza kuchnia wyglądała właśnie tak po Opadły górne szafki :

Kabiny opuszczone, czyste2

Ponieważ zegar tykał w przypadku naszych nowych blatów (za około 2 tygodnie nie powinniśmy już mieć zlewów i blatów), musieliśmy przygotować ściany na nowy backsplash. Nie żeby backsplash miał wzrosnąć zanim liczniki (będziemy lepiej pasować, jeśli zainstalujemy je później, a poza tym nie chcemy, aby uległy zniszczeniu podczas całej instalacji blatu), ale ponieważ przygotowanie ściany = demo (aka: bałagan), nie chcieliśmy tego martw się, że porysujesz nasze nowe liczniki, jeśli były obecne na tym etapie. Nadszedł więc czas, aby pożegnać się ze starym backsplashem w kolorze przypadkowych niebieskich rzeczy:

TileDown 1 PrzedAlt

Mamy dziwną słabość do tego starego backsplashu. To trochę dziwaczne i sprawia wrażenie bardzo ręcznie robionego. Ale wydaje się to również niewłaściwe w przypadku naszego pomysłu na wymarzoną kuchnię – i płytka groszowa, którą znaleźliśmy witał nas. Ciągle powtarzamy, że istniejący backsplash wydaje się bardziej pasować do domu w stylu Adobe na południowym zachodzie, ale ponieważ jesteśmy młodsi, wpadliśmy na pomysł, aby na stare czasy zachować kilka płytek akcentujących (więcej o tym za chwilę ).

Jeśli chodzi o cały proces usuwania, przebiegł on w porządku. Niektóre z nich spadły nawet w 3 lub 4 (lub 6!) kawałkach płytek na raz. Wystarczyło szybkie podważenie śrubokręta.

Usunięto sekcję TileDown 2

Ale z drugiej strony większość wychodziła pojedynczo… lub w kawałkach i połamanych kawałkach. Mimo wszystko nie mogę narzekać. Może to była 45-minutowa praca od początku do końca? Zrobiłem około 80% z tego (Sherry też uwielbia demo, ale Clara miała dyżur, gdy obudziła się po dłuższej drzemce).

TileDown 3 Johna Chippinga

Chcieliśmy zachować kilka niebieskich płytek ze względu na nostalgię i właściwie wpadliśmy na pomysł dodania małych filcowych nóżek, aby zrobić z nich podstawki (fajnie byłoby opowiadać ludziom o ich przeszłości za każdym razem, gdy je wyciągamy), ale te tylko trzy przetrwały w jednym kawałku:

Płytki, które zapisano

To trochę smutne, ale lepsze trzy kolejki niż żadna – dlatego jesteśmy wdzięczni za tę trójkę szczęśliwych ocalałych. Wciąż jesteśmy trochę rozczarowani, że nie mogliśmy przekazać więcej całych płytek do sklepu ReStore lub dać kilku zabawnych niebieskich naszym przyjaciołom, którzy o nie poprosili. Były tak kruche (zrobiono je z czerwonej gliny), że bardzo łatwo się rozbiły i zapadły. Nasza trójka, która przeżyła, była w pewnym sensie cudem.

Aha, ale żeby mieć pewność, że nigdy nie zapomnimy innych przypadkowych niebieskich kafelków, które ozdobiły nasz już nieistniejący backsplash, nakręciliśmy ten mały filmik w hołdzie. Możesz mieć pod ręką pudełko chusteczek…

Przepraszam. To tylko my byliśmy dziwni. Coś w rodzaju tego filmiku z konsolą typu „bow-chicka-bow-wow” sprzed jakiegoś czasu. Nie możemy sobie pomóc.

Ale wróćmy do poważnych rzeczy: reszta demonstracji kuchni. Jak widzieliście na filmie, tak wyglądał pokój bez płytek. Całkiem brzydkie i niezbyt gotowe na nowy backsplash.

TileDown 5 po

basen domowy

Pomiędzy dużą ilością wyboistych resztek kleju a faktem, że sklejka nie jest idealną powierzchnią do mocowania płytek (szczególnie ciężar płytek groszowych aż do sufitu wzdłuż ściany pieca) pogodziliśmy się z faktem, że prawdopodobnie powinien go wypróbować i zastąpić czymś bardziej odpowiednim. Westchnienie.

Zadzwoniliśmy więc do The Tile Shop (to w zasadzie nasze ulubione źródło informacji o układaniu płytek, odkąd zadaliśmy im milion pytań wypatroszono i odnowiono naszą łazienkę kilka lat temu) i potwierdzili, że naprawdę powinniśmy zainstalować płytę cementową. Doznaliśmy lekkiego ataku paniki, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że blaty przylegają do ścian ze sklejki o grubości 1/4 cala (więc jeśli nasza płyta cementowa byłaby grubsza lub siedziała zbyt nisko na ścianie, nasze blaty mogły nie pasować prawidłowo). Dzięki Bogu, że faktycznie sprzedają płytę cementową 1/4 cala, więc możemy bezproblemowo zastąpić sklejkę płytą cementową bez wpływu na blaty.

Jednak nadal miałem wyzwanie polegające na przecięciu sklejki wzdłuż prostego szwu tuż nad dolnymi szafkami, aby można było ją zdjąć ze ściany i zastąpić płytą cementową. Nie mam zbyt dobrego narzędzia do tego, ale pomyślałem, że Dremel Trio to mój najlepszy strzał, ponieważ mogłem kontrolować głębokość cięcia (ponieważ chciałem przeciąć całą głębokość sklejki 1/4″, ale nie ćwieki za nim) – co pokazuję na zdjęciu poniżej:

Sklejka 1 Dremel Zamknij

Chociaż gdybym następnego wieczoru zobaczył reklamę tej rzeczy, prawdopodobnie kupiłbym ją jako prezent świąteczny dla siebie. No cóż, wiesz, że lubimy korzystać z tego, co mamy.

Mój główny problem z Dremel Trio polega na tym, że nie jest on zbyt stabilny podczas cięcia. Ponieważ tnie za pomocą ruchu obrotowego, stale chce kręcić się w różnych kierunkach. Stworzyłem więc prowizoryczny przewodnik, luźno przybijając kawałek kawałka drewna do ściany. W ten sposób mogłem docisnąć Dremel do ściany, utrzymując idealnie proste cięcie:

Sklejka 2 Przewodnik Dremel

No cóż, całkiem prosto. Aha, wyłączyłem zasilanie w kuchni (i użyłem przedłużacza z innego pokoju do zasilania mojego Dremel), mimo że wycinałem tylko głębokość sklejki – na wypadek, gdyby na mojej drodze znajdował się drut. Na szczęście wszystkie przewody były znacznie głębiej w ścianie, więc moimi płytkimi nacięciami nie zbliżyłem się do niczego.

Sklejka 3 Dremel Cut

Wykonanie wszystkich cięć zajęło mi trochę więcej czasu, niż chciałbym przyznać (może 90 minut?), ponieważ musiałem przenieść (i dokładnie sprawdzić) położenie przewodnika. Ale kiedy już pokroiłem sklejkę, łatwo było ją oderwać od ściany.

Sklejka 4 Podważanie

Widzieć? Spójrz, jak szybko się teraz poruszam. Och, czekaj, te zdjęcia nie są opatrzone datą…

Sklejka 4 5 Połowa w dół

Uderzyłem w jeszcze jeden próg zwalniający, kiedy zdałem sobie sprawę, że muszę zdjąć listwę wokół okna (była przybita gwoździami do sklejki).

Parapet ze sklejki 5

Oznaczało to również usunięcie ostatniego kawałka granitu, który pozostał w naszej kuchni: parapetu. Ale podobnie jak jego granitowi bracia wcześniej, musieliśmy po prostu przeciąć jego uszczelnienie i podważyć. Bułka z masłem. Zastąpimy go zwykłym starym parapetem z białego drewna, takim, jaki mieliśmy tuż nad zlewem w naszej pierwszej kuchni (biały Corian byłby ładny, ale jesteśmy na to za tani, a półpołyskowa farba na drewnianym parapecie wytrzyma z naszego doświadczenia wynika, że ​​wygląda to nieźle).

Parapet do cięcia sklejki 6

Voila. Tyle granitu. Sklejka Sayonara.

Okno ze sklejki 7 po

A więc mamy to: cała wersja demonstracyjna została oficjalnie ukończona. A nasza kuchnia oficjalnie wygląda bardziej katastrofalnie niż kiedykolwiek:

Sklejka 8 Wszystko zniknęło

I tak nie było tam wiele do oglądania od miejsca, w którym zaczynaliśmy przed wersją demonstracyjną:

Kabiny opuszczone, czyste2

Następna część zabawna. OK, niezupełnie. Następnym krokiem jest powieszenie nowych ścian z płyt cementowych wraz z resztkami boazerii projekt otwarcia ściany po obu stronach okna (ponieważ ta ściana nie będzie wyłożona kafelkami aż do sufitu i chcemy, aby pasowała do reszty pomalowanej boazerii w pokoju). I powiem szczerze: nie jest to proces, który, jak sądzę, będzie nam szczególnie sprawiał przyjemność (przynajmniej nie wtedy, gdy pomagał nam w tym mój tata) w naszej starej łazience ). Ale to trzeba zrobić. Trzeba też o tym napisać na blogu, więc bądź na bieżąco, aby poznać wszystkie szczegóły. W międzyczasie chciałbym usłyszeć, co robiliście w domu w ten weekend. Trwają jakieś prace związane z kafelkami lub demonstracja? Czy ktoś ma dla nas zabawną historię demonstracyjną?

Ciekawe Artykuły